Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Dopiero dotarlam do domu , wszystko wyglada, ze jest dobrze. Lekarz skomentowal to, ze moze jakas nadrzerka , ale on nic nie widzi , lozysko ok , ktg ok. Za tydzien znow mam wizyte, pytalam o czop tez mowi , ze ok. Zapytalam o basen dla ciezarnych mowi, ze moge chodzic dalej. Magnez moge brac spokojnie do 36tc. Wszystko dobrze
nika03, roletka, Mimi86, Joanna85, asia-m-b, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Iva super że wszystko jest dobrze
Tak bardzo chciałabym usłyszeć dziś to samo...Iva79 lubi tę wiadomość
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682, 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄
-
Cześć Dziewczyny!
Jestem po krzywej cukrowej i wyniki następujące:
na czczo: 76
po 1 h: 80
po 2 h: 70
Myślicie, że to normalne, ze taki niski ten cukier po obciążeniu?
Oprócz tego mam jakieś liczne szczawiany wapnia w moczu i wszystkie parametry krwinek czerwonych obniżone HGB 11,1 , RBC 3,75 , hematokryt 32,8Wizytę mam dopiero 14.11. Myślicie , ze powinnam iść wcześniej do rodzinnego, czy już za bardzo panikuję
-
ewela873 wrote:Iva super że wszystko jest dobrze
Tak bardzo chciałabym usłyszeć dziś to samo...
Ewela musi byc dobrze trzeba byc dobrej myslix
Ruchy dziecka pozno poczulam, bo mam lozysko na przedniej sciance.
ewela873 lubi tę wiadomość
-
Iva interpretacja ktg jest podobno różna w zależności od tygodnia ciąży. ja miałam ktg w szpialu robione po 2-3 razy dziennie a w pierwszy dzień to prawie cały czas leżałam. bo Mały nie współpracował. teraz robie co 2 tyg (chyba że doktorowa to zmieni zewzględu na to że mam już lekkie skurcze) i doktorowa zadowolona o ile Mały w trakcie badania się rusza (jej nie wystarcza samo tętno, muszą byc jeszcze zaznaczone ruchy Jaśka)
Iva79 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Joanna85 wrote:Chcialabym wlasnie ciecie i tak podpytuje o doswiadczenia i opinie. Anatolka z opisu wnioskuje, ze u Ciebie w miare lagodnie rekonwalescencja przebiegla. Z tego co zabserwowalam i opinie, ktore otrzymalam od dziewczyn po cc, Ty potwierdzasz moja teze, ze lepiej po cc do formy dochodzily te, ktore mialy od poczatku planowane ciecie. Natomiast te dziewczyny, ktore najpierw probowaly sn, ale porod zakonczyl sie cc duzo gorzej do siebie dochodzily. W zasadzie to zrozumiale bo najpierw sie dodatkowo kobity wymeczyly kilka godzin naturalnie. W srode porozmawiam na temat porodu z moim doktorkiem.
Ja też myślę o cc, lekarz powiedział, że to najbezpieczniejsze rozwiązanie dla dziecka, a tyle się o nią staraliśmy.... Jednak koleżanki, które rodziły naturalnie odradzają mi cc ze względu na długą rekonwalescencję, że niby przez tydzień jest się obolałym, że nie można dziecka podnosić, ani niczego przy nim robić. A ja chciałabym od początku wszystko sama ehhhI procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
Nika mam koleżankę której tydzien po naturalnym porodzie poszły szwy i ledwo żyje a też sama wszystko robiła przy małej. Także myślę że na początku czy po cc czy po naturalnym jakaś mała pomoc będzie potrzebna
-
Suomi, ja mogę tylko pozazdrościć takiej krzywej cukrowej. Te szczawiany w moczu też raz miałam lekarz się nie czepiał, a dziewczyny z forum poleciły więcej pić i szczawiany zniknęły
W zeszłym tygodniu tez miałam hemoglobinę 11,1 lekarz powiedział że nie jest jeszcze najgorzej ale że pomalutku hemoglobina mi spada zalecił bez recepty Ascofer 1-2 tabletka dziennie. Myślę że jak Tobie nie zleciła ta hemoglobina szybko w dół to spokojnie możesz poczekać do wizyty, jeść więcej buraczków, szpinaku i mięsa.
Suomi lubi tę wiadomość
-
Nadira, dzięki za słowa otuchy
w takim razie nie schizuje już; )
W sumie te krew to od samego początku ciąży miałam nie najciekawszą, bo przechodzilam ciężka hiperke. W sumie staram się pić dużo, ale postaram jeszcze więcej -
Joanna duzo w tym chyba racji,ze zalezy czy cc planowane.U mnie nieplanowane,po kilkudobowym wywolywaniu porodu,duzej stracie krwi i znieczuleniu ogolnym i myslalam,ze nie wstane. Mdlalam i musieli mnie powoli na lozku podnosic najpierw do siadu stopniowo,potem dopiero powoli po godzinie siedzenia przestal swiat wirowac i wstalam z pomoca pielegniarki.To bylo absolutnie najgorsze przezycie w moim zyciu,a mam wysoki prog bolu.Przeciwbolowych praktycznie nie biore,mialam pobierany fragment kosci w znieczuleniu miejscowym,u dentysty jade bez znieczulenia nawet kanalowe i skurcze,ktore byly wieksze niz skala na ktg tez przezylam bez znieczulenia,ale nie mam porownania,z przedzieraniem sie dziecka na swiat:) Potem pomaga lozko na pilota polecane przez Anatolke.Nie mozna dzwigac ponad 4 kg,a tyle wazylo moje dziecie.Na fali szczescia,wyrzutu hormonow i przeciwbolowych da sie rade zajac sie dzieckiem nawet,jak wyje cala noc.2 dni bylam bladozielona i slanialam sie na nogach,ale potem bylo coraz lepiej.Z obserwacji na porodowce,a bylam stosunkowo dlugo,wg mnie lepiej do siebie do chodzily i szybciej laski po naturalnych bez komplikacji.Po cc wszystkie zielone i ledwo zywe.Nie wyobrazam sobie zajecia sie dzieckiem od razu po cc,a po sn ro mozliwe.Ja urodzilam po poludniu,noc na intensywnej,z mloda w pokoju bylam od okolo poludnia nastepnegi dnia,do wieczora pomagal maz,potem musialam sobie radzic sama i po tej nocy wiedzialam,ze juz wszystko przezyje:)
Kumpela rodzila jedno sn,jedno cc i powiedziala,ze cc juz nigdy.Dla dziecka podobno lepszy sn bez komplikacji niz cc,ale kto ma pewnosc,ze bedzie bez komplikacji...
Wiec wszystko ma swoje dobre i zle strony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 18:19
-
Szałwia sporo przeszłaś, żeby Twoje Maleństwo przyszło na świat. Ja nastawiam się na cc z mojego własnego wyboru. Wiadomo, że ivf wskazaniem do cc nie jest, czy mam jakieś inne-tego nie wiem, dopiero będę z lekarzem rozmawiać. Boję się naturalnego porodu, komplikacji właśnie, tego że mnie pokiereszują tam na dole i przede wszystkim, że dziecku może się coś stać. Ktoś może i skrytykuje moją postawę, ale ja uważam, że sposób w jaki przyjdzie na świat nasze dziecko to indywidualny wybór każdej z nas.
nika03, Iva79, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
Starania od II 2014
5x IUI(w tym ciąża biochemiczna)
IVF
Transfer 27.06 2 mrozaczków - hcg 7dpt-87, 9dpt-226, 11dpt- 646
Magdalena 06.03.2017 -
Joanna ja mysle podobnie jak Ty.
Boje sie aby dziecku cos nie stalo sie przy sn - niedotlenienie, owiniecie pepowina, za krotka pepowina.
Jakis czas temu slyszalam, ze PTG rekomenduje aby kobieta po inv miala mozliwosc wyboru.
Ja dzisiaj na 70% chyba wolalabym cc ale z drugiej strony nie boje sie bolu wiec moze warto zdecydowac sie na sn.
Mam jeszcze troche czasu....Iva79 lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Moje dziecko od dluzszego czasu nie budzi sie z placzem i dzisiaj wymyslilo nowy sposob,jak obudzic mame.Przesunelo sie w lozeczku do samego mojego lozka i ciagalo mnie za wlosy.Padlam:)
Antonelka, Iva79, lilou, ewela873, arlenka, Anatolka, Konwalia, Viki26, Tosia 1981, renieczka, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość