Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymorganaa wrote:ja w pierwszym tygodniu jak jeszcze walczyłam o kp to dawałam cyca i ewentualnie 30 ml, jak samo mm to 60ml, jak mogę doradzić - to może częściej a mniej, podobno przy ulewaniu to pomaga. Jakie mleko dajesz?
Dajemy Nan opti pro.
Był też na Bebico.
Będziemy wdrażać Hipp (trudno go dostać).
Jak je cyckowe to zależy ile ściągnę ..
Czy w nocy musze go wybudzać co 2-3 godzini nawet jak mocno śpi i widać że nie chce jeszcze jeść ? W nocy z reg mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 22:33
-
Ciasteczko777 wrote:Tak - dajemy częściej i mniej - powinien jeść 80, zje 50/60 max.
Dajemy Nan opti pro.
Był też na Bebico.
Będziemy wdrażać Hipp (trudno go dostać).
Jak je cyckowe to zależy ile ściągnę ..
hipp jest w rossmanie, mają też w saszetkach na próbęCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ciasteczko777 wrote:No wzięliśmy saszetki a w 4 Ross nie było puszki apteki też. Zamawiam online.
jak człowiek potrzebuje to zawsze problem... ja w rossmanie najczęściej zamawiam wszystko online, ale ostatnio mleko zamawiałam online w innym sklepie i 10 zł taniej na puszce.
My z mężem ostatnio mieliśmy za to akcje poszukiwania leku Mucosolvan do inhalacji - okazało się, że hurtowniach nie ma i w aptekach też brak, w jednej aptece tuż przede mną jakaś babka wzięła, i ostra jazda po aptekach była, od jednej do drugiej do tego cały czas na telefonie do kolejnych aptek... ale udało się i kupiliśmy, po czym się okazało, że ja jeżdżę, szukam a moja siostra miała w domku lek. Bycie rodzicem jest strasznie trudne
pojawia się też na forum wątek problemów z zaangażowaniem mężów - u mnie rozmowy się skończyły, wytoczyłam ciężkie działa - strzeliłam focha i Karolem siłą rzeczy zajmuję się tatuś i idzie mu świetnieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 22:46
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Czekoladko moje serdeczne gratulacje!!! ❤❤
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualny
-
Zizu może to jeszcze nie koniec kp. U mnie tak było przy pierwszym i trzecim skoku i trwało 3 dni. Ściągałam ile mogłam, próbowałam przystawiać albo dawałam mm.
U nas nie ma problemu z jazdą samochodem. A jak płacze to trudno poki sie nie zanosi. Czesto mu śpiewam to sie uspokoja. Może dlatego że fałszuje i chce żebym skończyłaCiasteczko777, Zizu87 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny możecie mieć rację z tym skokiem. Wczoraj oczywiście w ruch poszedł na nowo laktator, ściągnęłam bardzo mało no ale u mnie tak jest zawsze. W nocy 2x budziła się na karmienie i pięknie jadła z piersi, daliśmy dodatkowo mm ale tylko 40ml tak jak mam zalecone od CDL. I zadowolone dziecko spało. U mnie z kolei chyba jest więcej mleka bo mimo, że Mała te 2x pięknie zjadła w nocy to 3 godziny po karmieniu obudziłam się z przepelnionymi piersiami. Zobaczę jak będzie w ciągu dnia. Mam nadzieję, że to skok i oby się skończył jak najszybciej.
Wiecie u nas jest też konieczność rehabilitacji i Mała wczoraj po tych ćwiczeniach furii dostała... To nie boli ale wymaga od niej wysiłku, musimy ćwiczyć regularnie. A jak na to wszytko nożył się skok, szczepienia tydzień temu to dla takiego maluszka mogło być za dużo. Dlatego nad ranem jak się obudziła położyłam ją na brzuchu i tak sobie spała, chciałam jej dać maksimum bliskości bo może tego potrzebuje.
Zobaczę jak będzie dzisiaj, właśnie się karminy -
Zizu może to faktycznie dla niej za dużo
U mnie przy skoku z dnia na dzień płakał jak opentany przy piersi, albo ćumkał chwile i w płacz. Czasami karmiłam na stojąco bujając (my matki potrafimu takie rzeczy ). A faktycznie w nocy nie było problemu z karmieniem, tylko w dzień.
I tak samo jak przyszło nagle tak poszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 08:10
Zizu87 lubi tę wiadomość
-
Rubi u nas ma stojąco nie chciała złapać w ogóle. Więc skakałam na piłce albo się kołysałam na boki i wtedy chwytała pierś. Sama się z siebie śmiałam bo komicznie to musiało wygladać Zresztą w nocy też piłka nas uratowała, jak Mała nie mogła zasnąć to mąż z nią skakał. Bo w ciągu dnia przerabiał z kolei różne warianty kołysania w trakcie których dodatkowo śpiewał. Więc weekedn majowy spędzamy aktywnie nie ma co
I stwierdziłam, że te wszystkie poradniki o macierzyństwie, które dostałam na różne okazje to mogę przez okno wyrzucić Bo takich akcji jak u nas wczoraj to oni nie opisują. Mała płakała a ja myślałam, że z bezsilności się rozryczę razem z nią. I było mi bardzo źle, że ona tej piersi nie chce, w tej mojej głowie od razu były jakieś bezsensowne myśli, że dziecko mnie odrzuca itd. No i oczywiście analizowalam każdy swój posiłek mimo, że doskonale wiem, że nie ma diety matki kp bo od porodu jem wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 08:26
-
nick nieaktualnyU nas jedyna pozycja do kp to tylko spod pachy - dla mnie tragedia, boje się że uduszę kurczaka tym cycem on też niezbyt .. no nic nie pomaga mi w kp, ni cycek, ni sutek, ni ilość mleka, ni jego ssanie - dosłownie wszystko jest przeciwko nam. To jak walka z wiatrakami... nie próbowałam nakładek bo niezbyt wiem jak ich użyć.
Zizu -mam nadzieje że przejdziecie ten kryzys. ❤️
Ja ryczałam przystawiając, nie wytrzymuje czasem jak on tak wyje, serce mi pęka.. nie potrafię chociaż wiem że on to czuje itp. Weź się zrelaksuj w takiej chwili- ahaaaaaaa...
-
Ciasteczko pozycja spod pachy dla mnie jest jakaś niewygodna, nie umiem dobrze Małej przystawić. A z kolei dla niej ostatnio jakoś spod pachy jest lepiej. Zresztą jak miałam zastój to przystawiałam na różne sposoby żeby dobrze pierś opróżniła.
Moje początki kp wspominam okropnie, potworne zmęczenie, płacz mój i dziecka. Doskonale Cię rozumiem i mocno przytulam
U nas przed chwilą był atak histerii, dałam trochę butelki, Natalka się uspokoiła i potem jadła z piersi. Cyrki straszne z tym jedzeniem. Teraz przysnęła a ja się boję ruszyć żeby jej nie obudzić 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 11:26
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Jeju...tyle tematów ciekawych do ogarniecia...czytam i mam ochotę wyrwać się i napisać, bo czytam na bieżąco...jednak w tel. jakoś niekomfortowo pisze mi się dłuższe posty...
Narazie chociaż złożę zaległe gratulacje Czekoladce i Ciasteczkowi Dziewczyny dużo sił i zdrówka dla Was i waszych syneczków :*
Piękne wsparcie dałyście Ciasteczkowi na temat kp. Nic dodać, nic ująć
Też mam trochę w tym temacie do powiedzenia, ale to później...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 11:27
Lubię_czekoladę, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko, są na YouTube filmiki o nakładkach, widziałam jeden jak dziewczyna pokazała jak założyć. Trudno to wytłumaczyć, bo w zasadzie się zakłada i już, nie trzeba ich w żaden sposób przyklejac ani wcześniej smarować mlekiem. Można naciągnąć żeby jak najwięcej sutka było w środku. Ewentualnie skropić mlekiem czubek żeby dziecko wiedziało, że tam jest mleko.
Odnośnie histerii przy przystawieniu do piersi to moja Agatka miała największą w czasie skoku 8-9 tygodnia. Pomagało karmienie w ruchu, w ciszy, czasem pomaga ciemne pomieszczenie. A jak już to nie pomagało to włączalam suszarkę i wyłączalam dopiero jak już się mała przyssala tak, że zapominala o swojej histerii. Zdarzyło mi się nawet w nocy karmić z suszarka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 11:44
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://youtu.be/6gnVcUnvAI0
Ciasteczko, tutaj jest filmik z nakładka i avent. Tak jak pisałam, nie trzeba ich zwilzac woda, bo dobrze założona nie będzie się odklejac. I jeszcze cdl mi mówiła, że trzeba założyć tak żeby dziecko noskiem dotykało do skóry, a nie do wystajacego silikonu.Ciasteczko777 lubi tę wiadomość