Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
KasiaŁódź wrote:Hej dziewczyny napiszcie mi co robić od wczorajszego wieczora mam brązowe plamienie dziś rano się nasiliło totroche co mam robić ?
Ja bym pojechała na IP-tam Cię Kasiu zdiagnozują. W ciązy nie powinno się bagatelizować nawet plamień, choć nie muszą one być oznaką czegoś niedobrego.
Trzymam za Was również kciuki
Zadaje soboe pytanie, czemu to nas tak życie doświadcza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2018, 08:23
-
nick nieaktualnyMagNolia55 wrote:Niestety cały czas krwawię... więc nie jest dobrze...Wczoraj to wogóle był istny krwotok
Lekarz wczoraj zabardzo nawet nie chciał ze mna rozmawiać...zrobił usg, powiedział ze narazie jest dobrze i to wszystko...
Próbowałam powiedzieć mu o przyjmowanych lekach, ale powiedział, że mam brać tylko leki szpitalne...A tu są przecież o wiele mniejsze dawki niż my po ivf powinnyśmy brać...Boję się, że to moze jeszcze bardziej zaszkodzić...Do swojego lekarza jeszcze nie dzwoniłam, bo trafiłam tutaj po północy...Dzisiaj spróbuje z innym lekarzem jeszcze porozmawiać o przyjmowanych lekach...
Lekarz niestety nie wyjaśnił mi przyczyny krwawienia...
Powiedzieli tylko, że trzeba czekać i nie wiadomo co będzie...
Jestem totalnie rozbitaMagNolia55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagnolia mnie w szpitalu lekarze kazali brać te leki co brałam do in vitro plus dołożyli jeszcze progesteron. Po kilku dniach kazali mi odstawic acard, ale mój ginekolog powiwdzial, że ok.
Dziewczyny dacie radę! Wiem co czujecie ale musi być dobrze! Bardzo mocno trzymam za Was kciuki!!! -
Magnolia kciuki za Twoją fasolkę && niech walczy
Leki przecież i tak masz prawda? Bierz dalej jak klinika zaleciła. A co Ci dają w szpitalu? Jakie leki?
Kasia obserwuj. Jeżeli plamienie / krwawienie się nasila to kierunek szpitalMagNolia55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagNolia55 wrote:Olcia, nic lekarz nie mówił o krwiaku...więc bie wiem czy to - to...
Ogólnie jestem w totalnej panice
Spróbuję zadzwonić do mojego lekarza...wczoraj już dałam spokój bo zanim polożyli mnie na sali była pierwsza w nocy...MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
Magnolia jak nawet trzeba to bombarduj swojego gina telefonami aż odbierze. Też uważam, że to on powinien zadecydować w sprawie branych przez Ciebie leków. Ja pierwsze co to też pomyślałam o krwiaku więc może jednak to była jego sprawka i dlatego te krwawienie... domysły są najgorsze, ale trzeba być silnym :* Maluszek jest z Tobą więc musisz być twarda i o niego walczyć :* A na obchodzie od razu pytaj o możliwe przyczyny krwawienia bo gadanie "zobaczymy co będzie" to oni sobie moga wsadzić w d***.... nie po tym co my przeszłyśmy....
Olciaaa, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
akilegna♥ wrote:Magnolia kciuki za Twoją fasolkę && niech walczy
Leki przecież i tak masz prawda? Bierz dalej jak klinika zaleciła. A co Ci dają w szpitalu? Jakie leki?
Kasia obserwuj. Jeżeli plamienie / krwawienie się nasila to kierunek szpital
Dają mi duphaston 40mg tylko...Dzisiaj z lekarzem jeszcze porozmawiam... -
nick nieaktualnyMagNolia55 wrote:Olcia, zaniedlugo beda mnie wolac na usg, wiec czekam i zobaczymy co lekarz powie odnosnie lekow, jesli sie nie zgodza, to dzwonie do swojego lekarza
Kasia jak tam u Ciebie wygląda sytuacja?MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
Magnolia trzymam za Was kciuki. Dziewczyny mają rację, spróbuj skontaktować się ze swoim lekarzem. A nie masz przypadkiem szczeliny w kosmówce? Czasem pod nią się tworzy krwiak, który jest słabiej widoczny na USG. W takich przypadkach leżenie pomaga zatrzymać krwawienie i wchłonięcie się tego krwiaka. Masz jeszcze dzisiaj jakieś badania czy dopiero jutro będzie lekarz?
MagNolia55 lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MagNolia trzymam mocno kciuki za was by wszystko było dobrze!!! &&
Kasia ja też miałam dłuższy czas plamienia w różnych odcieniach brązu a w terminie miesiączki czerwone ktore zaraz ustało.To podobno bardzo częste zjawisko.
MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
MagNolia55 wrote:Dziewczyny, proszę o modlitwę za mojego jedynaka
Od wczoraj wieczora jestem w szpitalu z silnym krwawieniem
Jadąc na IP myślałam, że już po wszystkim Jednak moje Maleństwo ma wolę walki i nadal jest ze mną
Jednak nie wiem co będzie dalej...
Trzymaj się, Twój Silacz da radę,wszystko musi być dobrze. Trzymam kciukiMagNolia55 lubi tę wiadomość
-
KasiaŁódź wrote:Napisałam do giną i oddzwonił teraz i powiedział żeby nie panikować ze pewnie to brudzenie z szyjki i na wieczór wziąć dupka jednego a jutro pojadę do niego na usg.
To dobrze Kasiu, będzie dobrze :* Najwazniejsze, ze sytuacja jest pod kontrolą i że lekarz odrazu zareagował. Myšlami też jestem z Tobą, choć pewnie to nic groznego :* -
MagNolia55 wrote:Monika narazie tylko usg, cały czas czekam...
Po usg i po konsultacji chcę zadzwonić do mojego i poradzić się. Póki co czekam co mi tutaj powiedzą.
Jesteście kochane! :*MagNolia55 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Jestem po usg-niejednoznacznym, bo lekarz widzial tylko pecherzyk ciążowy...
Każa czekać na rozwój sytuacji, wieczorem kolejne usg...Leki mam brać swoje. Stwierdzone mam krwawienie zagrażajace poronieniem, wiec jednak żaden krwiak.
Psychicznie czuje sie fatalnie...