Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez budzilam.
Iwkaa,u nas ten regres trwa do dziś.
Młody w łóżeczku. Przez cały dzisiejszy dzień spał 70 minut na dwa razy. Był tak zmęczony że nie mógł zasnąć na noc,. Od 21 był już dwa razy na rękach. Ciekawe jaką będzie dalej noc?
My szczepimy tylko te obowiązkowe. -
Olciaaa wrote:Ginekolog mi mówił, że po CC mam czekać minimum 10 miesięcy. Myślę, że jakbym miała podchodzić do transferu to tak luty - marzec czyli pod koniec mojego urlopu 😉 zostało nam jedno podejście ale z synkiem udało się za pierwszym razem
U nas jeszcze obawiam sie,że pojawi się problem z kp. Póki co mój syn jest cycoholikiem, obawiam się, że za szybko to go nie odstawie, a pewnie nie można podejść do transferu karmiąc piersią...
ja się właśnie boję, że za 2 razem nie pójdzie tak łatwo -
Olciaaa wrote:No właśnie ja chciałabym a boje się nie wiem jak poradziłabym sobie z dwójką. Jak drugie byłoby takie energiczne jak pierwsze to chyba oszaleję. Ale chciałabym żeby się udało
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny chyba idą nam pierwsze ząbki - ślinienie i rozpulchnione dziąsła mamy od dawna ale teraz był dramat, w dzień ryk, złość i sprawdziłam wieczorem i ma takie białe cienie w miejscu 1 dolnych, czego nie było.
Jak Wy sobie radzicie z ząbkowaniem?
Jak pielęgnujecie ząbki - rozumiem, że od początku trzeba myć je tylko jak Wy to robicie- czy używacie pasty, czy tylko szczoteczka itp ? -
Morgana, powodzenia!
Ciasteczko, ja rozmawialam przy ostatniej wizycie na ten temat z moja stomatolog bo przy okazji dopytywalam kiedy mamy przyjsc na pierwsza wizyte i mamy zalecone myc zabki pasta i albi silikonowa szczoteczka na palec, albo juz normalna dla 0-6 i na paste tez mamy zwracac uwage, zeby byla 0-6 bo ta ma odpowiednie stezenie fluoru dla takiego maluszka, ktore nie zaszkodzi przy polknieciu...
My tez jesli sie nic nie zmieni, to chcemy w przyszlym roku ruszyc z nowa procedura...
Mysle, ze kolo maja/czerwca, tak zebym wrocila chociaz na chwile do pracy (macierzynski mam jeszcze do kwietnia platny) zeby w ciazy miec placone i pozniej wyzszy macierzynski...
Jakby nie to, to ja bym juz w zasadzie mogla teraz zaraz... zylabym nadzieja, ze drugie bedzie takie jak moja corka😂 wtedy napewno bez problemu bym dwojke ogarnela, bo za noworodka to ja z nia wczasy mialam doslownie... jakby drugie takie bylo, to i maluch by cos ze mnie mial i dla Mii mialabym czas...
No ale jednak miec a nie miec, wole odczekac i miec... co prawda wtedy nici z marzen z kolejnego letniego dziecka, bo do listopada bym czekac nie chciala, ale moze byloby wiosenne...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Mozesz odrazu tzn jak juz zabki wyjda cale...
My narazie tez tylko te dwa mamy😂 i stomatolog powiedziala, ze mozemy juz normalnie pasta myc...
Od 2-3tyg ma tez opuchniete na gorze, to chyba cos sie szykuje bo w miejscach obu jedynek, ale poki co nic nie widac, zeby sie przebilyCiasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Widzę że tu już konkretne plany na kolejne ciąże😁 u nas też zaczynamy sierpień 2020. Liczymy na pierwsze podejście jak przy Adasiu. Do tego czasu powinnam na spokojnie odstawić też Adasia od kp.
