Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Mum2b wrote:Hej dziewczyny! Mam pytanie co do wizyt, czy kontrolne wizyta co 3/4 tygodnie to jest ok/zbyt czesto/zbyt rzadko? I prenatalne mam tak w 12 tygodniu to ok?
Jesli sie nic nie dzieje zlego to prawidłowo przebiegająca ciąża jest kontrolowana co 4 tyg. -
madlenka wrote:No to teraz bede sie martwic
Wczoraj za to szkoła bytomska zafundowała mi wkurw na zajęciach w temacie laktacji, nie wiem czy jest sens Wam mowić bo laktacja czasem ma takie emocje jak choćby szczepienia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 08:17
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
U mnie szyjka była 37mm, potem 34..i dr pozwoliła na ćwiczenia dla ciężarnych, mówiła, że jest wszystko w porządku. Ufam jej, ale też za każdym razem proszę o mierzenie, bo się boję skracania. Wizyta 03.02, też mamy co 4 tygodnie, ale dla mnie to jak wieczność
-
ja z bliźniakami też wizyty co 4 tygodnie teraz, pani dr powtarzała kilka razy że jak się nic nie dzieje, nie szukamy i nie wymyślamy problemu, do czego mamy skłonności oczywiście
starania od 02.2015
2 IUI 10.2016 i 08.2017
20.10.2017 1ds do IVF
30.10.2017 pick up 04.11.2017 ET 2 blastki z nami
3dpt bHCg 1,9, 6dpt 42,7 10dpt 276,1
20dpt dwa pęcherzyki
27dpt dwa migające bombelki -
U mnie narazie najdluzsza przerwa to teraz 3tyg ogolnie mialam przerwy wczesniej 10 dni miedzy pierwzza a druga potem 8 dni miedzy druga a trzecia ale tu bylo przejscie z kliniki do gina prowadzacego pozniej 2,5tyg od tej pierwszej juz u mojego gina do tej ostatniej no i teraz 3 tyg ale pewnie dlatego ze prenatalne a juz duzo czasu nie zostalo na ich wykonanie i mysle ze jak bedzie ok to tez juz powie ze 4tyg
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Wizyta co 4 tyg. jest OK.
Asia, ja też mam szyjkę 38mm, ćwiczę normalnie ćwiczenia dla ciężarnych. Tylko teraz ostatnio jak mi kondycja wzrosła, to robie np. 1.5 programu, żeby chociaż trochę się zmęczyć
I na każdej wizycie też mierzę. Ufam swojej intuicji, nie ma co wariować
Dajcie te newsy o laktacji.zohasamoha lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ja robię programy z YT, wybieram sobie intensywność jaką mi pasuje i jeżdżę na rowerku stacjonarnym.
Ja cały pierwszy trymestr nie ćwiczyłam, obawiałam się trochę, a później dowiedziałam się, że mam małego krwiak, to już w ogóle maksymalnie oszczędnie żyłam.
Zaczęłam ćwiczyć dopiero po prenatalnych, w drugim trymestrze, jak było wszystko OK w badaniu.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Agi83 wrote:Jasmina, opowiadaj! Ty zamierzasz karmić mm?
Pani na szkole wkurzyła mnie kilkoma stwierdzeniami:
1. Oddanie dziecka na noc położnym powinno być świadome, Pabie położne nie pachną jak mama i dziecko czuje sie zagubione, dziecko powinno być przy matce bo muszą jak najlepiej nauczyć się siebie, Ok ale czasem kobiecie potrzebne trzy godziny snu a z dzieckiem przy boku to nie sen jak śpisz czujnie i budzi Cię lecący komar
2. Odciąganie pokarmu w dzień by dziecko nakarmił tata bym ja mogła iść do fryzjera to nieodpowiedzialność bo „matką sie w dzisiejszych czasach jest raz, góra dwa” (jej słowa) a mi sie wydaje że sie jest przez całe życie! Że ten czas jest tak wyjątkowy że każda chwila jest cenna, Ok ale nie są cenne chwile jak dziecko ma dwa lata? Po co wracać do pracy a dziecko dawać do przedszkola, No bzdura dla mnie. I zgadzam sie z moją sis która mówi, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc jeśli dwie godziny u fryzjera mają mi dać poczucie szczęścia bycia we własnym ciele, bycia atrakcyjnym dla męża to zamierzam to zrobić bo dziecko potrzebuje też pobyć sam na sam z ojcem!
