Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Dziewczyny, czuję ciągnięcie w dole brzucha, dzisiaj wyjezdzam na tydzień na wieś i trochę zaczynam się martwić.mam nadzieję,że to tylko rosnąca macica. biorę ze sobą magnez i no spe. Jak będzie gorzej to zadzwonię do mojego gina. Czujecie czasem takie ciągnięcie? Wczoraj kochaliśmy się z mężem i może to też miało jakiś wpływ. Wiem, że ciąża to nie choroba ale jak próbuję żyć normalnie to zawsze coś wyskoczy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny
Niestety nerwy i stresy odbijają się mocno na moim brzuszku - po sytuacji stresowej dostałam takich skurczy / kłucie i bóle że wyłam i No spa nie pomagała ...inny lekarz (tymczasowo mnie przyjął) wypisał L4 i zakazał w ogóle stresów i tylko odpoczynek ..
Odebrałam wczoraj wynik proga - zatkało mnie i wpadłam w panikę - uwaga: 8.29 ng/ml...
Lekarz milczy, wizyta dopiero w środę ... jak ja mam się nie stresować ?
Biorę luteinę 3x2, duphaston 3x2 i taki wynik.
Czy ten poziom nie zagraża ciąży? Jakie poziomy miałyście ?
Ponadto znów mam podwyższony fibrynogen (ponad normę) a nie mam nawet recepty na przeciwzakrzepowe - lekarz oczywiście milczy.
Jestem bardzo zawiedziona lekarzem - nie dość że nie rozpoznał u mnie anemii i zbyt niskiego poziomu żelaza (dopiero endokrynolog to podkreśliła i włączyła mi żelazo) to w ogóle leje na moje wyniki i nic kompletnie nie odpowiada..
Czy to jest normalne ?? takie traktowanie ? nie ukrywam że jestem przerażona i samotna w tym wszystkim- nie wiem co robić i nie mam żadnej opieki medycznej -
nick nieaktualnyKochane - mam jeszcze pytanka:
1) jakie bierzecie witaminy ? /Ja Duphavit pregna (zalecił endokrynolog), wit B compositum, biotynę, dodatkowo D1000, magnez forte, dha z wit E.
2) któraś z Was ma niedobór żelaza ? Co bierzecie ? /Żelazo cały czas mi spada w Duphavit jest 30mg.
3) czy miałyście jadłowstręt i brak apetytu ? /Ja mam problemy z jedzeniem idę do dietetyka po pomoc...
4) czy bralyscie leki przeciwzakrzepowe ?
5) w którym tyg było widać serduszko?
6) czy macie innego lekarza do prowadzenia ciąży niż ten z kliniki ?
7) czy pijecie jakieś zioła (rumianek, melisa, mięta, pokrzywa)?
8 ) czy w 5 -6 tyg można coś czuć i miałyście jakieś objawy ? /Ja nie mam żadnych objawów poza skurczami jak się denerwuje ..
od kiedy pojawiły się u Was objawy ciążowe ?
9) do kiedy trzeba robić betę ? /Ja ostatnią robiłam w Pt (14 dpt)- czy muszę dalej robić ?
Serdecznie - ❤️ z góry -Wam dziękuje za wszelką pomoc, od lekarza nie otrzymałam odpowiedzi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 12:13
-
Ciasteczko77 wrote:Kochane - mam jeszcze pytanka:
1) jakie bierzecie witaminy ? /Ja Duphavit pregna (zalecił endokrynolog), wit B compositum, biotynę, dodatkowo D1000, magnez forte, dha z wit E.
2) któraś z Was ma niedobór żelaza ? Co bierzecie ? /Żelazo cały czas mi spada w Duphavit jest 30mg.
3) czy miałyście jadłowstręt i brak apetytu ? /Ja mam problemy z jedzeniem idę do dietetyka po pomoc...
4) czy bralyscie leki przeciwzakrzepowe ?
5) w którym tyg było widać serduszko?
6) czy macie innego lekarza do prowadzenia ciąży niż ten z kliniki ?
7) czy pijecie jakieś zioła (rumianek, melisa, mięta, pokrzywa)?
8 ) czy w 5 -6 tyg można coś czuć i miałyście jakieś objawy ? /Ja nie mam żadnych objawów poza skurczami jak się denerwuje ..
od kiedy pojawiły się u Was objawy ciążowe ?
9) do kiedy trzeba robić betę ? /Ja ostatnią robiłam w Pt (14 dpt)- czy muszę dalej robić ?