I też mnie trochę martwi że bym miała mniej czasu dla drugiego dziecka a jeszcze żeby nie zaniedbać Adasia. -
Olciaaa wrote:Ginekolog mi mówił, że po CC mam czekać minimum 10 miesięcy. Myślę, że jakbym miała podchodzić do transferu to tak luty - marzec czyli pod koniec mojego urlopu 😉 zostało nam jedno podejście ale z synkiem udało się za pierwszym razem
U nas jeszcze obawiam sie,że pojawi się problem z kp. Póki co mój syn jest cycoholikiem, obawiam się, że za szybko to go nie odstawie, a pewnie nie można podejść do transferu karmiąc piersią...06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Marin wrote:Ja tez budzilam.
Iwkaa,u nas ten regres trwa do dziś.
Młody w łóżeczku. Przez cały dzisiejszy dzień spał 70 minut na dwa razy. Był tak zmęczony że nie mógł zasnąć na noc,. Od 21 był już dwa razy na rękach. Ciekawe jaką będzie dalej noc?
My szczepimy tylko te obowiązkowe.
To nasz dla odmiany zasnął dopiero 21:30 😔 a wszystko przez to, że drugą drzemke przeciagnął aż do 18...
Za to dziś od 6:30 nie śpi i się denerwuje na macie...Zauwazylam, że ostatnio mata go parzy... Nie polezy na brzuchu nie krzycząc na niej... Czasami w dobrych porywach pobawi się 15minut. Wcześniej, gdy dostał nowe zabawki, które go interesowały to potrafił się nimi zająć trochę dłużej, ale niestety już się opatrzył i nie ma zmiłuj.
Także gdy nie śpi nie ma mowy o odpoczynku lub zrobieniu czegokolwiek.
Przepraszam za narzekania od rana, ale czasem mam dosyć... Choć kocham tego szkraba ponad wszystko ♥️🥰 -
Olciaaa wrote:No właśnie ja chciałabym a boje się nie wiem jak poradziłabym sobie z dwójką. Jak drugie byłoby takie energiczne jak pierwsze to chyba oszaleję. Ale chciałabym żeby się udało
Mam te same obawy. Chce szybko wrócić po rodzeństwo ale jak kolejny Maluszek będzie tak wymagający, to nie mam pojęcia jak ogarnę to wszystko. Chcemy wracać pod koniec mojego urlopu macierzyńskiego. Powoli zaczynam myśleć odstawieniu kp, ale Mała to uwielbia i może być spory problem. A niestety z uwagi na leki po trzeba odstawić przed transferem.
U nas regres snu trwa od 4 m-ca do teraz. Pojedyncze dni są trochę lepsze i przestaję się łudzić, że to minie. Od porodu nie mamy na koncie żadne przeapanej nocy. Chyba maksymalnie udało się 4 czy 5 godzin przespać ciągiem i było to raz (W czerwcu). A tak to pobudki co 1-2 godziny, sukcesem są 3 godziny snu. Śpi na rękach, przy piersi, trochę w łóżeczku, trochę w naszym łóżku. -
To i u nas regres snu jest od urodzenia chociaż dałam wczoraj Adasiowi na kolacje kaszke, ale później dopchał cycem i w końcu tak ulał że poszło nosem, w nosie glut ale nie dał sobie odciągnąć bo ryk, a ten gil go budził a tak może była by całkiem nie zła noc bo pierwsze karmienie było o 24.
