Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciasteczko777 wrote:Może faktycznie nie wyłapujesz bo są subtelne to czekamy na wizytę - a ktg Ci coś pisze? ja też bym chciała wytrzymać do 40 tc żeby młody podrósł ..
Do końca lutego było wszystko Ok/ byliśmy zawsze wagowo przy 50 cent. Potem w marcu dwa razy miałam rota (plus znowu schudłam- czyli w ciąży jestem na minusie) i 2 wizyty potwierdziły słaby przyrost i waga teraz 34+2 tylko 2000 gram; lek sprawdzała dokładnie przepływy i wody- tutaj wszystko Ok. Zaczęłam sie poważnie martwić
Mój w dniu narodzin (35+0) miał 2370g. Dzień wcześniej na usg wagę wyliczyli raz na 2100g A za drugim razem (inny lekarz) 1900g. Czyli na usg patrzymy z przymrużeniem oka. U nas były winne słabe przepływy. Mały urodził się zdrowy i szybko wagę nadrobil. Dokładnie 6 m-cy później miał już ponad 10kg
Co do wagi w ciąży. Przytylam 10kg. Po 2 tygodniach od porodu zgubiłam te 10kg A dziś mam je znów. Wyglądam jak w 5 m-cu ciąży Także dziewczyny ostrożnie z cukrem po porodzie ja nie przeżyje jeżeli nie zjem czegoś słodkiego do kawy, co przed ciążą nigdy mi się nie zdarzało bo słodkiego poprostu nie lubiłamCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko777 wrote:Jvm- matko biedulko ! Normalnie jak zombie to Ci poradzili w uck .. położne czy kto??
Jvm ślicznie proszę -podasz kontakt do doradcy?? ja chętnie się umowie - ile taka usługa kosztuje i jak to wygląda?
W ogóle napiszesz proszę jak tam w uck jak to wyglada wszystko (przyjęcie, porodówka, położne, sala i opieka med)? Mozesz na prv jeżeli znajdziesz chwilkę chyba ze wolisz tu.. jakby co wysyłam zaproszenie.
Co do wagi -11 kg od razu !? Wow
A to ciekawe ile mi wyjdzie na minus wtedy ? Będę bardziej fit niż przed ciąża ale mi to sie przydaIzka37, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bajka_88 wrote:Dziewczyny, jesteśmy po wizycie. Mamy 2 serduszka. Po prostu nie wierzę 😊😍
Bajka_88 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciasteczko777 wrote:Jvm- matko biedulko ! Normalnie jak zombie to Ci poradzili w uck .. położne czy kto??
Jvm ślicznie proszę -podasz kontakt do doradcy?? ja chętnie się umowie - ile taka usługa kosztuje i jak to wygląda?
W ogóle napiszesz proszę jak tam w uck jak to wyglada wszystko (przyjęcie, porodówka, położne, sala i opieka med)? Mozesz na prv jeżeli znajdziesz chwilkę chyba ze wolisz tu.. jakby co wysyłam zaproszenie.
Co do wagi -11 kg od razu !? Wow
A to ciekawe ile mi wyjdzie na minus wtedy ? Będę bardziej fit niż przed ciąża ale mi to sie przyda
Pani się nazywa Bogumiła kielbratowska, bierze 200 zł i przychodzi do domu. U nas była ok 3 godzin. Pokazuje m.im jak przystawić dziecko do piersi, pokazywała mi kilka pozycji w łóżku jak się okopać poduszkami i na fotelu. Pokazywała jak uspokoić małego. Dała duzo rad związanych z rozwojem dziecka, poleciła kilka książek, filmy, metody nauki czytania.
Jako jedyna zwróciła uwagę na krostki synka i powiedziała w czym go kąpać. Dała wiele rad nt karmienia,opieki, przytulania. Podrzucała synkiem żeby sprawdzić napięcie mięśniowe, pokazała jakieś podstawowe ćwiczenia korygujące to. Dała namiary na dobrych rehabilitantów na wypadek gdyby nie było poprawy.
Zrobiła na mnie wielkie wrażenie - bardzo dużą wiedzą i widać że na biezaco aktualizowana, widać że jest pasjonatka tego co robi.
Kurde, chciałam do Ciebie napisać ale nie umiem, gdzie to jest?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2019, 17:37
Izka37, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo ja przed ciąża ważyłam 63 kg, pod koniec ciąży 67, a przy wypisie że szpitala 59, a 2 tygodnie później 57kg tak jak Akilegna trochę sobie pofolgowalam z cukrem po porodzie i momentalnie wpadło mi 2-3kg, ale odkąd zrobiłam ostatnio obciążenie glukozą i wynik niestety wskazuję na insulinoopornosc i stan przedcukrzycowy to ograniczyłam cukier i waga dzisiaj pokazała 56,9kg. Jeszcze chwila i wrócę do wagi jaka miałam na studiach
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
czesc Dziewczyny Mam do Was pytanie Czy Isoptin SR można brac w ciazy ? i przy staraniach? to lek na cisnienie ... bo dala mi go kardiolog owo niby mozna ale naczytalam sie bzdur i nie wiem czy ktos brał ? Bo mam stresa***musi być dobrze.*
__________ -
Niezwykła isoptin można brać w ciazy. Mi tez lekarz to zapisał i mówił ze spokojnie,aczkolwiek później konsultowałam to jeszcze z jednym lekarzem i potwierdził ze można. Także bez stresu😀👩🦰
Hiperpolaktynemia
Niedoczynnosc tarczycy
Endometrioza
👱♂️
Czynnik męski
4 inseminacje 😞😞😞😞
IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
Transfer świeży 😞
Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
07.2020 Crio❄️😞
09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka -
nick nieaktualnyJvm jakby co napisałam do Ciebie post to od razu możesz odpisać - u góry po prawej stronie masz zakładkę wiadomości
Bajeczko- gratuluje 2 serduszek !! niech Maluszki teraz ładnie rosną a Tobie dużo zdrówka i nudnej ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2019, 11:41
Bajka_88 lubi tę wiadomość
-
Kurczę dziewczyny ale Wy produkujecie na tym forum hehe jak nie wejdę 1 dziennie to potem nadrabiam ze 30 minut.
U mnie jakoś leci. Raz lepsze raz gorsze dni.
Jak narazie spakowałam torbę dla siebie, zamówiłam kurierem wózek. We wtorek wizyta i wtedy zobaczymy co powie dr jeżeli dalej będzie trzymał wersję że będę rodzić wcześniej niż w terminie to spakuje torbę dla małej. Zawroty głowy dalej występują czasem ból.
Badania do porodu już zrobione więc wszystko zmierza ku końcowi tylko mąż mnie dalej irytuje i lepiej żeby się przestawił bo inaczej pozabijamy się po porodzie.
Kurczę cały czas myślę czy mała urosła i chociaż do 2kg przybrała.
A mam pytanie do dziewczyn które biorą leki na tarczycę. Słyszałyście może o tym że skoro Wy bierzcie leki to malucha zawsze po porodzie badają tzn robią badanie z krwi pod kątem nabytej tarczycy? I to niby robi się między 2a3 dobaIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu - 3 transfery, 1cb
Kir - Bx -
nick nieaktualny
-
Iwka, tak, Mia tez byla pod katem tarczycy badana
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny przeżyłam wizytę teściów Co powiedziała teściowa przed wyjazdem? Tylko nie zapomnij przywiązać czerwonej wstążeczki do wózka żeby ktoś Córeczki nie zauroczył.
Także rozumiecie, że wesoły weekend był
No i muszę Wam opowiedzieć jak po wizycie u fizjoterapeutki. Tak jak wcześniej pisałam Mała od kilku dni non stop wisiała na piersi, wszelkie próby odłożenia jej czy to do łóżeczka czy nawet do naszego łóżka się nie udawały. Więc ja spałam w zasadzie tyle co nic, bo w czasie gdy mąż dawał butelkę czy przebierał Córeczkę. A tak non stop u mnie, nie dawała się kompletnie uspokoić. No dramat... Przerażona próbowałam sobie wyobrazić jak będę wyglądały nasze kolejne dni. Czytałam przecież o teorii 4 trymestru, potrzebie bliskości. I tłumaczyłam sobie, że po prostu moje dziecko mnie potrzebuje non stop...
