Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNaturalnie rodzilam. No wlasnie pamietam ze ta krew pobierala mi polozna nawrt w domu bo wtedy jakos miejsca nie bylo I przyjechala do mnie
no nic 2 mam wizyte u poloznwj to sie zapytam o co biega. Bo do niej sie dodzwonic to gorzej niz do krolowej angielskiej
Weridiana lubi tę wiadomość
-
pati_zuzia wrote:hej dziewczynki,mam takie pytanie, dostalam dzis list ze szpitala,ze 21 wrzesnia mam sie zglosic do kiliniki i mam wizyte u ginekologa, to wypada 28 tydzien ciazy wiec powinnam miec wizyte ale chyba tylko z polozna. Zdziwilam sie, bo jesli chodzi o wszelkie badania to wszystkie wyniki prawidlowe, a nie przypominam sobie,zebym w poprzedniej ciazy miala taka wizyte, w sumie mialam, ale znalam przyczyne a teraz dostalam tylko list i nie wiem o co biega. Chyba,ze moja zakrecona polozna znowu cos namieszala
a moze ktoras z Was tez miala tak rutynowa wizyte z lekarzem?
ja tez mialam scan i gin w 28 tyg,ale mi powiedzieli ze dlatego ze to ciaza ivf i zawsze jest w tym tygodniu,a po drugie mam nisko lozysko i czesciej sie tam pojawiam,wlasnie dlatego nie dostalam pozwolenia od lekarza na lot do Polski i niestety siedzimy w domku,400 f stracone,no ale najwazniejsze zdrowie dzidzi no i moje,M troche marudzil ,sie wsciekal na sytuacje,no ale kto to przypuszczal,bilety kupowalismy chyba w marcu...pojechalismy na kilka dno nad morze do znajomych a teraz urzadzamy pokoik dla malejnastepny scan znowu w 32 tyg,mowia ze do 36 jeszcze lozysko sie moze przesunac w gore,zobaczymy,ale tak bardzo niechcialabym cesarki...pozdrowionka
Weridiana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWeridiana wrote:Pati ja tez mam dylemat , pediatrzy tez maja różne opinie..
Ell rzeczywiscie w twoim przypadku malenka otrzymuje wit.z mlekiem , a co do szczepienia to pewnie Luton jest objete z powodu lotniska i duzej liczby przyjezdnych z Azji itd.
Plumb to ciekawe , ze teraz masz podawac. To do kiedy stosuje sie suplementacje? Ja myslalam ze podaje sie tylko w pierwszych miesiacach.
Dobrej nocki dziewczyny, ide polknac witaminy , zostaly jeszcze z ciazy
Mam podawać teraz witaminki, odkąd Victor spija mniej niż 500 ml mm
U nas podajemy 0,3 ml kropelek dziennie. Położna radziła podawać ,ponieważ tutaj różnie z tym słońcem bywa, więc warto wspomagać malucha do 2 roku życia.Weridiana lubi tę wiadomość
-
AsiaPoli ja z moim synkiem miałam nisko łożysko i dopiero w 36 tyg się podniosło na tyle bym mogła rodzić naturalnie.W 34 tyg było jeszcze nisko. Niestety w trakcie puls małego skakał na dół, więc musieli zrobić cesarkę. Mam nadzieję, ze tym razem uda mi się rodzić naturalnie
Mi nikt nie bronił latać, ale lepiej dmuchać na zimne
Ja właśnie w piątek lecę do PolskiZ przerażeniem słucham o tych afrykańskich upałach - na szczęscie do końca tygodnia mają się skończyć
AsiaPoli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja wlasnie lozysko mam wysoko,tak mi mowil w Pl lekarz I tu na USG nic nie mowili na temat lozyska przodujacego... no nic na pewno mi ta wizyta nie zaszkodzi choc ta nie swiadomosc o co chodzi jest wkurzajaca...
O jesli chodzi o wyjazdy do Pl to AsiaPoli jak Gabrys byl malutki I chcielismy chrzciny robic kupilismy wczesniej bilety na Wielkanoc,zaproszenia,restauracja zamowione I co sie okazalo nie ma paszportu. Zlozylismy o ang jakies 2-3 miesiace wczesniej I bylismy pewni ze dostaniemy szybciutko. Maz wyslal wszystko co trzeba itd. Ile bylo tel. A oni nie wiedzieli czy Bg jest w UE I tlumacz I jeszcze dodatkowo cos chcieli I moj paszport stary I jego z wizami haha... w koncu I moje wszystkie P wyslalismy I dokumenty czyli mieli obojga rodzicow I juz po "chrzcinach" maz dzwonil tydieczny raz I sie pyta co I jak a oni ze w toku. Pamietam nastepnego dnia siedzimy jemy obiad,akurat maz przyszedl na przerwe dzwoni tel.kurier z paszportem no zesz co za ludzie. No ale najwazniejsze,ze byl. Teraz mysle,albo mam nadzieje,ze pojdzie szybciej,zartuje ze odrazu z porodowki idziemy zdjecie robic I wysylac wniosek
O Kropka ja jak bylam w Pl miesiac temu kilka dobryc dni bylo tak goraco I zle to znosilam,pierwszy raz w zyciu ufff teraz ciesze sie,ze jestem tutajobyscie faktycznie nie trafili na te upaly. A my dzis jedziemy do Weston Super Mare do mojej przyjaciolki. Pojezdzimy na osiolkach a przynajmniej Gabrys.
Kropka, AsiaPoli lubią tę wiadomość
-
pati_zuzia wrote:hej dziewczynki,mam takie pytanie, dostalam dzis list ze szpitala,ze 21 wrzesnia mam sie zglosic do kiliniki i mam wizyte u ginekologa, to wypada 28 tydzien ciazy wiec powinnam miec wizyte ale chyba tylko z polozna. Zdziwilam sie, bo jesli chodzi o wszelkie badania to wszystkie wyniki prawidlowe, a nie przypominam sobie,zebym w poprzedniej ciazy miala taka wizyte, w sumie mialam, ale znalam przyczyne a teraz dostalam tylko list i nie wiem o co biega. Chyba,ze moja zakrecona polozna znowu cos namieszala
a moze ktoras z Was tez miala tak rutynowa wizyte z lekarzem?
Ja rowniez mialam takie spotkanie ale to ze względu na pierwsza ciaze (córka urodzila sie w 34tyg.) -
pati_zuzia ja juz tez bogatsza o doswiadczenie corki,jej maly urodzil sie w kwietniu,wyslali o ang paszport w maju,tez chcieli bukowac cos na sierpien ,ale sie powstrzymali i dobrze dopiero w ub piatej przyszedl paszport czyli 14/08 tez po milionie dosylanych dokumentow (nawet moich wszystkich p60 i paszportu) i tysiacu telefonow,my chcielibycmy poleciec na Boze Narodzenie z mala juz ale juesli porod bedzie w terminie to do swiat 2 mies zostaja,i tak sie zastanawiam czy nie pojechac do Manczesteru i zroib polski narazie,bedzie szybciej,a potem na spokojnie zajmiemy sie angielskim.M skrocil urlop i juz dzis poszedl do pracy,ale troche pojezdzilismy po UK zeby sobie humorki poprawic ze niema nas w PL,no i za ta kase urzadzilismy malej pokoj juz wszystko poustawiane i poskrecane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 13:14
pati_zuzia, Weridiana lubią tę wiadomość
-
AsiaPoli ja wlasnie wyslalam do PL oryginal aktu urodzenia aby wpisac go do polskich ksiag w urzedzie stanu (mama mi pomoze), dopiero z tym polskim aktem moge isc do konsulatu wyrabiac paszport.
Z kolei jesli chodzi o brytyjski to nie minelo 5lat odkąd mieszkamy w UK wiec i tak bym nie dostala (chyba ze sie myle). Musze czekac jeszcze rok i pewnie oplata tez bedzie inna (£800) lol
w UK mieszkam od 2011 roku.
paranoja z tymi paszportami i biurokracja -
nick nieaktualnyWeridiana jedno z rodzicow musi 5 lat mieszkac inaczej niestety nie I tak jak piszesz trzeba placic kupe kasy. My jeszcze przed porodem zdecydowalismy,ze bedzie mial ang. Myslelismy,ze bedzie szybciej,duzy plus to wygoda,ze wsxystko przez poczte mozesz zalatwic. No I u nas aby nie bylo klotni,czy ma miec pl czy bg wiec jest ang.zwlaszcza,ze nie planujemy tu zostac. A kiedys sam moze sobie wybrac inna opcje
Weridiana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tak PL tymczasowy jest wazny na rok,i mozna od razu wyrobic,a angielski dla dziecka to koszt 40f wiecej chyba wyszlo corze za dosylanie tych wszystkich dokumento przez special delivery...koszt wyrobienia dla doroslej osoby jest duzy i tak mozna dopiero po 5 latach,ja jestem juz od 2006 r,i raczej chcemy tu zostac wiec dla siebie tez bede wyrabiac tymbardziej ze nie musze zdawac tego tesu na obywatelstwo bo uczeszczajac do collegu mialam to na egzaminach
tylko kase trzeba uzbierac...a tu zawsze cos,inne wydatki,no ale musze sie postarac w koncu o to ,pozdrowionka
Weridiana, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
pati_zuzia wrote:Weridiana jedno z rodzicow musi 5 lat mieszkac inaczej niestety nie I tak jak piszesz trzeba placic kupe kasy. My jeszcze przed porodem zdecydowalismy,ze bedzie mial ang. Myslelismy,ze bedzie szybciej,duzy plus to wygoda,ze wsxystko przez poczte mozesz zalatwic. No I u nas aby nie bylo klotni,czy ma miec pl czy bg wiec jest ang.zwlaszcza,ze nie planujemy tu zostac. A kiedys sam moze sobie wybrac inna opcje
Ja musze wyrobic PL bo bedziemy podróżowac.
z tego co sie orientuje to mozna miec pl i gb bo panstwa te zezwalaja na wiecej niz jedno obywatelstwo.
Pesel nie musze miec ale do piecioletniego musze wpisac dziecko w polski rejestr.
Pozniej i tak bede chciala wyrobic Pesel bo pani urzedniczka powiedziała ze bez tego dziecko bedzie traktowane jak obcokrajowiec bez prawa do opieki medycznej znizek w komunikacji. Ja tez nie planuje powrotu do PL ale bedac np.na wakacjach to moze dziecko miec różne sytuacje , a wtedy placz i plac
Co do obywatelstwa to pewnie za rok bedziemy chcieli wyrobic dla dzieci.
Mam pytanie czy to musi byc 5 lat kalendarzowe czy od daty przyjazdupati_zuzia lubi tę wiadomość
-
AsiaPoli wrote:tak PL tymczasowy jest wazny na rok,i mozna od razu wyrobic,a angielski dla dziecka to koszt 40f wiecej chyba wyszlo corze za dosylanie tych wszystkich dokumento przez special delivery...koszt wyrobienia dla doroslej osoby jest duzy i tak mozna dopiero po 5 latach,ja jestem juz od 2006 r,i raczej chcemy tu zostac wiec dla siebie tez bede wyrabiac tymbardziej ze nie musze zdawac tego tesu na obywatelstwo bo uczeszczajac do collegu mialam to na egzaminach
tylko kase trzeba uzbierac...a tu zawsze cos,inne wydatki,no ale musze sie postarac w koncu o to ,pozdrowionka
A to super
Mysle ze warto wyrobic , nigdy nic nie wiadomo. ..tylko trochę kasy trzeba wydac.
Jest to test wiedzy o GB i dodatkowo test jezykowy? -
czesc dziewczyny, coraz mniej tu zagladam
Maz byl w PL, pierwszy raz od wyjazdu naszego, nawsciekal sie tam tylko, mowi ze on nie wraca do PLWKU na szczescie zalatwil wiec nikt go wzywac nie bedzie. reszte rzeczy przywiozl haha i mamy to z glowy, juz spokojna jestem. szkoda tylko ze ja nie moglam jechac. Dla dzieciaczkow przywiozl od rodziny tyle prezentow ze ledwie sie zapakowal w kombiaka
Nam nikt nie przepisal witaminki D, a tu takie pogody, ciemiaczko duze, nikt nawet nie oglada tego. Ale faktycznie moze gorzej przedawkowac. Na razie sie nie zanosi na zadna wizyte, mnie HV po porodzie odwiedzila 3 razy.
tez macie tyle pajakow??!!
a tak na smiesznie wrzuce wam znalezione na fb, jesli chce wam sie czytac
Słowo o TERRORYSTKACH LAKTACYJNYCH.
Kim są? Otóż jak każde ugrupowanie terrorystyczne, wierzą one w jedyną słuszną prawdę: Karmienie Cyniem - Jedynym Słusznym Wyborem Każdej Matki Emotikon heart Sugerowanie, że się nie może lub nie chce karmić piersią, grozi natychmiastowym atakiem ze strony lakto-terrorystki. Najlżejsza kara za "niewierność" to pranie mózgu, najcięższa to śmierć.
Należą one do grupy Homo Lactosis, ale z pozoru wyglądają jak zwyczajne kobiety. Można je łatwo rozpoznać w sklepowej alejce z mlekiem modyfikowanym, gdzie w ukryciu tną pudełka sproszkowanego mleka wzrokiem nienawiści.
JAK BEZBŁĘDNIE ROZPOZNAĆ TERRORYSTKĘ LAKTACYJNĄ?
1. Terrorystka laktacyjna wie WSZYSTKO na temat karmienia piersią. Twoja powierzchowna wiedza wywołuje u niej pogardliwe rolowanie oczu w kierunku niebios, a jakiekolwiek wymówki z twojej strony, prowokują u niej przenikający skórę pogardliwy śmiech. Terrorystka laktacyjna wie o tobie więcej niż ty sama i jest specjalistką od wszystkich cycków świata, również twoich, twojej siostry i teściowej. Twoje dziecko też jest jej #tywyrodnamatko .
2. Terrorystka laktacyjna karmi swoje dziecko wszędzie gdzie to możliwe. Jej celem jest nie tylko zaspokojenie naturalnych potrzeb oseska, ona wypełnia misję! Wierzy mocno, że jest przykładem dla innych kobiet i z radością w pełni eksponuje swoje wypełnione mlekiem "cysterny masowego rażenia". Okres karmienia pozbawia ją jakichkolwiek hamulców, uważa że kto się ukrywa pod pieluszką lub karmi dyskretnie jest zdrajcą! Zwrócenie uwagi grozi natychmiastowym wezwaniem służb porządkowych oraz śmierć na krześle elektrycznym.
3. Kolejną cechą terrorystki laktacyjnej jest głoszenie zasady: CYC ALBO NIC! Jeśli więc w trakcie rozmowy zdarzy Ci się wyjść do toalety, możesz być pewna że po powrocie twoje dziecko będzie już nakarmione - jej cycem. Bez twojej zgody, bo gówno wiesz o macierzyństwie.
4. Terrorystka laktacyjna nigdy nie śpi i to nie dlatego że karmi (to też), ona pilnuje porządku w internecie. Wszelkie sugestie, że nie możesz lub nie chcesz karmić, muszą być odpowiednio skrytykowane. Stąd umiejętność obsługi komputera palcem od nogi (ręce są zajęte karmieniem dziecka oraz pisaniem bloga o karmieniu cycem za pomocą urządzenia mobilnego). Terrorystkę laktacyjną cechuje wyjątkowa podzielność uwagi.
5. Terrorystka laktacyjna nie znosi określenia "płaskie brodawki". Na to hasło wyrzuci ona z plecaka tony gadżetów laktacyjnych, a ty sama zanim się zdążysz zorientować, staniesz się jej królikiem doświadczalnym. Twoja niechęć do tych praktyk, może wywołać u niej chęć ssania twoich brodawek. Biblia Kobiety odradza używania używania terminu "płaskie brodawki".
6. Terrorystka laktacyjna, karmi swoje dziecko do emerytury - swojej lub swojego dziecka, a wszelkie sugestie ze strony lekarzy, określa mianem spisku firm produkujących mleko modyfikowane.
7. Uważa też, że mleko matki jest lekiem na wszystkie schorzenia i powoduje nieśmiertelność. Dlatego używa mleka z cysia, kiedy przyrządza kawę dla gości. Krytyka powyższych praktyk może zakończyć się dla was tragicznie.
8.Ojciec dziecka, służy terrorystce laktacyjnej jedynie jako dekoracja, czasami jednak spełnia się jako narzędzie do udrażniania zapchanych kanalików mlecznych. Wyplucie mleka po udrożnieniu kanalików grozi śmiercią.
9. W czasie kiedy ty oddajesz się przyjemności czytania tego wpisu, terrorystka laktacyjna wącha nowiusieńki egzemplarz Kwartalnika Laktacyjnego, służy jej on jedynie do walenia nim po pysku leniwych matek. Na co dzień czyta go przecież online.
*Wszelkie podobieństwa do osób które znacie, są całkowicie przypadkowe.
Przypisy: #terrorystkalaktacyjna #karmięswobodnie #mojeciałowyprodukowało #atyjakąmaszsupermoc #karmiącecycenaulice #leniwelemingi #bekazmamuśnaforach #kwartalniklaktacyjny #matkabohater #laktoterror #wdupiemamcomyślisz #dajdzieckuconajlepsze #będzieszmiećdzieckotozmieniszzdanie #przesada #nierozumiemsarkazmu #topisałabezdzietna #niepoczujesztejwięzizdzieckiem #matkacięniekarmiłaotco #armagiedon #sodomiaigomria #lol
Biblia Kobiety
.pati_zuzia, ell, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyap1526 hahaha... dobrze, ze ten opis do mnie nie pasuje
za pierwszym razem udalo mi sie karmic piersia choc nie obylo sie bez poczatkowych problemow, ciekawe jak bedzie teraz
jesli chodzi o pajaki wlasnie jestem po odkurzaniu i wciagnemlam mamusie ze spora gromadka pociech, nawet nie chce myslec co by bylo jakbymic nie znalazla
jesli chodzi o wit D pamietam ze dostalam list ze moge sie zglosic do przychodni bo bezplatna ale to bylo jak Gabrys mial ok.roku i jesli pil mniej niz 500ml formuly na dzien. wtedy akurat zaczelma mu dawac na wieczor formule bo nie chcial cyca,tylko rano i wypijal dosc duzo, wiec sie nie bylam po witaminkeale u nas ciemiaczko sie zaroslo ladnie, moze wymus na nich, nie wiem. Czasem trzeb byc upierdliwym i nachalnym, zwlaszcza jesli chodzi o tutejszych lekarzy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 13:59
Weridiana lubi tę wiadomość
-
ap, aniafk , wysłałam Ci wiadomość. Mało mnie tu teraz już, ale fajnie by było gdybyśmy się znalazły na fb i wiedziały co u nas.
Kambel, Plumb, Weridiana... Jak macie fb to znajdźcie mnie please i napiszcie wiadomość że to Wy, bo obcych nie ptzujmujęMoje imię i nazwisko Francesca Coughlan . Czekam na Was
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Ap jesli moge zapytac dlaczego nie moglas jechac do Polski?
Fajnie ze rodzina pamietaFlustracja w kraju rodzinnym rzecz normalna
Ap Pati Zuzia z wit. D logiczne wydaje mi się ze zalecaja jak podajesz mniej mm bo mm zawiera w skladzie wit D. Jesli chodzi o piersi to podsumowujac wasze relacje wedlug norm UK w mleku matki jest wystarczajaco tej witaminy i zalecaja dawkowanie po 6 miesiącu (jak koncza sie zapasy)
Z kolei w PL na wypisie ze szpitala widnieje info aby podawac wit D dlugoterminowo i wit. K do 3 miesiaca. Informuja ze w mleku matki jest niewystarczajaca ilosc tej witaminy.
Komu wierzyc? Nikt przeciez nie sprawdza czy rzeczywiscie dziecko potrzebuje tej a nie innej witaminy. Oczywiście wskazane jest przebywanie dziecka na powietrzu.
eh....mam wit. D w szafce i piaty tydzień mysle, dawac nie dawac...
Penelope fajnie ze sie odezwalas , dziekuje za zaproszenie. Ja z kolei rzadko jestem na facebooku ale mam konto, teraz to trochę jak nie miec telefonu
Dziewczyny trzymam kciuki za was, duzo zdrowka dla dzieciaczków -
nick nieaktualnyWeridiana wrote:Ap jesli moge zapytac dlaczego nie moglas jechac do Polski?
Fajnie ze rodzina pamietaFlustracja w kraju rodzinnym rzecz normalna
Ap Pati Zuzia z wit. D logiczne wydaje mi się ze zalecaja jak podajesz mniej mm bo mm zawiera w skladzie wit D. Jesli chodzi o piersi to podsumowujac wasze relacje wedlug norm UK w mleku matki jest wystarczajaco tej witaminy i zalecaja dawkowanie po 6 miesiącu (jak koncza sie zapasy)
Z kolei w PL na wypisie ze szpitala widnieje info aby podawac wit D dlugoterminowo i wit. K do 3 miesiaca. Informuja ze w mleku matki jest niewystarczajaca ilosc tej witaminy.
Komu wierzyc? Nikt przeciez nie sprawdza czy rzeczywiscie dziecko potrzebuje tej a nie innej witaminy. Oczywiście wskazane jest przebywanie dziecka na powietrzu.
eh....mam wit. D w szafce i piaty tydzień mysle, dawac nie dawac...
Penelope fajnie ze sie odezwalas , dziekuje za zaproszenie. Ja z kolei rzadko jestem na facebooku ale mam konto, teraz to trochę jak nie miec telefonu
Dziewczyny trzymam kciuki za was, duzo zdrowka dla dzieciaczków
no logiczne logiczneja w czasie karmienia bralam wit.dla kobiet karmiacych i mialam mniejszy dylemat choc ciagle byl
i tez sie zaopatrzylam w wit.D tak na wszelki wypadek
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Weridiana, ja chyba na twoim miejscu podawalabym. Mi przy Eryku health visitor dala krople i kazala dawac, bo jeszcze karmilam piersia wtedy.
U nas w piatek juz drugie szxzepienie. Przy dwojce dzieci jest jednak troche pracy lol. Ale przynajmniej nie mam czasu nudzic sie. Eryk siostre wciaz kocha i to jest najwazniejsze
Fajny pomysl z fb. Gdyby ktos chcial utrzymac kontakt to jestem pod elzbieta calderonWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 15:59
pati_zuzia, Weridiana, Penelope lubią tę wiadomość