X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas teraz każdy dzień to niewiadoma. Mała albo śpi cały dzień i tylko budzi się na jedzenie, albo jest bardzo marudna i wtedy jest bardzo absorbujaca.

    Cierpliwa, no o to mi chodziło, że może być różnie i trudno przewidzieć.

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka, dokładnie! A u nas jeszcze było tak, że co wizyta u lekarza to inne zalecenia i trzeba było wszystko ogarniać od nowa, zmian godzin karmienia, dodatkowe obowiązki. I teraz od czwartku jak mąż wróci do pracy będzie kolejna rewolucja. A potem jak będzie mi się wydawało, że jest lepiej to będzie skok rozwojowy. Nie będę się nudzić na pewno :-)
    Najbardziej czekam na zmniejszenie ilości karmień. Bo Mała słodko śpi a ja zaraz muszę ją budzić, najpierw na ćwiczenia a potem karmienie. Ja na jej miejscu byłabym zła, że ciągle ktoś mi drzemki przerywa :-P

    klamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja mam złotego faceta, bo calutka ciąże to on mi gotuje i tak też bedzie po porodzie, a gotuje bosko i bardzo to lubi :) ja teraz unikam kuchni, w ostateczności się zawsze zamówi .. w życiu bym nie planowała robić gołąbków po porodzie - jestem anty tak wymagające i czasochłonne dania ;) zreszta nigdy ich nie zrobiłam sama, zjeść to zjem ale u kogoś, ale nie lubię gotować polskiej, ciężkiej kuchni w ktorej spędzasz pół dnia (!!!) .. owszem robimy zupy, mięsa z kaszami czy makarony, ryże, u nas króluje włoska kuchnia (szybka prosta), M zrobi czasem placki ziemniaczane, ja czasem lasagne czy inne zapiekanki , ale z reg ma byc szybko i raczej zdrowo i nie cieżko.. a nie mogę przygotować mrożonek bo nie mam gdzie tego trzymać - jak masz dodatkowy lub duży zamrażalnik to spoko .. u nas takiego nie ma. Z głodu raczej nie umrzemy ;) ciekawe czy apetyt mi wroci po ciąży, jeżeli nie to tym bardziej nie ma co rozpaczać ;)
    Magnolia - walcz o Kp - podziwiam, że tak wszystko ogarniasz :) super że możesz chociaż troche pospać w nocy; mam nadzieje, że zdrówko Ok :)

    klamka lubi tę wiadomość

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Cześć,
    Bajka gratulacje!
    U nas bardzo się sprawdza leżaczek- bujaczek- Tiny Live 3w1. Ja swój kupiłam na olx, jest ich tam bardzo dużo za całkiem fajna kasę. Używało go bardzo dużo moich koleżanek i wszystkie były zadowolone :-)
    u nas też zdaje egzamin - póki co jako kołyska, mały lubi w niej leżeć, a dla mnie wygoda - teraz siedzę, piszę i kawę piję a on obok się bawi :)

    mbnotr8.png
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    No to ja mam złotego faceta, bo calutka ciąże to on mi gotuje i tak też bedzie po porodzie, a gotuje bosko i bardzo to lubi :) ja teraz unikam kuchni, w ostateczności się zawsze zamówi .. w życiu bym nie planowała robić gołąbków po porodzie - jestem anty tak wymagające i czasochłonne dania ;) zreszta nigdy ich nie zrobiłam sama, zjeść to zjem ale u kogoś, ale nie lubię gotować polskiej, ciężkiej kuchni w ktorej spędzasz pół dnia (!!!) .. owszem robimy zupy, mięsa z kaszami czy makarony, ryże, u nas króluje włoska kuchnia (szybka prosta), M zrobi czasem placki ziemniaczane, ja czasem lasagne czy inne zapiekanki , ale z reg ma byc szybko i raczej zdrowo i nie cieżko.. a nie mogę przygotować mrożonek bo nie mam gdzie tego trzymać - jak masz dodatkowy lub duży zamrażalnik to spoko .. u nas takiego nie ma. Z głodu raczej nie umrzemy ;) ciekawe czy apetyt mi wroci po ciąży, jeżeli nie to tym bardziej nie ma co rozpaczać ;)
    Magnolia - walcz o Kp - podziwiam, że tak wszystko ogarniasz :) super że możesz chociaż troche pospać w nocy; mam nadzieje, że zdrówko Ok :)
    Też nie lubię długich dań :P tzn. takich nad którymi trzeba siedzieć, bo dzic mam np. fasolkę po bretońsku - niby długo się przygotowuje, ale nie siedzisz nad tym tylko samo się robi :)
    Koleżanka w pracy nei umie zrozumieć, jak ja tyle lat po ślubie mogłam tylko raz zrobić prawdziwy śląski obiad (i to nie 100% śląski, bo śląski to rolada, kluski i modra kapusta, a u mnie jak się raz poświęciłam to zrobiłam tylko te 2 pierwsze :P)

