Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
zancia zależy kiedy urodzisz, jak będziesz się czuła. jak urodzisz np o 2 nad ranem to tego samego dnia u nas wychodzisz
http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
https://www.facebook.com/Blizniaczecuda
Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/
-
u nas grypa panuje
maż mi sprzedał a ja Hani byłam z nią u lekarza w nocy bo miała ponad 38oc gorączkę. paracetamol i obserwacja. dziewczyny stosujecie coś na kolkę?
http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
https://www.facebook.com/Blizniaczecuda
Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/
-
Ojej chore jesteście Ja się strasznie boję pierwszej choroby synka, nie będę wiedziała co robić. Ula mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie, szczególnie Hania.
U mnie na szczęście Lenny nie ma kolek. Czasem ciężko zrobić mu kupkę, zazwyczaj rano, ale postęka, powygina się i jakoś wyciśnie. A obie dziewczyny kolki mają?
-
Ulala, zdrowia dla Was, u nas byl katar i kaszelek jak Rosie skonczyla 2 tyg i fajnie nie bylo nos miala zablokowany ale na szczescie temp nie miala.
Kolek u nas nie bylo, wiec nie mam pojecia, health visitor polecala Infacol gdyby sie pojawily no ale znajoma odradzila, bo dziecka organizm moze sie przyzwyczaic i u niej bylo nie ciekawie po odstawieniu. A GRIPE WATER?
http://www.boots.com/en/Woodwards-Gripe-Water-150ml_1816/
Podobno dobra jest na bole brzuszka
Zancia, to wszystko zalezy od Twojego stanu - ja urodzilam w piatek przed 14 a wyszlam w niedziele po 18 przez laktacje.
Ulala lubi tę wiadomość
www.ourlittlerosie.blogspot.com -
Hej
U nas też chyba coś panuje bo mnie katar męczy ale na szczęście nie duży i kaszel, a rocznego bratanka mojego M też dosyć poważnie wzięło i łącznie z gorączką.
Ulcia zdrówka dla Was.
Mi zostało jeszcze dwa dni do skanu połówkowego. Tak się denerwuję żeby nie powiedzieli mi znów że to chłopak bo się chyba wyprowadzę Trzymajcie kciuki żeby jednak była córcia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 20:25
Kropka, Ulala, kambel lubią tę wiadomość
Nasza pszczółka -
Ta noc to tragedia nie dość że nie mogłam spać i zasnęłam dopiero przed pierwszą to około 1:30 obudziła mnie silna ulewa. Wstałam więc zrobić siku i jak już się położyłam i zamknęłam oczy przez powieki zobaczyłam blask a za około 15 sekund takie walnięcie pioruna jakiego jeszcze nigdy nie słyszałam. Nie dość że był strasznie głośny że aż M się obudził z przerażeniem w oczach co się dzieje, to jeszcze też dosyć długo trwało to. Zerwaliśmy się oboje na równe nogi. Powyłączałam wszystko z kontaktów co by mogło przyciągnąć piorun w obawie że to się powtórzy ale na szczęście to był tylko raz
Nasza pszczółka -
Zancia właśnie tak robiliśmy ale to też 100% nie daje bo nie stwierdzisz jednoznacznie kiedy jest owulacja i obserwując śluz, szyjkę, temperaturę i patrząc na testy owulacyjne nie można być aż tak pewnym. Dopiero badanie usg monitorujące owulacje da 100%
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2014, 13:48
Nasza pszczółka -
metoda jest w miarę prosta tylko musisz nauczyć się swojego organizmu tz. wszystkich zmian jakie następują w cyklu ( zmiana śluzu, położenie szyjki macicy oraz jej zamknięcie i otwarcie, stały pomiar temperatury rano o tej samej porze ale nie pod pachą) + zakupić testy owulacyjne i sprawdzać kiedy będzie wyrzut LH. Na dziewczynkę możecie się starać przed owulacją i nie wolno poprawiać już a na chłopca najlepiej w dzień owulacji lub dzień po. Jak się sprawdza to my powinniśmy mieć córcie ale to okaże się jutro na skanie.
Nasza pszczółka -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza.
Alkak życzę zatem córeczki,oby się udało !!!
Ulala zdrówka dla Was,szybciutko wracajcie do formy
Ja wczoraj wieczorem poczułam pierwsze ruchy dziecka i to dość silnie, jakby całkowicie zmieniało sobie pozycję, ale fajnie było
Pozdrawiam Kochane !!!
mychowe, Kropka, Ulala lubią tę wiadomość
-
Ja jutro pierwszy raz do pracy dokładnie po 5 miesiącach wolnego ... I to od 7 do 19:30 a Rosie zostaje z Tatą i kolejny raz za tydzien ... Uff czy to przeżyje? Haha
Wczoraj i dzis zostawiliśmy Rosie z ciocią i z S i z chłopakiem cioci Rosie poszliśmy na siłownie a Rosie dała radę bez nas
Alkak powodzenia na scanie!
Plumb cuuudne uczucie
Co slychac dziewczyny?
Kropka jak Lenny? Widzę Cie na rozpakowanych ale tam cieżko nadrobić haha
Ulala jak tam zdrówko?
Plumb80 lubi tę wiadomość
www.ourlittlerosie.blogspot.com -
Czesc dziewczyny, wpisuje sie do watku. Mieszkam tutaj pare lat i to jest moja druda ciaza. Jestem w 5 tygodniu i 2 dniu. wiztye mam dopiero na 20 stycznia. Zauwazylam lekkie plamienie. Zaczelam panikowac, nie wiem co robic. Czy mozecie mi cos doradzic?[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Gratulacje tyger. Co do plamienia, to jest to zywa krew czy brązowa? Po stosunku czy ot tak, jak dużo jej? Nie wiem czy w takiej sytuacji jakbyś poszła do lekarza czy by nie kazał czekać, bo to bardzo wczesna ciąża. Ja plamilam w 7 i 11 tygodniu, niestety nie zakończyło się pomyślnie wtedy, ale u każdej kobiety jest inaczej, niektóre plamia w ciąży, która dobrze się rozwija. Pierwsze dziecko rodziłas w Uk? Tutaj do 12 tygodnia nie ratują ciąży, uważają, że taka jest naturalna kolej rzeczy. W Polsce podtrzymują ciążę dając progesteron, luteine lub duphaston.
Jak plamilam w 7 tygodniu i miałam bóle to podejrzewali ciążę pozamaciczna, ale okazało się, że jeszcze było ok. Wtedy poszłam do A&E, bo w przychodni by i tak nic nie zrobili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2014, 23:14
> -
Mychowe, dziekuje za odpowiedz. wiem jakie tutaj maja podejscie bo z synkiem bylam w ciazy tutaj i tuataj tez rodzilam. nie mailam jednak zadnych plamien ani innych problemowi wiec nie mialam okazji sie przekonac jak wyglada sytuacja gdy cos sie dzieje. wczorajsze plamienie zmieszane ze sluzem, odrobinka raczej brazowe. Dzien wczesniej sporo plywalam i taki aktywny dzien mialam. Wieczorkiem z mezem serduszkowalam i bylam momentami sucha wiec mysle ze to moglo byc od tego. Dzis rano nie zauwazylam plamienia. Tylko w srodku resztka z wczoraj. Staram sie nie panikowac ale mysli same mi naplywaja do glowy. Zmienilam ostatnio przychodnie i nie mam jeszcze poloznej. wiem ze od kiedy ja bylam w ciazy troche sie zmienilo i teraz trzeba sie umawiac z polozna na wywiad. mam umowiona wizyte z GP na potwierdzenie ciazy. Czy powinnam sama umowic sie do poloznej?[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
