Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
October88 wrote:Ja się już tak bardzo nie mogę doczekać aż mała się urodzi, ostatnio korzystając z ładnej pogody chodziłam sobie na spacer i na chwilkę posiedzieć do nowego parku, który zrobili nie daleko mojego bloku i tak cały czas jak chodziłam to myślałam tylko o tym., że wspaniałe będzie sobie tak wyjść z wózeczkiem, posiedzieć na tym słońcu chwile powdychać powietrza, później na płac zabaw chodzić, już tez mam w planach po porodzie jak tylko już będę mogła zapisać się na fitnes dla mam z dziećmi, u mnie to jest prowadzone w szkole rodzenia albo w fitnes klubie dla kobiet, odległość będzie taka sama wiec się jeszcze zastanawie które miejsce wybrać. Mój mąż np chodzi sobie na siłownie, w okresie letnim jeździ na motorze na wycieczki koło komina i tez jak tak rozmawialiśmy po przeczytaniu tamtego artykułu to powiedział ze razem wszystko ogarniemy, tak żeby on i ja mieliśmy czas na swoje przyjemności, tak bardzo miło mi się zrobiło
choć wiem, że jak dzieciątko się urodzi to baaardzo ciężko mi będzie się z nią rozstać i gdzies bez niej pojsc.
Co do staników, Boże ja co miesiąc nowy stanik kupowałam, w momencie jak z miseczki b skoczyło do D i te D zaczęło być mi małe to kupiłam staniki dwupak za 80 zł w h&m taki materiałowy i od razu do karmienia, nie są usztywniane i nie maja fiszbin i przez to są bardzo wygodne, jeden minus to to że faktycznie widać sutki jak jest mi zimno ale jakiś bardzo to mi to nie przeszkadza. Także polecam.
ja tam lubię chwilę kiedy podrzucam małego mojej mamie i idę sprawy załatwiać, czasem 5 godzin mnie nie ma - lubię to, to czas dla mnie, ale jak tylko wrócę to bym Małego z rąk nie wypuszczałapo prostu dobrze mi czasem spędzić czas z dorosłymi ludźmi. Tylko kompletnie nie rozumiem jak mnie pytają czy moje dziecko jest grzeczne - mówię że jak to dziecko, bo co mam powiedzieć, że nie wiem, bo to moje pierwsze, ale jest ok. Poza tym jak o takim maluszku można mówić grzeczny czy niegrzeczny skoro on nie ma jeszcze świadomości że robi coś źle, a płacze bo inaczej nie potrafi się komunikować z nami. Także ja generalnie uznaję, że moje dziecko jest grzeczne
i uwielbiam te jego zdziwione oczka
co do staników - ja kupiłam 3, a ostatecznie karmiłam chyba z 2 tygodnie małego. Na szczęście na początek kupiłam dość tanie - w lidlu za 20 i dwupak w h&m za 40 zł. Miałam plan kupić potem lepsze jakieś w sensie, że biust lepiej w niech wyglądamoże wykorzystam przy drugim dziecku
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Staniki kupione dwa w Lidlu w dwóch różnych rozmiarach
Zobaczymy
To teraz pytanie za 100 punktów. Kąpie się dziecko w szpitalu czy dopiero w domu? Zabierać do torby kosmetyki do mycia czy tylko coś do posmarowania. A jak do posmarowania to co takiego? -
Lubię_czekoladę wrote:Staniki kupione dwa w Lidlu w dwóch różnych rozmiarach
Zobaczymy
To teraz pytanie za 100 punktów. Kąpie się dziecko w szpitalu czy dopiero w domu? Zabierać do torby kosmetyki do mycia czy tylko coś do posmarowania. A jak do posmarowania to co takiego?
u mnie kąpały dziecko połozna ale tylko na zyczenie rodziców, miały swoje kosmetyki. 6 lat temu kapały wszystkie dzieciaki jak leci.
