Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Kochana ale maluch rośnie ja mam USG genetyczne jako wizytę prywatną.
Dziewczyny czy Wy coś wiecie na temat twardej macicy? Bo ja już się zastanawiam czy przed kolejnym badaniem nie wsiąść no spy. Coraz ciężej mi w tym szpitalu, zwłaszcza psychicznie...
Ja też nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z tą macicą
U nas dziś nerwy od rana - mój tata miał wypadek samochodowy,ale o dziwo jakoś bez problemu trzymałam nerwy na wodzy. -
KasiaŁódź wrote:Hej dziewczyny dziś mój 11dpt i beatem mam ponad 600:)umieram z ciekawości czy mam szanse na bliźniaki:)mam pytanie do Was kiedy zaczęliście brać jakieś witaminki ?
Gratuluję bety!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2018, 20:01
KasiaŁódź lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Paulaa25 wrote:Necia jak po badaniach???
W związku z tym że mam jeszcze prenatalne u innego lekarza to zobaczę może jeszcze te fikolki we wtorek.MonikA_89!, Paulaa25, morganaa, Zizu87, inspeMama lubią tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:Chodzi o to, że macica powinna być elastyczna a moja ponoć jest za twarda. Ale to samo stwierdzili u dziewczyny w 5 tyg. Mówią nam,że mamy leżec. Liczę że wyjdę w poniedziałek bo inaczej tu zwariuję.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
KasiaŁódź wrote:Hej dziewczyny dziś mój 11dpt i beatem mam ponad 600:)umieram z ciekawości czy mam szanse na bliźniaki:)mam pytanie do Was kiedy zaczęliście brać jakieś witaminki ?
Ja łykam Prenatal uno + magnez w sumie to nie pamietam od kiedy ale napewno po pozytywnej becie.Wcześniej łykałam kwas foliowy ,magnez i wit D3.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2018, 20:52
KasiaŁódź lubi tę wiadomość
-
morganaa wrote:Ja też nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z tą macicą
U nas dziś nerwy od rana - mój tata miał wypadek samochodowy,ale o dziwo jakoś bez problemu trzymałam nerwy na wodzy.
Mam nadzieję ze wszystko ok z tata.
Znam to uczucie, moja babcia też miała wypadek zaraz po mojej pozytywnej becie... oby jak najmniej tego typu sytuacji.
KasiaŁódź lubi tę wiadomość
-
Necia124 wrote:Wszystko w porządku. Zgodnie z obrazem USG wczoraj był 11t6d. Much ma 5.2 cm widoczna jest kość nosowa a przeziernosc karkowa wynosiła 1.2 cm. Ogólnie miałam usg dopochwowe bo mam łożysko na przedniej ścianie macicy i było słabo widać. Trudnością był fakt że maluch się cały czas ruszał. Lekarz się śmiał bo skakał jak piłeczka i machal rączkami. Od jednej ściany macicy do drugiej i lekarz się niezle nagimnastyklwal żeby zmierzyć cokolwiek. Ogólnie wszystko jest ok. Za 4 tyg do kontroli. Niestety mam niski sod i to mam monitorować (dziś nieco wzrósł po kroplowce więc jest zgodnie z planem).
W związku z tym że mam jeszcze prenatalne u innego lekarza to zobaczę może jeszcze te fikolki we wtorek.
Super wieści
Necia124 lubi tę wiadomość
-
Paulaa25 wrote:Mam nadzieję ze wszystko ok z tata.
Znam to uczucie, moja babcia też miała wypadek zaraz po mojej pozytywnej becie... oby jak najmniej tego typu sytuacji.
Na szczęście tak,jego kolega trafił na badania do szpitala, ale poza autem na szczęście nikt nie ucierpiał. A stres większy bo wypadek w Czechach także najpierw trzeba było ustalić jak to organizacyjnie ugryźć,ale daliśmy radę
Uczucie okropne -
morganaa wrote:Na szczęście tak,jego kolega trafił na badania do szpitala, ale poza autem na szczęście nikt nie ucierpiał. A stres większy bo wypadek w Czechach także najpierw trzeba było ustalić jak to organizacyjnie ugryźć,ale daliśmy radę
Uczucie okropne
O rany całe szczęście ze wszystko jest w porządku !!!
A ten prenatal uno to jest bez recepty? -
Morganaa całe szczęście, że tylko na strachu się skończyło !! takich sytuacji oby było jak najmniej a najlepiej wcale !!
Monika gratuluję owocnej wizyty teraz Maluszek będzie coraz bardziej ruchliwy uwielbiam to uczucie kiedy mogę zobaczyć dziecko na monitorze fikające koziołki i machające rączkami i nóżkami wtedy stres znika
Paulaa prnatal jest jak najbardziej bez recepty, też do końca 12 tyg brałam uno a teraz łykam classic bo osobno mam kwasy omega Czytałam, że niektóre dziewczyny mają po prenatalu problem z wypróżnianiem natomiast ja nie mam z tym żadnych kłopotów może to też zasługa wody bo jej samej staram się wypijac ok.2 l dziennie a do tego dojdzie jakaś kawka czy herbatka jeszcze ;P
U nas już półmetek i z jednej strony nie mogę się nadziwić, że to JUŻ połowa za mną a z drugiej, że została jeszcze ta druga "cięższa" Zaczynam też nabierać coraz większego przekonania, że te delikatne bulgotanie które hmm przypomina bardziej pękajace bańki to Mała haha pewnie będę tego żałować, ale już nie mogę się doczekać kiedy zasadzi mi porządnego kopniakaPaulaa25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymorganaa wrote:Na szczęście tak,jego kolega trafił na badania do szpitala, ale poza autem na szczęście nikt nie ucierpiał. A stres większy bo wypadek w Czechach także najpierw trzeba było ustalić jak to organizacyjnie ugryźć,ale daliśmy radę
Uczucie okropne -
nick nieaktualnyKasiaŁódź wrote:Hej dziewczyny dziś mój 11dpt i beatem mam ponad 600:)umieram z ciekawości czy mam szanse na bliźniaki:)mam pytanie do Was kiedy zaczęliście brać jakieś witaminki ?
-
nick nieaktualnyDziewczyny ten szpital coraz gorszej działa mi na psyche... Wcześniej miałam bardzo fajne kobitki na sali, takie normalne, niestety one już wyszły. Wczoraj wieczorem była tu afera z pijanym mężem jeden pacjentki, który zgubił telefon i oskarżał ludzi ze mu ukradli. Niestety, nie chcę być wyniosła ale jest tu cały przekrój społeczeństwa. Do tego ten idiota przyniósł jej 7 kg jabłek z dzialki. Nie wiemy z drugą pacjentką czy mamy się śmiać czy płakać... Do tego miałam dziwny sen, śniło mi sie, że nie mam dzidziusia w brzuchu. Dzisiaj "czuję" brzuch, nie wiem czy to ta twarda macica czy po prostu normalna sprawa. Jak mnie w pon nie wypuszczą to chyba ucieknę...
-
Olciaaa wrote:Dziewczyny ten szpital coraz gorszej działa mi na psyche... Wcześniej miałam bardzo fajne kobitki na sali, takie normalne, niestety one już wyszły. Wczoraj wieczorem była tu afera z pijanym mężem jeden pacjentki, który zgubił telefon i oskarżał ludzi ze mu ukradli. Niestety, nie chcę być wyniosła ale jest tu cały przekrój społeczeństwa. Do tego ten idiota przyniósł jej 7 kg jabłek z dzialki. Nie wiemy z drugą pacjentką czy mamy się śmiać czy płakać... Do tego miałam dziwny sen, śniło mi sie, że nie mam dzidziusia w brzuchu. Dzisiaj "czuję" brzuch, nie wiem czy to ta twarda macica czy po prostu normalna sprawa. Jak mnie w pon nie wypuszczą to chyba ucieknę...
Olciaaa lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:Dziewczyny ten szpital coraz gorszej działa mi na psyche... Wcześniej miałam bardzo fajne kobitki na sali, takie normalne, niestety one już wyszły. Wczoraj wieczorem była tu afera z pijanym mężem jeden pacjentki, który zgubił telefon i oskarżał ludzi ze mu ukradli. Niestety, nie chcę być wyniosła ale jest tu cały przekrój społeczeństwa. Do tego ten idiota przyniósł jej 7 kg jabłek z dzialki. Nie wiemy z drugą pacjentką czy mamy się śmiać czy płakać... Do tego miałam dziwny sen, śniło mi sie, że nie mam dzidziusia w brzuchu. Dzisiaj "czuję" brzuch, nie wiem czy to ta twarda macica czy po prostu normalna sprawa. Jak mnie w pon nie wypuszczą to chyba ucieknę...
Olciaaa współczuję tej sytuacji...
Przecież powinnaś mieć spokój, a tu takie akcje.
Mam nadzieję, że w poniedziałek pozwolą Ci wyjść do domu.
-
agaaa90 wrote:Morganaa całe szczęście, że tylko na strachu się skończyło !! takich sytuacji oby było jak najmniej a najlepiej wcale !!
Monika gratuluję owocnej wizyty teraz Maluszek będzie coraz bardziej ruchliwy uwielbiam to uczucie kiedy mogę zobaczyć dziecko na monitorze fikające koziołki i machające rączkami i nóżkami wtedy stres znika
Paulaa prnatal jest jak najbardziej bez recepty, też do końca 12 tyg brałam uno a teraz łykam classic bo osobno mam kwasy omega Czytałam, że niektóre dziewczyny mają po prenatalu problem z wypróżnianiem natomiast ja nie mam z tym żadnych kłopotów może to też zasługa wody bo jej samej staram się wypijac ok.2 l dziennie a do tego dojdzie jakaś kawka czy herbatka jeszcze ;P
U nas już półmetek i z jednej strony nie mogę się nadziwić, że to JUŻ połowa za mną a z drugiej, że została jeszcze ta druga "cięższa" Zaczynam też nabierać coraz większego przekonania, że te delikatne bulgotanie które hmm przypomina bardziej pękajace bańki to Mała haha pewnie będę tego żałować, ale już nie mogę się doczekać kiedy zasadzi mi porządnego kopniaka
Mnie już lekarz uprzedził, że koło 20 tyg. Pojawią się ruchy dziecka i to glownie2 w nocy,bo w dzień jest kolysanie jal chodzimy a w nicy nie i wtedy maluch dokazuje -
nick nieaktualnymorganaa wrote:Współczuję Kochana,nie jesteś wyniosła, po prostu pewne zachowania odbiera się inaczej a niektorzy to wiesniaki i myślą,że sa2 sami. Pijany do szpitala brak slow na takie zachowanie. Moja siostra po porodzie drugiego dziecka miala na sali dziewczynę z rodziny zastepczej jeszcze do tego nieletnia,jak ją odwiedził ojciec dziecka siostra mówiła, że myśleli na sali ze oni zaraz na tym lozku2 druhie zrobią tacy zajęci sobą