Serdecznie - ❤️ z góry -Wam dziękuje za wszelką pomoc, od lekarza nie otrzymałam odpowiedzi..
Cześć Ciasteczko, gratuluję udanego transfer! Śledziłam Twoją historię na różowych stronach.
1) prenatal uno, teraz w drugim trymestrze duo. Lekarz machnął ręka na mojej pytanie o witaminy w pierwszym trymestrze, kazał tylko brać kwas foliowy
2) niestety tu nie pomogę
3) to może być początku zwykłych i typowych nudności
4) tak, kazali mi odstawic jak zaczęłam plamić i dorobiłam się krwiaka
5) chyba 6 tc. Może nawet 5?
6) tak, ten sam, ale ja mojemu ufam. myślę, że lekarze z klink niepłodności mają jednak większe doświadczenie w prowadzeniu ciąż na tak wczesnych etapach, szczególnie jeśli transfer był na cyklu sztucznym
7) uważaj na zioła, to tez substancje aktywne, większość jest niezalecana w ciąży
można czuć i można nie czuć - objawy przychodzą i odchodzą i o niczym to nie świadczy
9) lepiej już nie rób, jeśli wytrzymasz. Teraz ważne jest tak naprawdę usg
Ps. Nie pamietam, czy ma tym wątku już się witałam - jeśli nie, to dzień dobry wszystkim, tu stara czytelniczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 12:33
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:No właśnie też czuję w pachwinach, jakbym zakwasy miała. Ale w dole brzucha jest lepiej
Olcia po pierwsze udanego wyjazdu staraj się nie przemęczać, ale to raczej twoje ciało się zmienia i stąd bóle, macica się rozciąga, przemieszcza a wraz z nią inne organy też, także jeszcze nie jedno poczujesz Ja tak, jak Rubi jak bolało to więcej leżałam i to w moim przypadku wystarczyło, żadnej nospy nigdy nie brałam.
ja np. wczoraj pierwszy raz poczułam silne bóle prawej strony jak nerki, tak jeszcze nigdy nie bolało, ale się śmiejemy z mężem, że to była "zemsta" dziecka za to, że pojechał do babci (mamy męża) pierwszy raz odkąd jestem w ciąży tylko taksowała spojrzeniem mój brzuch, ale słowem o dziecko nie zapytała ot, cała babcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 12:40
-
Ciasteczko77 wrote:Cześć Dziewczyny
Niestety nerwy i stresy odbijają się mocno na moim brzuszku - po sytuacji stresowej dostałam takich skurczy / kłucie i bóle że wyłam i No spa nie pomagała ...inny lekarz (tymczasowo mnie przyjął) wypisał L4 i zakazał w ogóle stresów i tylko odpoczynek ..
Odebrałam wczoraj wynik proga - zatkało mnie i wpadłam w panikę - uwaga: 8.29 ng/ml...
Lekarz milczy, wizyta dopiero w środę ... jak ja mam się nie stresować ?
Biorę luteinę 3x2, duphaston 3x2 i taki wynik.
Czy ten poziom nie zagraża ciąży? Jakie poziomy miałyście ?
Ponadto znów mam podwyższony fibrynogen (ponad normę) a nie mam nawet recepty na przeciwzakrzepowe - lekarz oczywiście milczy.
Jestem bardzo zawiedziona lekarzem - nie dość że nie rozpoznał u mnie anemii i zbyt niskiego poziomu żelaza (dopiero endokrynolog to podkreśliła i włączyła mi żelazo) to w ogóle leje na moje wyniki i nic kompletnie nie odpowiada..