-
Ale będzie kibicowania w przyszłym roku 😊😘♥️✊✊✊
Ja o trzeciej ciąży póki co nie myślę... I niestety zwyczajnie chodzi o sytuację zawodową oraz kiepsko z pomocą...Po pierwsze 5 lat temu udało mi się po długich poszukiwaniach znaleźć pracę po studiach, zgodną z moim wykształceniem. Dodatkowo dostałam umowę na stałe i jest to budżetówka. Minusem są dalekie dojazdy... plus, że nie mamy nikogo kto by nam pomógł... Teściów nie mam, moi rodzice sami już wymagają pomocy... Nie ułatwia nam też fakt, że mieszkamy na wsi-wszędzie trzeba dojechać...W dodatku praca męża do późnych godzin wieczornych plus moja "po godzinach", gdzie muszę się przygotowywać do pracy... Już teraz łatwo nam nie będzie, a gdzie przy trzecim dziecku...Oczywiscie nie zapiera się, bo w życiu nie idzie planować... Ale świadomie chyba się nie podejmę...Serce mówi tak, ale rozum nie... Także ja pozostanę, by Was dopingować i wspierać 🙂Olciaaa lubi tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:O matko teraz spojrzałam, Cierpliwa czemu Ty nie śpisz o 2 w nocy! 😂 Wszystkie grzeczne dzieci i ich mamy śpią o tej porze
A ze mnie to typowa sowa🙊 nie potrafie wczesnie cgidzic spac, chyba ze choroba mnie bierze...
Akurat wczoraj skonczylam po 1 prasowac, pozniej prysznic i nadawalam juz z lozka zanim poszlam spac
A teraz juz wstalysmy, Mia zajada sniadanko, zbieramy sie i jedziemy na basen
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Zizu87 wrote:Mam te same obawy. Chce szybko wrócić po rodzeństwo ale jak kolejny Maluszek będzie tak wymagający, to nie mam pojęcia jak ogarnę to wszystko. Chcemy wracać pod koniec mojego urlopu macierzyńskiego. Powoli zaczynam myśleć odstawieniu kp, ale Mała to uwielbia i może być spory problem. A niestety z uwagi na leki po trzeba odstawić przed transferem.
U nas regres snu trwa od 4 m-ca do teraz. Pojedyncze dni są trochę lepsze i przestaję się łudzić, że to minie. Od porodu nie mamy na koncie żadne przeapanej nocy. Chyba maksymalnie udało się 4 czy 5 godzin przespać ciągiem i było to raz (W czerwcu). A tak to pobudki co 1-2 godziny, sukcesem są 3 godziny snu. Śpi na rękach, przy piersi, trochę w łóżeczku, trochę w naszym łóżku.
Przytulam... 😚😚
To moje narzekania to nic, w porównaniu do Waszych wymagających maluszków. Trzymam kciuki, by jednak się odmieniło i by Natalka dała Wam zregenerować siły choć w nocy 😘 -
Dziewczyny to ja też ponarzekam. Nie spie dzis od 5.30. Młoda w nocy pobudki robiłaco 1.5h ale od tej 5.30 wisi na cycu, az znowu mnie bola. Mam nadal potworny bol prawego nagdarstka. Wszystki mi zdretwialo od lezenia z nia. Nerwy poscily i grube łzy polecialy. Z bezsilnosci, zmeczenia. Mała nie akceptuje smoka, uspokaja sie tylko przy cycku. Zawijamy ja ciasno ale zawsze ta jedna raczka ucieknie. Moze powinnam kupic otulacz?
Robi bardzo duzo kupek i czesto zasnie smacznie ale sybudzi ja zrobiona kupka i proces usypiania trzeba rozpoczac od nowa.
Pisalyscie cos kiedyś o bananach, czy to ze je jem moze jej jakos szkodzic? Mam zawsze banana na szafce na wypadek nocnego glodu. -
Co do zębów- Ciasteczko łączę się w bólu. U nas masakra od kilku dni. Widać biały punkcie ale nie chce się przebić jakoś.
Co do pasty i szczoteczki to czytałam zalecenia polskiego towarzystwa stomatologii dziecięcej i powinno się od początku stosować pasty z zawartością fluoru 1000ppm. W wyjątkowych sytuacjach z mniejszą ilością fluoru. I tu trzeba uważać bo pasty przeznaczone dla Maluszków mają przeważnie tylko 500ppm i żeby stosować się do zaleceń trzeba stować pasty dla starszych dzieci (czyli patrzeć na zawartość fluoru a nie wiek podany na paście). Najlepiej od razu myć zęby miękką szczoteczka.
Tu jest link to tych zaleceń (profilaktyka fluorkowa). http://ptsd.net.pl/wytyczne/
Olciaaa, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość