Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia_88 wrote:Nie sądzę, bo są rzeczy które potrafi zjeść bez problemu w dużej ilości i nie widać żadnego bólu w trakcie. Tylko to jest dosłownie kilka produktów/potraw i żadna nie może zawierać warzyw. U nas przez ostatnie pół roku wyszło 9 ząbków, jeszcze w lipcu miał tylko dwa, a teraz już 11
Dolne jesynki wyszly na 10,5 miesiaca, gorne na 14 miesiecy, a teraz wyszly w ciagu 4 tygodni gorne dwojki, czworki, dolne dwojki, a czworki dolne juz prawie przebite
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyCierpliwa szok 😲 z tymi zebami.
Mloda nie ma piątek a tak to wsio wyszlo , ale powoli wychodziły.
My jestesmy tydzien bez pieluchy w dzień, mam nadzieję, ze sie uda. Nie da juz sobie zalozyc pieluchy, pikazuje i mowi ze ma majtki, tylko czasem zapomni, ze w majty się nie siusia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 20:51
-
Cccierpliwa wrote:U nas w Wigilie byly jeszcze tylko 4, a obecnie jest 10 i 2 w natarciu😱
Dolne jesynki wyszly na 10,5 miesiaca, gorne na 14 miesiecy, a teraz wyszly w ciagu 4 tygodni gorne dwojki, czworki, dolne dwojki, a czworki dolne juz prawie przebite
Ana oooooo nooooo to gratki, super, że to już -
Milkowiec wrote:I co chwila słyszę sama sama sama. W takim tempie to za pół roku się wyprowadzi...
-
nick nieaktualnyA u nas caly styczen szpital. Znowu Olka kaszle, zaraz mnie wywala z roboty. A nie ma kto z nia siedziec. Niech te wirusy ida w cholere.
Olka jakos jeszcze da się ubrac w to co jej dam. Wybiera majtki, da zalozyc tylko czerwone. Inne sa zle. 😉. Odpieluchowanie idzie z siusisuper, gorzej 2, trochę ja przeraża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2020, 09:54
-
Asia, to tez szal u was widze z zabkami byl...
I tak znosi calkiem spoko jak na taki armagedon...
Ale juz sie nie moge doczekac kompletu zebow... tylko na co wtedy zwale jej humorki😂
Ana, zdrowka dla Oli!Asia_88 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cześć laseczki
Widzę temat niejadka się przewinąl to jest moja zmora. Masakra nic mnie bardziej nie wyprowadza z równowagi niż to. Z tym, że u nas zawsze był problem. Cycka też piła tylko jak było cicho i ciemno, ja do chaty zapierdalałam żeby tylko zjadła. Poza okresem noworodkowym NIGDY nie zasygnalizowała, że jest głodna. To dziecko nigdy nie jest glodne. Śniadań nie je wcale. Ok 12-13 coś skubnie w śladowych ilościach. Obiad raz zje raz nie zje jedynie butlę z kaszą na noc to jedyne co wiem, że zje. A tak to potrafi cały dzień być na kabanosie i ciastku zbożowym. I jak żyć?
A sił ma co niemiara, nie wiem skąd. Wszędzie biegiem i to zapierdala tak, że ja też muszę biec. Charakter ma paskudny, terrorystka i bunt 2 latka na poziomie hard. W łeb sobie pierdolne normalnie jeszcze trochę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MalaHD wrote:Widzę temat niejadka się przewinąl to jest moja zmora. Masakra nic mnie bardziej nie wyprowadza z równowagi niż to.
-
ana167 wrote:A z mową lepiej? A nie musi miec miejsca w przedszkolu.?
A dlaczego musi? My się wybudowaliśmy w innym mieście i tam chcemy ja od razu zapisać a nie mieszkamy tam, nie rozliczalismy się więc już nam punkty odchodzą do tego nie ma 3 lat więc też przesuwa się dalej w kolejce. -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Kope lat!! U nas z jedzeniem to tak jak u Małej - armageddon! Piotruś potrafi do goz. 17 nie zjeść nic... A jedyne co go interesuje to cyc!! Bo my ciągle jeszcze na cycu jesteśmy... Zastanawiam sie czy kiedys przyjdzie taki moment że już nie będzie chciał cyca? Czy to ja muszę zrobić drastyczne cięcie?
A propos jedzenia, Mala - ile wazy teraz Ola i ile ma wzrostu? Piotruś ma ok. 90cm i waży ok. 11,5-12kg.
Buziaki :-*I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
Nie je nic ale cyca wypije Ja mleka w dzień nie daje a problemu z odstawieniem nie miałam bo ona głodna nigdy nie jest
Olka jest malutka. 84cm i 10kg. 3 centyl ale o tyle, że idzie cały czas tym swoim 3 centylem. Robilam jej teraz badania, morfologie, glukoze, tarczyce, żelazo, ferrytyne, próby watrobowe. Wszystko super, jeszcze na usg brzucha idziemy. Może po prostu będzie kurduplem jak matkaAsia_88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny z tymi zębami wasze dzieci nieźle szaleją. U nas to każdy jeden sto lat wyłaził.
Z matkami niejadków łączę się w bólu. Tak się sobie dzisiaj przy obiedzie zastanawiałam, czy drugie za jakieś pół roku będzie jadło więcej niż nasza 3,5 latka Jak będzie taki sam egzemplarz, to sobie palnę w łeb.
Ślązaczka, co do wagi, to, jak pisze MałaHD, centyl jest ważny. Moja to powinna tyle, ile Twój teraz ważyć jako roczna, bo urodziła się duża, a ważyła wtedy niecałe 10, teraz dopiero waży 14 kg. Co do odstawienia, to zależy od Ciebie, nie tylko od potrzeb dziecka. W każdym razie takie uciekanie w mleko może sygnalizować, że ma inny problem z jedzeniem i odstawienie wcale nie musi pomóc (u nas nijak nie pomogło), a jeśli dużo jeszcze ciągnie, to drastyczne cięcie mogłoby być drastyczne dla Was obojga. Ani to przyjemne fizycznie (zastoje i zapalenia), ani psychicznie dla obu stron. Ja odstawiałam stopniowo kilka miesięcy od około 14 miesiąca, bo liczyłam, że to coś zmieni z jedzeniem (pediatra tak twierdził i całe otoczenie), a pod koniec miałam już serdecznie dosyć (przez to, że nie jadła nic innego, jadła tego mleka naprawdę bardzo dużo i dosłownie mnie wysysała, po odstawieniu spałam 3 miesiące). Nie było drastycznie wcale, "dogadałyśmy się" normalnie, ale drugi raz zrobiłabym to jeszcze bardziej na luzie i definitywnie zakończyła jednak później. W każdym razie nie trzeba od razu odstawiać, ale można w tym wieku już karmienie mocno regulować. Polecam lekturę Anteckiej, Komsty i Hafiji.