Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 3 września 2018, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    USG w 12 tyg. Jest już przez brzuch?

    Tak :) już dziecko przypomina małego człowieka :)

    Co do czytania-ja staram się tego unikać,jak mam pytania to lekarz,mama i siostra :) no i Wy :)

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2018, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam przez brzuch i dopochwowo, bo mała się nie chciała ustawić tak żeby można było wszystko zmierzyć i sprawdzić. I szyję też dopochwowo się sprawdza.
    Ciasteczko, chodzi Ci o usg jakie się w całej ciąży robi?
    Jeśli tak to proszę n(nie pamiętam dokładnie tygodni, ale lepiej później niż za wcześnie, bo więcej widać).
    1. Usg potwierdzające ciąże.
    2. Ok. 10-12 Tc prenatalne (wtedy też robi se test papa, powyżej 35 rz refundowane, poniżej 35 rz można zrobić ale odplatnie).
    3. Ok. 20-22 Tc tzw. Połówkowe
    4. Ok. 28-32 Tc tzw. III trymestru (podobno nie wszędzie jest refundowane, ale to nie wiem na jakich zasadach, bo ja miałam standardowo na NFZ)
    To są główne usg, które powintny być zrobione w ciąży i te trzeba mieć ze sobą w szpitalu do porodu :D a czy lekarz będzie robił na każdej wizycie czy nie, to już zależy od lekarza. Moja dr robi takie dosłownie na 15 sekund żeby zobaczyć serduszko, a ostatnio żeby sprawdzić czy mała jest ułożona glowkowo.

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 3 września 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Dziękuje Olcia :) i Zizu :) / a co się wydarzyło przed prenatalnymi (jeżeli chcesz napisać ?).
    Wy (z forum) jesteście niezastąpione :)!! Co do lekarza - No mam nadzieję trafić na dobrego i z sercem..
    A to czyli nie ja jedna wpadam w wir wujka Google ;) Chociaż bardzo już się ograniczam.
    Książka - rewelka - a nikt mi jej nie polecił - wpadła mi w oko :)

    Pisałam kilka dni temu o tych moich badaniach prenatalnych na forum. Tak w skrócie u Malutkiej wyszła przezierność karkowa 1,67 a potem 2. I ja sobie wkręciłam, że to źle i chciałam żeby mi to wyjaśnił. A dla rozmiaru dziecka to jest norma. Ale trafiłam na lekarza delikatnie mówiąc niesympatycznego, który się za bardzo moim strachem nie przejął. Coś tam burknął pod nosem, że jest ok i koniec co mnie jeszcze bardziej zestresowało i był koniec. Nie uspokoił, a ja się sama nakręciłam bo najzwyczajniej boję się o moje Maleństwo. Poszłam ostatecznie i zrobiłam NIFTY żeby mieć pewność że wszystko dobrze. Potem kilak dni późnej poszłam do mojej Dr (bo prenatalne robiłam na NFZ u kogoś innego) i ona mnie dopiero uspokoiła. Ale co przeżyłam przez kilka dni sama siebie nakręcając to moje :-(

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 3 września 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Mąż chciałby na żywo zobaczyć malucha, a jak będzie dopochwowo to że mną nie wejdzie :) dopiero za 2 tyg. Idę do lekarza, już nie mogę się doczekać

    Mój wchodzi ze mną na każde USG. Jak raz powiedziałam, że mogę iść sama to się obraził :-) i zwolnił godzinę wcześniej z pracy żeby zdążyć :-) A jak pierwszy raz widziała USG przezpochwowe to mi się potem pytał czy to dziecka nie uszkodzi :-P
    I zawsze przed wizytą pyta czy na pewno Dr go nie wyprosi z gabinetu bo on chce widzieć Maleństwo. Bardzo przeżywa te wizyty :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 19:30

    Ciasteczko77, klamka lubią tę wiadomość

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 972

    Wysłany: 3 września 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Cudnie! <3 Ja mam połówkowe usg 14 września :-) Czy to badanie wygląda jak to pierwsze usg gen, tzn, że jest tylko przez brzuch czy również przez pochwę?