Poszliśmy do fizjo, jak z nią pogadałam to powiedziała jedno- tak dalej być nie może, musisz spać. Bo inaczej z laktacji nic nie będzie, zapomnisz czym jest radość z bycia mamą. Pogadała z nami o porodzie, o ułożeniu Małej w brzuchu w ciąży. Okazało się, że jak Mała się rodziła z rączką przy główce to niemożliwe było w trakcie porodu odpowiednie uciśnięcie w kanale rodnym i wygaszenie niektórych odruchów (głównie mówiła o odruchu błędnikowym). Do tego asymetria ułożeniowa wpływa na problemy z karmieniem, zaburzenie ssania, dlatego Mała tak pogryzła brodawki na początku.
Dostaliśmy zestaw ćwiczeń, zalecenie otulania, zamówiłam poduszkę head care do korekcji kształtu główki. Pierwsza próba ćwiczeń- masakra, Mała płakała cały czas, ja razem z nią . Ale kolejny raz już było lepiej. Wieczorem mąż zabrał się za usypianie. I odpowiednie odkładanie oraz rady fizjo sprawiły, że Mała zasnęła. Spała w tej nocy w łóżeczku, budziliśmy tylko na karmienie. Kolejna noc tak samo. Wczoraj była trochę bardziej marudna, ale w dzień spała sporo, poza tym cały dzień mieliśmy gości i to też mogło ją rozstroić.
A piszę to wszystko po poście Jvm żeby potwierdzić, że jak coś nie gra trzeba jak najszybciej szukać pomocy. U nas pomogła wspaniała CDL- bo mimo ogromnych trudności karmię piersią Owszem dokładamy jeszcze trochę mm, ale w moim przypadku to i tak ogromny sukces, że na małych dawkach mm plus pierś Mała przybiera. A fizjoterapeutka odmieniła nam dziecko, aż się sami zastanawiamy jak to możliwe tak z dnia na dzień.
Gdyby nie one żyła bym w przeświadczeniu, że problem z karmieniem leży we mnie i to moja wina, że się nie udawało. A do tego miała bym w domu nieszczęśliwe i wiecznie płaczące dziecko.
Się rozpisałam, ale uważam, że trzeba mówić o trudnościach na początku naszego macierzyństwa. Mam nadzieję, że u nas będzie już tylko lepiejklamka, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
-
Zizu super, ze tak sie fajnie poukladalo!
Mia "na starosc" bo kolo 5 miesiaca zaczela czuc potrzebe otulania, bo inaczej ciezko bylo odlozyc bez wybudzenia jej... tzn odlozyc do obnizonego lozeczka... dlatego teraz zawsze ja lekko otulamy kocykiem cieniutkim, a ona po chwili od odlozenia wyciaga raczki i tym sposobem i da sie bez problemowo odlozyc i pozniej spi reszte nocy juz w samym spiworku, bo jak sie oswobodzi to kocyk zabieram...
Teraz juz bedzie tylko lepiej:*
A co do tesciowych, moja tez nie ogarniala, ze przy niczym czerwonej wstazki nie mamy, no bo jak to?!😂Zizu87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciasteczko z początku 33 tyg było 1780gram także wydaje mi się że nie wiele chodz teraz niby maluch już tylko przybiera na masie. Dr mówi żeby się nie martwić że dużo robi genetyka i waga z jaką my się urodziliśmy. Ja 3100 mąż 2900. Także zobaczymy co będzie we wtorek.
Zizu super wieści że jest już lepiej oby tak dalej:)
A co kokardki na wózek to sama chcę kupić gotową ale szczerze to jeszcze nigdzie nie widziałamZizu87 lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu - 3 transfery, 1cb
Kir - Bx -
nick nieaktualnyIwkaaa wrote:Ciasteczko z początku 33 tyg było 1780gram także wydaje mi się że nie wiele chodz teraz niby maluch już tylko przybiera na masie. Dr mówi żeby się nie martwić że dużo robi genetyka i waga z jaką my się urodziliśmy. Ja 3100 mąż 2900. Także zobaczymy co będzie we wtorek.
