Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Mialam wynik przed 5.3 a po 3.7 i to było ponad pół roku temu - mychowe, jeśli będziesz przestrzegać tej diety i mierzyć cukier to będzie ok
powinni Ci zorganizować appt z dietetykiem, by omówił z Tobą paletę żywienia.
Jeśli chodzi i wywołanie porodu to w sumie indukcja nie jest taka złabynajmniej będziesz wiedziała mniej więcej kiedy Maleństwo wyjdzie
Dziecko może urodzić się z wiekszą wagą przez cukrzycę i będą monitorować jego cukier, ale zobaczysz, że będzie ok
Nie ma co się stresować na zapas
Kropka, mychowe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropka wrote:Energy polubiłaś posta więc żyjesz
Napisz co u Was
halo,
oj czytam, ale nie mialam okazji napisac. Jak tylko sie zabieralam to tego, to kupk, albo siku.... co tydzien jest lepiej, musze powiedziec.
Olaf rosnie jak na drozdzach, a co za tym idzie ssie jak rekin, ale dobrze, ze paliwa starcza. Jak tylko mam chwile miedzy karmieniem i zmiana pieluszki zama zajadam, bo tak ze mnie ciagnie.
Zaczelsismy chodzic do milk cafe w srody. Olaf ma kumpele Sofie i Williama, a Juan zaprosil go na swoje pierwsze urodziny 9 Marca, wiec idziemy na impreze - Ojej!
Wedzidelko - bylo troche klopotow na poczatku z karmieniem, lzy w oczach, zgrzytanie zebami, krzyki, pokrwawione sutki... ale pracujemy pracowalismy na tym mocno przy kazdym karmieniu i chyba obejdzie sie bez podcinania. Co prawda sytuacja z wedzidelkiem nie byla taka straszna i Olaf wycwiczyl jezyczek i wyciaga go bardziej, wiec i karmienie lepiej idzie. Mam nadzieje, ze teraz to juz bedzie romantycznie tylko z kazdym karmieniem.
Bardzo mi pomagaja te wizyty w milk cafe, mozna porozmawiac z innymi mamami, sa polozne i doswiadczone mamy,, ktore juz wykarmily przynajmniej jedno dziecko i pomagaja nowym mama. Poza tym nie czuje sie taka odcieta od swiata calkowicie, jest z kim poplotkowac o pieluszkach i o spiaszkach.
Ah jak cudownie byc mama.
Ulala, ale ma fajne zdjecie w profilu.
Pozdrawiam cieplutkoKropka, mychowe lubią tę wiadomość
-
Ulala wrote:miłości wszytkim!!
u nas tez nie ma powodzi bo to jednak na południu- u mnie tylko wiało 2 dni że masakra. my dzisiaj 2 cykl szczepienia mamy. teraz Hania jedzie z dziąsłami bo mi całe pięści pcha do buzi. w nocy budzi się co 3h jak żel przestanie działać i chyba poszukam czegoś co dłużej działa na noc.
teściowa mi dziewczyny rozpieszcza a ja ją muszę gonić...poza tym ona z tych pedantycznych wychowanych więc chodzi i co chwile pieluchy tetrowe składa w kostkę, chodzi i myje wszytko. i chche nam przekładać ze stołu bo troszku zaśmiecone a my niehehe ją pewno ściska że syf w domu ale z 2 dzieci jak mam chwle to posiedze z wami a nie będę latac i tylko zamiatać
Gon Ula, gon! nie ma co i masz racje, troche czasu dla siebie jest wazniejsze, niz niepozamiatana podloga.
