X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje sie - wizyta krótka bez usg (badala tylko ❤️134 uderzeń) jest Ok z szyjką :) reszta już w czw podczas połówkowych...
    Gratuluje Dziewczyny udanych wizyt i dobrych wieści :)

    U nas M bardzo chciał synka i aż podskoczył jak zobaczył wynik badania DNA ;) bo oczywiście będzie piłkarzem i kibicem/ już nawet wybrał mu szkółkę piłkarska ... ach .. ;) dla mnie bez znaczenia byleby zdrowe ;)

    Veri lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do płci do nasi bliscy przyjaciele mają roczną córeczkę. I panowie już planuję jak wszędzie będą z nimi chodzić i pilnować Córeczek. Mój mówi, że do naszej Księżniczki nie pozwoli się zbliżyć żadnemu chłopakowi.
    Ostatnio jak robiliśmy zakupy świąteczne to kupił najbardziej różowe bodziaki w całym sklepie :-D Już w niej jest zakochany a co dopiero będzie po porodzie <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam też było wszystko jedno czy chłopiec czy dziewczynka chociaż intuicja podpowiadała zarówno mnie jak i mężowi, że będzie córka ;-) a na USG szok, chłopak! Ale teraz nie wyobrażam sobie, że mógłbyc ktoś inny niż Antoś haha ;-) najważniejsze, żeby dzieci były zdrowe ;-) mam nadzieję, że w przyszłości będzie jeszcze córka bo czeka na nas jeszcze jedno maleństwo ;-)

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    To moja glukoza to byl zimny prosto z lodowki jakby soczek z ciemnych winogron mega slodki

    Cierpliwa, nie wywołuj lwa ;) ;)

    Ja miałam ciepłą!! Normalnie dyskryminacja ciężarnych ;)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Cierpliwa, nie wywołuj lwa ;) ;)

    Ja miałam ciepłą!! Normalnie dyskryminacja ciężarnych ;)
    Ja tez sie zdziwilam jak robilam poerwszy raz krzywa cukrowa i insulinowa, ze tak to tutaj wyglada... no i w cuazy dostalam to samo... nie powiem nie zmartwilo mnie to, bo latwo wchodzilo, bylo lekko kwasne pomieszane z duuuuza doza slodkiego, no i zimny napoj w upaly zamiast cieplego ulepku byl jak marzenie

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Cierpliwa, nie wywołuj lwa ;) ;)

    Ja miałam ciepłą!! Normalnie dyskryminacja ciężarnych ;)

    To jeszcze ja Cię podenerwuję :-) Do tej mojej cytrynowej glukozy dostałam zimną wodę, żeby mi było łatwiej wypić :-) Ja nie wiem - to są niby takie drobiazgi a tyle zmieniają. Czemu wszędzie tak nie może być?

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    To jeszcze ja Cię podenerwuję :-) Do tej mojej cytrynowej glukozy dostałam zimną wodę, żeby mi było łatwiej wypić :-) Ja nie wiem - to są niby takie drobiazgi a tyle zmieniają. Czemu wszędzie tak nie może być?

    Dokładnie :( :(
    Mnie to jeszcze popędzały żeby wypić, fuj... Z córką tak zle nie wspominam badania...A tu w pewnym momencie w panike wpadłam, że nie zabrałam ze sobą woreczków...

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o płeć to mi było teraz zupelnie obojętne...Pierwszą bardzo chciałam dziewczynkę <3 i się udało :) Mąż teraz chciał synka, ale z drugiej córci też by się cieszył. W końcu w pierwszą jest i tak niezle wpatrzony ;) Zaduzo idzie na ustępstwa i rozpieszcza. I niestety to ja muszę być tym strażnikiem bojowym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 22:20

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i dodam, ze u nas to badanie w czasie ciazy robi sie u gina, wiec juz w ogole totalny luzik...
    Wypilam, poszlam polezec pod ktg godzinke, pobrali krew, chwila w poczekalni, pozniej do gabinetu na usg, popatrzec jak sie mala ma po takiej dawce cukru, wiec druga godzina tez szybko zleciala...
    No i wyniki odrazu bo wsadzaja ta fiolke do takiej maszyny i zaraz chwile po pobraniu wiedzialam jaki byl wynik

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie podali zwykłą glukozę, rozpuszczoną w letniej wodzie. Potem czekałam w przychodni na zwykłym krześle. Nie wspominam tego jako traumatycznego przeżycia ;-) a po badaniu poleciałam na zakupy i coś zjeś - oczywiście niesłodkiego ;-)

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Jeśli chodzi o płeć to mi było teraz zupelnie obojętne...Pierwszą bardzo chciałam dziewczynkę <3 i się udało :) Mąż teraz chciał synka, ale z drugiej córci też by się cieszył. W końcu w pierwszą jest i tak niezle wpatrzony ;) Zaduzo idzie na ustępstwa i rozpieszcza. I niestety to ja muszę być tym strażnikiem bojowym.

    Właśnie obawiam się, że u nas też tak będzie z tym rozpieszczaniem ;-)

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Właśnie obawiam się, że u nas też tak będzie z tym rozpieszczaniem ;-)

    Teraz dużo dzieci iest rozpieszczanych. Ma to swoje pozytywne i negatywne strony jak wiadomo, ale nie o tym. Mamy inny model macierzyństwa. Rodzice bardziej angażują się w życie swoich dzieci niż dawniej, grunt to zachować zdrowy rozsądek i pamiętać o granicach stawianych dziecku, a nie na wszystko pozwalać. U nas nie ma bezstresowego wychowania. Oczywiście staram się rozmawiać i tłumaczyć, jednak zdarzy mi się podnieść głos, gdy już jest apogeum ;) Uważam, ze trochę zdrowego płaczu też noe zaszkodzi. Oczywiście serce się kraje, ale trzeba przetrwać...dziecko musi wiedzieć co może, a co nie. Musi być wyposażone w umiejętność radzenia sobie z emocjami i stresem, żeby poradzić sobie w dorosłym życiu. Tak wiec u nas przykładowo planszówki...lubimy i gramy, ale nigdy nie dawaliśmy małej wygrać. Swiadomie zaczelismy grać gdy skończyła 4lata i uczyliśmy przegranej. Czasem była histeria , płacz a nawet nieskończona gra, ale niestety...reguły regułami. To tylko przykład ;) W życiu jest wiecej podobnych sytuacji, kiedy staramy sie nie iść za każdym razem na ustępstwa.

    U nas rozpieszczenie idzie bardziej w kierunku materialnym i emocjonalnym, gdyż na tym nie oszczędzamy ;) To chyba wynika z tego, że sami tego nie mielišmy, więc staramy się przekazać dziecku. Czułości i bliskości nie szczędzimy do tego stopnia, że teraz jest problem z samodzielnym spaniem...A sadziłam, że sama zrozumie...jednak nie, wiec tutaj ciężki temat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 23:18

    83xxx lubi tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widziałam niedawno taką sytuację złego bezstresowego wychowania. Siedzieliśmy z M w karczmie na obiedzie i pech chcial, ze obok była jakas impreza. Było duzo dzieci 10-12 lat. Było oczywiście bardzo głośno, rodzice nie reagowali, nawet zartowalismy czy na pewno tego chcemy :) ale nie o tym. Niedaleko nas były piłkarzyki i dzieci cały czas w nie grały. Bawiły się świetnie. Tylko jeden chlopiec, chyba przegrywał, płakał w nieboglosy. Poprostu histeria. A nie byl to juz mały chłopiec. W koncu przyszedł zawstydzony jego tata i zabrał go do stolika. Gdy pozostałe dzieci skończyły grać i pilkarzyki byly wolne stalo sie coś, co mnie zniesmaczylo! Przyszła mama z tym chlopcem, jeszcze trochę szlochajacym i zagrala z nim w pilkarzyki. Oczywiście przegrywala, a chyba nawet pomagala mu wygrac z samą sobą. Chłopiec zaczął sie cieszyć i poszli.
    Jaki facet wyrosnie z takiego chlopca i jak sobie poradzi w doroslym zyciu bez mamy?
    Przynajmniej ustaliliśmy z M jak NIE bedziemy wychowywać dziecka...

    83xxx lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie co do wychowania to też będziemy się starać mieć wspólny front, już teraz jak coś widzimy u innych co nam się nie podoba to potem rozmawiamy jak by to było u nas. Ale zawsze są obawy, że planowanie to jedno a dopiero życie zweryfikuje.
    U mnie mąż jest nauczycielem, ma bardzo duże doświadczenie w pracy z dzieciakami, więc mam nadzieje, że przy swoim dziecku da radę zachować zdrowy rozsądek :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 08:44

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że życie weryfikuje. My też nie jesteśmy idealnymi rodzicami i wiele rzeczy bym zweryfikowała, z racji swego zawodu ;) ( przedewszystkim właśnie ten wspólny front, który mój mąż często podwarza i co mnie najbardziej frustruje), ale na dane sytuacje składają się nie tylko nasze przekonania, wartości czy też wyobrażenia o idealnym wychowaniu...a codzienność, czasem bezsilność, gorszy dzień, jakaś mniejsza lub większa sprzeczka. Ale ważny jest całokształt, jak ukształtujemy tego młodego człowieka. Póki co problemów z córką nie mamy. Jest wywarzoną i spokojną dziewczynką. Oby tak zostało. Chociaż....w domu czasem ma swój charakterek ;) To pewnie po mnie, bo ja wśród innych jestem spokojna i opanowana, a w domu czasem mnie roznosi i miewam swoje humory ;)

    Zizu-dzieci nauczycieli mają przechlapane, wiesz o tym? ;) Wszystko weryfikujemy przez pryzmat zawodu. Czasem chyba lepiej byc mniej świadomym z zakresu psychologii czy pedagogiki ;)

    Jestem przekonana, że każda z nas będzie wspaniała mamą, nie idealną bo takich nie ma, ale najwspanialszą dla swojego dziecka <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 09:48

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia nie strasz mnie :-) Ale u nas to rodzinnne, moja mama i mama męża to też nauczycielki i jakoś wyszliśmy na ludzi :-P

    A tak już całkiem serio to wiadomo, że podejście do swojego dziecka jest zupełnie inne i dopiero się okaże jak będzie :-)

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Magnolia nie strasz mnie :-) Ale u nas to rodzinnne, moja mama i mama męża to też nauczycielki i jakoś wyszliśmy na ludzi :-P

    A tak już całkiem serio to wiadomo, że podejście do swojego dziecka jest zupełnie inne i dopiero się okaże jak będzie :-)

    Nie straszę, a mówię jak jest ;) Presja bycia "idealnym" rodzicem i przekładanie tego na swoje dzieci ;) Ja nie mówię, że dzieci nauczycieli są gorsze, tylko że mają nieco "gorzej" -jakkolwiek by to rozumieć ;)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno nauczyciele nie potrafią wychować swoich dzieci :) oczywiście żarcik (który ja nie raz usłyszałam) bo moi rodzice są nauczycielami :)

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmieniając temat...na trochę bardziej wyprawkowy-pytanie do mam. Mianowicie jaki biustonosz do karmienia polecacie? Pomału zaczynam się rozglądać, a wiadomo cena też ma znaczenie. Z pierwszym dzieckiem miałam takie "no name", jako tako się sprawdzały, aczkolwiek szybko brzydkie się zrobiły. Teraz, rozglądając się za wyprawką wpadł mi z canpola i zastanawiam się czy będzie okey.

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Podobno nauczyciele nie potrafią wychować swoich dzieci :) oczywiście żarcik (który ja nie raz usłyszałam) bo moi rodzice są nauczycielami :)

    Taki żarcik to w gronie szkolnych rodziców pewnie ma miejsce ;)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
‹‹ 329 330 331 332 333 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