Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Morgana, wsypujesz do miski pol szklanki manny i wlewasz do tego pol szklanki mleka, mieszasz i odstawiasz do napecznienia, w tym czasie obierasz badana i rozgniatasz widelcem, lub np jablko oboerasz i scierasz na grubych oczkach, oraz ubijasz bialko z jednego jajka...
Dodajesz zoltko i owod do manny z mlekiem, mieszasz, a pozniej delikatnie dodajesz i laczysz bialka... rozgrzewasz mocno patelnie, bez tluszczu i formujesz placuszki lyzka...
Smazysz do zarumienienia sie...
Mia bardzo lubi...
A sa proste i szybkie... bialko ubijam blenderem, mam taka koncoeke trzepaczke do niego, to jest duzo szybciej i bez wyciagania calego miksera
Jutro mam w planach zrobic twarogowe placuszki...
Ostatnio robilam jej na obiad tez warzywne...
Omlety tez lubi... ostatnio.byl serowy z pomidoramiWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 21:19
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja czekam do 6 miesiąca z rozszerzaniem, chociaż mały tak się ciekawi na jedzenie p, ze chciałabym juz spróbować.
Zaczęliśmy chodzić na basen, zajęcia zorganizowane dla maluszków. Jestem dumna z mojego dziecka, świetnie sobie radzi i widać, ze ma z tego przyjemnosc.
Buko bardzo mi przykro. Czy na terapie chodzisz sama? W moim otoczeniu wiele par miało kryzys po pojawieniu sie dziecka. Większość przetrwała.
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny namawiałam męża na terapię, ale odmawiał. Poszłam sama jeden raz w zasadzie po radę co zrobić w tej sytuacji, w zależności od rozwoju sytuacji pewnie będę chodzić regularnie. Mąż jakiś czas temu obieca, ze tez pójdzie, ale na obienicy się skończyło.
Nie wiem czy przetrwamy, ja chcialam, ale teraz nie wiem czy mam na to siłę, bo jeśli tylko ciągle słyszę, że się nam nie uklada, a jak pytam co robi żeby to zmienić to odpowiada nic (a dlaczego? -bo mi się nie chce), to ja sama tego nie pociagne.
Jedno jest pewne. Mam Agatke, więc mam dla kogo być silna, a wiem, że nie chce jej wychowywać w domu, w którym nie ma miłości i szacunku, bo nie chce żeby była przekonana, że to jest normalne. Mąż kiedyś będzie żałował swojego obecnego zachowania, ale w tej chwili ma to gdzieś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 22:56
-
Magkb, ja nie namawiam, ale zalecaja miedzy 17-26tyg rozpoczac, a 26 tydzien to nawet nie skończony 6 miesiac bo 5 z hakiem...
Nie wiem skad sie wziely te opinie, ze po skonczinym 6 miesiacu...
U nas nawet wszelkie ulotki, pediatrzy itp mowia, zeby po skonczonym 5 miesiacu, czyli szistym rozpoczetym, zaczac dzialac w temacie, bo to juz o tak ostatnie tygodnie w czasie zalecanym przez who...
A jeszcze jak u was ta anemia, a maly wykazuje zainteresowanie, tym bardziej bym probowala...
Ale nie odbierz tego zle ja szanuje i rozumiem, ze chcesz poczekac...
Super, ze na basen chodzicie! To naprawde super sprawa...
My na zajecia od lutego chodzimy i widac bardzo postepy i roznice u Mii miedzy pierwszymi, a tymi teraz...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Buko strasznie smutne
My mielismy olbrzymi kryzys podczas staran, a konkretnie po poronieniu...
Ja widzialam wtedy ta cala tragedie inaczej, maz okazywal to i przezywal inaczej i tak po kawalku, po kawalku od niedomowienia, do niedomowienia i bylo coraz gorzej... jeszcze do tego wszystkiego wszelkie kolejne cykle byly owiane porazka, a mi serce pekalo...
Wtedy tez sie prawie nasze malzenstwo rozpadlo, oczywiacie maz nie chcial widziec swoich bledow i uwazal, ze on ma racje, on jest najbardziej pokrzywdzony, a ja jestem ta zla...