Czy to jest normalne ?? takie traktowanie ? nie ukrywam że jestem przerażona i samotna w tym wszystkim- nie wiem co robić i nie mam żadnej opieki medycznej
ja miałam anemię, dopiero teraz biorę żelazo, a progesteronu od momentu transferu nie kazali sprawdzać, jeśli nie ma plamień to wydaje mi się, że jest ok.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko:
1) ja tylko kwas fioliowy biorę i teraz żelazo, żadnych innych witamin nie biorę
2) ja mam, biorę Ascofer, przez pierwszy tydz. 3x1 tab. żeby zobaczyć jak zareaguje, teraz 3x2 tab., tak kazał lekarz
3) nie, nie mam większego apetytu, wszystko jest ok
4) dzień po punkcji zaczęłam i nadal biorę neoparin
5) nie pamiętam niestety
6) ja mam innego, lekarz z kliniki nie prowadzi ciąż, więc wróciłam do swojego gina, on ma doświadczenie w prowadzeniu ciąż po leczeniu niepłodności
7) ja piję rumianek (od zawsze go piję bo lubię, a teraz krwawią mi dziąsła), ewentualnie mięta - tylko bez przesady, z umiarem, a tak to herbata, i od kilku dni kawa
8 ) ja od początku ciąży nie mam żadnych objawów - jedynie piersi większe i teraz już czuję ruchy dziecka, no i wiadomo brzuch się powiększa, a tak to od początku żadnych objawów, czuję się rewelacyjnie
9) ja robiłam 4 razy, jak już potwierdzono na usg to przestałam robić bete
i Ciasteczko - nie czytaj za dużo w necie to się nie będziesz denerwować mniej wiesz, spokojniej śpiszCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuje Morgana i Nie mam
Martwi mnie tylko ten prog i ten wzrost fibrynogenu - lekarz mnie nie zabezpieczył przeciwko zakrzepicy choć widział że mam skłonności (po punkcji).
Ziół nie pije dużo -1 kubeczek dziennie Max... ale i mała kawę bo czemu nie
W środę mam usg (to bedzie 6 tc) ciekawe czy będzie serduszko ??
Nie chce już więcej bet robić.
-
Ciasteczko77 wrote:Cześć Dziewczyny
Niestety nerwy i stresy odbijają się mocno na moim brzuszku - po sytuacji stresowej dostałam takich skurczy / kłucie i bóle że wyłam i No spa nie pomagała ...inny lekarz (tymczasowo mnie przyjął) wypisał L4 i zakazał w ogóle stresów i tylko odpoczynek ..
Odebrałam wczoraj wynik proga - zatkało mnie i wpadłam w panikę - uwaga: 8.29 ng/ml...
Lekarz milczy, wizyta dopiero w środę ... jak ja mam się nie stresować ?
Biorę luteinę 3x2, duphaston 3x2 i taki wynik.
Czy ten poziom nie zagraża ciąży? Jakie poziomy miałyście ?
Ponadto znów mam podwyższony fibrynogen (ponad normę) a nie mam nawet recepty na przeciwzakrzepowe - lekarz oczywiście milczy.
Jestem bardzo zawiedziona lekarzem - nie dość że nie rozpoznał u mnie anemii i zbyt niskiego poziomu żelaza (dopiero endokrynolog to podkreśliła i włączyła mi żelazo) to w ogóle leje na moje wyniki i nic kompletnie nie odpowiada..
Czy to jest normalne ?? takie traktowanie ? nie ukrywam że jestem przerażona i samotna w tym wszystkim- nie wiem co robić i nie mam żadnej opieki medycznejCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:Dziękuje Morgana i Nie mam
Martwi mnie tylko ten prog i ten wzrost fibrynogenu - lekarz mnie nie zabezpieczył przeciwko zakrzepicy choć widział że mam skłonności (po punkcji).
Ziół nie pije dużo -1 kubeczek dziennie Max... ale i mała kawę bo czemu nie
W środę mam usg (to bedzie 6 tc) ciekawe czy będzie serduszko ??
Nie chce już więcej bet robić.
Ja biorę fraxiparine (heparyna)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 13:30
Ciasteczko77, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyasias wrote:Wg mnie jak na ten dzień to masz bardzo niski progesteron. Ja badałam swój w 4 dpt blastki i miałam 13 ng/ml i lekarz dorzucił dodatkowo prolutex. Potem badałam chyba w 12 dpt to miałam już ponad 22 ng/ml.
- jest dużo za niski
Lekarz nie zalecał w ogóle robić proga- Zrobiłam robiąc betę.
Próbowałam do dr zadzwonić- bez skutku. SMS - milczy
Już biorę 3x2 dupek i luteina widać, że nie wchłaniam
Czy są szanse na powodzenie przy tak niskim?
Co mam robić - lekarz mnie olewa ?
-
Ciasteczko77 wrote:Kochane - mam jeszcze pytanka:
1) jakie bierzecie witaminy ? /Ja Duphavit pregna (zalecił endokrynolog), wit B compositum, biotynę, dodatkowo D1000, magnez forte, dha z wit E.
2) któraś z Was ma niedobór żelaza ? Co bierzecie ? /Żelazo cały czas mi spada w Duphavit jest 30mg.
3) czy miałyście jadłowstręt i brak apetytu ? /Ja mam problemy z jedzeniem idę do dietetyka po pomoc...
4) czy bralyscie leki przeciwzakrzepowe ?
5) w którym tyg było widać serduszko?
6) czy macie innego lekarza do prowadzenia ciąży niż ten z kliniki ?
7) czy pijecie jakieś zioła (rumianek, melisa, mięta, pokrzywa)?
8 ) czy w 5 -6 tyg można coś czuć i miałyście jakieś objawy ? /Ja nie mam żadnych objawów poza skurczami jak się denerwuje ..
od kiedy pojawiły się u Was objawy ciążowe ?
9) do kiedy trzeba robić betę ? /Ja ostatnią robiłam w Pt (14 dpt)- czy muszę dalej robić ?
Serdecznie - ❤️ z góry -Wam dziękuje za wszelką pomoc, od lekarza nie otrzymałam odpowiedzi..
1) bralam metylowane wit. z grupy b i metylowany kwas foliowy plus d3 w duzej ilosci bo mialam niedobor, pozniej juz tylko nestle materna dha lub feimibaby
2)zelazo kulalo dopiero pod koniec ciazy i bralam tardyferon, wczesniej co drugi dzien saszeyke z granulkami do buzi zelaza z verla
3)mialam jadlowstret na poczatku ciazy, jadlam w hurtowych ilosciach bulki z pomidorem, tosty z miodem i pomarancze bo tylko to mi smakowalo, reszta smakowala jak przeterminowana bo mialam wstretny posmak w ustach
4)cala ciaze i teraz nadal jeszcze przez 4 tygodnie bralam clexane
5)serduszko bylo u mnie na wizycie w 31dpt
6)ciaze prowadzil inny ginekolog
7)pilam jak mialam ochote miete, rumianek, koper wloski,
8)kolo 7tyg pojawil mi sie ten wstretny posmak przez co czasem mnie mdlilo, wiecej objawow nie mialam, no poza ciagnieciem w brzuchu, pachwinach ito
9)bety juz robic nie musisz... im dalej w ciazy tym beta wolniej przyrasta bo pozniej podwaja sie juz co 72h a jeszcze pozniej co 96h wiec tylko niepotrzebny stresCiasteczko77 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyInkaa85 wrote:Jeśli chodzi o progresteron to ponoć duphaston nie jest wykazywany w krwi bo to jest jak to nazywają "sztuczny" progresteron. Ważne że nie krwawisz, a jesteś po cyklu sztucznym czy naturalnym? Bo ponoć po sztucznym progresteron jest niższy.
Ja biorę fraxiparine (heparyna)
No i nie mam leków na zakrzepicę - poziom fibrynogenu już ponad normę - lekarz i klinika zawiadomione i milczą ... olali mnie kompletnie .. -
Ciasteczko77 wrote:Wiem!!!
- jest dużo za niski
Lekarz nie zalecał w ogóle robić proga- Zrobiłam robiąc betę.
Próbowałam do dr zadzwonić- bez skutku. SMS - milczy
Już biorę 3x2 dupek i luteina widać, że nie wchłaniam
Czy są szanse na powodzenie przy tak niskim?
Co mam robić - lekarz mnie olewa ?Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:Wiem!!!
- jest dużo za niski
Lekarz nie zalecał w ogóle robić proga- Zrobiłam robiąc betę.
Próbowałam do dr zadzwonić- bez skutku. SMS - milczy
Już biorę 3x2 dupek i luteina widać, że nie wchłaniam
Czy są szanse na powodzenie przy tak niskim?
Co mam robić - lekarz mnie olewa ?
jak co to wydaje mi się, że akurat progesteron możesz zwiększyć sama dawki, tym nie zaszkodzisz. Co do zastrzyków - w klinice kazali Ci badać czy sama od siebie? no i ile ponad normę jest? wiesz w ciąży pewne normy mogą wyglądać nieco inaczej, mój lekarz nigdy przy żadnych badaniach nie sugerował się normami z laboratorium.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDałam wynik proga SMS lekarzowi (nie odbierał). Klinika dopiero jutro czynna. Będę dzwonić od rana
Biorę już 3x2 luteina i dupek. Podobno to dawki maksymalne (??).
Moim zdaniem się nie wchłania - chyba, że wynik jest niemiarodajny?
Czy beta pomimo proga może rosnąć ?
Czy grozi mi poronienie przez ten wynik?
Co do krzepliwości - to mam przekroczone nieznacznie - podobno to też niedobrze że krew taka lepka- to też może zaszkodzić- prawda?
-
Ciasteczko77 wrote:Kochane - mam jeszcze pytanka:
1) jakie bierzecie witaminy ? /Ja Duphavit pregna (zalecił endokrynolog), wit B compositum, biotynę, dodatkowo D1000, magnez forte, dha z wit E.
2) któraś z Was ma niedobór żelaza ? Co bierzecie ? /Żelazo cały czas mi spada w Duphavit jest 30mg.
3) czy miałyście jadłowstręt i brak apetytu ? /Ja mam problemy z jedzeniem idę do dietetyka po pomoc...
4) czy bralyscie leki przeciwzakrzepowe ?
5) w którym tyg było widać serduszko?
6) czy macie innego lekarza do prowadzenia ciąży niż ten z kliniki ?
7) czy pijecie jakieś zioła (rumianek, melisa, mięta, pokrzywa)?
8 ) czy w 5 -6 tyg można coś czuć i miałyście jakieś objawy ? /Ja nie mam żadnych objawów poza skurczami jak się denerwuje ..
od kiedy pojawiły się u Was objawy ciążowe ?
9) do kiedy trzeba robić betę ? /Ja ostatnią robiłam w Pt (14 dpt)- czy muszę dalej robić ?
Serdecznie - ❤️ z góry -Wam dziękuje za wszelką pomoc, od lekarza nie otrzymałam odpowiedzi..
1) biorę metylowany kwas foliowy, 2000j witaminy D3, jodid 200 ug, magnez. Od drugiego trymestru będę brała prenatal duo.
2) nie mam problemów z żelazem więc nie pomogę.
3) ja na początku nie miałam dużego apetytu, miałam mdłości po wszystkim co słodkie, jadłam początkowo mało. Teraz mam cukrzycę ciążową i bardzo pilnuję diety. Jem regularnie max. co 3 godziny 6 posiłków dziennie, dobrze zbilansowanych.
4) Z uwagi na rozpoznaną trombofilię biorę neoparin 1x40mg
5) widziałam serduszko na USG w 25 dpt dwudniowego zarodka
6) chodzę do innej ginekolog, mam do kliniki 4 godziny drogi więc zmiana była konieczna
7) nie piję ziół bo niektóre są przeciwwskazane w ciąży, zresztą nie ciągnie mnie do herbatek ziołowych, głównie piję wodę
ja miałam nudności od samego początku, do tego silne bóle pleców i podbrzusza ale one ustąpiły tak w 5 tygodniu, nudności mam coraz rzadziej ale jeszcze się zdarzają
9) ja miałam zalecone przez klinikę zrobienie bety przed USG- robiłam w 24 dpt, była około 15 000.
Co do progesteronu to przy beta hcg około 300 miałam 36 ng/ml. Brałam lutunius 3x1 i luteinę podjęzykową 3x2. -
Ciasteczko77 wrote:Dałam wynik proga SMS lekarzowi (nie odbierał). Klinika dopiero jutro czynna. Będę dzwonić od rana
Biorę już 3x2 luteina i dupek. Podobno to dawki maksymalne (??).
Moim zdaniem się nie wchłania - chyba, że wynik jest niemiarodajny?
Czy beta pomimo proga może rosnąć ?
Czy grozi mi poronienie przez ten wynik?
Co do krzepliwości - to mam przekroczone nieznacznie - podobno to też niedobrze że krew taka lepka- to też może zaszkodzić- prawda?
Ciasteczko jak przekroczone nieznacznie to nie masz co panikować, pewnie badanie też robiłaś na własną rękę. Do jutra na bank wytrzymasz i po prostu idź do lekarza, na bank Cię to uspokoi. Bo na Izbę Przyjęć chyba nie masz co jechać, bo tam też nie wiadomo na kogo trafisz, a oprócz wyników to nic Ci nie dolega.
Nie wiem jak interpretować wynik proga przy lekach, jak masz panikować to weź więcej luteiny np. między dawkami od lekarza - 1 tabletka nie zaszkodzi. nie wiem, skąd masz info, że to co bierzesz to dawki maksymalne? ja brałam na początku 3x2 lutinusa i jak pojawiło się palmienie to lekarz się zastanawiał czy nie zwiększyć, ale ostatecznie zalecił odpoczynek. A z drugiej strony - nie masz plamień, krwawień, więc niski próg proga nie świadczy, że zaraz poronisz.
Poza tym lekarz kazał Ci się nie stresować, więc nie szukaj sobie problemów - jedź rano do kliniki i nich Cię tam jakiś lekarz przyjmie.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość