Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My wczoraj przeżyliśmy chwilę grozy
Siedzieliśmy wieczorem w salonie przed tv, mały spał u siebie i w pewnym momencie włączył się alarm monitora oddechu. Jeszcze nigdy tak szybko nie bieglam po schodach A i tak mąż wpadł pierwszy do pokoju. Nie wiemy czy Beni miał bezdech, z tego szoku mąż go poprostu wybudzil a ten zaczął się do nas uśmiechać. Może tylko odsunal się zbyt daleko od płytki bo znaleźliśmy go na boczku opartego plecami o szczebelki łóżeczka. Chyba już czas najwyższy zamontować drugą płytkę.
Na resztę nocy wzięłam go do siebie do łóżka i nasluchiwalam czy oddycha. Dziś jestem chodzacym zombie
-
Skórka jaki duży Chłopak! Buziaki dla Was
Akilegna mogę sobie tylko wyobrazić co przeżyłaś biegnąc do Synka. Możliwe, że plytka była za daleko, ale nigdy nie wiadomo. Upewniłaś mnie, że dla bezpieczeństwa Małej i swojego spokoju będziemy korzystać z monitora oddechu. -
nick nieaktualnyskórka33 wrote:Jesteśmy w szpitalu, mam teraz chwilę to napiszę po krótce. Mały nocował u noworodków bo ja jestem słaba i obolała po cięciu i nie dałabym rady się nim przez noc zająć. Wczoraj cały dzień się nim opiekował tatuś. Ja się teraz odświeżyłam i czekam aż go przywioza.
Ale od początku. W poniedziałek miałam wizytę i ktg. Skurcze się pisały ale były niebolesne, szyjka skrócona, 1cm rozwarcia. Przewidywana waga dziecka 4,5kg więc we wtorek na oddział i popołudniu cięcie. Wróciłam do domu z myślą że nazajutrz zobaczę synka. Ale ok 17 pojawiły się pierwsze skurcze, poszłam do wanny ale one nie mijały a występowały regularnie co 10 min i były dość bolesne. Zdecydowałam że jedziemy do szpitala. Gdy dotarliśmy na miejsce przed godz 21 były już co 4-5 min. Wcześniej tel do lekarki. Zrobili mi ktg, badanie, usg i decyzja lekarza o cięciu. Podpisałam, przygotowali mnie i tak o 22 z minutami zostałam mamą ślicznego dużego chłopczyka 4600g/62cm/10pkt. Prawdopodobnie jutro wyjdziemy do domu.
Kocham go całym sercem a chwila gdy mi go pokazali nad parawanem dla mnie najpiękniejsza w życiu.imię już wybrane? Mam nadzieję,że szybko dobrze się poczujesz i wrócisz do sił!
-
nick nieaktualnyakilegna♥ wrote:My wczoraj przeżyliśmy chwilę grozy
Siedzieliśmy wieczorem w salonie przed tv, mały spał u siebie i w pewnym momencie włączył się alarm monitora oddechu. Jeszcze nigdy tak szybko nie bieglam po schodach A i tak mąż wpadł pierwszy do pokoju. Nie wiemy czy Beni miał bezdech, z tego szoku mąż go poprostu wybudzil a ten zaczął się do nas uśmiechać. Może tylko odsunal się zbyt daleko od płytki bo znaleźliśmy go na boczku opartego plecami o szczebelki łóżeczka. Chyba już czas najwyższy zamontować drugą płytkę.
Na resztę nocy wzięłam go do siebie do łóżka i nasluchiwalam czy oddycha. Dziś jestem chodzacym zombiepostaraj się dzisiaj odpocząć
jak widać macierzyństwo (rodzicielstwo) to niezły sport ekstremalny
-
Zizu87 wrote:Skórka jaki duży Chłopak! Buziaki dla Was
Akilegna mogę sobie tylko wyobrazić co przeżyłaś biegnąc do Synka. Możliwe, że plytka była za daleko, ale nigdy nie wiadomo. Upewniłaś mnie, że dla bezpieczeństwa Małej i swojego spokoju będziemy korzystać z monitora oddechu.
Nawet nie chce sobie wyobrażać co by było gdyby to był na pewno bezdech A ja bym tego monitora nie miała. Mogło minąć dużo czasu zanim któreś z nas poszło sprawdzić czy wszystko u małego w porządku eh
Teraz mały śpi w salonie A ja boję się pójść pod prysznic. Siedzę w piżamie obok i sprawdzam czy oddycha. Straszne uczucie
Olcia dokładnie, nawet chyba mam zakwasy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 09:41
-
Skorka jeszcze raz gratuluje! Konkret chlooak z twojego synka!
Akilegna o matko! Wspolczuje przezyc!
Mam nadzieje, ze to jednak bezdech nie byl! Alw czesto sie mowo o tym, ze nawet alarm potrafi dac dziecku bodziec i zaczyna na nowo oddychac...
Ten dopieluszkowy co ja mam ma np tak, ze on nakpierw wibruje i daje dziecku bodziec, zeby sie ocknelo i zaczelo oddychac jak bez skutku to po kilku sekundach juz alarm... a jesli z powodzeniem to i tak moga inny kolor lampki, zeby rodzic wiedzial, ze bylo cos na rzeczy...
U mojej znajomej niedawno bezdech sie zdarzyl w czasie kiedy nawet bym nie podejrzewala, ze jeszcze mzoe... jej synek ma ponad rok!
Jak sie dowiedzialam to stwierdzilam ze Mia chyba do 18-tki z monitorem spac bedzie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Akilegna całe szczęście, że tak to się skończyło, strachem rodzicow i usmiechem Synka. Chuchamy na siebie w czasie ciąży, a prawdziwa opieka dopiero przed nami. Stresuje się tym okresem, a jednocześnie nie mogę się doczekac.
