Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Ida, Ewik, LadyMK ciesze sie bardzo ze czujecie sie juz lepiej, w koncu wyczuwam optymizm
Anielle, mam nadzieje ze i Ty poczujesz sie lepiej. Faktycznie spróbuj z samym paracetamolem i duzo odpoczywaj. Masz racje, zwolnienie do konca tygodnia duzo lepiej by Ci zrobilo niz ten antybiotyk i chodzenie do pracy kiedy jestes tak oslabiona. Gdzie sens i logika? Aj, aj.
Tutaj urlop macierzynski trwa tylko 3 miesiace. Jest duzo roznic miedzy systemem w Polsce a zachodem, ale w kazdym znajdzie sie cos dobrego czego brak w drugim i odwrotnie, jedne rozwiazanie beda gorsze od drugich. Anielle, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma
LadyMK, dla mnie buraczki nie wchodza w zadnej postaci, do tej pory. Uwielbialam je przed ciaza, a teraz panicznie sie ich boje i tego co mnie zawsze po nich spotykalo. Co do pracy to faktycznie nieladnie Cie potraktowano...
Ida, ciesze sie ze jestes zadowolona z pierwszego dnia nowej pracy. Zobaczysz, jak wpadniesz w wir obowiazkow to nie zwrocisz uwagi na mdlosci, az nagle sie zorientujesz ze juz ich nie ma. Powodzenia w pracy
Betinka Kochana, jak u Ciebie???
-
Masz racje Martyna, wszystko ma swoje plusy i minusy, poprostu dzisiaj mam dzien na narzekanie i widze same minusy. Jak by mi tutaj bylo tak zle to bym wrocila do Polski.
Urlop macierzynski jest zdecydowanie korzystniejszy w Polsce.
Mi sie tutaj tez naleza jedynie 3 miesiace. Przeciez to tyle co nic. Jakies minimalne minimum.
Za to w Polsce dostac umowe na czas nieokreslony to jak wygrac los na loterii. Nie wzielam tego pod uwage. Jesli ma sie w perspektywie ze sie straci prace to nie dziwie sie ze dziewczyny ida na zwolnienie odrazu. Jakos nie ma motywacji do pracy.
Lady MK, dlugo Cie mdlosci i wymioty mecza, nie zazdroszcze. Trzymam kciuki zeby minelo jak najszybciej.
Betinka pewnie sprawdza czy ma wszystko spakowane
-
Anielle, skoro poza bólem gardła i pewnie ogólnym rozbiciem nie masz dodatkowych dolegliwości, to antybiotyk wg mnie bardziej zaszkodzi, niż pomoże. Dla mnie to zło konieczne, przy np. zapaleniu oskrzeli, czy anginie, bo bez tego to się można do grobu wpędzić. Ale u Ciebie to wyraźnie zapalenie gardła. Dużo odpoczywaj, rób płukanki, ssij imbir, wyciskaj pomarańcze i grejpfruty i pij herbatę z miodem. Ja w połowie ciąży też miałam przeboje z gardłem i tak się wyleczyłam
U mnie śmiesznie - doszło do tego, że muszę pocieszać rodziców przed własnym cc, bo panikują
Właśnie wygotowałam laktator (o zgrozo! jak ja się cieszę, że kupiłam Matiemu SZKLANE butelki, ten plastik się tak zachowuje przy wysokiej temperaturze, że te biedne dzieci chyba całą tablicę mendelejewa piją razem z mlekiem z tego plastiku!), zrobiłam przelew do szpitala, poskładałam pranie i się zastanawiam, co tu jeszcze powinnam zrobić Chyba wyparłam ze świadomości jutrzejszy dzień, albo już się z tym pogodziłam
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Dzieki dziewczyny, zjadlam rosolek, wypilam herbatke z malinkami i miodem i zjadlam grejfruta I wagaruje minimum do czwartku a w srode w szpitalu na zapisie moze wyprosze zwolnienie do konca tygodnia
Betinka jestem zdziwiona ze nie myjesz okien albo nie wykonujesz jakis innych generalnych porzadkow bo to podobno normalne przed samym porodem. Jakis rodzaj paniki zeby wszystko bylo gotowe na przyjscie dziecka. Jak tylko troszke dojdziesz do siebie to zamelduj chociaz w kilku zdaniach czy wszystko jest okej.
Martynaaa lubi tę wiadomość
-
U mnie remont pokoju dla Matiego w pełni - co posprzątam, to zaraz znów wszystko białe. Wszystkie rzeczy młodego na kupie, łóżeczko w częściach w kartonie - nawet nie mam jak sprzątać. Wczoraj łazienkę umyłam, okien nie jestem w stanie umyć, bo mam skurcze.
Dam znaka na pewno jak sytuacja Pewnie w środę dopiero będę w stanie, bo operacja dopiero o 19.
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Betinka,ciekawa jestem jak dzis do wyjazdu do szpitala wytrzymasz? Ja cos czuje, ze tez bede robic milion rzeczy przed samym porodem, zeby tylko wszystko bylo gotowe. To chyba trema, tak jak pisalas, przed nowa zyciowa rola. A jak ojciec Maluszka, tez zestresowany jak Twoi rodzicie? Czekamy na wiesci
Bylam dzis z samego rana na wizycie kontrolnej u endokrynologa, wyniki mam perfekcyjne jak to pani doktor powiedziala. Cisnienie ksiazkowe, ale waga.. tu male zaskoczenie. Okazalo sie ze przytylam od ostatniej wizyty 6kg. Moja waga pokazywala dzis rano 5kg do przodu, widocznie zaniza o 1kg. Zazartowala abym do nastepnej wizyty, ktora jest w pazdzierniku, nie przybrala kolejnych 6kg. Potem dodala, ze skoro przybieram to znaczy ze dziecko rosnie i sie rozwija i jest to dobry znak. Ale powiem Wam, ze teraz z tylu glowy mam "nie jedz gofrow, nie jedz czekolady" :p -
Miedzy wazeniem w domu a u lekarza minelo okolo 1.5h, pierwsze bylo przed sniadaniem, drugie po. Masz racje Kora, czesto obserwuje ze w ciagu dnia waga sie waha i to znacznie. Bede odnotowywac tylko jeden pomiar tygodniono o tej samej porze i w tym samym stanie. Dobrze, ze jestem aktywna fizycznie, bo pewnie juz wygladalabym jak ksiezyc w pelni :]
-
Ja sie waze co srode, czyli wtedy kiedy zaczynam nowy tydzien ciazy, zawsze po sikaniu a przed sniadaniem. Bo tak jak Kora mowi, jak sie wazylam byle kiedy to raz bylo wiecej, raz mniej i sama nie wiedzialam czy ja tyje czy chudne.
Dziewczyny, bol gardla mi juz bardzo zlagodnial, czuje tylko takie dziwne "wysuszenie" gardla wiec co chwile cos pije, za to obudzilam sie z katarem. I jak to zawsze przy katarze, czuje sie jakby mnie ktos obuchem w glowe walnal, zawsze czlowiek taki ogluiony. Myslicie ze inhalacje mozna sobie jakies zrobic w ciazy?
Juz wygooglalam, inhalacje sa zupelnie nieszkodliwe i nawet wskazane bo dzialaja antybakteryjnie i nawilzajaco na wszystkie mozliwe sluzowki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 10:19
-
Anielle, to nie ja sobie nie ułatwiam, tylko mąż Jak pies do jeża się zabierał za ten remont, do tego ciągle coś wyskakiwało i w sumie nie bardzo było kiedy. A że wymyślił sobie, że zrobi drzwi przesuwne do pokoju, to wyburzał całą ścianę, a to jest masakra. Efekt jak w młynie
W ogóle wspaniale, że Ci gardło przechodzi. A inhalację myślę, że możesz spokojnie zrobić, o ile nie będziesz wdychała rozpuszczalnika
No ale najważniejsze! Mati będzie dopiero jutro po tej stronie. Dzwonił lekarz, że mają nagły przypadek w szpitalu. Nawet jakoś niespecjalnie się zmartwiłam Jak otworzyłam oczy rano to sobie pomyślałam, że to nie jest dobry dzień na rodzenie. Jakiś taki podły nastrój mam i późnym wieczorem mnie jakieś napięcie dopadło, siedziałam w wannie i poczułam, jakby mi brakło jednego dnia - bo dotarło do mnie w ostatniej chwili, co mnie czeka, ale nie zdążyłam się z tym oswoić. Wydaje mi się, że jutro bardziej gotowa pojadę
LadyMK lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Anielle, inhalacja jak najbardziej wskazana, na pewno nie zaszkodzisz dzidziusiowi.
Betinka, to dobrze sie zlozylo skoro czujesz ze potrzebowalas tego jednego dnia wiecej. Niby cala ciaze sie oswajamy z tym co nas czeka, a jednak to ciagle za szybko. Ciekawe jak to jest zobaczyc swoje dziecko po raz pierwszy... Pewnie nie do opisania.
