Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kurcze, pieluchy i pantsy też powinni próbki sprzedawać a nie tak całe opakowanie trzeba kupić
u nas dziś pierwszy raz kasza manna (taka zwykła) z jabłkiem podana. I jadł super - jabłko było kwaśne i bałam się, że nie zje, ale chętnie wcinał. Wcześniej jadł taką specjalną z bobovity, ale tam pewnie tona cukru była bo słodkie to było, a dziś zero dosładzania może i roboty ciut więcej, ale jakoś tak wolę sama komponować mu kaszkę z jakimś owocem czy potem dżemem własnej roboty niż takie kupne -
Morgana, zobacz na stronie pampersa, moze w pl tez wysylaja probki... u nas mozna zamowic i wysylaja np paczuszje dwa pantsy...
Teraz z rossmanna dostalismy dwa pantsy premium protection bo szate graficzna zmienily...
U nas dzis placuszki z twarogiem, nektaryna i amarantusem... zajadala sie az jej sie na koniec odbilo😂 a ogolnie to ona ledwo skubnie zawsze, wiec musiało smakowac...
Psu tez smakowalo jak ja dokarmiala😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJa mam w domu próbki pantsow i pieluch, ale nawet nie wiem skąd.
Ja kupuje kaszki bobovita porcja zboz (w brązowym opakowaniu) i one są bez dodatku cukru.
U nas niestety ale rozszerzanie duety idzue bardzo opornie. Agatka przestała jeść kasze, więc już nawet nie robię. Przestałam też jej gotować, bo nawet nie tknie tego co zrobię, więc lecimy na sloiczkach, a najchętniej to jadłaby tylko te rybne. Próbuję też wprowadzać większe kawałki, ale wypluwa, jedynie maliny zjada w całości. I jest strasznym mlekoholikiem, bo nie zastąpiła żadnej porcji mleka. Próbowałam raz zastąpić mleko obiadkiem, to zjadła obiad, a i tak po wszystkim musiała zjeść porcje mleka. Tak więc moje dziecko ostatnio się popsuło z jedzeniem, bo wcześniej jadła ładnie i wszystko, a teraz ciągle coś nie tak. Z tego co pamiętam to Mia w tym czasie miała podobnie, więc może taki etap?
Co do żłobka to Agatka jest zapisana od października, więc ostatni tydzień września będziemy chodzić na adaptacje (pierwszego dnia na godzine i w kolejnych coraz dłużej). Z tego co mówiła Pani w żłobki z którą ustalalam oraz z tego co czytałam, to tydzień jest wystarczający. Dzieci chyba nawet szybciej przechodzą adaptacje niż rodzice, a szczególnie natki. -
Buko, tak Mia tez miala taki etap i w sumie do dzis nie je jakos szalowo, kaszki jada sporadycznie i w ogole nie przepada za karmieniem lyzeczka... od dawna u nas musi byc wszystko w kawalku i do raczki...
Co do mleka, to my zaczelismy rozszerzanie przed 5 miesiacem, a moze z 1,5 miesiaca, jak Mia nie pije mleka w dzien, poza jednym wyjatkiem - do drzemki... pozniej juz tylko na noc i w nocy...
Do zasniecia musi byc koniecznie mleko, poza tym jak idzie spac, to mleka nie ruszy... a dlugo od rozpoczecia rozszerzania zywila sie i tak glownie mlekiem i czy poskubala cos innego, czy nie to musialo byc mleko...
Teraz ma.swoje ulubione produkty, jak i takie ktore je malo chetnie, wiec raz zje wiecej innym razem mniej...
Nie gotuje tez specjalnie dla niej, je to co my, tylko mniej doprawione, chyba, ze robie jakies chilli con carne, czy chinszczyzne, to wtedy dla niej cos ugotuje osobno...
Ale jak np.robie jakas wieprzowine z ziemniakami, to ona je ziemniaki z mizeria, albo gotuje jej kawalek piersi, czy lososia itp...
Ale.ona akurat za miesem jest srednio...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 12:48
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Motylek1313 wrote:Gosia jak się czujesz? Czemu Cie odsylali ze szpitala? I co z ta Twoja oplacona polozna wyszlo?
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
gosia1992 wrote:Z położna muszę się spotkać na spokojnie i porozmawiać, nadal jestem niestety w szpitalu i może w poniedziałek wyjdę do domu... a jak się czuje fizycznie lepiej gorzej psychicznie, bardzo tęsknie za córka, jest mega ciężko szczególnie ze nie wiedzę jej już tydzień czasu... może jutro mąż przyjedzie z Mała na chwile, ale zobaczymy jeszcze...
To mała jest na mm? Gosia bardzo mi przykro, oby Cie juz wreszcie wypuscili. Nie wyobrazam sobie takiej rozlaki. -
Motylek1313 wrote:To mała jest na mm? Gosia bardzo mi przykro, oby Cie juz wreszcie wypuscili. Nie wyobrazam sobie takiej rozlaki.