Co do wyprawki, to ja jeszcze nic nie mam... przerasta mnie to wszystko. Zacznę kompletowac po świętach. Mam tylko kilka ciuszkow, bo nie moglam sie oprzeć zeby nie kupic. Ale sądząc po wielkosci mojego Maluszka juz teraz, to obawiam sie ze będą za małe.
-
Skórka-również jeszcze raz gratulacje
Ale duży ten Twój synuś
Najważniejsze, że już jesteście razem
A tymczasem cieszcie się sobą, nabierajcie sił i zdrówka. Trzymaj się, byłaś bardzo dzielna!Noi masz wymarzonego grudniówka
Akilegna-ale najedliście się strachu...dobrze, że na strachu się skończyło, a mały przywitał Was uśmiechem...Oby sytuacja się nie powtórzyła. Jednak dobrze mieć taki monitor.
-
skórka gratuluję raz jeszcze. Ale wyhodowałaś Bobasa
Mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej i będziecie mogli się sobą nacieszyć. Ja dalej czekam aż zacznie się coś dziać. Jedynie plecy mnie bolą i trochę brzuch od wczoraj zaczął czasami pobolewać miesiączkowo.
-
akilegna♥ wrote:My wczoraj przeżyliśmy chwilę grozy
Siedzieliśmy wieczorem w salonie przed tv, mały spał u siebie i w pewnym momencie włączył się alarm monitora oddechu. Jeszcze nigdy tak szybko nie bieglam po schodach A i tak mąż wpadł pierwszy do pokoju. Nie wiemy czy Beni miał bezdech, z tego szoku mąż go poprostu wybudzil a ten zaczął się do nas uśmiechać. Może tylko odsunal się zbyt daleko od płytki bo znaleźliśmy go na boczku opartego plecami o szczebelki łóżeczka. Chyba już czas najwyższy zamontować drugą płytkę.
Na resztę nocy wzięłam go do siebie do łóżka i nasluchiwalam czy oddycha. Dziś jestem chodzacym zombie
Słyszałam, ze takie bezdechy u do 15 sek u maluszków mogą się zdążać, ale współczuje doświadczenia.
-
mar2śka wrote:skórka gratuluję raz jeszcze. Ale wyhodowałaś Bobasa
Mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej i będziecie mogli się sobą nacieszyć. Ja dalej czekam aż zacznie się coś dziać. Jedynie plecy mnie bolą i trochę brzuch od wczoraj zaczął czasami pobolewać miesiączkowo.
Mar2śka witam w klubie ;p u mnie też cisza. Wczoraj delikatnie czułam pobolewanie podbrzusza, ale trwało to dosłownie chwilkę i takie jakby kłucie w szyjce... może w końcu zaczęła się skracać bo co wizytę tylko słyszałam, że jest nadal długa. Właśnie czekam na położną bo dzisiaj mam jej pierwszą wizytę i zobaczymy co mi ciekawego powie... O ile fizycznie czuję się całkiem nieźle to psychicznie już mnie wszystko drażni ;/ Łącznie z pytaniami czy coś już się zaczyna dziać, czy mam jakiekolwiek skurcze itp.... Chciałabym już mieć Małą po drugiej stronie brzuszka
-
agaaa90 wrote:Mar2śka witam w klubie ;p u mnie też cisza. Wczoraj delikatnie czułam pobolewanie podbrzusza, ale trwało to dosłownie chwilkę i takie jakby kłucie w szyjce... może w końcu zaczęła się skracać bo co wizytę tylko słyszałam, że jest nadal długa. Właśnie czekam na położną bo dzisiaj mam jej pierwszą wizytę i zobaczymy co mi ciekawego powie... O ile fizycznie czuję się całkiem nieźle to psychicznie już mnie wszystko drażni ;/ Łącznie z pytaniami czy coś już się zaczyna dziać, czy mam jakiekolwiek skurcze itp.... Chciałabym już mieć Małą po drugiej stronie brzuszka
obydwie czekamy na nasze dziewczynki
-
Cccierpliwa wrote:Jak sie dowiedzialam to stwierdzilam ze Mia chyba do 18-tki z monitorem spac bedzie
Dopóki się z domu nie wyprowadzi to będzie spał z monitorem
Bezdechy zdarzają się nawet i dorosłym, czego przykładem jest mój mąż. Potrafi wziąć głęboko wdech i cisza około 1 minuty. A ja leżę obok i się zastanawiam czy już to reanimowac czy jeszcze poczekać. Być może Beni ma tak samo jak tata, tylko że dzieci często też zapominają o ponownym oddechu.
Jednak cały czas mam nadzieję że on poprostu uciekł poza zasięg monitora. Dziś musimy zrobić kilka prób i się okaże -
nick nieaktualnySkórka - wow
duży Synek !!!! Pięknie
dużo zdrówka kochana, wracaj do sił ❤️
••••••••••••••••••••••••
Co do monit -matulu bym zawału dostała !!! Dobrze że był ! Ja na bank kupuje / ten przenośny chyba (Cierpliwa).
•••••••••••••••••••••••••
Kochane - która z Was miała / ma zajęcia indywidualne z położna ? Warto tak czy lepiej szkoła rodzenia i w grupie ?
Udało mi sie znaleźć położna która przyjeżdża i wykłada od 21 tcnie wiem tylko co lepiej ? Poradzicie proszę ????
-
Akilegna a to moj maz tez tak robi o zgrozo...
Ciasteczko polecamCiasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1