Tak trzymaj! xxxUlala lubi tę wiadomość
-
Energytrip fajnie, że się odezwałaś
Super, że karmienie się poprawiło bez zabiegu
Karmienie piersią jest fajne, chociaż czasami czasochłonne
Ja dopiero na grupy zamierzam zacząć chodzić. W piątek idę pierwszy raz na polską grupę a potem może na music
Odzywaj się do nas częściej
A powiedz mi, szczepisz Olafa? Jaką podjeliście decyzję?energytrip lubi tę wiadomość
-
xcarolinex wrote:Mialam wynik przed 5.3 a po 3.7 i to było ponad pół roku temu - mychowe, jeśli będziesz przestrzegać tej diety i mierzyć cukier to będzie ok
powinni Ci zorganizować appt z dietetykiem, by omówił z Tobą paletę żywienia.
Jeśli chodzi i wywołanie porodu to w sumie indukcja nie jest taka złabynajmniej będziesz wiedziała mniej więcej kiedy Maleństwo wyjdzie
Dziecko może urodzić się z wiekszą wagą przez cukrzycę i będą monitorować jego cukier, ale zobaczysz, że będzie ok
Nie ma co się stresować na zapas
To prawda, indukcji może nie jest zła, będzie można wszystko zaplanować -
Fajnie Kropka,
Ja jeszcze nie obczailam zadnych polskich grup w poblizu. Ta srodowa kafejka to taka troche yammy mammies, ale fajnie jest, fajne babki, polozne bardzo przyjemne i pomocne.
Dzisiaj poznalam mame, ktora dala zachecila mnie na bumps and babes (???) we wtorki, nie wiem co tam sie robi, ale obczaje, zawsze to razniej z innymi mamami. Kurcze moj grafik sie zapelnia.
A pytasz kropka o szczepionki. Przyszedl juz list na pierwsza szczepionke na 29 lutego - CBG. Wlasnie odwolalam. W piatek idziemy na post natal 8 week check i bedziemy czekac na nastepne listy...
Ciagle sie jeszcze wacham i nie mam czasu usiac i poczytac i sie zastanowic. Generalnie to nie chemy go szczepic, moj maz jest strasznie przeciwny szczepionka, wszedzie weszy spisek. Nawet witaminy D nie chcial mu dawac, bo wyczytal, ze jakies niepotrzebne i 'podejrzane' skladniki tam sa. Wiec wyrzucil ta butelke, ktora dostalismy od Health Visitor i poszedl do Holland & Barret i kupil inna. I tym sposobem, w kraju w ktorym slonce jest rzadkoscia, Olaf dostaje dzienna porcje witaminy D.
A jak U ciebie Kropka ze szczepionkami? i u innych mam?Kropka, tyger lubią tę wiadomość
-
dziewczyny Olaf mi z wozka wyrasta... czuprynka ociera o brzeg, a na grugim koncu rame nozkami obkopuje (Candy peach)
Pomyslalam, z e nie bede wiecej dziecka katowac i kupilam mu dzisiaj nowy wozek, bo na siedzonko jeszcze za wczesnie.
Mama ndzieje, zestarczy do czasu jak bedzie mozna go przeniesc do strollera.
http://www.mamasandpapas.com/product-stokke-crusi-pram-silverbeige-/1703m7400/type-i/
A juz myslalam, ze obejdzie sie bez zakupu wozka.
Ubranka to samo, on juz chodzi w 3-6 miesiecy, 0-3 sa za male na niego.
nie to zeby byl jakis gruby, on jest po prostu dlugi. Fakt ze nie spodziewalismy sie malego dziecka, ale normalnie jestem w szoku, nie zadazam.
boom!
Zancia28, mychowe, tyger lubią tę wiadomość
-
Energytrip fajny wózek
No to ładnie rośnie Ci Olaf
Mój należy do tych drobnych i jeszcze mieści się w 0-3 ubranka, ale już powoli są za małe
U nas jakaś bieda z grupami, kiedyś było tyle fajnych jak baby masage lub baby joga. Teraz mogę iść na music group albo sign&rhymeJeszcze nie wiem, czy tam pójdę
My na 100% nie szczepimy, zadzwoniłam do przychodni i jedynie kazali napisać mi na piśmie o naszej decyzji, problemów nie robilienergytrip, tyger lubią tę wiadomość
-
hey Zancia,
Ja w koncu zakupilam crusi, bo ma chyba najwiekszy carrycot. Nie moge sie doczekac az przyjdzie, mam nadzije ze juz w weekend bedziemy mogli smiegac nowym pojazdem.