A ponizej nasz synek, w 22 tygodniu nie moge sie doczekac kiedy bede go tulic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 17:25
betinka, szpilka, Anielle, Kor_a lubią tę wiadomość
-
Buzke ma po tatusiu, ja ewidentnie widze podobienstwo Nie znam szacowanej wagi, moja lekarz nigdy tego nie robi, twierdzi ze to za wczesnie. W 22 tygodniu wazyl 520g co odpowiada wieku ciazy, tak samo jak wszystkie pomiary tj. glowka, brzuszek, kosc udowa. Mam cicha nadzieje, ze nie bedzie kluseczka i nie bedzie mnie zbytnio meczyl przy porodzie.
-
Martynaaa, przeslodki Maluszek! Ja bede na tym etapie na piatkowym usg, juz nie moge sie doczekac
Zdjecie jest piekne A ruszal sie przy usg? Latwo bylo dojrzez co tam ma miedzy nogami ? Bo ja juz dluzej nie moge w tej niepewnosci, mam nadzieje ze Nasz Gumis sie ujawni w piatek. boje sie ze sie pupka obroci
Martynaaa lubi tę wiadomość
-
Martyna - śliczny synek
Anielle - na pewno będzie już widać. My też żyliśmy w niepewności do połówkowego usg, ale potem pokazała wszystko pięknie!
A jak u Was z ruchami? Na ostatniej wizycie położna powiedziała, że mogę już zacząć liczyć ruchy płodu. Wybrać sobie jakąś godzinę np. 9.00 i w ciągu 12h dziecko powinno się ruszyć min. 10 razy. Moja córka odbiega od norm Od momentu jak rano zadzwoni budzik do czasu jak wyjdę do pracy spokojnie naliczę 10. Mam nadzieję, że to że rusza się dużo i często nie jest niepokojącym objawem. Wczoraj fikała od 14 do 20, potem zrobiła sobie przerwę.
Martynaaa lubi tę wiadomość
Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017 -
Betinka trzymamy kciuki!
Kurcze nie liczylam ruchow, ale rusza sie coraz czesciej. Wczoraj az moj maz byl w szoku bo widac bylo centralnie jak mi sie brzuch podnosi tam gdzie dostane kopniaka albo z piesci I on jak przylozy reke to tez czuje bardzo mocno, a dawniej to ja czulam wewnatrz a on tak co trzeci ruch tylko potrafil poczuc na zewnatrz. Ja narazie zauwazylam tylko ze tak co 2-3 godziny cos tam poczuje. Zaczne notowac i liczyc A ja mysle Kora ze jak rusza sie duzo i czesto to akurat bardzo dobry znak i fajnie tak poczuc Bobaska i wyobrazac sobie ze sie rusza. Chociaz dla mnie to kosmos. Wlasnie przeczytalam ze od czubka glowy do stopek moje dziecko powinno miec dzisiaj 26cm. 26 cm! Gdzie sie to miesci w tym moim ciagle malym brzuchu??
-
Anielle, na pewno juz zobaczysz kto to taki moj Maluch byl dosc spokojny, ale duzo machal piastkami w czasie badania. Ulozony byl glowka do dolu a nozki mial po lewej stronie pepka. Wystarczylo ze lekarz skierowala glowice bardziej na lewa strone i bez problemu zobaczylysmy, pupe, nozki i to co miedzy nimi :)Ogolnie te badania zawsze dlugo trwaja zanim zrobi wszystkie pomiary i sprawdzi narzady Maluszka. Dziecko na tym etapie jest juz duze i lekarz powienien zobaczyc plec, chyba ze mu sie nie bedzie chcialo manipulowac glowica. Ale jestem pewna, ze Wasz Babas w koncu zrobi Wam niespodzianke
Kor_a, te 10 ruchow to minimum jakie dziecko powinno wykonac w ciagu tych 12 godzin. Wiadomo,ze sa dzieci bardziej i mniej ruchliwe. Moj Synulek tez odbiega od tej normy, 10 razy to mnie uderzy zanim zjem sniadanie, a najbardziej aktywny jest po poludniu i wieczorem po prysznicu. W nocy tez potrafi mnie okladac tak, ze az brzuch sie kolysze Anielle, najwieksza aktywnosc dziecka przypada na tygodnie od 24 do 28. Wszystko przed Toba. Czytalam ze od 28 tygodnia to chyba wlasnie na godzine powinno sie naliczyc 10 ruchow dziecka, ale musze to jeszcze raz sprawdzic.
Kor_a, nic zlego z naszymi Dzidziusami sie nie dzieje, niech cwicza, dla mnie daje to ogromna radosc kiedy czuje te male piastki i nozki, ktore jeszcze sa do zniesienia w sile swoich udzrzen, poki co...
Betinka, powodzenia