Ja Małego w szpitalu nie dawałam do kapania, bo miałam łózko w przeciąguw domu od razu kąpiel.
z kosmetyków dla dziecka miałam tylko linomag w szpitalu. -
nick nieaktualnyCzas dla siebie jest tez baaaardzo ważny i kontakt z rówieśnikami a nie tylko gu gu i gu gu
ale na chwile obecna nie wyobrażam sobie rozstać się z dzieckiem choćby na chwile, napewno zmieni mi się to troszkę jak się urodzi.
Czy zdażyło Wam się mieć mdłości w drugim trymestrze? Normalnie od przed wczoraj zaś się zaczęło, nie wymiotuje na Sajany początku tez nie, ale strasznie mnie meczy i zaś na nic apetytu nie mamogólnie ciężko znoszę ciąże, tak cały czas sobie myślałam ze jak będę w ciąży to będę ćwiczyć, codziennie chodzić na spacery, gotować obiadki sprzątać, a tu du...a sił kompletnie brak.
U mnie w szpitalu kąpiel robią położne i maja swoje kosmetyki także nic nie trzeba brac. Ale ogólnie to jeśli mam spędzić w szpitalu te dwa trzy dni to chce z kąpielą poczekać aż wrócimy do domu. -
Ja też nie rozumiem jak można o miesięcznym dziesku mówić że jest niegrzeczny lub grzeczny, co innego spokojny, płaczliwy lub niepłaczliwy - ale grzeczny?
Jvm lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nick nieaktualnyA mnie najbardziej rozwala jak ktoś o dwumiesięcznym dziecku mówi „on jest taki mądry, z taką uwagą patrzy”, sytuacja była taka ze syna ma kuzyn mojego męża i on z żona to zawsze się przechwala i rywalizuje. I jak ich dziecko miało właśnie dwa miesiące to wszyscy od ich strony rzucali takimi tekstami, no bez jaj. Dla mnie mądry by był jakby w tym wieku zaczął recytować Pana Tadeusza
Lubię_czekoladę, Vaina, asias lubią tę wiadomość
-
October88 wrote:Czas dla siebie jest tez baaaardzo ważny i kontakt z rówieśnikami a nie tylko gu gu i gu gu
ale na chwile obecna nie wyobrażam sobie rozstać się z dzieckiem choćby na chwile, napewno zmieni mi się to troszkę jak się urodzi.
Czy zdażyło Wam się mieć mdłości w drugim trymestrze? Normalnie od przed wczoraj zaś się zaczęło, nie wymiotuje na Sajany początku tez nie, ale strasznie mnie meczy i zaś na nic apetytu nie mamogólnie ciężko znoszę ciąże, tak cały czas sobie myślałam ze jak będę w ciąży to będę ćwiczyć, codziennie chodzić na spacery, gotować obiadki sprzątać, a tu du...a sił kompletnie brak.
U mnie w szpitalu kąpiel robią położne i maja swoje kosmetyki także nic nie trzeba brac. Ale ogólnie to jeśli mam spędzić w szpitalu te dwa trzy dni to chce z kąpielą poczekać aż wrócimy do domu. -
October88 wrote:A mnie najbardziej rozwala jak ktoś o dwumiesięcznym dziecku mówi „on jest taki mądry, z taką uwagą patrzy”, sytuacja była taka ze syna ma kuzyn mojego męża i on z żona to zawsze się przechwala i rywalizuje. I jak ich dziecko miało właśnie dwa miesiące to wszyscy od ich strony rzucali takimi tekstami, no bez jaj. Dla mnie mądry by był jakby w tym wieku zaczął recytować Pana Tadeusza
-
Izka, u mnie psiak soe caly czas w mala wpatrywal, caly czas spal kolo niej, no kosmos... nawet obcym podchodzic nie pozwalala... teraz trzyma sie troche na odleglosc, bo mala juz bak ruchliwy wszedzie jej pelno i za kudly psa lapie...
Co do ciazy, ja tez bylam cala ciaze na heparynie, wiec jezdzenie do hematologa co ok 6tyg, diety co prawda nie stosowalam w porozumieniu z diabetologiem, bo nit to u mnie nie zmienialo, mialam tylko obserwowac, czy wraz ze starsza ciaza nie reaguje gorzej na produkty i w razie czego odrazu odstawiac, ale bylam na insulinie na noc, niedoczynnosc rowniez mam, takze tez moglabym siedziec i jojczec nad zlym losem...
Ale zamiast marudzenia, przezylam najpiekniejszy rok w zyciu...
Dlugie spacery, wypady calodniowe do zoo, do roznych parkow rozrywki, nad wode, w 28tc zostalam matka chrzestna i tobilam na chrzcie za rodzinnego fotografa, w 33tc swiadkowalam na slubie i bawilam sie do bialego rana na weselu, wyszlismy jako ostatni z mlodymi z sali, pelnilam wszelkie powinnosci swiadkowej, bylismy z mlodymi na sesji zdjeciowej, krecilam film weselny w miedzyczasie...
W 34tc bylismy na krotkich wakacjach nad morzem za granica i tam tez mielismy nasza sesje brzuszkowa...
Sprzed 3 dni przed porodem mam jeszcze zdjecia z plazy nad jeziorem, jezdzilismy u nas w miasteczku codziennie poznym popoludniej jak juz slonce tak nie palilo na plaze nad jezioro i na lody...
Ciaza to byl najintensywniejszy i najpiekniejszy czas w moim zyciu...
Jak pomysle o tym co bylo rok temu o tym czasie to az mi zal, ze tak szybko to zlecialo...
Co do biustu i biustonoszy, to ja mialam z Naturana dwa, a pozniej kupilam z gorsenii porzadne...
Piersi nie urosly mi ani w ciazy, ani tez po porodzie... wrecz przeciwnie, mam obecnie rozmiar mniejsze jak przed ciaza...
Co do kapieli, to u nas nie kapia, mala miala jedynie wloski myte dzien po porodzie, bo miala juz od ppczatku dlugie...
Kapalam w dzien powrotu do domu...
Ja tez nas juz w styczniu na basen zapisalam, ale spoznilam sie bo akurat tuszyla nowa grupa i czekam na telefon kiedy ruszy kolejna...
A zalezy mi na tym konkretnym miejscu, bo woda jest niechlorowana, a solanki...
Wiec przed nami i basen i fitnessVaina, klamka lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Co do włosków to u mnie syn miał śmiesznie, urosził się z włoskami, jak u wielu dzieci wytarły mu się, ale śmieszne jest to że najbardziej na czubku głowy, koleżanki żartobliwie pytały czy ja go na głowie kładę06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Wy nie umiecie się doczekać porodu, co w 100% rozumiem, a ja narazie czekam na te pierwsze ruchy. Teoretycznie już za 3 tygodnie mogę poczuć - oby06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
U nas sie tylko z tylu lekko wytarly, taki pas w miejscu jak lezy i obraca glowa... a reszta juz dlugie, ze do oczu wchodza
Vaina lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyU mnie w szpitalu też nie kapia dzieci (poza pewnymi wyjątkami), więc pierwsza kąpiel była po powrocie ze szpitala. Z kosmetycznych rzeczy dla dziecka to ja miałam to co potrzebne do pupy, czyli chusteczki nawilzane i krem. Nie wiem czy dziewczyny używają, bo nie jest zbyt popularny (nam poleciła położna w SR) ale ziaja ma bardzo fajny i tani krem do pupy
u nas się sprawdza o wiele lepiej niż bepanthen lub linomag.
