Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa brałam heparyne że względu na lekką hiperke. Odstawiłam ją w 16 tyg i wszystko jest okLuna131 wrote:Hejka! Czy któraś z Was brała w ciąży Fraxiparnę lub coś podobnego na rozrzedzenie krwi? Jakie macie doświadczenia z odstawianiem? Czy robi się jakieś badania na krzepliwość lub inne, żeby wiedzieć, że zmniejszenie dawki nie szkodzi? W którym tygodniu odstawiałście?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 17:28
Luna131 lubi tę wiadomość
-
Cccierpliwa wrote:
Lunka ja mialam heparyne cala ciaze i 6tyg pp porodzie...
Dostalam na wszelki wypadek bo mialam hiperke i bylam po poronieniu... a pozniej nie chcieli w ciemno odstawiac i wyslali do hematologa zeby zrobil badania i podjal decyzje czy moge odstawic... no i wyszlo ze nie moge...
I jak to zniosłaś? Cały czas zastrzyki w brzuch? Miałaś problem z tamowaniem krwi po zastrzykach?
Mi się porobiły takie gulki twarde i coraz trudniej znaleźć wolne miejsce , jak pomyślę, że mogę to robić przez całą ciążę, to nie wiem gdzie się będę wbijać. Poza tym zastanawiam się czy tej igły w dziecko nie wbijam... Ale skoro takie są zalecenia to chyba jest bezpieczne...
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
Olciaaa wrote:Ja brałam heparyne że względu na lekką hiperke. Odstawiłam ją w 16 tyg i wszystko jest ok
A czy robiłaś jakieś badania czy można odstawić? Zmniejszałaś dawki? Ja nie wiem ile to będę brać, lekarz powiedział mi, że na pewno do 12 tygodnia. Ale kto wie. Z jednej strony to jest to upierdliwe, a z drugiej to będę się bała odstawić...
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
Luna131 wrote:I jak to zniosłaś? Cały czas zastrzyki w brzuch? Miałaś problem z tamowaniem krwi po zastrzykach?
Mi się porobiły takie gulki twarde i coraz trudniej znaleźć wolne miejsce , jak pomyślę, że mogę to robić przez całą ciążę, to nie wiem gdzie się będę wbijać. Poza tym zastanawiam się czy tej igły w dziecko nie wbijam... Ale skoro takie są zalecenia to chyba jest bezpieczne...
Ja robię zastrzyki w udo. Spróbuj może będzie lepiej.
Luna131 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie robiłam żadnych badań, też się bałam odstawić ale postanowiłam zaufać lekarzowi. Nie zmniejszyłam dawki tylko przestałam braćLuna131 wrote:A czy robiłaś jakieś badania czy można odstawić? Zmniejszałaś dawki? Ja nie wiem ile to będę brać, lekarz powiedział mi, że na pewno do 12 tygodnia. Ale kto wie. Z jednej strony to jest to upierdliwe, a z drugiej to będę się bała odstawić...
z dnia na dzien. Wszystko jest ok, maluch rośnie W każdym razie jak się martwisz to pogadaj ze swoim lekarzem, niech Ci wyjaśni wszystkie wątpliwości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 18:49
Luna131 lubi tę wiadomość
-
Nie robilam ani razu w brzuchLuna131 wrote:I jak to zniosłaś? Cały czas zastrzyki w brzuch? Miałaś problem z tamowaniem krwi po zastrzykach?
Mi się porobiły takie gulki twarde i coraz trudniej znaleźć wolne miejsce , jak pomyślę, że mogę to robić przez całą ciążę, to nie wiem gdzie się będę wbijać. Poza tym zastanawiam się czy tej igły w dziecko nie wbijam... Ale skoro takie są zalecenia to chyba jest bezpieczne...
przez cala ciaze i po ciazy robilam zastrzyki w uda nie mialam problemow z zatamowaniem krwi ale czasem wielka jropla sie puscila...
Luna131 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dzięki dziewczyny! Skonsultuję się oczywiście z lekarzem, ale do wizyty jeszcze parę dni. Bardzo mi pomogłyście
Olciaaa lubi tę wiadomość
Niepłodność idiopatyczna
19.07.2018 transfer 1 kropki -
22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708
-
Ale tu cicho...weekend to ja już terz zapowiadam, że w Lidlu w środę 31 października promocja na ciuchy dziecięce, ale też ciążowe - myślę, że 20 zł za bluzkę ciążową to dobra cena, spodnie po 45 do tego body itd.
a ja dziś zakupy w 5 10 15 zrobiłam bo też promocje
klamka, Zajączek :) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, puchną Wam nogi? U mnie 28 tydzień, do tej pory wszystko było super, a od 3 dni mam lekko spuchniętą prawą stopę i pobolewa mnie przy kostce. Kiedyś to bym podejrzewała, że po prostu źle stanęłam, ale teraz to wiele innych opcji krąży mi po głowie...
Trochę się ostatnio nie udzielałam, ale czytam codziennie. Jeśli chodzi o rzeczy dla małej, to mam o tyle dobrze, że koleżanka z pracy już od 2 lat trzyma dla mnie kilka rzeczy - wózek spacerówkę, łóżeczko, fotelik, krzesełko do karmienia, przewijak, wanienkę i parę innych. Wszystko dobrej jakości i z atestami. Muszę tylko dokupić materac do łóżeczka i wózek 2 w 1, bo drugą spacerówkę podrzucę do rodziców, żeby była na miejscu jak będę wpadać z małą. Jesteśmy w trakcie przygotowywania pokoju dla małej, meble już zamówione (ale nie typowo dziecięce - chyba jesion z niebieskimi wstawkami, ale ja mam bzika na punkcie niebieskiego).
Jeszcze nie byłam u innego okulisty, więc nadal nie wiem, jak będę rodzić, ale mam jeszcze trochę czasu. Brzuch mi się pięknie zaokrąglił, rozstępów na razie brak.
W piątek zmarła moja babcia, przysnęła sobie w łóżku nad ranem i już się nie obudziła. Miała 86 lat i nie chorowała, tylko po prostu słabła z dnia na dzień, już kilka tygodni temu było wiadomo, że to długo nie potrwa. Przykro mi, że nie doczekała narodzin Emilki, ale to już widocznie był jej czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 12:08
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
morganaa wrote:Ale tu cicho...weekend to ja już terz zapowiadam, że w Lidlu w środę 31 października promocja na ciuchy dziecięce, ale też ciążowe - myślę, że 20 zł za bluzkę ciążową to dobra cena, spodnie po 45 do tego body itd.
a ja dziś zakupy w 5 10 15 zrobiłam bo też promocje
Oooo, w Lidlu? Nie znalazłam w necie żadnej gazetki... Trzeba wpaść
-
Dzięki, dziewczyny. Dziś do mojego męża zadzwoniła teściowa i nagadała mu głupot o tym, że kobiety w ciąży nie powinny chodzić na pogrzeby, bo jakaś tam ciotka od nich kiedyś poszła i potem poroniła... No bez jaj. Moja teściowa to złota kobieta, ale z tym zabobonem to przegięła. Tylko mnie zdenerwowali. Byłam dziś na różańcu przy trumnie, widziałam babcię, nawet jej dotykałam, nie wierzę w takie bzdury. Owszem, to są na pewno negatywne emocje, stres itd, ale to przecież nie działa w ten sposób, że ktoś pójdzie na pogrzeb i straci przez to ciążę.Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Inka łączę się z Tobą w tych trudnych dla Ciebie chwilach.
Co do przesądów to też okropnie mnie irytuje takie gadanie. Ja byłam w sierpniu na pogrzebie mojej bliskiej sąsiadki, widziałam zmarłą i zresztą nie wyobrażałam sobie że mogłabym postąpić inaczej. Znałam kobietę 30 lat, nieraz codziennie ją widywałam, bardzo cieszyła się z mojej ciąży, zmarła nagle choć miała już swój wiek. Uważam że uczestnicząc w jej pożegnaniu postąpiłam właściwie i w żaden sposób nie łączę z tym ciąży. Z kolei kiedy kilka lat temu zmarł mój dziadek, moja kuzynka a jego wnuczka właśnie takim zabobonem się pokierowała. Dziecko się urodziło, wszystko w porządku a dziadka właściwie nie pożegnała. Także sama widzisz, ludzie są różni.
Trzymaj się dzielnie:)
inka2707 lubi tę wiadomość
-
Wiem co czujesz.. babcia mojego męża umiera, był lekarz stwierdzil, ze zostalo jej kilka godzin do kilki dni. I kto mnie najbardziej zdenerwował w tym momencie? Tesciowie i ich zabobony.. pierwsze co wtmymyslili to, że mam nie isc na pogrEbzeb. Bo siostra tescia byla w ciąży na pogrzebie i urodzila martwe dziecko. Nie wierze w takie rzeczy. Moja mama byla w 6 miesiacu ciąży na pogrzebie i ja jakos zyje.. a szczególnie irytuje mnie jak mi ktos mowi co ja mam zrobic.inka2707 wrote:Dzięki, dziewczyny. Dziś do mojego męża zadzwoniła teściowa i nagadała mu głupot o tym, że kobiety w ciąży nie powinny chodzić na pogrzeby, bo jakaś tam ciotka od nich kiedyś poszła i potem poroniła... No bez jaj. Moja teściowa to złota kobieta, ale z tym zabobonem to przegięła. Tylko mnie zdenerwowali. Byłam dziś na różańcu przy trumnie, widziałam babcię, nawet jej dotykałam, nie wierzę w takie bzdury. Owszem, to są na pewno negatywne emocje, stres itd, ale to przecież nie działa w ten sposób, że ktoś pójdzie na pogrzeb i straci przez to ciążę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 10:43
inka2707 lubi tę wiadomość
