Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo tak, ja też początek musiałam nadrobić i jak dotarlam do swojego tygodnia, to czytam na bieżąco. Taki już mój rytual w każdy czwartek wieczorem.
Ja mam dziennie łączna dawkę żelaza z bioferu i witamin 62 mg i u mnie dr taka dawkę włączyła gdy hemoglobiny spadła mi raptem do 13,1, tylko, że po 3 ostatnich badaniach było widać, że z badania na badanie Wynik spada. Patrząc po wynikach dziewczyn z mojego miesięcznego watku, to było bardzo szybko, bo wiele dziewczyn przy hemogobinie ok. 11 nie miało jeszcze suplementacji żelaza (albo nie chciało). U mnie wynik ładnie skoczył do 14,5 po 1,5 miesiąca brania bioferu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 08:22
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:No musiałam nadrobić kilka rozdziałów
Ja zaczęłam suplem żelazem (30mg póki co)- ciekawe kiedy to zacznie rosnąć jak nie - włączam kolejne 60 mg
jeśli chcesz podnieść żelazo dietą to m.in. pietruszka (natka), morele suszone, pestki dyni, i mięso - najwięcej jest w podrobach. Tylko dieta trudno podnieśćCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymorganaa wrote:jeśli chcesz podnieść żelazo dietą to m.in. pietruszka (natka), morele suszone, pestki dyni, i mięso - najwięcej jest w podrobach. Tylko dieta trudno podnieść
Spróbuje jednak chociaż trochę.. dr przesunął mi wizytę na jutro.. bardzo się boję. -
Ciasteczko77 wrote:No musiałam nadrobić kilka rozdziałów
Ja zaczęłam suplem żelazem (30mg póki co)- ciekawe kiedy to zacznie rosnąć jak nie - włączam kolejne 60 mg
Ciasteczko jeśli masz braki żelaza to powinnaś to skonsultować z lekarzem i on ustali najlepsza dawkę, sama sobie jej nie przepisuj. Lekarz będzie wiedział co najlepiej zrobić w takim przypadku.
Ja przy poziomie hemoglobiny 11,5 biorę tardyferon 80 mg i po dwóch miesiącach wzrosło do 12,5. Najlepiej wprowadź go w diecie, dużo buraczków czerwonych a najlepszy zakwas.
Nie panikuj za bardzo bo jeszcze bardziej zaszkodzisz dziecku niż za mały progesteron czy żelazo
-
nick nieaktualnySalse- mi żelazo przepisała już endokrynolog (też ginekolog)- w Duphavit pregna - ale zaleciła brać jeszcze ponadto 60 mg.
Nic sama nie biorę.
Asias - przesunęli mi wizytę w klinice na jutro.. nic więcej- ale dobre i to. Biorę jak brałam (nic nie zmieniam sama).
Brzusio pobolewa staram się nie denerwować i wierzę, że będzie dobrze.
-
Ciasteczko77 wrote:Salse- mi żelazo przepisała już endokrynolog (też ginekolog)- w Duphavit pregna - ale zaleciła brać jeszcze ponadto 60 mg.
Nic sama nie biorę.
Asias - przesunęli mi wizytę w klinice na jutro.. nic więcej- ale dobre i to. Biorę jak brałam (nic nie zmieniam sama).
Brzusio pobolewa staram się nie denerwować i wierzę, że będzie dobrze.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko, na początku brzusio pobolewa, to nie musi być coś złego (później też ale może już człowiek się aż tak nie martwi albo prztzwyczaja) Teraz ważne abyś jak najwięcej odpoczywała i unikała nerwów. Ja np starałam się jak najmniej analizować i porównywać swoje wyniki z innymi. Po tym jak zrobiłam betę i wyrzuciła w kalkulator przyrostu, wyszło ze jest za mały i tydzień nie spałam.