3. Problemy z karmieniem, brak mleka to bzdura i wina złego przystawiania. Instynkt instynktem ale nie każdy od pierwszego razu wie jak pokazać dziecku prawidłowe łapanie piersi, a nie ukrywajmy często te stare wyjadaczom w sposób nieprzyjemny coś Ci wyjaśniają, aż Ci sie odechciewa. Nie mówią że dziecko w pierwszej dobie potrzebuje dwie łyżki stołowe mleka i jak płacze to sadzać że nasze cycki nie dają rady prosimy o dokarmianie, tworzy się błędne koło
4. Jak dziecko jest karmione to bzdurą są jakieś tam autyzmy, to skąd dzieci chore? No niech mi nie mówi że każde chore dziecko było pozbawione piersi.
5. Kto z nas chciałby jeść przez nakładki silikonowe, przecież żadna przyjemność mieć plastik w buzi a zapadniętą brodawkę należy wyciągać, ale skoro są dostępne przyrządy do pomocy to korzystajmy z nich na Boga! Po co dodawać sobie frustracji? A i tak jesteśmy lepsze od szlachcianek które miały mamki!
Przesadzam? Może to hormony ale się zdenerwowałam No i usłyszałam że muszę zmienić podejście, bo pytałam o nawał pokarmu, o zapalenie brodawek, ale ja mam charakter który musi przygotować sie na wszystko co możliwe! Wyznaje zasadę ze przezorny znaczy zawsze ubezpieczony, to nie jest nastawianie się na to że mi się nie uda karmić tylko co zrobić by ominąć problemy które mogą mi przeszkodzić i obrzydzić karmienie.
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Jasmina, wydaje mi się, że ta kobieta była starej daty i z założenia odrzuca wszystkie nowinki, które mogą ułatwić niedoświadczonej mamie życie. Albo w ogóle jakaś pronaturalna - natura i nic więcej, a miejsce kobiety jest tylko w domu przy dziecku... Ja też uznaję zasadę szczęśliwa mama - szczęśliwe dziecko i jeżeli jest coś, co mi może ułatwić życie, karmienie, to z tego chętnie skorzystam.
OK, teraz na rynku jest cała masa takich nowinek, aż ciężko się połapać, ale zorientować się chociaż trzeba co i jak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 11:29
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ja takie kapturki kupiłam, koszt 23 zł a jeśli nie będzie musiał biegać za nimi mąż a mi mienie ich oszczędzi nerwów to ja muszę je mieć.
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Ja miałam dola jakos trzy tyg temu z tym karmieniem piersią. Wszędzie jest taki nacisk. Bardzo chce karmić piesia ale co jak nie bede mogła? Czy to oznacza ze bede zła matka? Mowię wam kilka dni to był koszmar. I te wszelkie rady koleżanek. Jeszcze nie urodziłam ale mam zrobic wszystko zeby karmić piersią. I wiecie co? Walić to. Jak sie uda to sie uda a jak nie to trudno. Nic sie strasznego nie stanie przez to. Także cycki do przodu i damy jakos radę
Jestem tez trochę spokojniejsza bo w szpitalu w którym bede chyba rodzic jest dobry doradca laktacyjny.
jasmina6 lubi tę wiadomość
-
Ja tez mam nakladki bo nawet w bytomskiej szkole jest napisane zeby je zabrać do szpitala, wiec trochę to dziwne. Tez uwazam ze lepiej je miec niz tłumaczyć mężowi co i jak?! A tak w ogóle to mam z aventu rozmiar uniwersalny i one sa jakieś duże?! Uwazam tez ze w szkole musi powiedzieć co najlepsze dla dziecka, taka jej rola, tak jak ksiądz u nas na kolędzie namawiał nas na ślub kościelny i drążył temat w nieskończoność... Juz miałam dość
Ostatnio na wizycie w klinice zabrałam broszurkę z NFZ nt kp i powiem wam ze bardzo fajnie jest wszystko opisane, rowniez pozycjerozgladnijcie sie w waszych gabinetach czy u was nie ma, niebieska ksiazeczka.
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.