Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja miałam dzisiaj bardzo dziwny sen...że mój Maluch tak się kręcił, że przez skórę widać było najpierw jego raczki, potem stope, a na końcu całą twarz...i tak bardzo chciał wyjść, że mój māż go wyciagnąl i grali razem w piłkę (stał sie nagle przedszkolakiem)...a ja ryczałam, że ma go włożyć spowrotem, bo mu się coś stanie...a on mnie nie słuchal i dziecko też nie, bo już mu było dobrze tu z nami.
Dżizas a gdzie dalej?Lubię_czekoladę, Marin lubią tę wiadomość
-
Gosia super cie tu widziec!
Skorka ja sie do konca spakowalam moze z tydzien przed pojsciem do szpitala...
Ale w 34+5 jak wyladowalam na porodowce z falszywym alarmem na ktg i badaniach to chociaz czesciowo rzeczy przygotowalam...
Tyle ze ja musialam jedynie zabrac do szpitala sobie jakies t-shirty, dresy, pizame, a na porodowke w maja torbe jakas kosmetyczke w razie jakbym chciala po porodzie isc pod prysznic, jakas dluzsza koszulke do porodu, przekaski jakies, dokumenty, wiec niewiele i maz tez by to ogarnal...
A w ostatecznosci z torby na porodowke i tak nie skorzystalam, bo tak jak lezalam w legginsach i koszulce na sali i probowalam zadnac, tak tez zostalam do porodu, bo jak poszlam pytac czy dostane jeszcze cos przeciwbolowego, tak zostalam juz rodzic
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
gosia1992 wrote:Hej dziewczyny chciałam się przywitać z Wami na tej pięknej fioletowej stronie;) w końcu mogę do Was tutaj dołączyć. Wczoraj byliśmy z mężem na wizycie i widzieliśmy jak bije serduszko naszego maleństwa ❤️
-
Gosia, gratulacje Witamy
Ciasteczko, postanowiłam zejść z dawki Duphastonu. Tydzień 2x1 i tydzień 1x1 i odstawiam. Biorę nadal: Luteinę podjęzykową 3x2, Prolutex 1x1 domięśniowo, Encorton 1x5mg, Fraxiparinę 1x1 podskórnie 0,3, Nospę 3x1 oraz Magnez 3x1. Do tego Femibion 1x1.
Kiedy będziesz miała wyniki? Trzymam kciuki! Jeszcze dwa dni i odetchniesz.
Magnolia, ale super!! W ogóle dziewczyny to musi być najpiękniejsze uczucie ever. Czuć te ruchy. Wtedy dopiero sobie pewnie można uświadomić, że jest się w ciąży
Nie chciałam za bardzo pisać o tym zabobonach ale nie wytrzymam... Nie wyobrażam sobie nie pójsć pożegnać ukochanej osoby, czy to babci czy kogoś innego bliskiego ze względu na jakieś głupie przesądy.. A o tym, że nie wolno być chrzestną w ciąży to już w ogóle nie rozumiem..
Moja teściowa ostatnio powiedziała, że jest taki przesąd, że rodzice nie powinni nic kupować dziecku do ostatniej chwili ciąży. Nie wyobrażam sobie kompletować wyprawki na ostatnią chwilę, bo po pierwsze lubię rozkładać koszta a po drugie to jest komfort psychiczny. Robimy genetyczne i robię listę co jest potrzebne. Mamy wiele wydatków, musimy zrobić cały pokój dla małego łącznie z podłogami, ścianami, stolarką, bo jest po prostu surowy. Nie będę z tym czekała do 8mego miesiąca, tak jak i z zakupami, bo oszaleję później. Stanie się coś to się stanie. Nie mam na to wpływu. Robię wszystko, aby było dobrze. I wierzę w to, że tak będzie. Nie wiem... dobrze myślę? -
nick nieaktualnyMagnolia, z karmieniem jest już dobrze, mała się najada w ciągu 15-20 minut i to z jednej piersi, a wg mnie to czasami się przejada jak karmie dłużej (chociaż położna środowiskowa twierdzi, że to niemożliwe). Problem jest teraz właśnie chyba z brzuszkiem w nocy, bo w ciągu dnia po karmieniu mała szybko zasypia i budzi się na kolejne karmienie, a w nocy przytulam, nosimy, bujamy, a ona i tak nie śpi i marudzi, a po jakimś czasie zaczyna płakać.
-
nick nieaktualnyTeż usłyszałam o tym, że powinnam sobie przygotować tylko rzeczy do szpitala, a cała wyprawkę skompletować jak już wroce do domu, bo ktos leżał z jakąś dziewczyną w szpitalu, która urodziła martwe dziecko, a wszystko miała gotowe.
Jakby było Wam mało przesądów ciążowych, to polecam lekturę
https://www.wyrwanezkontekstu.pl/ludzie/czego-nie-wolno-robic-w-ciazy-zabobony-w-ciazy/Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBuko wrote:Też usłyszałam o tym, że powinnam sobie przygotować tylko rzeczy do szpitala, a cała wyprawkę skompletować jak już wroce do domu, bo ktos leżał z jakąś dziewczyną w szpitalu, która urodziła martwe dziecko, a wszystko miała gotowe.