Ja na zwolnieniu jestem od początku, chyba jakoś tydzień przed punkcją poszłam na L4. Mam bardzo stresujacą pracę, do tego w systemie zmianowym i po całym miesiącu zachrzaniania (nie tylko po 8 godzin), gdzie wolne miałam tylko niedziele organizm odmówił posłuszeństwa i zasłabłam w pracy. Tego samego dnia poszłam do rodzinnego i dał mi L4. Potem już od gina z kliniki i tak do tej pory.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Hej ja już po wizycie Oliwka ma się bardzo dobrze na całe szczęście waży 750 g i tym razem obrócona była główką do dołu tak dzisiaj się kręciła wiercipięta, że trudno ją było pomierzyć, ale w końcu jakoś poszło moje wyniki krzywej, morfo i moczu też cieszyły doktorka więc jestem spokojna póki co ;p teraz czekamy na USG 3 trymestru 26.09 a do mojego prowadzącego idę 1.10 i oprócz morfo i moczu muszę jeszcze zrobić odczyn coombsa po raz drugi i toksoplazmozę IgM.
Co do l4 to ja poszłam w 11 tyg między innymi dlatego, że sami w pracy mnie na nie wyganiali a po drugie mam też pracę fizyczną więc po co ryzykować zdrowiem dziecka.
Co prawda nie narzekam na wolne ale mam dni, które strasznie mi sie dłużą, nie umiem sobie ani znaleźć miejsca a już tymbardziej zajęcia ;/ i w takich chwilach robota by się przydała bo problem sam by się rozwiązał ;p sił mam jeszcze całkiem sporo chociaż jeszcze momencik i wkraczam na ostatnią prostą ...3 trymestr trochę trudno mi w to uwierzyć, ale taki fakt póki co 6 kg na plusie i właściwie wszystko idzie w brzuch, rozstępów żadnych nie mam i dobrze by było jakby tak zostało ;p
Ciasteczko nie zamartwiaj się tak wszystkim bo naprawdę za dużo bierzesz na siebie a później zostaje tylko siedzenie ,rozmyślanie i ból głowy od diagnoz googla xD jutro na wizycie zapytasz doktora o wszystko i będziesz wiedziała jak działaćWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 14:14
morganaa, Ciasteczko77, Paulaa25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarin - racja staram się bardzo relaxować. ...serio próbuje bardzo. Już mam mniejsze napięcie niż tydzień temu.. czasem tylko wyrzuty sumienia, czy obawy ..
Jutro usg - ciekawe czy będzie widać kropeczka ? To mnie stresuje trochę ...
Agaa- No pięknie dużo zdrowka dla Was
Lekarza niestety chcę zmienić - mój zawodzi i jest w ogóle niedostępny ..
-
Dziękujemy i również życzymy zdrówka dla Was obydwu a dla mamy pokładu cierpliwości Dobrze kojarzę, że jesteś w 6 tyg?? Tylko wybacz dokładnie nie pamiętam, ale postaraj się być dobrej myśli u mnie serduszko było 6+4 i szczerze całe szczęście, że przed ta wizytą nie czytałam żadnych info o tym, że serduszka może być jeszcze nie widać, że może nie bić albo inne czarne scenariusze, w których pisaniu jestem mistrzem po prostu poszłam wtedy kiedy kazał mi mój gin i już .... Nie katuj się tak złymi myślami i nie bądź dla siebie za surowa bo na pewno robisz wszystko żeby Kropkowi było u Ciebie jak najlepiej a i on musi dać coś od siebie Będziemy tu czekać jutro na wieści a Ty masz teraz wypiąć cyc do przodu i powtarzać sobie jak mantrę, że będzie wszystko dobrze
Lekarza oczywiście zmień jeżeli nie możesz na niego polegać bo on ma być dla Ciebie dostępny przez najbliższych kilka miesięcy i nie powinnaś mieć problemu żeby się z nim kontaktować kiedy zajdzie taka potrzeba.Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagaaa90 wrote:Dziękujemy i również życzymy zdrówka dla Was obydwu a dla mamy pokładu cierpliwości Dobrze kojarzę, że jesteś w 6 tyg?? Tylko wybacz dokładnie nie pamiętam, ale postaraj się być dobrej myśli u mnie serduszko było 6+4 i szczerze całe szczęście, że przed ta wizytą nie czytałam żadnych info o tym, że serduszka może być jeszcze nie widać, że może nie bić albo inne czarne scenariusze, w których pisaniu jestem mistrzem po prostu poszłam wtedy kiedy kazał mi mój gin i już .... Nie katuj się tak złymi myślami i nie bądź dla siebie za surowa bo na pewno robisz wszystko żeby Kropkowi było u Ciebie jak najlepiej a i on musi dać coś od siebie Będziemy tu czekać jutro na wieści a Ty masz teraz wypiąć cyc do przodu i powtarzać sobie jak mantrę, że będzie wszystko dobrze