Zizu super wieści że jest już lepiej oby tak dalej:)
A co kokardki na wózek to sama chcę kupić gotową ale szczerze to jeszcze nigdzie nie widziałam
Zizu - super, że trafiłaś na dobrych doradców Grunt to umieć sobie pomóc -Bravo za szybkie działanie i sukcesów w dalszej wspólnej „pracy”.
Kokardka gotowiec jest w Lullalove.Zizu87 lubi tę wiadomość
-
Izka37 wrote:JVM-czy też bym mogła prosic krótką recenzję jak to wyglądało w uck. Czy byky problemy z przyjecie itd?
Przyjechałam na IP po 22, oprócz mnie czekała jedna dziewczyna, ale nie do porodu, więc mnie wzięli poza kolejnością.
Nie było żadnych problemow z przyjęciem, ale jak byłam to oddział był zapełniony na full (35 noworodków).
Najpierw wypełniłam papiery w takiej jakby recepcji, potem miałam ktg u położnej i badanie u lekarza. Miałam już jakies rozwarcie i potwierdzili, że to wody odpływają. Zaprowadzili mnie do przebieralni gdzie miałam założyć koszule i z oddziału przyszła położna i już na wózku zawiozła mnie do sali porodowej. Na sali porodowej jest piłka i łazienka z prysznicem. Większość czasu byliśmy sami, położna zaglądała, dopiero w drugiej fazie porodu była cały czas. Lekarkę zobaczyłam pierwszy raz jak miałam z 5 cm rozwarcia. W nocy były dwie doktor - jedna azjatyckiego pochodzenia, druga niska blondynka. Obie sympatyczne i normalnie badały. Położna też fajna młodziutka dziewczyna. Lekarz co był na porannej zmianie to jak mnie z zbadał to jakby mnie 5 chłopów zgwałciło, ale i tak jestem mu wdzięczna za decyzję o cesarce. Z sali porodowej przewieźli mnie na operacyjną, tam atmosfera była jak na pikniku, wszyscy w dobrych humorach, żartowali, bardzo mili. Po cięciu dali mi dziecko na chwilę na kontakt głową do głowy, poten je zabrali,a mnie do sali wybudzeń. Z tamtej sali zawieźli mnie do sali wzmożonego nadzoru. Tam trzymają kobiety po cięciach razem z dziećmi. Jest jedną położna która się wszystkimi opiekuje np daje leki, przewija dziecko, przystawia do piersi. Na tej sali było chyba 6 kobiet, ale pozasłaniane takimi kotarami, więc nie widać innych osób. Zaraz po pionizacji przenieśli mnie na normalną sale, bo trzeba było szybko zwalniać miejce dla kolejnych kobiet po cięciu.
Sale są dwu i jednoosobowe, w sali zlew, przewijak, każdy ma taką szafkę jak standardowo w szpitalach plus taki słupek, jest gdzie zmieścić rzeczy. Dzieci są w takich mydelniczkach z przezroczystego plastiku na kółkach, gdyby to było dostępne w regularnej sprzedaży to bym do domu kupiła, bo można je ustawić pod kątem i bardzo dobrze dziecko widać z własnego łóżka. Łóżka regulowane w kilku płaszczyznach, można sobie ustawić wygodnie na siedząco do karmienia, różne lampki, pilot do wzywania położnych. Są kotary, którymi można się osłonić. Łazienka przy pokoju. Odwiedziny teoretycznie od 14 do 17 na normalnej sali przez jedną osobę. Ale można wykorzystać zamieszanie i wejść wcześniej/wyjść później, nikt też nie pilnuje czy jest jedna osoba. Na sali wzmozonego nadzoru odwiedziny bez ograniczeń. Codziennie 2 obchody - ginekologiczny i pediatryczny. Lekarze sympatyczni, położne też super. Ja miałam ogromny problem z kp i prosiłam położne o pomoc 5 razy dziennie. Poprosiłam o pomoc nawet przy zakładaniu pampersa i położne zawsze przychodzily i bez problemu pomagały.
Dzieci z ciążą cukrzycowych mają mierzony cukier najpierw co 2 godziny, jeśli jest dobry to potem co 6. Mają też dodatkowo robione e USG nerek i przezciemiaczkowe.Izka37, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość