Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje
ja czuję się dobrze, całą ciążę przechodzę na prawdę prawie bezobjawowo. Jedynie dokucza mi zmęczenie ostatnimi tygodniami. Co do ruchów to czuję je już od około 17 tygodnia, teraz są to już całkiem mocne, czasem nawet bolesne kopniaki. Dzisiaj rano podziwialiśmy jak mój brzuch podskakuje. Fajny widok
Ja mieszkam w Londynie.bereda11 lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
Podczytuję Was na bieżąco ale z braku czasu nic nie piszę. Nie jest łatwo pogodzić pracę, dom, opiekę nad dzieckiem...mam nadzieję że to tylko chwilowy kryzys;)
Mania1718 wrote:Hej kobietki
14 marca o godzinie 00.23 przyszedł na świat Natan waga 3660g. Poród ekspres. W chwili wolnego opiszę Wam moją przygodę z nhsNarazie synek wisi na cycu i śpi na mnie
Mania gratuluję)
bereda dobrze że synuś rośnie a jak go zobaczysz za 8 tyg to będzie taki śliczniutki że od pierwszego wejrzenia zakochasz się na zabój;) . Ja mieszkam w East Midlands Lincoln dokładnie
Nadita nie denerwuj się i nie porównuj opieki tutaj i w Pl. Sama widzisz, że dziewczyny tutaj są zadowolona a te które mają porównacie wybierają poród w UK. Będzie dobrze:)
pati_zuzia83 muszę zgłębić temat oddychania bo chciałabym tym razem urodzić bez znieczulenia (choś wiem że przy pierwszym porodzie chyba bym umarła bez epiduralu;)
fryzjerka gratuluję upragnionej ciąży:))vjak coś cie niepokoi to lepiej idz do gp.bereda11, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
Ivi mi oddychanie bardzo pomoglo w porownaniu z pierwszym porodem,ktory tez milo wspominam,ale wtedy spinalam sie jak szedl skurcza i myslalam o tym zeby minal. Za drugim razem jak szedl dkurcz zaczynalam oddychac gleboko przeponom i bardziej skupialam sie na ty niz na skurczu i szlo jak po masle,choc pozniej i tak wzielam gaz
ja jestem z okolic Hereforduivi lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny
Soki ze sie nie odzywam ale nie mam weny pisac
Dzisiaj moj synek konczy 10 dnijest cudowny i przeslodki. Nie placze, czasami cichutko kweka
Slicznie ssie cyca i sie nim najada (jutro wazymy po raz drugi) W pierwszym tygodniu zaliczylismy 50gram na plusie zamiast spadku wagi
pepuszek odpadl mu w 5 dobie zycia. Jestem mega szczesliwa a rodzenstwo zakochane w nim
Wklejam opis porodu ktory napisalam na marcowkach
Leżę kolo synka który smacznie śpi i rozmyślam o dniu w którym się urodził. Myślę że warto opisać wszystko póki dobrze pamiętam każdy szczegół
Niedziela 13 marca piękny słoneczny dzień. Mąż pojechał do pracy, resztę rodziny obudziły później promienie słoneczka wpadające przez okna. Śniadanko, ogarnęłam chatke i poszłam z dziećmi na ogródek. Synek kopał w piłkę a ja z córką zajadałam się lodami licząc skorcze które były od rana. Po obiedzie ruszyliśmy na spacer, skórcze nadal były nieregularne ale w głębi serca czułam ze to może być toWieczorem tak około 20 skorcze regularne co 7 minut, dość mocne ale nie bolało. W toalecie na wkładce pojawiła się krew wiec nie miałam wątpliwości. Poinformowalismy córkę ze najprawdopodobniej zaczęło się a dla syna nic nie mówiliśmy. Oli poszedł spać o 22 a my o 22.30 pojechaliśmy na szpital. Skorcze co 4 minuty nasilaly się bólem. Na oddział przed porodowy przyjęła mnie położna. Podekscytowani z mężem pewni że to już! !! Zbadala i mówi że mamy tylko 2cm rozwarcia i mam wracać do domu bo cała akcja może potrwać jeszcze dobę
Miałam łzy w oczach o byłam przerażona ze mój koszmar się zisci i po odejściu wód urodze tam gdzie będę stała. .. Tłumacze jej ze szybko rodze dzieci, nie slucha klepie swoją regułkę i każe jechać do domu!!! Wracamy do auta skorcze co 2 minuty, po raz pierwszy w życiu jestem tak zagubiona i przerażona bo wiem ze za chwilę urodze a mnie odsyłają. Mąż pyta co robimy??? Nie mam pojęcia płacze. Za chwilę mowie jedz do domu... Mąż odjechał kawałek a mi odeszły wody. Zawijka i biegiem na szpital bo zaczęły się mega bolesne skórcze co minuta. Wije się jak wąż i modlę żebym zdarzyła na czas. Przejście od parkingu do windy trwało wieki, co 5 kroków skórcz i parte
Miałam w nosie przechodniów. Przy wejściu czekała jakąś kobieta z wózkiem ale powiedziałam jej ze se poradzę. W windzie odeszły pozostałości wód pływało wszystko
Minęło zaledwie pół godziny a ja wracam, położna mierzy mnie wzrokiem i niedowierza. Mąż mnie rozbiera bo nie mam sił, badanie a tam 9cm rozwarcia !!! Widzę kolejny wózek który czeka na mnie i mam ochotę ich nawyzywac
Odmawiam i idę na porodówke o własnych siłach. Słyszę jak położna tłumaczy się że przed chwilą mnie badała i spodziewała się takiego obrotu sprawy. Łapie mnie pod pachę i próbuje pomuc (pamiętam ze podczas skorczu wbiłam jej pazury w rękę hyhy należało jej się ) Pokój nr 5 rodzimy! ! Pre na stojąco ale położna każe położyć się na łóżko, nie chce ale słowa typu "Mania nie chcemy żeby dziecko upadło na podłogę prawda?? mobilizuje mnie i w sekundę leżę tak jak chciała. Mąż w tym momencie przytrzymuje mi głowę i mówi rób ze mną co chcesz
Trzymam go za kark żeby mocniej przeć. Tętno spada i położna krzyczy to już ostatnie parcie postaraj się! !! Tak też zrobiłam
JEST!! Leży mi na brzuchu i płacze, my razem z nim
Po krotkim czasie położna mnie bada i mówi że nie wymagam żadnych szwów bo nie pekłam. Waży małego, kąpie i ubiera. Za chwilę pyta czy czuje się dobrze i czy chcem do domu jechać? Warunek musze zrobić siku. Poszłam pod prysznic z pomocą męża oczywiście wszystko pięknie i sprawnie idzie. Nie wyobrażam sobie tego porodu bez niegoKocham z potrójną siłą. Pojawia się jeszcze pediatra bada synka, stwierdza ze jest zdrowy i mamy wypis. 6.30 jesteśmy w naszym gniazdku. Córka schodzi i wita się z braciszkiem
Mąż z nadmiaru wrażeń zasypia a leżę w patrzona w syna. O 9 wstaje syn i nieświadomy niczego na dole zastaje małego szkraba. Niedowierza
Całuje i wypytuje o wszystko. I jest nasza moja wymarzona 5
Czuję się znakomicie a ten 3 poród uważam za najszybszy i najlżejszy14 marca o godzinie 00.23 urodziłam Natana (dobrze ze nie 13 bo po angielsku ciężko mi się wymawia
)
pati_zuzia83, Weridiana, ivi, adora, Naditta lubią tę wiadomość
[/link]
-
Mania super:) szybka akcja :)a propo parcia na stojaco,ja tak parlam przez czesc czasu,bo tak mi podpowiadal organizm chyba
i to ja pytalam sie czy maly nie wypadnie na podloge i moja polozna sie zasmiala i mow,ze to nie tak latwo
wiec sobe parlam,na koniec wskoczylam na lozko i kleknelam i tak urodzilam Maksia
fajnie,ze Was tak szybko wypuscili, u nas to trwalo po dnia,bo dlugo bylo czekac na wypis
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Mania gratuluję, przypomniałas mi mój poród, dużo wspólnego, też wyszliśmy po 6 godzinach, pamiętam że piłam dużo wody aby szybko zrobić siusiu.. Zalapalismy się na lunch haha . Ja trochę pękłam ale nie dużo i ładnie mnie zszyla. I również mnie odeslala rano około 7 do domu a po dwóch godzinach byłam taksowka z powrotem , urodziłam o 11 , mąż ledwo z pracy zdążył a starsza córka miała niespodziankę po szkole
miny położnych bezcenne. Wpisały poród spontaniczny.
U mnie nie myli małej , tylko wytarla ręcznikiem.Mania1718, pati_zuzia83 lubią tę wiadomość
-
o Mania wlasnie tak wyobrazam sobie porod moj , nie wiem czemu przeciez to moja pierwsza ciaza wiec nie mam o niczym pojecia a jakos podswiadomie czuje ze bedzie szybko i sprawnie , jak to dobrze ze twoj maz byl w domu i przy tobie , boje sie tylko tego ze porod mnie zaskoczy a mojego nie bedzie przy mnie ...Mania wymarzony porod ,,czyli jak mam pierwsze skurcze to nie panikowac tylko liczyc co ile wystepuja tak ? jesli bedzie co kilka minut mozna sie zbierac do szpitala ?
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczyny za cieple slowa
Z calego serca zycze wam tak ekspresowego i bezproblemowego porodu
Pati_zuzia83 podejrzewam ze polozna pozwolilaby mi postac dluzej gdyby nie fakt ze juz glowka wychodzilaTo byl wlasnie moment kiedy musialam wskoczyc na lozkono ale mimo wszysko liczylam ze pozwola mi rodzic do konca na stojaco.
Weridiana rzeczywiscie podobne porodyMina corki pewnie bezcenna tak jak mojego syna
Zaraz po porodzie dostalam dwa tosty z maslem, wsunelam je na momemcie
Ivi dobrze ze to byl juz trzeci porod i na podstawie poprzednich instynk mowil mi ze za chwile bede tulic synka, gorzej by bylo gdyby to byl pierwszy i nieswiadoma niczego odjechalabym do domuDzieki Bogu skonczylo sie dobrze
Bereda11 z tymi skorczami tak jak piszesz, lepiej poczekac na reguralne co 5 minut i wtedy zbierac sie na szpitalMnie skorcze nieregularne meczyly 2-3 tygodnie. Po kapieli odpuszczaly wiec wiedzialam ze to jeszcze nie czas.
Adora mam nadzieje ze i Twoj maz/partner bedzie tak poocny Tobie przy porodzie jak moj miPo takich doswiadczeniach ludzie kochaja sie mocniej i szcunek rosnie
Niedoopisania
Synek nadal grzeczny, pieknie spi i ssie cyca. W 5 dni przybral na wadze 290gram i mamy juz 4 kiloPrzyleciala moja mama ale wiekszosc czasu spedza u brata bo jest chora... jak na zlosc. Mam dola bo maz wyjezdza na 9 dni do Polski, Nic mu nie mowie bo wiem jak mu zalezy. Syn Oliwier leci razem z nim. Rodzina z jego strony zorganizowala dla nich mnostwo atrakcji w tym off road wiec nie moge im tej przyjemnosci odebrac. Corka zostaje ze mna wiec mi pomoze
Wesolych i pogodnych Swiat Wielkanocnych kobietki Wam zycze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 12:14
ivi, Weridiana lubią tę wiadomość
[/link]
-
Mania dziekuje. Przy pierwszym porodzie wygonilam meza do domu. Dopiero przy bolach partych polozna go poprosila.
Jakos od pewnego czasu mamy kryzys. Nie mozemy sie dogadac, ja go atakuje a on sie wylacza. Wiem, ze duzym problemem jest brak czasu spedzanego tylko we 2. On ciagle w pracy a ja w domu. Zdaje sobie sprawe, ze wieksza czesc winy lezy po mojej stronie. Mam taka przyware, ze kazdego swojego mezczyzne "dojezdzam", zawsze musialam byc gora. W ten sposob niszczylam kazdego i pozniej zostawialam, bo przestawal byc mezczyzna. To samo zrobilam z mezem tyle, ze czuje, ze jego meskosc jeszcze zipie. Nie wiem jak to wytluaczyc. Myslalam juz o rozwodzie ale go kocham i cos mnie do meza ciagnie. Szukalam jakis porad i wpadlam na terapie wg Berta Hellingera. Cos niesamowitego. Lece do Pl 20 kwietnia na sesje. Mam nadzieje, ze to mi pomoze. Moze ktoras z Was miala z tym stycznosc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 12:34
-
Mania, piękny poród z całego serca zazdroszczę! Takiego samego bym sobie życzyła
Ja też mam przeczucie, że urodzę szybko, tym bardziej, że moja mama miała bardzo szybkie porody. Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie.
Tylko mam jeszcze przeczucie, że urodzę wcześniej niż powinnam, tylko oby to było 2 tygodnie, a nie miesiąc, żeby dzidzia była donoszona
Adora, mam troszkę podobnie z mężem. Po prostu mam mega mocny charakter. Tylko, że on też i nie daje się, jest typowym facetem i za nic w świecie nie pozwoli się zdegradować kobiecieI czasem mam wrażenie, że taką walkę sobie toczymy od 5 lat. Ale chyba nam z tym dobrze, bo bardzo się kochamy i jesteśmy szczęśliwi. Gorzej tylko z sąsiadami, bo często głośne sprzeczki w domu
adora, Mania1718 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Adora ja Cie doskonale rozumiem , ale ja troche wystopowalam z moim facetem , ja po rozwodzie dlugo bylam sama I musialam sie nauczyc byc szczesliwa pomimo samotnosci , czyli nauczylam sie spedzac sama czas I teraz mi to duzo daje , bo moj duzo pracuje I teraz jestem tu wiecznie sama a jeszcze nikogo tu nieznam . Moj facet nie lubi tego co ja kocham , ale nie zmuszam go robie to sama I nawet widze ze troche robi sie zqzdrosny ze nie potrzebuje go I mu nie marudze , ale ja go bardzo potrzebuje tylko wiem ze ciezko pracuje I Nie jest w stanie mi tego dac co ja chce a jam nie mam zamiaru rezygnowac z moich ulubionych rzeczy
adora lubi tę wiadomość
-
Czy ktoras z Was jest z Northamptonshire? Niedawno pisalam, ze poszla mi waga o 2 kg w gore ale znow schudlam i pozostal 1 kg. Cos mi sie widzi, ze w tej ciazy tez nie bedzie przyrostu wiekszego niz w poprzedniej czyli ok 6 kg. Wiecie, zaczelam cwiczyc, bo zle sie czulam. Robie takie lekkie cwiczenia ale na posladki troche porzadniejsze. Wogole mam waskie biodra .O niebo lepiej sie czuje no i mam lepszy humor.
Bylam u lekarza pare dni temu, bo cos sie wyprawia z moja watroba lub woreczkiem. W poprzedniej ciazy mialam pierwszy atak bolu. Potem kolejny. W szpitalu zrobili mi zdjecie i powiedzieli, ze nic nie widza, ze to zatwardzenie. No myslalam, ze umre ze smiechu. Takie ataki mialam co pol roku ale ostatnio co miesiac. Bol nie do opisania, trwajacy po 7h. Lekarz podejrzewa kamienie. Babcia i mama mialy wyciety woreczek z tego powodu. Troche mi sie nie usmiecha go wycinac. Zobaczymy co wyjdzie z badan. Ponoc jak nic nie wykaza to zrobia mi usg. Powiem Wam szczerze, ze jestem pod wrazeniem opieki lekarskiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 22:16
-
ja tez nie narzekam , teraz cos miw moczu wyszlo nie tak i zaraz polozna dzwonila ze zostawila w przychodni recepte i mam odebrac ,antybiotyk odebrac ..chcociaz na list ze szpitala czekam ok 2 miesiecy , cos mi sie na ustach zrobilo tylko w srodku mam taki sporawy guzek i mieli mi to wyciac i cisza ...ja jestem z Walii Adora ..przytyc 6 kg w ciazy to marzenie , ja mam juz 14 kg do przodu , ja przestalam w ciazy cwiczyc bo i tak codziennie pracowalam wiec dla mnie praca to byl wysilek fizyczny ...ale Adora podziwiam .
-
Rzeczywiście, 6 kg to malutko. Ja na dzień dzisiejszy mam 3,5 kg na plusie. Zobaczymy, jak będzie dalej, bo widzę, że dopiero się rozkręcam
a przybierać zaczęłam jakiś miesiąc temu, wcześniej było 0,5 kg i tyle.
Ja jestem w Londynie Adora.
Podobnie jak Bereda, dla mnie praca jest takim wysiłkiem, że zwykle padam na twarz jak już wrócę domu, choć moja praca ogólnie jest bardzo lekka. Ale męczą dojazdy i poranne wstawanie chyba najbardziej.
17.07.2016
-
Witajcie dziewczyny.
Wesołych Świąt i smacznego jajka
Mania, gratulacje! Poród- marzenie. Która by tak nie chciała?
Może któraś z Was się orientuje. Zrobiłam w PL podstawowe badanie krwi, wyszla mi anemia, niziutkie żelazo i kilka innych parametrów. Za 8 dni widzę się z położną. Orientujecie się, czy z tymi wynikami lepiej iść do niej czy do gp? Czy w ogóle położna może mi przepisać suplementację żelazem czy tylko gp?Mania1718 lubi tę wiadomość