X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 25 marca 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi27 wrote:
    Ja używałam balsamu z biedronki. Kozie Mleko. Nie mam żadnego roztepu, ale to chyba dużo zależy poprostu od naszej skóry.

    Kozie mleko też miałam jakiś czas i też bardzo go lubiłam. Zarówno skład, konsystencja i delikatny zapach. U mnie się super sprawdził <3

    ewa. lubi tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 25 marca 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziewczyny pytanie z innej beczki. Jakich kremów, mleczek czy innych specyfików używaliście w czasie ciąży żeby uniknąć rozstępów??
    Masło do ciała Palmers lawendowe jest świetne, brzuch był po nim cały dzień nawilżony, a skóra mięciutka. U mnie olejki tej firmy mniej się sprawdziły, bo krócej nawilżały, ale to w moim przypadku :)

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 25 marca 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie przytylam w ciazy, brzuch zaden gigant, taki notmalny nie za duzy ale nie maly a tozstepy sa... moja kuzynka ogtomny i ani jednego...


    Magnolia, rozumiem bo ja zanim doszlam fo 4cm, zeby podali zzo, to jak mowoe 16h, w tym 4h skurczy regularnych co 2-3 minuty, bardzo bolesnych, ze do wc ktore bylo w sali szlam z przystankami...
    A jak mnie podczas korzystania skurcz zlapal to bylo apogeum...
    Zzo dostalam po 17,5h porodu i cale szczescie bo nienwiem jakbym miala urodzic pozniej... a tak mialam kilka h odpoczynku nim przyszly parte, ktore dla mnie byly jeszcze gorsze jak te poprzednie i one to byly co 30 sekund-minute i trwaly bardzo dlugie...
    Jeden sie skonczyl, nie zdazylam odetchnac a juz czulam, ze idzie kolejny...

    Naprawde wtedy myslalam tylko o tym, ze chce cc i nie dam dluzej rady...

    Wspomnienia mam piekne, ale nadal zazdroszcze jak slysze o kilkugodzinnym porodzie...
    Ostatnio znajoma od pierwszych skurczy, do porodu 5h... co za luksus...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa ja też mimo, że od pierwszych skurczy do urodzenia Małej minęło 23 godziny poród wspominam bardzo dobrze. U mnie różnica była taka, że do rozwarcia 8cm byłam w domu. Końcowe skurcze I fazy bolały mocno a droga do szpitala się strasznie ciągnęła- jak na złość same czerwone światła po drodze były.
    Ja miałam wrażenie, że między partymi skurczami mam parę sekund przerwy i tak ponad 1,5 godziny. Oczywiście krzyknęłam w trakcie że nie dam rady i chce cc ;-)

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja nie przytylam w ciazy, brzuch zaden gigant, taki notmalny nie za duzy ale nie maly a tozstepy sa... moja kuzynka ogtomny i ani jednego...


    Magnolia, rozumiem bo ja zanim doszlam fo 4cm, zeby podali zzo, to jak mowoe 16h, w tym 4h skurczy regularnych co 2-3 minuty, bardzo bolesnych, ze do wc ktore bylo w sali szlam z przystankami...
    A jak mnie podczas korzystania skurcz zlapal to bylo apogeum...
    Zzo dostalam po 17,5h porodu i cale szczescie bo nienwiem jakbym miala urodzic pozniej... a tak mialam kilka h odpoczynku nim przyszly parte, ktore dla mnie byly jeszcze gorsze jak te poprzednie i one to byly co 30 sekund-minute i trwaly bardzo dlugie...
    Jeden sie skonczyl, nie zdazylam odetchnac a juz czulam, ze idzie kolejny...

    Naprawde wtedy myslalam tylko o tym, ze chce cc i nie dam dluzej rady...

    Wspomnienia mam piekne, ale nadal zazdroszcze jak slysze o kilkugodzinnym porodzie...
    Ostatnio znajoma od pierwszych skurczy, do porodu 5h... co za luksus...

    To mogę sobie tylko wyobrazić, u mnie byłoby podobnie pewnie, bo widzę że nasze porody bardzo zbliżone. Z tą różnicą, że moje katusze szybciej się skończyły, a Ty wojowniczko wytrwałaś do końca!!! <3 <3

    Dzisiaj się dowiedziałam, że u mnie problemem z ciężkim i przedłużającym porodem było odgięciowe ułożenie główki (może mówili mi przed cc- w trakcie porodu, ale nie pamiętam, bo byłam już na wpół świadoma).