-
nick nieaktualnyVaina wrote:Wy nie umiecie się doczekać porodu, co w 100% rozumiem, a ja narazie czekam na te pierwsze ruchy. Teoretycznie już za 3 tygodnie mogę poczuć - oby
Vaina Ty to już wiesz czego się spodziewać, a podobno przy drugiej ciąży to szybciej czuć ruchy. Ja się denerwowałam na początku że tu nic a nic jeszcze łożysko na przedniej ścianie, tylko sobie myślałam jak mi we flakach ciagle przewraca a to jednak mała się już ruszała
Ja czekam na męża, z trudem przygotowałam obiad, przy krojeniu miesa zaś musiałam zawinąć się szalikiem żeby tego nie czuć, myślałam ze jak takie objawy z pierwszego trymestru mina to już będzie spokój a tu zaś. Ale i tak jestem z siebie dumna, bo udało mi się pojąć do sklepu, przygotować ten obiad i wieczorkiem na szkole rodzenia. -
Ja do pupy w ogole nie uzywam zadnego kremu, do dzis dzien nawet pol zaczerwienienia...
Nie widzie potrzeby na codzien ladowac krem na pupe jesli nic sie nie dzieje...
Do zadan specjalnych mam bephanten baby, ale uzylam go do tej pory dwa razy i to do oachwin bo po porodzie byly zaczerwienione jak wrocikysmy ze szpitala... dwa razy posmatowalam i po klopocie...
Od tego czasu nic na pupe nie daje i tez nic sie z pupka nie dzieje... skora sie nauczyla sama radzic...
October ja praktycznie cala ciaze mieso jadlam sporadycznie...
Mdlosci nie mialam, ale mnie od miesa odrzucalo i ani troche mi nie smakowalo... czasem triche wolowiny w siebie wmusilam w formie steka, ale wysmazony to nie moj swiat wiec jadlam bo jadlam i troche mielonej w domowych burgerach
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
October88 wrote:Vaina Ty to już wiesz czego się spodziewać, a podobno przy drugiej ciąży to szybciej czuć ruchy. Ja się denerwowałam na początku że tu nic a nic jeszcze łożysko na przedniej ścianie, tylko sobie myślałam jak mi we flakach ciagle przewraca a to jednak mała się już ruszała
Ja czekam na męża, z trudem przygotowałam obiad, przy krojeniu miesa zaś musiałam zawinąć się szalikiem żeby tego nie czuć, myślałam ze jak takie objawy z pierwszego trymestru mina to już będzie spokój a tu zaś. Ale i tak jestem z siebie dumna, bo udało mi się pojąć do sklepu, przygotować ten obiad i wieczorkiem na szkole rodzenia.
teraz podobno mam na przednijepoprzednio było na tylniej, więc jesli chodzi o ruchy to lepiej wtedy
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Ja pierwsze pukniecia takie pojedyncze ale wyrazne w 19tc, lozysko mialam na przodzie
Vaina lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Daję znać,że żyje i to całkiem nieźle.
dziś była u nas położna i mały waży 3,5 kg więc waga przyrasta w normie. Dziś w nocy spał prawie 5 godzin i robią go budziłam na karmienie.
Ja się czuję bardzo dobrze, już zapomniałam, że miałam CC, tylko mąż mi o tym przypomina jak chce coś ciężkiego podnieść
Dziś mimo temperatury-2 byliśmy na spacerze. Przeczytałam to co pisaliście na temat podejścia do macierzyństwa i zgadzam się z Wami, że dużo zależy od nastawienia. Ja bardzo się cieszę, że zostałam mamą a mąż, że został tatą, mamy świadomość,że nasze życie uległo zmianie, ale uważamy że to zmiana na lepsze. Jednak jak na coś się dłużej czeka to potem człowiek bardziej się cieszy.
Co do kąpieli- u nas w szpitalu nie kąpali dzieci, zrobiliśmy to w domu i to po 3 dniachklamka, inka2707, Paulaa25 lubią tę wiadomość