Kropka, Lenny przynajmniej pochodzi troche w niektorych ubrankach. Olaf nawet nie ubral new born rozmiaru, a tyle mial ladnych ubranek, 0-3 niektore zalozyl tylko raz....booo
Ja mam jutro spotkanie u GP, podejrzewam,z e poruszy temat szczepionek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2014, 18:53
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Jestem po usg - będzie chłopiec !!!
Przedstawiam naszego Victora
http://zapodaj.net/ec1096af0e4f1.jpg.html
Niestety, będzie cesarkaŁożysko osadzone jest zbyt nisko, co może grozić krwotokiem przy porodzie. Dodatkowo takie ułożenie łożyska zamyka ujście szyjki i dziecko ma problem z wydostaniem się na zewnątrz. Będę miała robiony w 32 tyg usg ( dokładnie 16 maja ), na którym sprawdzą, czy nic się nie zmieniło. Jeśli nie, to cesarka. Boję się, ale dla maleństwa zniosę wszystko.
energytrip, mychowe, xcarolinex, Zancia28, Ulala, tyger, Kropka, alkak12, kambel lubią tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Cześć dziewczyny
Jestem po usg - będzie chłopiec !!!
Niestety, będzie cesarkaŁożysko osadzone jest zbyt nisko, co może grozić krwotokiem przy porodzie. Dodatkowo takie ułożenie łożyska zamyka ujście szyjki i dziecko ma problem z wydostaniem się na zewnątrz. Będę miała robiony w 32 tyg usg ( dokładnie 16 maja ), na którym sprawdzą, czy nic się nie zmieniło. Jeśli nie, to cesarka. Boję się, ale dla maleństwa zniosę wszystko.
Plumb - nie pekaj!
Ja tez tak mialam, wiele kobiet tak ma, ale w 8 czy 9 przypadkach na 10 lozysko sie przesuwa do gory wraz z rosnacym brzuszkiem. Na razie sie nie martw, jeste BARDZO duza szansa, ze sie podniesie. A jak w 32 bedzie nisko to popros o nastepny skan... za tydzien czy dwa.
Naprawde sie nie przejmuj, oni jak czasami oznajma takie niusy to nic tylko sobie zyly podciac czasami. Ja pamietam, ze jak wrocilam ze skanu do somu, to sie rozplakalam, ze cesarka i koniec, zwlaszcza, ze planowalam porod domowy.
Oni tych ludzi powinni szkolic nie tylko w obsludze maszyny do USG ale rowniez do komunikacji z drugim czlowiekiem.
aaa ni i najwazniejsze.... gratuluje chlopczyka!
Piekne imie, myslalam,z eby tak dac Olafowi na drugie, ale koniec koncow, pozostalismy tylko przy jednym imieniu.
Wszystko bedzie dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2014, 23:01
Plumb80, tyger lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny. Wczoraj trochę się zmartwiłam,ale dzisiaj już mam inne nastawienie. Jeśli nawet dojdzie do cesarki,to przecież nie pierwsza i ostatnia będę. Chociaż nie ukrywam,że chciałabym rodzić naturalnie.
I tak jak piszecie, wierzę że jeszcze się coś w tej kwestii zmieni
Jest dobrze i najważniejsze że Victor jest zdrowy. Patrzę na jego zdjęcie i mam łzy w oczach. Wczoraj na usg był taki grzeczny,mo kochanyJuż chciałabym go przytulić !!!
Pozdrawiam i całuję !!!energytrip, xcarolinex, tyger, Kropka lubią tę wiadomość