    Ja miałam tylko przez brzuch. Mała często zasłaniała buzię rękami, więc doktor powiedział, że kobietą trzeba czasem trochę wstrząsnąć, żeby się otworzyła :D No i jak potrząsnął tym sprzętem do usg, to od razu się odkryła ;)

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Buko :) za rozpiskę ;) Ja się wtedy łapie na refundowane - ale czy jest sens robić od razu te dodatkowe płatne (nifty, harmony?)? W klinice pełno ulotek tych testów .. że niby tak warto robić. Pewnie jak będzie coś nie tak to i tak zlecą amnio (moja mama akurat miała w wieku 39). Zakładam, że nowy dr mi to wyjaśni :) spokojnie -nie panikuje - tylko pytam.
    Zizu - dobrze, że wszystko Ok - ale sobie wyobrażam co przeżywałaś!! Biedna :(
    Co do usg z ojcem - Yhm - właśnie nie wiem czy mam go jutro zabrać - niby chce, ale przecież to tak wcześnie- co on zobaczy :) kropkę ?

    klamka lubi tę wiadomość

  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 3 września 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Dziękuje Buko :) za rozpiskę ;) Ja się wtedy łapie na refundowane - ale czy jest sens robić od razu te dodatkowe płatne (nifty, harmony?)? W klinice pełno ulotek tych testów .. że niby tak warto robić. Pewnie jak będzie coś nie tak to i tak zlecą amnio (moja mama akurat miała w wieku 39). Zakładam, że nowy dr mi to wyjaśni :) spokojnie -nie panikuje - tylko pytam.
    Zizu - dobrze, że wszystko Ok - ale sobie wyobrażam co przeżywałaś!! Biedna :(
    Co do usg z ojcem - Yhm - właśnie nie wiem czy mam go jutro zabrać - niby chce, ale przecież to tak wcześnie- co on zobaczy :) kropkę ?

    My na pierwsze usg pojechaliśmy razem - taka ważna chwila. Doktor nie zaprosił męża na usg, ale jeśli twój mąż chce i może to jak najbardziej zabierz go ze sobą! Zobaczyłam kropkę, która szybko pulsowala - to było serduszko. Popłakałam się ze wzruszenia... Niby kropka a piękny widok, nie do opisania. Z drugiej strony, ja się bałam co tam zobaczę, czy będzie kropek czy nie. Jeśli nie byłoby serduszka, sama bym tego nie zniosła...

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    My na pierwsze usg pojechaliśmy razem - taka ważna chwila. Doktor nie zaprosił męża na usg, ale jeśli twój mąż chce i może to jak najbardziej zabierz go ze sobą! Zobaczyłam kropkę, która szybko pulsowala - to było serduszko. Popłakałam się ze wzruszenia... Niby kropka a piękny widok, nie do opisania. Z drugiej strony, ja się bałam co tam zobaczę, czy będzie kropek czy nie. Jeśli nie byłoby serduszka, sama bym tego nie zniosła...
    Prawda - a on chcę pojechać - faktycznie o mi bedzie psychicznie lżej ... ja podczas transferu się popłakałam :)
    dobranoc Dziewczyny - spokojnej nocki...ściskam Was i Wasze brzuszki ❤️

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 3 września 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Dziękuje Buko :) za rozpiskę ;) Ja się wtedy łapie na refundowane - ale czy jest sens robić od razu te dodatkowe płatne (nifty, harmony?)? W klinice pełno ulotek tych testów .. że niby tak warto robić. Pewnie jak będzie coś nie tak to i tak zlecą amnio (moja mama akurat miała w wieku 39). Zakładam, że nowy dr mi to wyjaśni :) spokojnie -nie panikuje - tylko pytam.
    Zizu - dobrze, że wszystko Ok - ale sobie wyobrażam co przeżywałaś!! Biedna :(
    Co do usg z ojcem - Yhm - właśnie nie wiem czy mam go jutro zabrać - niby chce, ale przecież to tak wcześnie- co on zobaczy :) kropkę ?

    Ciasteczko na pierwszym USG widziałam kropkę i pulsujący punkcik- serduszko. Pani Dr specjalnie powiększyła obraz żebyśmy oboje wdzieli. To było mega przeżycie. Z gabinetu wyszliśmy tacy szczęśliwi :-) I potem kolejne, gdzie było widać już taką fasolkę. Na trzecim, prenatalnym to już było widać takiego małego człowieka :-) To są piękne momenty. Jeżeli tatuś chce iść z Tobą to go zabierz. Co innego zobaczyć zdjęcie Kropka, co innego uczestniczyć w badaniu.

    Ciasteczko77, klamka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Dziękuje Buko :) za rozpiskę ;) Ja się wtedy łapie na refundowane - ale czy jest sens robić od razu te dodatkowe płatne (nifty, harmony?)? W klinice pełno ulotek tych testów .. że niby tak warto robić. Pewnie jak będzie coś nie tak to i tak zlecą amnio (moja mama akurat miała w wieku 39). Zakładam, że nowy dr mi to wyjaśni :) spokojnie -nie panikuje - tylko pytam.
    Zizu - dobrze, że wszystko Ok - ale sobie wyobrażam co przeżywałaś!! Biedna :(
    Co do usg z ojcem - Yhm - właśnie nie wiem czy mam go jutro zabrać - niby chce, ale przecież to tak wcześnie- co on zobaczy :) kropkę ?
    To już Twoja decyzja. Ja robiłam usg i pappe, bo tak sugerowała moja dr. Wynik był ok, więc już nie myślałam o żadnych dodatkowych badaniach.
    Odnośnie obecności meza/partnera, to mój był że mną na tych 4 głównych, które opisalam, a na wizyty chodzę sama. Nawet jak widzą na pierwszym usg tylko kropkę, tak samo jak my, to jest to dla nich przeżycie :) jeśli chce iść, to Go bierz, żeby nie poczuł się odrzucony, a jeśli nie, to nic na siłę.

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 3 września 2018, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swojego męża zabieram na każdą wizytę, i zawsze doktor prosi go do nas żeby i on mógł popatrzeć, myślę że to zbliża naszych partnerów do dziecka, my mamy wszystkie te objawy ciążowe lub poprostu czujemy dzieciątko, a oni sa troche jak by z boku.

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 4 września 2018, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż był na prenatalnych tylko, na zwykłe wizyty nie chodzi. Jak byliśmy pierwszy raz w klinice to był ze mną w gabinecie,ale na czas usg dopochwowego przesunął krzesło tak żeby nie widzieć. Powiedział,że nie chciał żebym źle się czuła,że tak patrzy :)

    mbnotr8.png
  • Marin Autorytet
    Postów: 935 351

    Wysłany: 4 września 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też jest z nami na każdej wizycie. Mimo że najpierw jest samolot potem przez brzuch a potem dowcipne. Nawet się zastanawiałam czy czasem Pani dr się nie stresuje jego obecnością ;) U mnie dr nie woła po nazwisku, nie wita pacjentek w drzwiach. Jest kolejka i każda z kobiet wie kiedy wchodzi. Więc mój nie czeka na zaproszenie tylko ładuje się z nami.
    Ostatnio weszła kobitka sama i po kilku min wyszła p dr i poprosiła do środka męża który został na korytarzu.

    qdkk20mmaxfz3x0q.png
  • Marin Autorytet
    Postów: 935 351

    Wysłany: 4 września 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I co do lekarzy powiem Wam ze w Klinice miałam złotą p dr. Na ostatniej wizycie u niej płakałam że muszę ją zostawić. Jest tak ciepłą, empatyczną i miłą osobą. Jak się rozstawałyśmy mówiła że jak będę znała płeć żeby jej napisać i dać znać po wszystkim. I oczywiście jeśli tylko będę miała jakiej pytania, wątpliwości to śmiało mogę dzwonić/pisać. Kobieta tak potrafi podnieść na duchu że chyba gdyby nie ona to nie uwierzylabym ze to się może udać.

    morganaa, klamka lubią tę wiadomość

    qdkk20mmaxfz3x0q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:45

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w klinice nie praktykuje się obecności męża przy transferze niestety. Mąż został poproszony przez pielęgniarkę dopiero po zabiegu. Na pierwszym USG byłam sama bo mąż że względu na pracę nie mógł. Ale teraz na wszystkie wizyty staram się tak umawiać, żebyśmy mogli być razem. Mój pan doktor nie robi problemów z obecnością męża. U mojego lekarza jest fajnie bo ma 2 pomieszczenia w gabinecie, w 1 jest biurko a w 2 fotel. Najpierw mnie bada ginekologiczne i robi USG dopochwowo a potem zaprasza męża i oglądamy malucha. Na USG genetycznym mąż był również ze mną i lekarz też nie robił problemów z obecnością taty, wręcz powiedział żeby usiadł w konkretnym miejscu żeby mógł wszystko obserwować. Mnie obecność męża bardzo pomaga, a widzę że i on ma dużo radości jak zobaczy dzidziusia :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 10:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też był przy transferze. W ogóle to nie brał w ogóle pod uwagę, że będzie obecny. Myślał, że tak jak przy punkcji będzie czekał na korytarzu i był w lekkim szoku, że ma być na miejscu, a to chyba dla personelu było tak oczywiste, ze musi być na miejscu, że nikt nie brał pod uwagę innej opcji. Stał taki zestresowany za moją głową (i wzruszony) jak dr opisywała gdzie na usg widać miejsce podania zarodka, że myslalam, że zemdlejebalbo będzie płakał, dlatego zastanawiam się jak przetrwa że mną poród (na początku sie nie wybierał na porodowke, ale po szkole Rodzenia zmienil zdanie).

  • Rose7 Ekspertka
    Postów: 163 263

    Wysłany: 4 września 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    USG w 12 tyg. Jest już przez brzuch?

    Prenatalne miałam robione przez brzuch, 2 tyg później miałam wizytę u mojego lekarza i robił mi dopochwowe. Więc zależy od lekarza

    ckaipc0zomu26t3k.png
    06.2017- punkcja- 40 pęcherzyków-16 dojrzałych- 7 zarodków
    08.2017, 10.2017, 01.2018, 04.2018-transfer :(
    06.2018- punkcja- 20 pęcherzyków- 10 dojrzałych- 6 zarodków
    06.2018- transfer
    9dpt - 94, 11dpt -174, 13dpt -427, 18dpt-3216
  • Paulaa25 Autorytet
    Postów: 1291 711

    Wysłany: 4 września 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj narzeczony był również obecny przy transferze , wiedzieliśmy ze jest taka możliwość bo widzieliśmy kilka razy jak pary wchodzą razem.Zresztą wszystkie wizyty w klinice były wspólne :) przyzwyczaiłam się już że zawsze razem wchodzimy i jakoś mi teraz dziwnie jak idę sama.

    klamka, Zizu87, morganaa lubią tę wiadomość

    klz99vvj0gp9lsbd.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 4 września 2018, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też był obecny przy transferze i cały czas trzymał mnie za rękę :-) Dla nas obojga był to wyjątkowy moment, a transfer odbył się w Dniu Ojca :-) Pani Dr jak tłumaczyła co robi i pokazywała na monitorze dopytywała tylko: "a Tatuś wszystko widzi?". Cieszę się, że w tak ważnej chwili byliśmy razem.

    morganaa, Paulaa25, asias lubią tę wiadomość

‹‹ 127 128 129 130 131 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