    Kochana, także łączę się z Tobą i naprawdę powinnaś dostać medal za cierpienia.
    Dziwię się tylko, że jak tyle cierpiałaś i widzieli to, że tyle godzin bez postępu, że nie zrobili wkońcu cc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 10:12

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Cierpliwa ja też mimo, że od pierwszych skurczy do urodzenia Małej minęło 23 godziny poród wspominam bardzo dobrze. U mnie różnica była taka, że do rozwarcia 8cm byłam w domu. Końcowe skurcze I fazy bolały mocno a droga do szpitala się strasznie ciągnęła- jak na złość same czerwone światła po drodze były.
    Ja miałam wrażenie, że między partymi skurczami mam parę sekund przerwy i tak ponad 1,5 godziny. Oczywiście krzyknęłam w trakcie że nie dam rady i chce cc ;-)

    Właśnie o tym ostatnio myślałam, jak te kobiety jadą do szpitala na ok. 7cm...jak te skurcze muszą boleć i jak szybko trzeba jechać ;) i w tym aucie wytrzymać ;)

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi27 wrote:
    Ja używałam balsamu z biedronki. Kozie Mleko. Nie mam żadnego roztepu, ale to chyba dużo zależy poprostu od naszej skóry.
    Necia żałuję że kupiłam jeden taki rożek bo teraz świetnie sie sprawdza jako mata na łóżku :)
    U nas też te rozłożenie nie robią jak rożki a jak podkłady w gościach do leżenia jak małego na podłodze kładę na macie (ja mam dwa - jeszcze jeden ze slonikami niebieski, moja mama kupowała, jak wpadła do tej biedronki to się powstrzymać nie mogła).

    ty0qs6r.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu, ja w sumie przy pierwszych bylam z mezem na spacerze i co ok 2-3h musialam na ktg chodzic... ale naprawde bol byl okropny i to wspominam z dreszczem, ale ogolnie caly porod cudownie♡


    Magnolia, to nie tak, ze nie bylo postepu, u mnie poprostu przy pierwszych skurczach szyjka byla zamknieta i dluga na 4cm ;) wiwc zanim sie skrocila i zrobilo rozwarcie, potrzeba bylo czasu...

    Jak widzieli wieczorem, ze jest srednio, bo zadnego rozwarcia, to dostalam kroplowke, na wyciszenie, zebym mogla sie przespac na spokojnie, a kolejnego dnia mielismy nadal dzialac, jesli bez postepu to cc, ale moje skurcze mimo rozkurczowych lekow byly coraz mocniejsze...
    Jak po skonczeniu kroplowki poszlam zapytac ,czy dostane jeszcze cos, bo jest gorzej zamiast lepiej i nie ma szans na sen, odrazu mnie wziely na sale porodowa na ktg i ponowne sprawdzenie jak to wyglada w srodku i okazalo sie, ze jest 4cm rozwarcie... takze u mnie postep byl, ale ja zaczynalam od dlugiej, zamknietej szyjki


    Necia, Rubi, ja tez kladlam na roku na lozku :D
    Sprawdzal sie tez jako przykrycie w wozku jak sie chlodniej zrobilo...
    Ale jako rozek uzylismy raz...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Właśnie o tym ostatnio myślałam, jak te kobiety jadą do szpitala na ok. 7cm...jak te skurcze muszą boleć i jak szybko trzeba jechać ;) i w tym aucie wytrzymać ;)

    Uwierz mi, że na końcu drogi pod szpitalem jak były dziury w drodze to zaczęłam krzyczeć, że jeszcze chwila i nie zdążymy. A na izbę przyjęć szłam na raty bo co 1,5 minuty miałam skurcz. Dobrze, że mi po drodze wody nie odeszły ;-) Bo już na prawdę byłoby jak na filmach :-)

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas rożki też robią za kocyki albo maty. Bo żeby Mała zasnęła w rożku nie ma szans. Ona "wędruje" w nocy po tej dostawce, rozkopuje nóżkami śpiworek. Jakbym ją w nocy przykrywała np. kocykiem to budziła by się na 100% odkryta.

  • Necia124 Autorytet
    Postów: 1154 572

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu dorwałam kompa (jakoś na nim mi się lepiej pisze a problemy brzuszkowe to temat rzeka...).

    Najpierw powiem jak to wyglądało u nas bo to nie były typowe kolki. Mały robił kupy regularnie (na początku nawet ok 10-12 na dzień). Karminy był od początku piersią i mm. Objawy były takie, ze nieregularnie, o różnych porach dnia i nocy mały budził się ze strasznym płaczem, czerwienił i mega prężył. Zdarzało się to na początku raz na dobę i z czasem takich incydentów było coraz wiecej w ciagu doby.

    Nasz sposób to tak zmieniliśmy mleko na Hipp Combiotik 1 (wcześniej było NanOptrio. Po drodze probowalismy Hipp Comfort (niestety po tym mały miał okrope biegunki i trzeba było szybko zrezygnować - zabieg ten miał zniwelować podawanie kropelek, ale się nie udało). Próbowaliśmy fenomenalnych SabSimplex, tutaj też porażka na całej linii (mały po nich mocno wymiotował). Ostatecznie sprawdzony zestaw to Delicol (przed każdym karmieniem 7 kropelek). Espumisan do mleka w butli 4x10 kropelek (zaczynamy z karmieniem o 11, 15, 18, 21).

    U nas kropelki były wprowadzone przed ukonczeniem 1mc życia.

    ty0qs6r.png
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx wrote:
    Dziękuję Lubię_czekolade, że pytasz 💖 Czuję się ok. Jakoś specjalnie nie widzę objawów (oprócz obniżonego brzucha bo oddycha mi się znacznie lepiej,Mała rusza się inaczej-łagodniej, czuję ucisk na krocze, ból miesiączkowy i skurcze) które zwiastowałyby poród. Może to będzie szybka akcja a może rozwleczona w czasie 🙂 Ja się urodziłam po terminie. W pon mam zgłosić się na oddział.

    Gratki. To już 34tc! Jak się czujesz? 😃
    To dzisiaj <3 Czekamy na wieści :) Coś mam przeczucie, że pójdzie szybko i gładko :) Za to trzymam kciuki! :)

    Czuję się ociężale, mam prawie 20kg na plusie, co rzutuje na ból kolan, bioder.. :D Ale czego się spodziewać :) Jeszcze kilka tygodni i będę najszczęśliwsza na świecie <3

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    U nas rożki też robią za kocyki albo maty. Bo żeby Mała zasnęła w rożku nie ma szans. Ona "wędruje" w nocy po tej dostawce, rozkopuje nóżkami śpiworek. Jakbym ją w nocy przykrywała np. kocykiem to budziła by się na 100% odkryta.
    To patrz na mojego dzikuska, bo chyba to samo cie czeka😂🙈 wczoraj spacerowala po oparciu kanapy (mamy szerokie) i maz sie smial, ze przejela ostatnia psia oaze spokoju😂

    Zamowilam dzis nosidlo :D nie moge sie go doczekac :D
    Mia zaczyna juz sama powoli siadac i powtarza to coraz czesciej, wiec jeszcze chwila i bedzie mozna zamiast chusty uzyc czasem nosidla :D

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    To patrz na mojego dzikuska, bo chyba to samo cie czeka😂🙈 wczoraj spacerowala po oparciu kanapy (mamy szerokie) i maz sie smial, ze przejela ostatnia psia oaze spokoju😂

    Zamowilam dzis nosidlo :D nie moge sie go doczekac :D
    Mia zaczyna juz sama powoli siadac i powtarza to coraz czesciej, wiec jeszcze chwila i bedzie mozna zamiast chusty uzyc czasem nosidla :D

    Właśnie jak to pisałam to mi się Mia przypomniała :-) A niby moja taka spokojna w brzuchu była :-)

    My czekamy na wizyte u fizjo i jak da zielone światło to zaczynamy motać w chustę :-)

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx jak sytuacja? To juz dzis szpital?


    Zizu, kciuki za wizyte i zielone swiatlo!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • mk Przyjaciółka
    Postów: 73 56

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figa88 wrote:
    Mówiłam ostatnio, ale powiedział że taki urok ciąży...

    Figa, u mnie to samo. dzis sie pytalam o spuchniete rece. lekarz powiedzial ze to bylby powod do zmartwien gdybym miala problemy z cisnieniem. ale cisnienie mam wzorowe wiec musze po prostu to przetrwac. mam tak samo jak ty- rano wstaje ze sztywnymi, spuchnietymi rekami. w ciagu dnia moge normalnie funkcjonowac ale rece caly czas podpuchniete. o dziwo stopy nic- w zasadzie zmian nie ma.

    Figa88 lubi tę wiadomość

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx kciuki :)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka - ja całą ciąże używałam Palmersa a mój brzuch to jeden wielki rozstęp teraz - także to chyba genetyka robi swoje :( niestety nie mogę patrzeć na mój brzuch :(

    mbnotr8.png
  • 83xxx Autorytet
    Postów: 666 605

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszę ze szpitala 🙂 Przyjęli mnie na oddział (planowo). Póki co za dużo nie wiem. Nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem z oddziału. Jejuuu nigdy nie byłam w szpitalu 😨

    n5bjdmw.png
    sbo114n.png
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 25 marca 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    83xxx wrote:
    Piszę ze szpitala 🙂 Przyjęli mnie na oddział (planowo). Póki co za dużo nie wiem. Nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem z oddziału. Jejuuu nigdy nie byłam w szpitalu 😨
    Oby tylko takie pobyty Cię czekały w szpitalu ;)
    A wcześniej był jakiś plan wywoływania czy niezbyt?

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
‹‹ 504 505 506 507 508 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