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
Gosiu tak mi strasznie przykro, ze cie to spotkalo
Bardzo trzymam kciuki, zebys w poniedzialek mogla juz wrocic do swojej coreczki i nigdy wiecej sie z nia nie rozstawac na taki czas!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
100 lat mnie nie było! Witajcie kochane co u was słychać? My z moimi ksiezniczkami mamy się dobrze
Nie jestem w stanie nadrobić ogromnych zaległości. Widzę, że u Gosi nienajlepiej. Życzę szybkiego powrotu do zdrowka I obyś jak najszybciej spotkała się z malutka -
Farelka! Czesto sie zastanawialysmy co u was!
Pisz nam tu szybko cos wiecej
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jvm wrote:Vaina,a jak Twój synek zniósł taka dużą zmianę? Zostawialas go w żłobku jakoś stopniowo wydłużając czas? Nie było histerii przy zostawianiu go? Ile godzin spędza teraz w żłobku? Jest w państwowym?
Początkowo miał 10h adaptacyjnych - wyszło to jakoś 4 dni, najpierw po 2h a potem dłużej. Potem zostawał na 5h, tak było idealnie, bo przychodził na II śniadanie, które jest też takim momentem do którego sugerują żeby wszystkie dziec się pojawiły w złobku, a odbierałam go po obiadku i drzemce,. Stopniowo wydłużałam czas, ale ja miałam taką możliwość, że do pracy najpierw chodziłam na krócej i coraz dłużej.
Przez pierwsze kilka miesięcy bywało różnie, raz wyciągał rączki z mega uśmiechem do 'cioci', a raz ryk, ciężko stwierdzić czego było więcej. A teraz już nie pamiętam kiedy był ryk, zawsze leci, często nie ma czasu dać mi buziaka na pożegnanie bo przecież dzieci...
Minusem żłobka są na pewno choroby. U nas nie było źle, ale to kwestia dziecka. Chorował początkowo raz na 2 miesiące przez tydzień, teraz ostatni raz był chory pół roku temu i mam ogromną nadzieję że nie zachoruje w ciągu kolejnego pół roku, bo trochę się boję o córkę, ale i tak go wyślę na kilka godzin, bo przecież ja nie będę w stanie zorganizować mu ciekawie czasu z dzieckiem przy piersi, a jak go odbiorę to będę mogła mu się bardziej poświęcić i może nie zauważy że teraz dużo więcej czasu poświęcem siostrzyczce - boję się tego
A i chyba w 3 czy 4 dniu adaptacji oddałam do żłobka na dłużej to jak wróciłam to ryczałam jak bóbr Ach te matki.
A on nawet jak płakał przy oddawaniu to zawsze mi mówiły że to tylko na dzień dobry. Zresztą to chyba prawda, bo ja słyszę płacz jakiegokolwiek dziecka(bardzo rzadko) tylko w momencie oddawania, potem te dzieci się uspokajają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 21:10
Jvm lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Maz zabral dzis corki (pierworodna i pierwokupna) po obiedzie na dlugi spacer, a ja wysprzatalam porzadnie mieszkanie na blysk...
Teraz mala juz od 21 spi, a ja chyba machne sobie paznokcie zaraz, bo jutro idziemy na impreze urodzinowa, wypadaloby wygladac
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
morganaa wrote:jakby dziś rano zrobić zdjęcie nas w łóżku to mem gotowy... jak na tych obrazkach necie - rodzice na skraju łóżka a dziecko w środku - najmniejszy a najwięcej miejsca zajmuje
czy któraś z Was używa zamiast pieluch pantsów? mój się strasznie wierci przy przebieraniu, zaraz na brzuch się obraca i myślałam, że może pantsy? jakieś doświadczenia?
Sytuacja u nas z rana z dziś. Leży sobie i się budzi. Jeszcze taki cieplutko podnosi nogi zakłada na głowę mężowi k nagle takie prrrrrrrrrrr... normalnie spierdzial się na tatę tak głośno że mnie że snu obudziło.
Morgana ja pantsow używam jak jest mega ciepło. Jakieś takie bardziej przewiewne mi się wydają. Jeżeli chodzi o zakładanie to niestety dla mnie wygodniej zakłada się pamperka zwykłego. Tutaj jsk mały zaczyna robić swoje akrobacje czy wierzgać nogami to założenie jest dla mnie trudniejsze. Dobrym patentem żeby go uspokoić przy przebiernaiu jest dać mu kremik. -
Necia, mialam w tym czasie takie same odczucia co do pantsow... tez mi sie lepiej zakladalo pamperki... i tez wtedy jeszcze kremik dzialal...
A teraz trzeba mega kombinowac...
Wczoraj dorwala pedicetamol i mysle sobie skoro lezy spokojnie i moge ja do spania przygotowac, to niech sie bawi, jest przeciez zamkniety, nakretka ma zabezpieczenie... jeszcze nie zdazylam do konca pomyślec jak patrze, a moja corka zakretka w buzi i malo na siebie nie wylala...
Oj tak, moja corka potrafi sobie odkrecic syrop, z ktorym ja miewalam czasem problem, zeby odkrecic...
Pantsy dopiero teraz nam sie zrobily duzo wygodniejsze jak pamperki, bo teraz jak robi na lezaco cyrk i sie caly czas obraca, staje na czworaka itp, to sadzam ja zakladam pantsy na nozki, staje opierajac sie o mnie i jej podciagam...
W ogole moja corka sie ostatnio taka przytulasna zrobila...
Jak siedze z nia na podlodze, to co jakis czas przychodzi, wdrapuje sie na mnie i tuli❤ nauczyla sie tez dawac buziaczki (poki co z otwarta do szeroka buzia haha), wiec mnie nimi raczy... no i dzis jak maz wrocil z nia ze spaceru i weszli do domu, to odrazu raczki do mnie wyciagala i sie przytulila jak ja przejelam😍
Zrobilam hybryde, wykapalam sie i czas do lozka powoli...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2019, 01:19
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja też mam trochę panstow dostałam kilka probek z Rossmann i koleżanka mi kupiła też w prezencie tzn małej ale fakt jak narazie ciężko się zakłada ale tak jak piszesz Cierpliwa jak mała będzie większa taka brykajaca to myślę że bardziej się przyda.
Opowiem Wam dziewuszki szybką historię. Kilka dni temu odezwali się do mnie z pewnej firmy do której kiedyś wysłałam cv. Jest to fajna firma jako pracodawca i od dawna chce tam pracować. Zapytali czy jestem chętna powiedziałam że tak bo wiem że 1 etap rekrutacji to testy online i bardzo byłam ich ciekawa. Więc wysłali mi je robiłam przez 3 dni bo codzienne wysyłają 1 test. No i potem dzwonią na rozmowę. Mała została z tatą i ja poszłam. Etat super dodatki super praca biurowa za dobre pieniądze. Pytają ile mam wypowiedzenia w firmie mówię że 1msc bo nie przyznałam się że na macierzyńskim jestem bo i tak planuje iść chciałam tylko sprawdzić co i jak no i ewentualnie zrobić sobie chody na przyszłość. Mij dzień a oni dzwonią do mnie że chcą mnie od września i dali jeszcze większa kasę niż wolałam... Hymmm mąż mówi pomyśl może pójdziesz będziesz miała lepiej mamy 1.5msc żeby przestawić małą na butlę czy mm i od września mąż by poszedł na macierzyński i potem ojcowski. Najpierw myślę nie nie idę ale teraz mam dylemat czy nie iść... Nasza mała jest dość płaczliwa i tak naprawdę dopiero teraz się ogarnęła trochę bo tak to zawsze płacz czy do wózka czy do łóżeczka czy do fotelika. Szkoda mi ją zostawiać bo mama to mama a cyc to cyc. Do tego mój mąż do końca nie radzi sobie jeszcze z nią. Myślę że jak z nią zostanie sam na sam to się nauczy tak jak ja. Ale tak długo się o nią staraliśmy i to będzie raczej nasze 1 dziecko bo nie stać już nas na 2 ivf że nie chcę aby ominęło mnie to wszystko. Co prawda mogę ścigać mleko ale jak wrócę do pracy to wiadomo inny tryb życia kawa stres bieganie a to wszystko jednak wpływa na mleko.
Myślę nie idę bo ta firma jest duża co jakiś czas rekrutują i spróbuję za rok skoro mnie chcieli i spodobałam im się to może znowu mnie zechcą
Jak myślicie?IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Buko Agatka jest w typowym wieku do wybrzydzania przy talerzu. Minie jej. Czytam teraz dużo o rozszerzaniu i mamy z dzieciakami w wieku Agatki o tym piszą.
Cierpliwa miłej zabawy na imprezie. Fajnie, ze robisz sama hybrydę. Ja zawsze chodziłam na paznokcie, ale teraz mam tylko stopy z hybryda, a dłonie bezbarwnym maluje. Brakuje mi trochę koloru.
Gosiu strasznie mi przykro, jedyne co znajduje żeby Cię pocieszyć to pamiętaj, ze malutka potrzebuje zdrowej mamusi. Zbieraj siły do powrotu do domu. Uściski.
Farelka, kilka razy o Ciebie pytałam. Daj znać jak u Was
Iwka, gratuluje pozytywnej rektutacji nie doradzę Ci nic. Mam jedna koleżanka, która przekazała 2 dziecko pod opiekę męża, a sama wróciła do pracy. Jak z nią rozmawiałam o moim powrocie to powiedziała mi, ze w życiu się jeszcze napracujemy i dziś by już tak nie postąpiła ... Wiem, ze masz demat, ale tak jak piszesz, duże firmy cały czas rekrutują. Ja tez planuje wracać do pracy od września, ale wiem, ze gdybym pracowała na etacie to na pewno przesiedzialabym w domu z maluchem rok.