Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAle cudowny dzień. Chodzi o jedzenie. Nareszcie wrócił mi smak, i chyba awersja ustępuje. Do tej pory jadłam codziennie to samo. Przez dłuższy czas buraczany chłodnik. Potem rosół warzywny. Potem krokiety z kapustą i grzybami, pure ziemniaczane z groszkiem. A dziś soczewica na którą jeszcze chwilę temu nie mogłam patrzeć. Booosz, jak cudownie!!!! Wracam do gry już chyba i od teraz chyba mogę zdrowo żywic mojego lokatora! Halleluja!!!!
Zizu87, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZizu87 wrote:Ja już się nie chciałam przyznawać, ale dzisiaj zrobiłam to samo Kupiłam legginsy i jeansy ciążowe. Czuję się w nich o wiele bardziej komfortowo, nic nie uciska i pasują To były jedne z fajniejszych zakupów od dawna Zakup biustonosza też mnie czeka. Zmobilizowałam się dzisiaj i zrobiłam przegląd szafy. Są na szczęście bluzki, które pasują A najdziwniejsze jest to, że na wadze minus 1 kg a brzuszek coraz większy
Na razie mam 1 legginsy ciążowe z Lidla Ogólnie mieszczę się w swoje ciuchy nadal, zwłaszcza luźne sukienki Po powrocie z działki muszę kupić nowe staniki bo biust coraz większy Też się zbieram do przeglądu szafy ale coś mi to nie wychodzi.Zizu87, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyklamka wrote:Ale cudowny dzień. Chodzi o jedzenie. Nareszcie wrócił mi smak, i chyba awersja ustępuje. Do tej pory jadłam codziennie to samo. Przez dłuższy czas buraczany chłodnik. Potem rosół warzywny. Potem krokiety z kapustą i grzybami, pure ziemniaczane z groszkiem. A dziś soczewica na którą jeszcze chwilę temu nie mogłam patrzeć. Booosz, jak cudownie!!!! Wracam do gry już chyba i od teraz chyba mogę zdrowo żywic mojego lokatora! Halleluja!!!!
Zizu87, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo u mnie to guzik będzie widać bo jestem gruba a ciuchy już mam
Na razie za to chudnę ...
Co do proga - póki co nic nie zmieniam w dawkowaniu (wole sama nie kombinować).
Czy w 6 tc mogę zobaczyć serduszko ? Mamy usg w środę, potem dopiero za tydzień u innego dr.
Jak lekarze ginekolodzy podchodzą do IVF - czy taki lekarz wiedziałby jak mi ustawić leki?
Ja miałam jakieś opory przyznając się endokrynolog (to starsza pani)... ale była bardzo uprzejma i nic nie komentowała negatywnie.
-
nick nieaktualnyklamka wrote:Ale cudowny dzień. Chodzi o jedzenie. Nareszcie wrócił mi smak, i chyba awersja ustępuje. Do tej pory jadłam codziennie to samo. Przez dłuższy czas buraczany chłodnik. Potem rosół warzywny. Potem krokiety z kapustą i grzybami, pure ziemniaczane z groszkiem. A dziś soczewica na którą jeszcze chwilę temu nie mogłam patrzeć. Booosz, jak cudownie!!!! Wracam do gry już chyba i od teraz chyba mogę zdrowo żywic mojego lokatora! Halleluja!!!!
To jedzcie na zdrowie !!!!
Ja w ogóle mogłabym nie jeść ... I mam wyrzuty sumienia że nas głodze, chociaż ja mam zapas spory
Włosy mi wypadają tak mocno że mam jyż prześwity chyba ogole na zero ... jestem załamanaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 19:29
klamka lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:Cudownie Kochana Ja teraz też mam większy apetyt, chyba nasze maluszki potrzebują coraz więcej różnorodnych smakołyków
Ja z uwagi na cukrzycę zaczęłam bardzo pilnować tego co jem. I stwierdzam, że ta dieta to nic innego jak bardzo zdrowe odżywianie plus pilnowanie paru zasad (trzeba m.in. uważać na owoce, a te bardzo lubię). Pilnuję regularnych posiłków, dbam o to żeby były dobrze zbilansowane, na talerzu ciągle warzywa. Ostatni raz tak się pilnowałam rok temu jak się zawzięłm i zaczęłam ćwiczyć regularnie na siłowni. Bo wcześniej to różnie bywało.
A właśnie dziewczyn jak u Was z ćwiczeniami i aktywnością fizyczną. Ja w tym pierwszym trymestrze byłam bardzo ostrożna, zresztą źle się czułam i nikt by mnie nie zmusił do ćwiczeń. I moją jedyną aktywnością były spacery.
Ale teraz myślę żeby się zacząć ruszać, oczywiście w ramacb rozsądku -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo widzicie - u mnie to żelazo spada i to dosyć szybko- jak szybko zacznę wchłaniać ten z tabletki ?
Dr mi przepisała chyba za dużo kwasu - bo w tym żelazie jest też 400, co daje z Duphavit 1200- chyba za dużo ?
Chyba kupie inne żelazo bez kwasu.
A smaki - aktualnie wszystko mi rośnie w gardle i serio zmuszam się do jedzenia ale nie czuję jakiegoś niesmaku czy coś.. po prostu nie czuje głodu.
Klamka / Ty to masz szczęście z tą klinika - wspaniałe miejsce i ludzie
A powiedz na mięso/ nabiał nie masz smaka ?
Koleżanka weganka w ciąży miała napady na mięso
Kiedy mogę włączyć spacery ??
A basen ??? Czy nie szkodzi (infekcje pochwy?) masz jakiś sposób na to?
Ja kocham pływaćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 20:01
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:Mi lekarz pozwolił na aktywność fizyczną, jak na razie to przede wszystkim spacery Potem mam zamiar iść na jogę dla ciężarnych. Basen lubię ale boję się infekcji.
Joga - właśnie chce książkę kupić proste ćwiczenia
Póki co zacznę od spacerów
Kochane - która z Was i od kiedy jest na zwolnieniu ?
Ja po tej akcji w tym tyg dostałam na 17 dni .. to przez stresująca prace - stres od razu powoduje u mnie okropne skurcze ale wyrzuty sumienia mam czuje się jak obibok ... -
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:A tampon plus iladian przed ? Nie pomoże ?
Joga - właśnie chce książkę kupić proste ćwiczenia
Póki co zacznę od spacerów
Kochane - która z Was i od kiedy jest na zwolnieniu ?
Ja po tej akcji w tym tyg dostałam na 17 dni .. to przez stresująca prace - stres od razu powoduje u mnie okropne skurcze ale wyrzuty sumienia mam czuje się jak obibok ...klamka, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
klamka wrote:Ja tak samo, nigdy nie chodzę jak nie muszę. Nawet swego czasu podczas chemii normalnie pracowałam. Teraz to co innego, dziecko jest na pierwszym miejscu. W pracy nikt się mnie nie spodziewał do końca ciąży, ale ponieważ wszystko jest ok, narazie nie ma przeciwwskazań do powrotu. Dodam, że stresu w pracy raczej nie mam, no chyba że sama się nakręcę. A że teraz się czuje odpowiedzialna za spokój dziecka, to i podejście mam inne.
Infekcji się nie boję specjalnie. Ale narazie po dwóch miesiącach w domu zaczynam od spacerów.
ja dopiero w tym roku pierwszy raz odkąd pracuje u obecnego szefa (od 2012) wziełam L4 i to na zatrucie pokarmowe, potem po transferze to było dla mnie naturalne, stwierdziałam, że ja zawsze byłam do dyspozycji, chora nie chora do pracy chodziłam, to teraz nie będę się poświęcać, tym bardziej, że już nie tylko o mnie chodzi. Ale, że już pierwsze nerwy, stresy minęły, czuję się rewelacyjnie, trochę mi nawet pracy brakuje to od października wracam, nie wiem na jak długo, jak tylko coś się będzie dziać to bez wyrzutów sumienia na L4 idę. Dla nas priorytetem jest dziecko, zresztą co Wam dziewczyny będę mówić jak każda z nas ma przecież tak samo -
Ciasteczko77 wrote:Kochane - mam jeszcze pytanka:
1) jakie bierzecie witaminy ? /Ja Duphavit pregna (zalecił endokrynolog), wit B compositum, biotynę, dodatkowo D1000, magnez forte, dha z wit E.
2) któraś z Was ma niedobór żelaza ? Co bierzecie ? /Żelazo cały czas mi spada w Duphavit jest 30mg.
3) czy miałyście jadłowstręt i brak apetytu ? /Ja mam problemy z jedzeniem idę do dietetyka po pomoc...
4) czy bralyscie leki przeciwzakrzepowe ?
5) w którym tyg było widać serduszko?
6) czy macie innego lekarza do prowadzenia ciąży niż ten z kliniki ?
7) czy pijecie jakieś zioła (rumianek, melisa, mięta, pokrzywa)?
8 ) czy w 5 -6 tyg można coś czuć i miałyście jakieś objawy ? /Ja nie mam żadnych objawów poza skurczami jak się denerwuje ..
od kiedy pojawiły się u Was objawy ciążowe ?
9) do kiedy trzeba robić betę ? /Ja ostatnią robiłam w Pt (14 dpt)- czy muszę dalej robić ?
Serdecznie - ❤️ z góry -Wam dziękuje za wszelką pomoc, od lekarza nie otrzymałam odpowiedzi..
2.zelazo poki co w normie
3.nie mam totalnie apetytu, na nic smaku i to jest straszne
4.biore acard
5.w 6 tygodniu zobaczyłam serduszko
6. Ciążę prowadzi lekarz z kliniki
7. Nic nie pije z ziółek
8. Od czasu do czasu kłucie w jajnikach, nudności ranne j wieczorne
9.bety nie ma potrzeby za dlugo robic
A tak poza tym to super zestaw pytan. Dobrze jest poznać różne opinie☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 21:20
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:A tampon plus iladian przed ? Nie pomoże ?
Joga - właśnie chce książkę kupić proste ćwiczenia
Póki co zacznę od spacerów
Kochane - która z Was i od kiedy jest na zwolnieniu ?
Ja po tej akcji w tym tyg dostałam na 17 dni .. to przez stresująca prace - stres od razu powoduje u mnie okropne skurcze ale wyrzuty sumienia mam czuje się jak obibok ...Ciasteczko77, Mała8 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyA dziękuje ja mam zawsze dużo pytań
Zapewne pojawią się kolejne
Mała - mamy tydzień różnicy w tc. Ja 5t5d.
Macie racje dziewczyny - ja też zawsze pracowałam nawet z gorączka 39 stopni.. albo zdychając, leżąc w domu.. mimo że nikt mi za to złotówki więcej nie zapłacił pracę mam stresującą- jak widzicie jedna ostra sytuacja i prawie doszło do tragedii.. ale mam ten cholerny problem, że chciałbym mieć ciastko i zjeść ciastko - choć wiem, że się nie da.. chyba, że mi zagwarantują brak stresów, prace Max 8h, przerwy na posiłki i odpoczynek .. bo tym trybem normalnym to niestety bez szans- przekonałam się szybko- to co przeszłam przez stres nie da się opisać - nie sądziłam, że tak można odczuwać stres - nigdy w życiu nie odczułam fizycznie - takim bólem - stresu. Wiadomo, że dzidziek to priorytet dla mnie i choćbym miała tą prace stracić - mam to gdzieś.
Klamka - paróweczki mówisz ? a teraz to takie cuda wegańskie są, kocham burgery wegańskie- mniammm
A co jesz żeby uzupełniać żelazo/b12- czy tylko suple? Ja spróbuje jeść otręby, płatki itp. Może tym nadrobię trochę - jeszcze zobaczymy co mi ułoży dietetyk.
Kupiłam dziś świetnie książki - Ciężarówka przez 9 miesięcy, Jak urodzić i nie zwariować pierwsza juz pochłonęłam 100 stron.
druga zawiera gry, rebusy, kolorowanki itp. Też śmieszna
Mała8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO też mam ciężarówka przez 9 miesięcy i czytam jeden rozdzial tygodniowo, zawsze przed rozpoczęciem kolejnego Tc. Bardzo polecam. Niedawno dokupilam druga część czyli dzieciozmagania, ale przeczytałam tylko kilka rozdziałów. Do innych książek o opiece nad dzieckiem mam awersję.
Co do pytania o żelazo to ja biorę biofer folic 2*2 tabl. Morfologia pogarszala mi się od maja, ale ostatnio jest poprawa i osiągnęłam wynik hemoglobiny 14,5, co na tym etapie ciąży jest rewelacja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 23:13
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBuko wrote:O też mam ciężarówka przez 9 miesięcy i czytam jeden rozdzial tygodniowo, zawsze przed rozpoczęciem kolejnego Tc. Bardzo polecam. Niedawno dokupilam druga część czyli dzieciozmagania, ale przeczytałam tylko kilka rozdziałów. Do innych książek o opiece nad dzieckiem mam awersję.
Co do pytania o żelazo to ja biorę biofer folic 2*2 tabl. Morfologia pogarszala mi się od maja, ale ostatnio jest poprawa i osiągnęłam wynik hemoglobiny 14,5, co na tym etapie ciąży jest rewelacja.
Ja zaczęłam suplem żelazem (30mg póki co)- ciekawe kiedy to zacznie rosnąć jak nie - włączam kolejne 60 mg