Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Vaina, Motylek - cieszcie się ostatkami ciąży, chociaż na końcówce to juz ciężko. Jednak jest cos w tym stanie pieknego. Juz niedługo bedziecie tulic swoje Maluszki, chodzić niewyspane jak zombie, nie będzie miec czasu dla siebie ale bedziecie zalane taką falą milosci, ze nie da się tego opisac
. Nie ma nic piękniejszego niż uśmiech tej małej istotki. A póki co korzystacie z czasu dla siebie 
Motylek1313, Vaina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag
możesz proszę mi napisać jak dokładnie podajesz żelazo i wit C
Tzn podajesz przed czy po karmieniu czy żelazo trzymasz w lodowce, czy wit C podajesz za każdym podaniem żelaza, od razu po żelazie czy czekasz? Jaka wit C masz ??
Dziękuje bardzo !! -
nick nieaktualnyTy masz mrozaczki?Jvm wrote:Ciasteczko, ja badań przed szczepieniem nie robię, chyba mało kto je robi, bo jak byłam w punkcie pobrań z małym na badaniach zleconych przez neurologa to zleciały się wszystkie pielęgniarki oglądać takiego maluszka i były zdziwione, że taki mały i już jest kluty.
Ja po wielu dylematach wzięłam szczepionki skojarzone i po tym jak zobaczyłam jak wyglądają wkłucia nie żałuję
Ciasteczko podziwiam Cię, że przy tych wszystkich problemach chcesz wrócić po mrozaczka. U nas problemy z brzuszkiem i konieczność rehabilitacji małego tak mnie wykańcza, że nie chce już więcej dzieci, chociaż kiedyś chciałam 2-3 mieć. Obecnie marzę o tym, żeby móc zjeść kiedy jestem głodna, napić się kiedy jestem spragniona i iść do łazienki kiedy tego potrzebuje.
Mój gin każe mi zrobić dwuletni odstęp między porodami po CC.
U nas z seksem też cienko, w ciąży był prawie do końca, a teraz po porodzie CC czuje się jakby ktoś mnie zabetonowal tam na dole
Ja jednego i w życiu go nie oddam nikomu a tym bardziej nie wywiozę zniszczyć. To ja chciałam mieć jedno dziecko max a teraz wiem że nie.
Lekko nie jest ale w życiu pomimo takiego hardcore niewyspania, niedojedzenia itp nie byłam tak szczęśliwa. Jestem kłębkiem nerwów, zmęczonym i złym itp ale w środku jestem pełna - całe życie była tam pustka bo nie wiedziałam po co żyje i jaki w tym sens a teraz jest pełno miłości która daje mi sile na każdy trudny dzień. Żadne hobby, podróże, znajomi nie dawali mi tego.. zawsze była ta pustka.. dlatego nie widziałam sensu i próbowałam zakończyć to wszystko.. nigdy bym się tego nie spodziewała.
Nie chce być matka Polka 😂 siedząca w domu itp - np pomimo tego hardcore ja teraz trochę pracuje (!!) i zamierzam wrócić do pracy i muszę obronić dr który czeka.
Po prostu pierwszy raz w życiu jestem szczęśliwa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 11:50
klamka, Rudzik1, akilegna♥ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, zgadzam sie z reszta! Cieszcie sie ostatnimi tygodniami!
Ja ja pomysle, ze rok temu bylam w wysokiej ciazy, juz po sesji brzuszkowej i cieszylam sie ostatnimi siedmioma tygodniami ciazy, tym, ze przed nami jeszcze cale lato w dwupaku, az mi sie lezka w oku kreci...
To byl moj najwspanialszy czas w ciagu calej ciazy, czulam sie fenomenalnie i moglabym jeszcze ze dwa lata dluzej chodzic na koncowce ciazy, bo trwa ona zdecydowanie zbyt krotko!
Oj dziewczynki, dziecko to jest wspanialy dar! Jak nam sie udalo, cieszylam sie, ze nie mamy mrozakow i nie mamy dylematow co zrobic...
Zawsze mowilismy, se jak nam sie uda, to juz nawet ona jedna nam starczy, wazne, ze sie udalo...
A teraz czasem mysle, ze fajnie jakby nie byla sama...
I zaczynam zalowac, ze nie mamy mrozakow, bo pewnie latwiej byloby nam podjac decyzje...
Motylek1313 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciasteczko pięknie to napisałaś ❤ Ja jestem potwornie zmęczona, zwłaszcza noce dają mi popalić. Są chwilę, gdy płakać mi się chce z bezsilności. Ale przychodzi nowy dzień, a piękny uśmiech mojej córeczki dodaje mi sił. Nawet nie wiecie jaką byłam dumna jak się dzisiaj na brzuch obróciła Początek mieliśmy mega ciężki, ciągle wizyty u lekarzy, rehabilitacja, duże problemy z karmieniem. Nadal jest trudno, to ona wyznacza rytm dnia i decyduje kiedy jem, piję kawę czy idę do łazienki. Ale jest też wspaniale
Wczoraj staliśmy obok łóżeczka, mąż mnie przytulił a Mała jak to zobaczyła to się pięknie uśmiechnęła 😍😍😍 Jak tu jej nie kochać ☺
Ciasteczko777, Cccierpliwa, Iwkaaa, Motylek1313, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag - kropelki na smoczek czy do smoczka w butelce ? Co podanie żelaza ? Wyżej już Ci napisałam post z pytaniami bo głupieje a nie dopytałam pediatryMagkb wrote:Ciacho ja daje Cebion, daje 3 krople na smoczek. .
Mag
możesz proszę mi napisać jak dokładnie podajesz żelazo i wit C
Tzn podajesz przed czy po karmieniu czy żelazo trzymasz w lodowce, czy wit C podajesz za każdym podaniem żelaza, od razu po żelazie czy czekasz? Też mam Cebion
Dziękuje bardzo !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 14:16
-
Ciasteczko, ja bym wit c podawala jednoczesnie/zaraz po/przed zelazem, bo ono sie w jej obecnoscu najlepiej wchlania...
Zreszta ja na ostatnie 4tyg ciazy tez mialam zlecone zelazo i mialam zlecone, zeby przyjmowac popijajac sokiem pomaranczowym, dlatego pewnie dziecku podawalabym rowniez odrazu w towarzystwie wit.c
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciacho ja podaje 2 x dziennie po 1 ml (tj. 10 jednostce w podajniku).staram ze podawać tak jak jest napisane, 2 h po posiłku i 15 min przed, ale wiadomo ze z takimi maluszkami cieżko wstrzelić sie w takie ramy. Żelazo podaje z dozownika, zaraz po nim krople kilka kropelek na smoczek wit C i doje małemu do buzi. On juz sie przyzwyczaił i szybko ten smoczek łapie.
Żelazo Innoer Baby, wit C Cebion.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Wiecie co, ja to bardzo lubiłam to moje życie przed maluchem. Zawsze marzyłam zeby wyjść za mąż, ale o dziecku raczej nie myślałam. W sumie to chyba najbardziej na mnie zadziałała informacja, ze nie mogę mieć dzieci. Wtedy chciałam sie trochę postawić losowi. Cieszę sie, ze mam tego malucha. On mnie niesamowicie złagodził i w sumie to mi sie podoba to podporzadkowanie pod dziecko, w koncu ktoś mną dyryguje ale z całego serca chciałabym mu zapewnić dobre życie. Chciałabym chociaż trochę żyć tak jak żyłam bo wiem, ze mieliśmy fajne to nasze życie. Dlatego tez trochę pracuję, zeby była kasa na szaleństwa.
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Muszę Wam się wyżalić dziewczyny, zbyt długo nie mogłam się cieszyć czasem spędzonym z córka w domu. Wczoraj miałam się stawić na ściągnięcie szwów, ale niestety okazało się ze mam krwiaka. Po zrobieniu tomografii dowiedziałam się ze trzeba operować, musiałam zostawić moje maleństwo nie sądziłam że to jest aż takie trudne, wczoraj po 19 miałam operacje, wszystko poszło ok, dochodzę powoli do siebie.. nie wiem ile czasu spędzę w szpitalu, serce mi pęka aż tak bardzo tęsknie za moim maleństwem..
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
gosia1992 wrote:Muszę Wam się wyżalić dziewczyny, zbyt długo nie mogłam się cieszyć czasem spędzonym z córka w domu. Wczoraj miałam się stawić na ściągnięcie szwów, ale niestety okazało się ze mam krwiaka. Po zrobieniu tomografii dowiedziałam się ze trzeba operować, musiałam zostawić moje maleństwo nie sądziłam że to jest aż takie trudne, wczoraj po 19 miałam operacje, wszystko poszło ok, dochodzę powoli do siebie.. nie wiem ile czasu spędzę w szpitalu, serce mi pęka aż tak bardzo tęsknie za moim maleństwem..
Gosia bardzo mi przykro. Obys szybko wrocila do domku, do malenstwa. A co to za krwiak? Gdzie go mialas?
-
A ja rok temu byłam nieszczesliwa osobą, po 3 nieudanych transferach, bez nadziei na dziecko i z jeszcze kilkoma problemami. Oj ciężki to byl rok. A teraz jestem przeszczęśliwą mamą i tylko to się liczy. Az się boje, że to szczęście może znowu mnie opuscic. Też nie mamy mrozakow, bardzo szkoda, bo chcialabym rodzeństwo dla synka.Cccierpliwa wrote:Dziewczyny, zgadzam sie z reszta! Cieszcie sie ostatnimi tygodniami!
Ja ja pomysle, ze rok temu bylam w wysokiej ciazy, juz po sesji brzuszkowej i cieszylam sie ostatnimi siedmioma tygodniami ciazy, tym, ze przed nami jeszcze cale lato w dwupaku, az mi sie lezka w oku kreci...
-
Gosia dużo zdrowia i sił w tej rozłące...
My nie mamy mrozaków, strasznie żałuję bo wtedy oczywiste by było, ze wracamy do kliniki a tak znowu dylematy...ja planuję na początku roku rozpocząć starania o rodzeństwo, ale już mniejsza presja.
Było o ubrankach... rozmiar rozmiarowi nierówny, zależy od firmy i tak jak ktoś wspominał u mnie też niektóre rzeczy po prostu błagają aby je kupić.
-
Gosia, duzo zdrowia! I bardzo wspolczuje tej rozlaki!
Figa, to ja taka nieszczesliwa bylam dwa lata temu...
Bylam po 4,5 roku staran, po 2,5 roju w klinice, po tysiacach stymulacji zastrzykami, po drugiej nieudanej inseminacji i ogolnie wszystko bylo do D i nie mialam juz sil...
A teraz wszystkie mamy nasze cudy😍
Morgana, ja tez zaluje, bo napewno latwiej byloby sie zdecydować, a tak...
No ale jedno co wiemy i jestesmy pewni, ze jak postanowimy dzialac, to moze ze dwa-trzy cykle sami, do czasu az bedziemy mieli wizyte w klinice, a pozniej odrazu ivf...
Napewno bedzie to z mniejszym parciem jak wczesniej, ale na dlugie starania nie mam juz sily kolejny raz... no i czasu pewnie tez duzo nie bedzie zeby sie przed 40tka meza wyrobic...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