Lekarza oczywiście zmień jeżeli nie możesz na niego polegać bo on ma być dla Ciebie dostępny przez najbliższych kilka miesięcy i nie powinnaś mieć problemu żeby się z nim kontaktować kiedy zajdzie taka potrzeba.
Staram się serio czasem cieżko je przegonić (te obawy, lęk, myśli).
Kończę 5 tydzień.
Co do dr - raz że nie reaguje na moje wyniki, dwa że przy bólach i skurczach nawet nie oddzwonił / nie odpisał co mam robić, trzy niczego mi nie mówi / nie zaleca - jestem pozostawiona sama sobie już przykro mi bo bardzo go szanowałam i ufałam ..klamka lubi tę wiadomość
-
Szkoda, że tak wyszło z tym ginem zwłaszcza, że miałaś do niego zaufanie i wydawał się być rzetelny... tak czy owak masz prawo zmienić prowadzącego i zrób to dla Twojego spokoju
Obyś była mile zaskoczona jutrzejszą wizytąCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagaaa90 wrote:Szkoda, że tak wyszło z tym ginem zwłaszcza, że miałaś do niego zaufanie i wydawał się być rzetelny... tak czy owak masz prawo zmienić prowadzącego i zrób to dla Twojego spokoju
Obyś była mile zaskoczona jutrzejszą wizytą
Mój dr zna się na niepłodności - niekoniecznie na prowadzeniu ciąży ..
Ale zastrzeżenia miałam też wcześniej (przemykałam oko)... np dalej nie wiem jakie zarodki mam (klasy) czy odnośnie leczenia - hormony (trybu, itp).. podczas stymulacji nigdy nie mówił jakie pecherzyki mam - dopiero się dowiedziałam z karty - po punkcji
Itp.. crio zrobił trochę na czuja (miałam tylko 1 monitoring)... nie zleca badań krwi, daje sterydy w ciemno bez podstaw... nie uzasadnia przy tym dlaczego je przepisuje.
-
Hej dziewczyny, ja już po badaniu połówkowym. Wszystko w porządku, Mała jest zdrowa jak rybka. lekarz mówi, że Emilka będzie długa i chuda, bo ma długie kości udowe i w rączkach Waży 405 g. Ma śliczną buzię - po mamusi (niech żyje skromność ). Torbiel w główce się praktycznie wchłonęła. Jest dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 16:38
morganaa, asias, Paulaa25, agaaa90, Ciasteczko77, Zizu87, Paulcia28, Figa88 lubią tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
inka2707 wrote:Hej dziewczyny, ja już po badaniu połówkowym. Wszystko w porządku, Mała jest zdrowa jak rybka. lekarz mówi, że Emilka będzie długa i chuda, bo ma długie kości udowe i w rączkach Waży 405 g. Ma śliczną buzię - po mamusi (niech żyje skromność ). Torbiel w główce się praktycznie wchłonęła. Jest dobrze
Cudowne wieści a skromność jest przereklamowanainka2707 lubi tę wiadomość
-
Też nie wiedziałam jakiej klasy miałam zarodki.... zobaczyłam dopiero jak sama spojrzałam któregoś razu przed wizytą w swoją kartę i wszystko przeczytałam aczkolwiek wtedy byłam już w ciąży więc nie zagłębiałam się w to.... i chyba dobrze .... miałam 15 komórek z czego 12 dojrzałych ...6 się zapłodniło ale przetrwały 2 zarodki z jednego rośnie Oliwka a po drugi (blastka) na pewno wrócę Co do wielkości pęcherzyków to mnie akurat informował co wizytę jak się sprawy mają i dostałam taki protokół stymulacji na którym miałam wpisywane wielkość pęcherzyków oraz rodzaj zastrzyków, dawkę i dzień. Ja akurat brałam ovaleap 900, mensinorm 75 i cetrotide oraz ovitrelle i w 17 dc była punkcja.
Dziwne, że nie zleca żadnych badań....u mnie regularnie był badany estradiol i progesteron aczkolwiek po transferze miałam go zbadać tylko raz i tak też zrobiłam
Zmień lekarza, któremu zaufasz i który będzie odpowiadał na Twoje pytania bo się zajedziesz dziewczyno a dodatkowy stres jest nam niepotrzebnyCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
inka2707 wrote:Hej dziewczyny, ja już po badaniu połówkowym. Wszystko w porządku, Mała jest zdrowa jak rybka. lekarz mówi, że Emilka będzie długa i chuda, bo ma długie kości udowe i w rączkach Waży 405 g. Ma śliczną buzię - po mamusi (niech żyje skromność ). Torbiel w główce się praktycznie wchłonęła. Jest dobrze
Inka gratulacje !! też pamiętam to ulgę po połówkowych zwłaszcza jak się okazało, że z pepowiną wszystko dobrze nono to Ci mała koszykarka rośnie dużo zdrówka dla Was )inka2707 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko77 wrote:Oj obyyyy
Mój dr zna się na niepłodności - niekoniecznie na prowadzeniu ciąży ..
Ale zastrzeżenia miałam też wcześniej (przemykałam oko)... np dalej nie wiem jakie zarodki mam (klasy) czy odnośnie leczenia - hormony (trybu, itp).. podczas stymulacji nigdy nie mówił jakie pecherzyki mam - dopiero się dowiedziałam z karty - po punkcji
Itp.. crio zrobił trochę na czuja (miałam tylko 1 monitoring)... nie zleca badań krwi, daje sterydy w ciemno bez podstaw... nie uzasadnia przy tym dlaczego je przepisuje.
mnie lekarz też nic nie mówił - jakie pęcherzyki, czy jakiej klasy zarodki i szczerze to lepiej, że nie mówił, bo nie szukałam nic w necie, nie sprawdzałam, nie analizowałam, a tak to bym zwariowała przecież wszystko sprawdzając. nie wiem jakiej klasy zarodek mi podano, ważne, że ze mną został. Ciasteczko czasem na prawdę mniej wiedzieć znaczy lepiej - po co Ci teraz wiedza jaki zarodek, ważne, że z Wami został.
Ja nawet nie dostałam żadnego papierka po in vitro - mam tylko umowę -
nick nieaktualnyInka !!! Super !!! śliczna córeczka rośnie- modelka !!! Ale fajnie !! Gratulki !!!! ❤️
Co do dr - a to Wam tez nie mowili - może taka metoda żeby nie denerwować nas czy co - ale kurczę ja lubię wiedzieć wszystko i zawsze pytam- a nie otrzymuje odpowiedzi - to mnie frustruje...
a tym bardziej jak mi przepisuje jakiś lek, czy jak mu przynoszę zle wyniki. Przecież mamy prawo wiedzieć
Świadomy Ciastek to szczęśliwy ciastekWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 17:48
inka2707 lubi tę wiadomość