Jakby było Wam mało przesądów ciążowych, to polecam lekturę
https://www.wyrwanezkontekstu.pl/ludzie/czego-nie-wolno-robic-w-ciazy-zabobony-w-ciazy/Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Buko wrote:Magnolia, z karmieniem jest już dobrze, mała się najada w ciągu 15-20 minut i to z jednej piersi, a wg mnie to czasami się przejada jak karmie dłużej (chociaż położna środowiskowa twierdzi, że to niemożliwe). Problem jest teraz właśnie chyba z brzuszkiem w nocy, bo w ciągu dnia po karmieniu mała szybko zasypia i budzi się na kolejne karmienie, a w nocy przytulam, nosimy, bujamy, a ona i tak nie śpi i marudzi, a po jakimś czasie zaczyna płakać.
-
nick nieaktualnyDokładnie, też nie rozumiem po co opowiada się takie rzeczy. Niby nie wierzę w zabobony, ale szczególnie pod koniec ciąży siedziało mi w głowie, że mam wszystko gotowe, a co będzie jeśli coś się stanie w czasie porodu i wrócę do domu bez córeczki, a mam całe mieszkanie przygotowane na jej pojawienie się.
-
Dziewczyny, wczoraj dostałam również skierowania na badania, miedzy innymi TSH. Wróciłam do domu i mówię do siebie.. kurde, nie zapytałam w którym dniu cyklu zrobić.. Co teraz co teraz hahaha Prawie napisałam SMS do mojego lekarza ale się zorientowałam, że jestem w ciąży
Marin, akilegna♥ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLubię_czekoladę wrote:Biedna Malutka. A śpi przy tej lampce, o której kiedyś pisałaś? Jak to jest, że boli ja brzuszek tylko w nocy..? Bidulinka mała i rodzice nieprzytomni. Mam nadzieję, że szybko znajdziecie na to złoty środek.
-
Buko wrote:Dokładnie, też nie rozumiem po co opowiada się takie rzeczy. Niby nie wierzę w zabobony, ale szczególnie pod koniec ciąży siedziało mi w głowie, że mam wszystko gotowe, a co będzie jeśli coś się stanie w czasie porodu i wrócę do domu bez córeczki, a mam całe mieszkanie przygotowane na jej pojawienie się.
-
Buko wrote:Lampkę mamy w sypialni obok łóżeczka, ale obecnie to jedna osoba jest z małą w salonie, a druga w tym czasie śpi w sypialni, bo inaczej jakbyśmy oboje cała noc zarwali to byśmy się do niczego nie nadawwli w ciągu dnia. Tak w ogóle to moja królewna jak zasnęla o 7 rano, to przebudzila się tylko o 9.30 na karmienie i dalej śpi jak aniołek. Nie mam pojęcia w czym tkwi problem.
-
Buko dzieci takie male nie odrozniaja dnia od nocy i moze byc tak, ze ona sobie dzien z noca zamienila i dlatego w dzien tak ladnie spi... a w nocy marudzi bo ma czas aktywnosci, a ze jeszcze malutka to potrzebuje bliskosci, ciezko jej ogarnac caly ten nowy swiat i dlatego jest niespokojna
Co do zabobonow tez znam ten o kupowaniu na ostatnia chwile, ale jestem zdania ze jak cos sie stac bedzie mialo to sie stanie... jak poronilam pierwszy raz to nic nie mialam wiec na co zwalic? Jak stracilam blizniaka tez nic nie mialam...
A pierwsze ubranka kupilam w 12tc...
Jak poronilam to spotkalam tu na forum dziewczynę ktora awoje dziecko straciła w 38tc... to co miala czekac z wyprawka so 40tc?
Znajoma ze szkoly z mojego rodzinnego miasta 2 dni przed terminem porodu miala wypadek samochodowy, facet z naprzeciwka nie doatosowal predkosci do warunkow atmosferycznych, wpadl w poalizg i wjechal w nich czolowo... jej coreczki nie udalo aie uratowac mimo natychmiastowego cc a rwakcja tez byla szybka bo zaraz zabral ja helikopter...
Malo tego nie udalo aie rowniez uratowac macicy, wiwc dzieci juz nigdy miec nie bedzie mogla swoich...
I yo tez wina tego ze na dwa dni przed planowanym tp miala wszystko gotowe na przyjscie dziecka?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To może i ja się dołączę o dyskusji w związku z przesądami. U nas jest tak że mamy nie mają nic przeciwko. W tej kwestii dziwnie zachowuje się mój mąż. To on mam wrażenie boi się kupować rzeczy dla dziecka. Twierdzi że to nie z obawy że coś się może stać (bo wierzy że będzie wszystko ok) tylko tak jakoś chce odciągnąć to w czasie (powód nieznany). Ja też nie wierzę w przesady. Tych i potrzebach i innych nawet nigdy nie słyszałam.
-
nick nieaktualny
-
Dziękuje za bardzo miłe przyjęcie póki co bardzo wymiotuje, ale zobaczymy jak to będzie dalej jedynie przy wymiotach trochę cieżko jest wyjść gdzieś z domu.
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
nick nieaktualnygosia1992 wrote:Dziękuje za bardzo miłe przyjęcie póki co bardzo wymiotuje, ale zobaczymy jak to będzie dalej jedynie przy wymiotach trochę cieżko jest wyjść gdzieś z domu.