Dopiero jak wyprowadzilam sie z domu otrzezwial, przemyslal, zaczal sie starac o mnie, o to zdbym wrocila, troche to potrwalo nim po moim powrocie sie dotarlismy, ale udalo nam sie jakos z tego wykaraskac... i teraz jest jeszcze lepiej niz bylo wczesniej, maz sie bardzo zmienil, teraz wiemy jak szybko mozna kogos stracic i jak latwo zrujnowac cos waznego...
Zycze ci bardzo, zeby twoj maz sie rowniez otrzasnal i zrozumial, co w zyciu jest wazne, zanim bezpowrotnie straci:*
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Buko, strasznie mi przykro
Ciężko coś zrobić, jak druga strona nie ma zamiaru spróbować Życzę Wam żeby się wam udało i żeby kryzys tylko was wzmocnił.
Trzymam kciuki!06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Cccierpliwa wrote:Magkb, ja nie namawiam, ale zalecaja miedzy 17-26tyg rozpoczac, a 26 tydzien to nawet nie skończony 6 miesiac bo 5 z hakiem...
Nie wiem skad sie wziely te opinie, ze po skonczinym 6 miesiacu...
U nas nawet wszelkie ulotki, pediatrzy itp mowia, zeby po skonczonym 5 miesiacu, czyli szistym rozpoczetym, zaczac dzialac w temacie, bo to juz o tak ostatnie tygodnie w czasie zalecanym przez who...
A jeszcze jak u was ta anemia, a maly wykazuje zainteresowanie, tym bardziej bym probowala...
Ale nie odbierz tego zle ja szanuje i rozumiem, ze chcesz poczekac...
Super, ze na basen chodzicie! To naprawde super sprawa...
My na zajecia od lutego chodzimy i widac bardzo postepy i roznice u Mii miedzy pierwszymi, a tymi teraz...
https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/infant-and-young-child-feeding -
Ja zaczełam rozszerzać w okolicy 6 miesiąca, nie pamiętam czy tydzień przed czy tydzien po i uważam, że to był dobry moment
Cierpliwa, trochę do bani, że u Was nie da się oddać do adopcji06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Buko, ogromnie mi przykro. Mam nadzieję, że mąż się opamięta. Oczywiście nic na siłe, bo jeśli on nie chce walczyć to nie ma to sensu. Może separacja, wyprowadzką jak u Cierpliwej by pomogła, tylko rozumiem, że z Agatką nie jest to już takie proste. Trzymam za Was kciuku ogromnie i jesteśmy to jak tyko potrzebujesz się wygadać.
U nas obyło się bez kryzysów, choć nie raz były awantury, moje fochy itd., bardzo często jakieś "urojenia" miałam i awantura gotowa, bo coś źle zrozumiałam. Ale mąż dzielnie to wszystko znosił, ostatnio powiedział, że po prostu wiedział, że muszę się na kimś wyżyć, odreagować a on był najbliżej. Widział też jak na mnie działają kolejne porażki. Teraz sam mówi, że się zmieniłam, bo nagle pierdoły mi mniej przeszkadzają bo jest Karol. Było kilka ostrych spięć o opiekę nad Karolem i większe zaangażowanie ale to jak w każdym małżeństwie. w naszym przypadku starania nas umocniły jako związek.
mnie rozszerzanie diety cieszy, lubię patrzeć na minę Karola jak poznaje nowe smaki a dziś pierwszy raz noga wylądowała w buzi -
Jvm wrote:Cierpliwa, w pl wszędzie piszą, że rozszerzenia diety dopiero po 6 miesiącu, w sumie na stronie WHO też jest tak napisane.
https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/infant-and-young-child-feeding
I przepraszam nie who, spojrzalam teraz na wszystkie broszury od pediatry i to zalecenie European Society for Paediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition
Jedyne piza who gdzie czyram, ze po skonczeniu 6 miesiaca, to blogi
Ja zaufalam opinii lekarzy...
Ale tak naprawde kto kiedy zacznie, to jego indywidualna sprawa, poprostu dwie rozne instytucje do spraw zywienia maka dwa rozne poglady
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Vaina wrote:Ja zaczełam rozszerzać w okolicy 6 miesiąca, nie pamiętam czy tydzień przed czy tydzien po i uważam, że to był dobry moment
Cierpliwa, trochę do bani, że u Was nie da się oddać do adopcji
No ja poki co nie mam dylematu i rozterek, bo nie mam nawet mrozakow... ale w razie czego, to nawet jakbym np musiala sama skorzystac z AZ musialabym to zrobic w pl, bo u nas jest niezgodne z prawem... chyba tylko banki nasienia u nas funkcjonuja i to nie tak, ze klinika ma swoj lub posredniczy, a we wlasnym zakresie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To u nas na szczescie, moze dzieki temu kryzysowi pp ppronieniu, pojawienie dziecka niczego nie zmienilo... zyjemy (miedzy soba jako malzenstwo) tak, jakby nic sie nie zmienilo, a przeciez zmienilo soe wszystko...
Moze tez duzy wplyw ma na to fakt, ze mamy naprawde bezproblemowe dziecko, fakt ma czasem swoje humorki, czy gorsze dni, ale ogolnie to naprawde zlote dziecko...
Ja nie mam pojecia do teraz co to czwarty trymestr, wiszenie na piersi, nieodkladalnosc, nieprzespane noce...
Wiec to napewno ma olbrzymi wplyw... bo jednak naszym jedynym takim prawdziwym zmartwieniem/problemem bylo to chlustanie... poza tym nie mielsimy na co narzekac...
A jednak to najczesciej zmeczenie powoduje frustracje, a ta spiecia...
Ja to caly czas mowie, ze boje sie drugiego dziecka, ze skoro pierwsze mnie tak rozpiescilo, to az strach, zeby drugie nie przeczolgalo za dwoje
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Buko przykro mi bardzo Trzymam kciuki za to aby mąż się ogarnął.. i porozmawiał z Tobą szczerze co przeżywa.. Być może da się to wszystko jeszcze naprawić
Dziecko jest pewnym etapem w życiu pary. Bardzo ważnym!, ale jednak etapem, który kończy się w momencie, kiedy opuszcza ono dom. A związek/małżeństwo trwa nadal, dlatego tak ważne jest, by pamiętać o sobie nawzajem i wspierać się. Z wiekiem staje się to coraz bardziej istotne.
-
Cccierpliwa wrote:Rubi, manne robilam ta notmalna co dla nas, reszte na poczatku blyskawiczne, jakos nie widzialam tego gotowania na wodzie, pozniej czekac az przestygnie, dopiero mm dodawac... a to wszystko na kilja lyzeczek...
Helpa z tego co kojarze, tez trzeba gotowac...
Ja poczatkowo mialam jaglana z ryzem i kukurydza z hipp i ryzowa z hipp... obie bezmleczne...
Pozniej juz kupowalam innych firm, patrzylam tylko na sklad i wyrwalam u nas z firmy naszej niemieckiej drogerii swiwtne wlaanie zbozowe kaszki (jaglana, orkiszowa, owsiana itp) za male pieniadze, a ze swietnym skladem... nawet manne maja pelnoziarnista...
Zawsze kupowalam bezmleczne, bo 9ne maja tone cukru, zwykle zbozowe i robilam na naszym mm
Te co jemy mozna tez podawac, ja teraz juz czaswm robie malej, ale na poczatku zwyciezylo lenistwo, bo ona zjadala kilka lyzeczek tylko, wiec duzo dluzej trwalo przygotowanie jak jedzenie...
Teraz robie tez placuszki z manny i tym sie tez zajada...
Które to kaszki takie świetne? Na jakie bym nie spojrzała to cukier cukier cukier -
Buko smutne to co piszesz. Jeszcze nie tak dawno sama przez to przechodzilam, już też było bardzo blisko rozwodu czy rozstania. Na szczęście mój się ogarnął. Nie jest idealnie cukierkowo słodko ale dajemy radę. Tylko że to my oboje chcemy i walczymy. Samej utrzymać związek jest niemożliwe. Życzę Ci aby się ułożyło poprostu. Czy to z mężem czy bez :*
-
Akilegna, kupuje tylko zbożowe i bezmleczne... ostatnio z DM bio i w skladzie tylko dane zboze, w zaleznosci z jakiego kupuje, plus wit.b1
Nigdy nie kupuje tych gotowych, juz z dodatkiem mm, bo tam jest faktycznie zawsze tona cukru...
A jesli chodzi ci cukier w tabeli energetycznej, to tam bedzie zawsze cukier bez wzgledu na to czy kupisz taka kaszke, czy popatrzysz na tabele paczki makaronu, zwyklej jaglanki, manny itp...akilegna♥ lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1