Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
100noga myśle że najważniejsze jest to że główką w dół, jak wyjdzie główka to reszta też pójdzie. Moja jest ułożona bardzo podobnie tylko plecy i pupe ma po prawej a nogi po lewej przez środek brzucha jakoś. A czemu u Ciebie nie robią cesarek tylko przewożą jeżeli można wiedzieć?
Ja mam jutro spotkanie z konsultantem, nie wiem czego się spodziewać i na co przygotować, czy będą mnie jakoś badać czy coś. Może któraś z was miała takiego spotkanie w 38 tygodniu? U mnie ono jest dlatego że pierwsze miałam cc a teraz planuje sn. -
Bo to jest takie Birth Centre w szpitalu, ale jednak nastawione tylko na porody naturalne. Nie ma tu lekarzy położników (są same położne), jakiegoś super specjalistycznego sprzętu dla matki i dziecka, nie robią cesarek, nie dają Epiduralu. Mogą tu rodzić tylko kobiety u których cała ciąża przebiegała prawidłowo, bez żadnych komplikacji, chorób itp. Jak tylko się okaże że dziecko jest w złej pozycji, poród nie postępuje, matka nie wytrzymuje z bólu i potrzebuje znieczulenia w kręgosłup czy coś z dzieckiem nie tak, to niestety pakują w karetkę i przewożą...
Zdecydowałam się na to miejsce bo mam strasznie blisko - kilka minut autem, a poza tym moja położna mnie bardzo namawiała. Sama tam pracuje w niektóre dni i mówiła że często jest pusto albo tylko kilka kobiet, bardzo fajna atmosfera, pomocny personel. Bardziej tak "po domowemu".
Byłam tam przedwczoraj na oglądaniu sali porodowej i nieźle to wszystko wygląda. To jest jedna z sal:
https://zapodaj.net/a1cc0e8553a6d.jpg.html
Po drugiej stronie szafeczki ze świeczkami, sprzętem muzycznym, jakieś przyciemnianie światła i inne bajery. Kuchnia obok dostępna całą dobę (położna która nas oprowadzał mówiła że na życzenie robią tosty nawet w środku nocy)Nie wiem czy z czegokolwiek skorzystam, ale ogólnie wystrój mi się podoba, w każdym pokoju oczywiście en suite, w kilku basen do rodzenia jeśli się chce skorzystać. Obok jest pokój do spania z wielkim łożem małżeńskim , wystrój jak w hotelu, jeśli się nie chce wrócić po paru godzinach do domu można zostać i się porządnie wyspać (chyba bym się bała że im zapaskudzę zaraz to łóżko
).
Wystrój nie jest dla mnie ważny, jest dodatkowym plusem, ale strach przed tym że coś po drodze może pójść nie tak jest ogromny. Jedynym powodem dla którego nie chce rodzić w tym większym szpitalu który też nie jest jakoś bardzo ode mnie daleko jest to, że mimo dobrego sprzętu i wyspecjalizowanego personelu ciągle dochodzi tam do jakichś zakażeń szpitalnych. Każda znajoma dziewczyna musiała po SN siedzieć tam tydzień lub dwa i brać antybiotyki razem z dzieckiem.
Dlatego wolę rodzić tutaj i mam nadzieję że wszystko pójdzie ok. -
100noga,u nas tez jest takie birh centre,ja akurat mialam cc w duzym szpitalu ale po wypisie po 24h przenioslam sie wlasnie tam na 24h zeby nie siedziec sama w domu...to bylo fajne wyjscie...teraz tez bym tak chciala ale byly ciecia kosztow i nie wiem czy mozna sobie tak dolezec...to bylo 10 lat temu....kobitki ogolnie polecaja porod w takim mini szpitalu.
-
Olcia to birth center też jest w szpitalu, ale akurat w takim gdzie takiego typowego odziału położniczego nie ma. Jest zaraz za drzwiami oddział ginekologiczny, ale dzienny, w innych częściach szpitala oczywiście mnóstwo innych przeróżnych oddziałów, dlatego w razie czego jakaś tam pomoc medyczna jest. Tylko nie ma specjalistów i sprzętu akurat od tego co mnie interesuje.
Ze znieczuleń tylko gas&air i jakiś zastrzyk w tyłek.
Zastanawiam się jeszcze jak to jest z badaniem maluszka zaraz po porodzie. W normalnym szpitalu badanie słuchu, szczepionka itp chyba jest, nie? Tutaj nie zapytałam, dopiero zaczęłam się zastanawiać jak powiedziano mi że mogę opuścić szpital po paru godzinach kiedy chcę, nawet i w środku nocy. Muszę zapytać położną na następnej wizycie, o ile do niej dotrwam, bo od 3 dni mam takie mocne okresowe bóle i nacisk na spojenie że nie wiem czy mały wcześniej nie wyskoczy. -
Ja też jak tylko wszystko będzie ok chcę rodzić w birth center ale u mnie jest to mini oddział w dużym szpitalu. Jakby coś się działo to kilkadziesiąt metrów dalej jest normalna porodówka. W ogóle to chyba jestem jakaś dziwna ale już się nie mogę doczekać porodu, jestem strasznie ciekawa jak to będzieMieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Hej brzuchatki a miałyście już wizytę health visitora??czego moge sie spodziewać podczas takiej wizyty???
100noga ja tez już bym wolała być po..
Moja już jest niezłe nisko boli jak sie tylko ruszę ,kopie wierci sie no i dopadło mnie już pernamentne zmęczenie a jeszcze tyle do zrobienia
23/05/17 moja kruszynka wazy już 2kg i 268 gram -
Ewusiach,ja mialam odwiedziny health visitor w zeszlym tygodniu,nie byla dlugo ale dala wszystkie ulotki co i gdzie sie teraz odbywa u nas w miescie,gdzie wazenie maluchow i pokrotce opowiedziala ze pod ich opieke trafia sie 10 dnia po porodzie,one przychodza wtedy do domu...dostalam tez liste zajec dla maluchow ,play grupy,grupy mam karmiacych..no ogolnie bede chodzic bo to fajne jest wiec wiem gdzie i co sie dzieje
-
U mnie była z pół godziny, głównie mówiła o karmieniu piersią, szczepionkach, depresji poporodowej, o różnych rodzajach płaczu noworodka, jak ma spać w łóżeczku itp. Zostawiła trochę makulatury w tym książkę z którą mam jechać na porodówkę i później zabierać do przychodni na wizyty z dzieckiem. Też mówiła że zajrzy do nas po porodzie dopiero jak już położna skończy przychodzić.
-
Hej tak sie zastanawiam czy oni wykonują tu posiew w kierunku nosicielstwa paciorkowce typu B,ktory moze przenieść sie na dzidziusia podczas porodu,wiem,ze w Polsce takie badanie wykonują po 35 tc..
Kochane a co polecacie do oczyszczania noska noworodka? Gruszka,aspirator czy spray do noska ?
23/05/17 moja kruszynka wazy już 2kg i 268 gram -
Chcialabym sie przywitac ☺ Termin porodu mam na 3 Lutego.Więc to dopiero początek. O ile pamiętam to w trakcie ciąży z synem, Health Visitor nie było u mnie przed porodem. Za to raz była u mnie pod koniec ósmego miesiąca Midwife pisalysmy wtedy plan porodu. Ale może w każdym regionie wygląda to inaczej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2017, 12:19
-
Moja health visitor powiedziala ze to jest w miare nowy program ktory oferuja wszystkim niezaleznie czy ma sie 5 dzieci czy to pierwsze,ze wlasnie orzed porodem odwiedzaja by sie poznac,wyjasnic co i jak i pozniej juz po porodzie sie zobaczymy...z corka 10 lat temu tez nie mialam takiej wizyty...nie bada mamy ani tetna bo od tego jest midwife...
Gbs sie nie pobiera z tego co mi wiadomo
Ja dzisiaj dokonalam ogromnego postepu! Zamowilam lozeczko i bujaczko-kolyske...ostatnie duze rzeczy dla dziecka....w niedziele jeszcze wycieczka do ikea i bedziemy porzadkowac dom by to wszystko gdzies upchnac...
Dagmara,witamy i gratulujemyDag_Mara, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
My mieliśmy dziś kolejne podejście do oglądania wózków, oczywiście moich upatrzonych nie mieli, mimo że na stronie były wypisane jako dostępne w showroomie
ale Annie mam dobrą wiadomość dla ciebie, oglądałam Babystyle Oyster 2 i on ma spacerówkę wpinaną w obie strony, facet nam pokazywał jak się ją instaluje.
No i kupiłam kolejną paczkę pampersów, będziemy próbować różnych marek. W rozmiarze 1 mam
1x24 z Aldiego
1x24 z Asdy
Jakieś pojedyńcze sztuki z Bootsa i Pampersa. Myślę, że jeszcze kupię małą paczkę 1 z Pampersa i starczy na początek. Wy zaopatrujecie się od razu w zapas 2? Zastanawiam się czy warto już teraz zgromadzić jak najwięcej czy wystarczy zapas na tydzień a potem na bierząco dokupować?Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Hej dziewczyny!jestem z londynu I gdy ktoras z was mieszkala w poblizu I chciala rzeczy po moim synku za darmo, to chetnie oddam. Pierwsza paczke ciuchow oddalam do charity, ale teraz zamkneli niestety:( mam spioszki, body itd z checia oddam rowniez Moses basket (troche zuzyty, bo " obskoczyl" trojke dzieci) I wozek gleboki (z mother care, uzywany do dwojki dzieci). Mam rowniez napoczeta paczke pieluch rozmiar 2 z asdy, uzylam tylko kilka bo moj synek bardzo szybko wyrasta.
-
EwusiaCh wrote:Czujecie już jakies zmiany u siebie ? Skurcze przepowiadające itp..?
Ja czuję zmiany, ale nie wiem czy to skurcze przepowiadający czy nie, bo po prostu nie wiem jak się powinno je odczuwaćOdkąd mały jest główką do dołu, czyli jakieś 4-5 dni czuję ogromny nacisk na spojenie, bardzo często twardnieje mi brzuch i dość mocno pobolewa tak bardzo nisko (jak na okres, może nawet mocniej). Nie jest to zbyt fajne uczucie, czasem tak mocno zakłuje że aż czuję ból w pachwinie i trochę w udzie. Kilka razy tak mocno i dziwnie bolało że poważnie zastanawiałam sie nad tyn czy to już nie "to".