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziewczyny, wzięłam się wczoraj za robotę w domu i dziś kontynuowałam. Stwierdziłam, że skoro szyjka ma 100 km i wszystko jest pozamykane na wszystkie spusty, nic złego się nie dzieje to mogę się w końcu ruszyć. Oczywiście w granicach rozsądku i z odpoczynkiem w trakcie. Wspaniałe uczucie, wiosna mnie natchnęła :) Mój narzeczony cały dzień robił w ogrodzie i też się bardzo cieszy. To będzie piękne lato <3

    Walizkę mam już spakowaną i zamkniętą :) Została mi dokumentacja do szpitala ale to w przeciągu 2 tyg powinnam mieć komplet dokumentów oraz wyników badań.

    Co do mojej wagi to powiem Wam, że już się tym nie przejmuję.. Miałam kryzysy ale teraz już mi wszystko jedno :D Zrzuci się :) Najważniejsze, żeby mały kurczak przyszedł na świat bezpiecznie i szczęśliwie <3

    Wiem, że dużo z Was przygotowuje obiady i je zamraża przed porodem aby było na po. A czy są mamy, które mimo malutkiego dziecka dają radę ugotować obiad? Zaczynam się zastanawiać jak to będzie ze mną.. :D Czy będę miała siłę zrobić ten obiad.. czy będę miała w domu czysto i posprzątane czy jednak nie..

    Nie mam nic do salonu.. chciałam kupić Chicco baby hug 4w1 ale niestety.. zabrakło nam pieniędzy.. i na to i na videonianię.. I teraz nie wiem jak ja w salonie ogarnę temat Małego, łóżeczko jest na piętrze..


    Mi się udaje i posprzątać i ugotować chociaż nie zawsze i nie zawsze mi się chce ;)

    Na początku do salonu nie potrzebujesz nic. Położysz dziecko na kanapie lub na podłodze z kocykiem i będzie dobrze.
    Ja mam kojec ale on jest rzadko używany. W sumie to dopiero od niedawna, bo dziecko mobilniejsze się robi A na macie nie zawsze chce zostać

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • ewa. Przyjaciółka
    Postów: 61 28

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Klamka ja się z Tobą w 100% zgadzam, bo bez tych zapasów byśmy albo nie jedli obiadów w ogóle albo zbankrutowali na ciągłe zamawianie do domu.
    Ja miałam w zapasie sos do makaronu, jakieś pulpety. Do tego gotowałam na świeżo makaron lub kaszę i obiad gotowy.
    Bo u nas początku wyglądały dokładnie tak jak u Ciebie. Trzeba się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która nie jest łatwa. Zwłaszcza, że u nas doszły wizyty u specjalistów. A wyjście z domu do lekarza to prawdziwa wyprawa.
    Teraz już trochę łatwiej, ale zapas w lodówce od teściowej i mojej mamy czeka. Po powrocie męża do pracy na pewno się to wszystko przyda.
    A ja mam mały sukces, Córeczka śpi i udało mi się wygospodarować parę chwil dla siebie. Piję ciepłą kawę :-D i zajadam serniczek. Niby tylko pół godziny a ja się delektuję chwilą jakbym cały dzień wolny miała :-)
    Oj to i u nas podobnie, nasze mamy na szczęście dbają o nas i podrzucają obiady :)
    Gratuluję 3 tygodni :) a i ja jak mam chwilę na kawę z ciastkiem na siedząco zamiast jedzenia nad blatem, to czuję się jakby to było święto ! :)

    wff220mmxw24vda2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z reguly tez szybkie, lekkie dania... jemy duzo stekow wolowych gdzie je ugrillowac na polkrwisto szybko, jakies makarony, przerozne spaghetti itp...
    Ale z raz czy dwa do roku jakiegos golabka wciagnac tez lubie...
    Jesli czasem jest u nas rolada cxy kluski to przygotowuje wylacznie moj maz... wolowine zresta tez...

    Jestesmy tutaj sami, nie ma nam kto czego podrzucac, a dajemy rade z glodu nie umarlismy, brudem nie zarastamy i nawet nadal jak i przed ciaza absolutnie wszystko prasuje...

    Z tym ze dziecko uwazam, ze tez mam raczej malo wymagajace i problemowe

    Akilegna z ta kanapa tez wiele zalezy od dziecka...
    Mojego dzikusa nawet jak miala kilka dni nie mozna bylo zostawic samej na tej kanapie bo wedrowala dookola wlasnej osi a czasem przy tym wierceniu sie zmieniala miejsce... takze u nas cos do salonu bylo koniecznoscia, bo kanapa tylko jak ja siedzialam wchodzila w gre...

    Tyle dobrze, ze nam sie udalo polaczyl cos do salonu z czyms do sypialni i nie inwestowac w tysiac rzeczy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2019, 15:20

    Ciasteczko777, klamka lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Kochana z 3 bo siostra rok starsza he he;).
    Mówiła że dała radę potem się razem bawiliśmy wszyscy ;* najgorzej było z pieluchami bo tetrowe wtedy trzeba było prac i jak.robila budyń to cały gar;).
    Dacie sobie radę, pół roku i będzie git zobaczysz ;* podwójna radość;*.
    Oj to twoja mama miała pełne ręce roboty.🙂. Cieszmy się że mamy te pampersy i pralki automatyczne. Bo nie wyobrażam sobie prac sterty pieluch we Frani.

    Vaina, podobnie myślę. Najpierw więcej pracy, potem będzie już tylko lepiej i łatwiej. Sama byłam długo jedynaczką i źle wspominam ten czas. Po prostu nie było się z kim bawić.

    Vaina, mia4444 lubią tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie badań prenatalnych. Pani dr już coś zaczęła przebąkiwać, że na następnej wizycie za 2 tyg chce poruszyć ten temat. Tylko pytanie czy robić te badania?? Boję się, że jeżeli wyjdzie coś nie tak to cała ciąża w stresie.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie badań prenatalnych. Pani dr już coś zaczęła przebąkiwać, że na następnej wizycie za 2 tyg chce poruszyć ten temat. Tylko pytanie czy robić te badania?? Boję się, że jeżeli wyjdzie coś nie tak to cała ciąża w stresie.
    Wypowiem tylko sowej zdanie - robiłam bo miałam refundowane, gdym nie miała to 1 bym nie robiła z tego względu co piszesz, za dużo znam przypadków co tylko stresa napędziły a było ok. U mnie w tej ciąży wyszło ryzyko Edwordsa 1:800, lekarz mówił, że wg zaleceń powinnam zrobić testy genetyczne(płatne) bo na amniopunkcję sie nie kwalifikuję(i tak bym raczej przy takim ryzyku nie robiła), ale zdecydowaliśmy że nie robimy tych badań. Po pierwsze 1:800 to mało, mnie jakoś to nie przeraża, po drugie te testy nie dają 100% pewności, a ja z powodu nawet 99% nie podjełabym sie przerwaniu, bo może trafić 1% na nas, ale jakbyś miała refundowane to bym poszła. Ale te 2 badania koniecznie, bo wtedty sprawdzają serduszko i inne rzeczy którym częściowo można w ciąży zaradzić.
    Ale tak jak pisałam - to tylko moje zdanie.

    Bajka_88 lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z racji mojego panikowania i też sędziwego wieku zrobiłam odpłatnie test z DNA - nipt / konkretnie panorama.
    Nadto pappa i usg - to akurat refundowane przez nfz (wiek). Takiego stresu jak oczekiwanie na wyniki chyba nigdy nie miałam, ale stres był też spory przy usg polowkowym... w ogóle cała ciąża to stres a po to juz sie domyślam, że sie nie skończy nigdy ;)

    Bajka_88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie badań prenatalnych. Pani dr już coś zaczęła przebąkiwać, że na następnej wizycie za 2 tyg chce poruszyć ten temat. Tylko pytanie czy robić te badania?? Boję się, że jeżeli wyjdzie coś nie tak to cała ciąża w stresie.
    Zdecydowanie bym robiła. Patrz przykład z forum, gdy dziecko ma wadę serca czy inne podobne. Czasem potrzebna jest interwencja wcześnie, żeby dziecko było zdrowe. Przy syndromach jak down czy inne to ostatecznie twoja decyzja co zrobisz.

    Osobiście, robiliśmy genetyczne i wszystko co lekarz zdecydował. Też szczepislimy się w 3 trymestrze na koklusz, co jest najnowszymi rekomendacjami dla ciężarnych. Nie w Polsce.

    Bajka_88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:03

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, na poczatku trudniej moze ogarnac rzeczywistosc nowa, ale na dluzsza mete blizniaki latwiej jak rok po roku, bo sa na jednym etapie ;)
    Poza tym zauwazylam, ze mamy wieloraczkow sa czesto duzo lepiej zorganizowane i ogarniete, jak jednego malucha przez to ze wszystko x2 robia...


    Co do prenatalnych, ja robilam...
    Tutaj olacilam tylko za badania pierwszego trymestru, bo one nie sa obowiazkowe w de i za usg+pappa placilam... kolejne sa juz darmowe i nic za nie nie placilam (polowkowe i 3 trymestru)
    Wyszlam z zalozenia, ze ci by nie bylo, to wole wiedziec i sie na to przygotowac, jak zyc w nieswiadomosci...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie badań prenatalnych. Pani dr już coś zaczęła przebąkiwać, że na następnej wizycie za 2 tyg chce poruszyć ten temat. Tylko pytanie czy robić te badania?? Boję się, że jeżeli wyjdzie coś nie tak to cała ciąża w stresie.

    Moim zdaniem nie ma się nad czym zastanawiać. Ja robiłam i jeżeli będę w kolejnej ciąży też zrobię. Tu nie chodzi tylko o wykrycie ewentualnych zespołów genetycznych ale także o wykrycie ewentualnych wad wrodzonych np. serca. To ważne, bo wiele można leczyć prenatalnie lub krótko po urodzeniu. Stres moim zdaniem to jest dopiero jak ktoś dowiaduje się o chorobie dziecka po urodzeniu i nie jest na to kompletnie przygotowany.
    Mi osobiście bad. prenatalne napędziły stracha bo wyszła spora przezierność karkowa. Robiłam poza USG test pappa i badanie nifty. Okazało się ostatecznie, że urodzę zdrową córeczkę. Mimo stresu nie żałuję wykonania tych badań.

  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli chyba lepiej zrobić te badania. Dziękuję za odpowiedzi. Za 2 tyg wizyta. Niech mi pani dr wytłumaczy łaskawie co i jak. Będziemy decydować.

    Ciasteczko z tym sędziwym wiekiem to pojechałaś... 😊.

    Cierpliwa, ja i organizacja... No żart stulecia 😂. Jakos to ogarniemy 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2019, 17:05

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Jvm Autorytet
    Postów: 459 251

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym się bardziej stresowała gdybym badań nie zrobiła.
    Pytanie do dziewczyn po cesarkach - jakie ubrania nosilyscie?
    Jedyne spodnie, które nie drażnią mi rany to dresy mojego męża.

    Bajka_88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Weź mnie nie zalamuj biscuit z tym sedziwym, bo co mają starsze powiedzieć... A ja mam baby bluesa teraz... 😋😋😋
    Ha ha No świeżynki to my nie jesteśmy XD żartuje oczywiście ;) uśmiechnij się Kochana ❤️

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 kwietnia 2019, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajeczko, przy dziecku to juz i tak inaczej funkcjonuje, ale wielw znajomych mowi, ze przy dwojce ma wiecwj wolnego czasu i lepiej sie ogarniaja, jak w czasie kiedy mieli jedno dziecko ;)


    Jvm ja nie mialam cesarki, ale wiem, ze kuzynka na poczatku smigala caly czas w siateczkowych gaciach i w domu w nich rane duzo wietrzyla (nie naciagala zadnych gaci), a na wyjscia tylko legginsy ciazowe

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 521 522 523 524 525 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