X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki metodą IVF i IUI
Odpowiedz

Ciężarówki metodą IVF i IUI

Oceń ten wątek:
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 8 lutego 2020, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A szczepienie na ospę się sprawdziło, 2 tygodnie po szczepieniu w przedszkolu ospa i wszystkie najlepsze koleżanki młodej padły, ona nie. Jeszcze nam do tej grypy ospy brakowało przed porodem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2020, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szalwia juz...
    Malahd nam lekarz tez mowila ze wazne ze idzie tym samym centylem.

    szałwia lubi tę wiadomość

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 9 lutego 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szałwia kochana trzymam kciuki. Za bezproblemowy poród i za nowego człowieka. Drugi ponoć jest inny :P Zęby spał, jadł, uśmiechał się i pierdział tęczą. Nie pamiętam czy mówiłaś, że będzie dziewczyna czy chłopak?

    U nas o tyle dobrze, że jak zrezygnowała z drzemki w dzień to usypia super przed 20 i śpi do 8 ;) jak ja ją do przedszkola będę budzić to nie wiem. W piżamie zawiozę :P Za to ja śpię do dupy. Tak mnie ten okres bezsenny rozregulował, że mega mam problem z zaśnięciem a w nocy jak się obudzę to też chuj już usnąć nie mogę :(

    szałwia lubi tę wiadomość

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 10 lutego 2020, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za porady odnośnie karmienia i odstawiania. U mnie opinie pediatrow na ten temat też były różne. Jeden twierdził że niejedzeniu winny jest cycek, inny że nie a Piter je tyle ile potrzebuje i widocznie więcej mu nie trzeba. Ja tego mleka już mam i tak chyba bardzo mało bo kiedyś próbowałam ściągnąć i bardzo mało tego było... W ciągu dnia Piotruś bardzo mało cyca ale w nocy to już bardzo dużo... Chyba bardziej chce się uspokoić i poprzytulac ale i tak boję się tego odstawiania że będzie mi bardzo ciężko mu odmówić jak on będzie chciał cycka... :-(

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 10 lutego 2020, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie to duży chłopak. Wytłumacz, że nie ma mleczka już, zrozumie. Ja często jak nie chce czegoś robić to zwalam na ojca, że mama nie potrafi, przyjdzie tata i zrobi. Haha - działa :P
    Ale myślę, że może to być powód. Jak się nawpieprza w nocy mleka jak bąk nie dziwne, że nie jest głodny. Ty jak po imprezie szłaś na kebsa nad ranem to też nie jadłaś śniadania ;)

    SzewskaPasja lubi tę wiadomość

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 10 lutego 2020, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaHD dzięki :-) Pierdzenia tęczą nie oczekuję, ale inne jest już w brzuchu, np. prawie w ogóle nie ma czkawki, więc mam cichą nadzieję, że może będzie mniej ulewać, a lepiej jeść ;-) Nie wiemy, czy będzie chłopak czy dziewczynka, będzie niespodzianka :-)

    To chociaż Ci śpi dobrze, moja, czerpiąc energię z kosmosu, potrafi usnąć o 22, a wstać o 7, w dzień dobrze z jedną drzemką spała pół roku w swoim krótkim życiu, jako niemowlak preferowała nieregularne 15 minutowe turbodrzemki, a i tak wcześnie wieczorem nie usypiała. Co do Twojego spania, też miałam taki okres rozregulowania, pomógł czas i powrót do pracy, a młodej codzienny pobyt w przedszkolu. Jak trochę odesapniesz i nie będzie musiała rozkminiać każdego jej posiłku, bo w przedszkolu nie zobaczysz, ile nie zjadła i jak się w tym grzebie, to odsapniesz i wierzę, że spanie się poprawi. Ja po miesiącu młodej w domu znów mam schiza z tego jej (nie)jedzenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 22:15

    MalaHD lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 10 lutego 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ślązaczka Mała ma rację, że to duży chłopak i można mu wiele wytłumaczyć. Ja wytłumaczyłam swojej w wieku 14 miesięcy odstawiając ją w nocy, że mleczko w nocy śpi i czaiła. Tylko Ty musisz być pewna swojej decyzji, wiedzieć po co to robisz i iść za ciosem. Jeśli nie jesteś gotowa, by go odstawić, to tego nie rób, poczekaj aż będziesz. Bo takie odstawianie, a potem dawanie piersi, bo płacze, to najgorsza mieszanka emocjonalna i bałagan, jaki możesz Wam zafundować.
    Jeśli jesteś już zmęczona nocnym karmieniem, to odstaw i nie miej wyrzutów. Jeśli chcesz odstawić, bo oczekujesz, że spanie lub jedzenie się poprawią, to wiedz, że mogą, ale nie muszą. U nas nie poprawiło się nic z tego, a odstawiłam prawie dokładnie 2 lata temu. Trochę poprawiło to śniadanie, ale tu też jest wybiórczość i je na nie w kółko to samo, nawet mała modyfikacja potrafi sprawić, że go nie zje, pomimo tego, że jest po nocy głodna. A spanie przez kilka miesięcy od odstawienia było nawet gorsze, i tak się budziła, żadnych histerii ani tragedii nie było, ale trudno jej było zasnąć, bo smoczka nie chciała. Opowiadała mi jakie zwierzątka śpią tak samo jak mleczko (na początku używając słów dźwiękonaślawdowczych) albo się wierciła. To, co wcześniej dało się załatwić szybko piersią, zajmowało dużo więcej czasu. Oczywiście z czasem było coraz lepiej, a teraz już śpi całą noc, pobudki ma wyjątkowo, ale to od jakiegoś pół roku.
    Jeśli chodzi, o ilość mleka, to nie sprawdzisz tego odciągając. Niektórzy od początku odciągają mało, inni odkąd laktacja się ustabilizuje. Ja od pół roku młodej mogłam odciągnąć minimum (wcześniej ogromne ilości), a ona żyła sobie wesoło na samym moim mleku jeszcze bardzo długo i przybierała. Skoro Twój syn nie je w dzień, a przybiera lub przynajmniej nie chudnie, tzn. że w dalszym ciągu dużo z tych piersi wysysa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 22:13

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 10 lutego 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała co do tego kebaba, coś oczywiście jest na rzeczy, tylko kto je kebaba codziennie? Te dzieci z jakiegoś powodu maltretują cycka w nocy, bo albo chcą bliskości, albo tego mleka, podczas gdy ich rówieśnicy dawno odkryli, że świetnie można zaspokoić głód innymi ciekawymi produktami.

  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 10 lutego 2020, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie u Piotrusia jedzenie ranne jest chyba najgorsze, potem w miarę upływu dnia się rozkręca. A z tymi centylami to aktualnie jest wzrostowo między 50 a 75pc, a wagowo do niedawna był między 3 a 10 pc... Ale ostatnio zaczął lepiej jeść (odpukać!!) i wskoczył między 10 a 25pc :-) Przez długi okres czasu nie przybierał na wadze (ale jest tez bardzo ruchliwy i ciągle musi coś robić, a do tego tez mało śpi - od niedawna już w ogóle nie śpi w dzień, a wstaje ok.8, idzie spać ok. 21), trzymał wage przez prawie rok, ale faktycznie - nie chudł :-) Z jedzeniem tez jest bardzo ale to bardzo monotonny - w kółko te same rzeczy i broń Boże nic innego.
    Mala - Szałwia ma rację z tym spaniem - jak tylko wrócisz do pracy wszystko samo się ureguluje - wiem co mówię - problemy (przynajmniej te ze spaniem), znikną jak ręka odjął! ;-)
    Szałwia wielkie gratki!! Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie ciąży i zdrowe maleństwo! :-) Jaką będziesz miała różnice wieku - 3 lata chyba? Miałaś transfer czy naturalsik Wam się trafił?;-) I wielki szacun za to że nie chcieliście znać płci!! W dzisiejszych czasach nikt chyba już tak nie robi, że nie chce wiedzieć. Ludzie teraz muszą wiedzieć wszystko od razu, wiem bo ja tak mam... ;-) Będziecie mieli mega wielką niespodziankę!! :-)

    szałwia lubi tę wiadomość

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 10 lutego 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ślązaczka jeśli najgorsze jest poranne, to odstawienie w nocy rzeczywiście może trochę poprawić sprawę, ale z monotonią to zabawa na długo. U nas też tak było, że nie chudła, chociaż mega dużo się ruszała i nie spała, ale przeleciała przez całą siatkę centylową. Ważne jest czy się trzyma w ramach dwóch pasem od tego, w którym się urodził. Aczkolwiek moja się nie trzyma i też żyje ;-) I mega ważny jest wzrost, moja rosła jak szalona, pomimo stagnacji wagi, a po odstawieniu niestety wzrost też się mocno pogorszył.

    Z młodą też nie znaliśmy płci, ja dowiedziałam się ostatnia, bo miałam cesarkę w znieczuleniu ogólnym. W związku z tym, że nam to nie robi różnicy, to nie mamy parcia na tę wiedzę, poza tym, ile człowiek może mieć takich niespodzianek w życiu. Naturalsik u nas niemożliwy, udało się po nieudanych 2 crio, 1 świeżym transferze ICSI, dopiero kolejne (ostatnie możliwe) crio. Różnica 3,5 roku.

    Co do spania, mi powrót do pracy pomógł (poza odstresowaniem dzięki braku obserwacji niejedzenia), bo znów wpadłam w megaregularny tryb. Młoda nie jest "regularnym" dzieckiem, śpi różnie, drzemki od zawsze miewała pororzucane, jak jej się zachciało i teraz już wiem, że to to, co mnie najbardziej na tym macierzyńskim męczyło i rozregulowało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 23:03

  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 10 lutego 2020, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas odcyckowanie wyglądało tak, że będąc wkurzona na dziecko bo nie chce iść spać na drzemkę powiedziałam że nie dam jej cycka w dzień już więcej. Już wielokrotnie jej sugerowaliśmy, że cycy są dla małych dzidzi a ona już taka duża jest... po 4 dniach sama zrezygnowała z cycka definitywnie (przez 4 dni piła tylko na noc i w nocy).
    Oczywiście też wielokrotnie upewniałam ją, że zawsze może się do nich przytulić, pogłaskać czy co tam chce. I faktycznie nie ma spania bez inhalowania się cyckami 🤪
    Od tego czasu jedzenie poprawiło się i to bardzo. Już nie jest niejadkiem! Teraz się martwię, żeby nie zrobiła się taka kulka jak matka 😟
    A w ogóle to tarczyca mi szaleje dalej. 1,5 roku intensywnego karmienia piersią i latania za gadziną a ja mam +8kg nosz kura fara 😢

    Szałwia czekamy na wejście smoka!

    Za niedługo idziemy na wizytę w sprawie powrotu po rodzeństwo...

    szałwia lubi tę wiadomość

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 11 lutego 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkowiec, a jesteś pewna, że to tarczyca? Ja mam z nią problemy, ale na kg się to nie przekłada. Koleżanka ma zdrową, dziecko w wieku młodej, karmiła 18 miesięcy, a nie schudła do wagi przedciążowej, a dziecko ma na takim przyspieszeniu, że biegała za nim nonstop. W każdym razie warto zbadać i działać, w razie czego, tym bardziej, że chcecie rodzeństwo.

    Gratki z bezproblemowym odcyckowaniem! Co do niejadka, pytanie, ile i czego jadła, zanim się odstawiła. Nie znam żadnego niejadka poza Twoją, który by się z dnia na dzień tak odstawił, bo się zdecydował, że teraz to już zacznie "normalnie" jeść. Znam za to dzieci lubiące jedzenie, które po odstawieniu zaczęły jeść jeszcze więcej. Z kulką się nie martw, o ile dostaje normalne jedzenie i picie, a nie cukier w mega ilościach, to zje ile potrzebuje i wybiega.

    Kciuki z rodzeństwem !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 09:33

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 11 lutego 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja się za to chwilę przed pojawieniem się rodzeństwa postanowiła nagle odpieluchować na noc (w dzień zaraz po drugich urodzinach), żeby rodzice nie musieli kupować pieluch w dwóch rozmiarach. Timing niewiarygodny, ale miło :-) W każdym razie to, co się teraz wszędzie propaguje, że układ nerwowy i hormonalny musi dojrzeć i wtedy jest bez problemu, to prawda. Wielu znajomych odpieluchowało wcześniej i wszyscy budzą codziennie na sikanie w nocy nawet 4,5-5 letnie dzieci.

    MalaHD, Asia_88 lubią tę wiadomość

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 11 lutego 2020, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego ja się jeszcze wcale za to nie biorę. Będziemy próbować latem, niech lata po działce w samych gatkach. Ja nie widzę u niej w ogóle gotowości a do przedszkola musi iść bez pieluchy i nie wiem jak to pójdzie. Mamy pół roku, może się uda ;)

    Ja bym może i kebsa codziennie nie jadła ale dzieci są dziwne... Mleczko z kaszką na noc to obowiązkowo codziennie (ale już kaszki na gęsto łyżką nie zje). A tak to buła z masłem (odpada ser, szynka, warzywa, pasty różne), jajka pod żadną postacią ani na miękko ani twardo ani jajecznica, omlet, naleśniki (kiedyś lubiła, teraz nie tknie). Kabanosy, kulki czekoladowe i ciastka (tu kupuje bezcukrowe albo sama piekę) wafle ryżowe, chrupki chlebek i jogurt kokosowy. Owoców nie je żadnych, pod żadną postacią (nawet dżemu nie tknie czy drożdżówki z owocem). Z warzyw tylko marchewkę i ziemniaka z zupy(takiego ugotowanego do obiadu nie zje), surówkę z buraków no i mięsa trochę też zje. Szpinak bardzo lubi, makaron ze szpinakiem to ulubione danie ale już omlet ze szpinakiem jest ochydny (no jajo w końcu). I możesz stanąć na głowie, ja codziennie gotuję owsiankę, jajecznicę, omlet, różne płatki, cuda na kiju. Codziennie podstawiam pod nos banana - no nie! Buła z masłem i kabanos... A ja jestem szczęśliwa, że ugryzie 3 razy bułkę i zje tego kabanosa bo bywa, że nie tknie nic, absolutnie NIC.

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 11 lutego 2020, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ja zeszłam po porodzie prawie do wagi sprzed ciąży a potem mi te 8kg doszło.

    Mojej koleżanki córka odcyckowała się niemal w identyczny sposób więc nie jesteśmy takim ewenementem. To chyba kwestia wielu rozmów o emocjach i sposobie ich wyrażania. Odkąd nauczyła się mówić kocham i przytulać się albo całować to jest inaczej (Może robić to dowolną ilość razy w ciągu dnia a nie tak jak przy reglamentowanym cycku). Poprawiło się też spanie. Bywa że nocka cała jest przespana (ok 9h) a jeśli zaliczy pobudkę to tylko po to żeby się przenieść z łóżeczka do mamy i przytulić, ewentualnie poniuchać cycka.
    Nie no skok jakościowy ogromny!
    Myślę też że trafiliśmy w odpowiedni moment na takie zmiany i jakoś to poszło

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 11 lutego 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkowiec a znajdujesz czas na regularne sensowne jedzenie? Co do tarczycy, to warto badać, ja miałam w ciąży kilkakrotnie badaną, teraz jeszcze przed porodem idę, w trakcie karmienia i po odstawieniu też badali, dawki leków na wszystkich etapach modyfikują.

    To super, że tak Wam się udało trafić w moment! Ja nie twierdzę, że takie odstawienie to ewenement, tylko, że nie znam takiego u niejadka. Dzieci koleżanek poodstawiały się na różnych etapach nawet bez rozmów o emocjach bezproblemowo, inne zostały odstawione, też nie zawsze z jakimiś problemami i większość zaczęła więcej jeść, ale nie niejadki.

    My też rozmawiamy o emocjach, czytamy o emocjach, inteligencja emocjonalna to chyba najmocniejsza strona mojej córki, w związku z czym wszyscy wróżą jej od dawna karierę w dyplomacji ;-) Ale emocje to jedno, a potrzeba mleka, kiedy dziecko nie je produktów stałych, to druga sprawa.

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 11 lutego 2020, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała pół roku, to kupa czasu, u nas jeszcze 2 tygodnie temu nie widzieliśmy szans na pozbycie się nocnej pieluchy. Są też przedszkola biorące z pieluchami. Kiedy pytałam pediatry o nockę, pytała mnie, czy nie odpieluchowaliśmy za wcześnie w dzień, bo podobno problemy z nocą są często u dzieci zbyt wcześnie odpieluchowanych, ale doszła do wniosku, że u dwulatki, jeśli poszło szybko, to raczej nie ten trop. Nie ma więc sensu się spieszyć. Ona sama odpieluchowała synów właśnie latem, jak mieli 2,5 roku.

    Co do (nie)jedzenia świetnie Cię rozumiem. U nas bułka z masłem to już był upgrade, taką z pastą dotknie od niedawna, jak jest na niej milimetr tej pasty, ale i tak jej nie zje całej ani połowy, a dzisiaj prosiła, żeby jej zdjąć ten milimetr. Już teraz zje pieczywo z szynką, ale sera zazwyczaj nie albo ewentualnie zdejmie i zje oddzielnie :-) Makaronów nie je żadnych z sosem, ale teraz już, jak jest bardzo głodna, to sobie ten sos zdejmie, o ile jej nie odrzuca po całości, z jajka białko bez kropki nawet żółtka. Ziemniaki tknie od niedawna. Owoce za to je różne, ale u niektórych też zależy, w jakiej wersji są podane. Twoja jak nie lubi kaszy łyżką (moja akceptuje taką konsystencję od niedawna), to dżemy mogą jej nie podchodzić i banan też, ale jak pije kaszę, to może jakieś rzadkie smoothie by przeszło? A co z jakimiś wyraźniejszymi smakami i konsystencjami owoców? Gruszka/jabłko bez skórki pokrojone w kawałki, winogrona bezpestkowe, borówki, jagody, maliny, jeżyny, porzeczka, truskawki? Łączę się w bólu, bo z tym, w odróżnieniu od pieluszek, długa walka się zapowiada. Będzie Ci lżej, jak pójdzie do przedszkola, tylko warto znaleźć jakieś z rozsądnym podejściem do jedzenia, żeby nie pogorszyło sprawy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 23:26

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malahd a jak Mloda z mową? Coś ruszyło?


  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2605

    Wysłany: 12 lutego 2020, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was i aż sobie rozpisuję na kartce co mój Tomek je. Coś czuję, że moja cierpliwość będzie jeszcze długo wystawiana na próbę :(

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 12 lutego 2020, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety żadnych owoców. Ani miękkich ani twardych Ani musu ani w kawałku. Soku też nie wypije. Borówki i winogrona bierze do buzi i wypluwa. Latem na działce to najlepsza zabawa zerwać z krzaka napchać całą paszczę borówek i wypluć - to bardzo zabawne wg. niej.

    Z gadaniem bardzo słabo ale do przodu. Tata, baba, to i dom - to jedyne sensowne słowa jakie używa. Ale dużo się pojawiło dzwiękonaśladowczych - naśladuje zwierzątka, mówi bu na buty, kupę i jak się uderzy. Bam jak coś spadnie, dzwonek i drzwi to di a rower dadaj. Może nie jest to adekwatne do książkowych norm ale najważniejsze, że do przodu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 18:26

    klz9jw4z5xllyqdn.png
‹‹ 1134 1135 1136 1137 1138 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