Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
co do kupowania używanych zabawek czy ciuchów, ja kupuję jak już na grupach blisko mnie, zawsze zobaczę na żywo i wtedy kupuję, tak kupiłam hula kula czy teraz kombinezon na zimę.
kurcze, karol dostał w pracy męża taki projektor z gwiazdkami - może teraz go zainteresuje choć on sobie lubi rano puścić muzykę z karuzeli tiny love co ma nad łożeczkiem, akurat tak dosięga -
Oj tych zabawek jest tyle...Najbardziej przemawiają do mnie drewniane, ale niestety cena odstrasza... poza tym pamiętam, że córka nie bawiła się tymi drewnianymi 😔 A te plastikowe i grające... No cóż, trochę ma i chyba więcej nie kupię żeby nie przesadzić w drugą stronę, czyli nie przestymulować...mamy w rodzinie chłopczyka 2 letniego, który nic nie mówi, nie bardzo łapie kontakt... Za to cały salon nowiutkich zabawek, grających, piszczących...no przejść nie idzie. I niektóre według mnie zupełnie nie wnnoszące nic w rozwój dziecka... NP. Jak dla mnie bezsensowny robot Fisher price.No dobra... nagrywa... Ale uczy czegoś? Co dziecko widzi...? Ok-robot, bo XXI wiek... 😔 I oprócz zabawek cały czas prawie telewizor 😔 Rodzice ucieszeni, bo mały uwielbia reklamy... Ale jak przyjdą goście, to nawet nie zwróci uwagi, że ktoś przyszedł, nic... Trochę mnie to zmartwiło 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 10:12
-
nick nieaktualnyMagnolia mi moja położna (bardzo sensowną babka) mówiła że mam przykładać jak najwięcej dziecko do piersi, próbuj dzisiaj jeszcze przystawić Igora na zmianę z laktatorem. I rób te okłady. Bardzo Ci współczuję, dla mnie zastoje to najgorsze wspomnienia związane jak na razie z kp. I bierz ibuprofen, dobrze działa na stan zapalny.
My mieliśmy używane ubranka po dzieciach znajomych, ale koleżanki były tak fajne że dały mi rzeczy w dobrym stanie. Na Olx nie kupowałam bo właśnie nie jedna moja koleżanka już się nacieła i kupiła zniszczone ubrania. Uważam że jak najbardziej można żądać zwrotu pieniędzy za uszkodzone i zaplamione ciuchy. Ja bym się wstydziła sprzedać komuś zaplamione ubrania, szybciej oddałbym za darmo i powiedziała że jak się nie podobają to można wyrzucić. No ale ludzie są różni.
Teraz to kupuje ubranka, najczęściej na wyprzedażach (w sieciówkach np w h&m cocodrilo newbie) a także w pepco i Lidlu. Jakiś czas temu dorwalam w pepco bodziaki z długim rękawem za 5 zł (100% bawełny). Nie są jakiejś super jakości ale do latania po domu są jak najbardziej ok.
My sporo zabawek dostaliśmy, teraz tylko kupujemy od czasu do czasu nowego gryzaka Natomiast całą masę rzeczy kupiłam na Olx - łóżeczko dostawne, łóżeczko zwykłe, maty edukacyjne (okazuje się że one też są na chwilę), wanienkę.MagNolia55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgatelek wrote:I jeszcze balony hit do raczkowania. odkryłam to jak byłam z Agatka na weselu i ona na poprawinach raczkowala po calej sali za balonami
Iwkaaa, Asia2000, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
Jeżeli chodzi o spanie to nasza mała też zasypia około 19.30 zależy jak się ogarnę i potem 1 pobudka około północy potem 2 4 rano i 6.30 pobudka. O tej 4 to je a o północy i 2 to się tuli albo cmoka cyca i zaraz zasypia.
U nas Od rana energia małą rozpiera więc były już książeczki zabawy na macie a teraz cyc i drzemka.
Ja kupuję czasem też ciuchy używane ale takie zestawy, najczęściej śpiochy z nexta a tak mam jeszcze kilka ulubionych grup na fb i tak kupuję od kogoś na priv. Pojedyncze rzeczy kupuję, kilka dostałam.
Misia wydaję mi się że ma mało zabawek,ja nie dostałam od nikogo żadnej zabawki. Sama kupuję jej co miesiąc 1 rzecz w miarę rozwoju i sama teraz szukam co by jej tu kupić. Tego szczeniaczka ma dostać pod choinkę od mojej siory więc jej nie kupuję.
Kurde u nas za tydzień chrzciny po mału mam stresa 🤭🤭
Najgorsze że nie mam za bardzo kiecki, kupiłam sobie 1 ale coś nie bardzo mi ona pasuje i szukam drugiej. Mąż ma wrócić w środę to może jeszcze uda mi się wyrwać na jakiś shopping.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 10:37
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Odnośnie ciuszków, to najwięcej Agatce kupuje moja mama w secondhandzie. Ma 2 swoje ulubione sklepy, w których potrafi znaleźć perełki w cenie od 1 do max. 5 zł. Ostatnio kupiła śpiworek do spania za 3.5 zl, jak nowy, śliczny, ciepły i naprawdę dobrej jakosci. Dużo ciuszkow też dostałam, ale powoli kończą mi się zapasy, bo byo to głównie do rozmiaru 74.
Ja sama natomiast co jakiś czas robię zamówienie w 5.10.15, ale też czekam na wyprzedaż albo dodatkowe rabaty i wtedy też kosztują naprawdę niewielkie pieniądze.Buko -
ja ubranka na jasień to na promocjach kupiłam - bluzy z h&m po 10 zł, spodnie dresowe z reserved po 10 czy 20; za używane czasami tyle chcą generlanie, choć to trudne bardzo, staram się za wiele nie kupować ciuchów, Karol strasznie szybko rośnie, niektórych co mu wcześniej kupiłam nawet nie ubrał, także częściej robię pranie. Tylko ciuchów po domu mi brakuje
-
Dziewczyny jeżeli chodzi o nocki to aż się boję to napisać ale po blisko 2 m-cach chyba mamy kryzys za sobą. Mała od kilku dni śpi ze mną. Zasnęła chwilę po 19, na chwilkę obudziła się o 20 i 21 a potem dopiero o północy i o 4. Co prawda między 4 a 5 ćwiczyła obroty ale już do tego przywykłam Przebił się pierwszy ząb więc chyba to był winowajca. Aż się boję kolejnych.
Ja też kupuje używane ciuszki czy zabawki. Na ubraniach raz się nacięłam. Ostatnio np. Wyszukalam kilka body za 10zl. A ostatecznie babka za tą cenę odrzuciła dwie bluzy, spódniczki, bluzeczka w naprawdę dobrym stanie.
To chyba dzisiaj noc zastojów była. U mnie też, w obu piersiach z czego w lewej naprawdę mocno. Ale na szczęście Natalka sobie z tym poradziła. Dobrze, że się obudziła bo miałabym rano spory problem.
U nas nie ma jednej super zabawki. Wszystko jest na chwilę. Sprawdzają się gryzaki z mombelli: grzybek, ślimak i ośmiornica. Ostatnio dostała plastikową wieżę- ja buduje ona przewraca. Uwielbia szeleszczące książeczki, grzechotki którymi można uderzać w matę. I powoli widać zainteresowanie książkami- hit to "Jano i Wito w trawie". Śmieje się cały czas jak to czytam. -
dziewczyny - tylko dzieci, dzieci dzieci a co ostatnio zrobiłyście dla siebie / kupiły dla siebie?
ja zapisałam się na siłownie - moja ulubiona trenerka daje wycisk, ale człowiek przy niej psychicznie odpoczywa na siłownie też chodzę bo przytyłam, więc póki co dałam sobie szlaban na ciuchy i kupuję torebki, ale żeby nie było, że totalna egoistka jestem kupiłam sobie torebko-plecach bo przy dziecku wygodniej
Ciasteczko777, Iwkaaa lubią tę wiadomość
-
morganaa wrote:dziewczyny - tylko dzieci, dzieci dzieci a co ostatnio zrobiłyście dla siebie / kupiły dla siebie?
ja zapisałam się na siłownie - moja ulubiona trenerka daje wycisk, ale człowiek przy niej psychicznie odpoczywa na siłownie też chodzę bo przytyłam, więc póki co dałam sobie szlaban na ciuchy i kupuję torebki, ale żeby nie było, że totalna egoistka jestem kupiłam sobie torebko-plecach bo przy dziecku wygodniej
Ja poszłam na siłownię 3x i tyle bo logistycznie było to nie do ogarnięcia narazie
Ale za to pilnuje od ponad m-ca tego co jem i mam 2kg mniej. Więc jest sukces
Co do ciuchów to w pazdzierniku planuję zakupy , jakieś spodnie i parę bluzek. I fryzjer bo byłam 3 m-ce temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 11:05
-
nick nieaktualnyTo ja kupuje głównie z Anglii ale nowe, Primark George Next: cena trochę wyższa niż używane, ale już nie ma niespodzianek.. nie mam czasu użerać się o 100 zł ludzie wstydu nie mają - dostaje ciuchy a tu przetarte, plamy po żarciu - masakra ... a serio oszukują i wstawiają zdjęcia z filtrem itp. W sumie dwa razy kupiłam takie g... od różnych osób.. po prostu oszustki i tyle.
Fakt drożej bo jednak nowy rozmiar to ok 800- 1000 zł mi idzie, aaaa lubię też Lidl; teraz zaszalałam i kupiłam sporo- za 280 zł.
Albo promki w HM.. ogólnie mamy swoje ulubione zestawy i dzięki suszarce mogę często prać i de facto moglibyśmy mieć 4komplety wszystkiego 😂 i byłoby ok.
Mam jedna dziewczynę która sprzedaje używane nowe praktycznie - też z UK. Ale to rzadko wystawia. My głównie nosimy body i spodenki, lubię jak ma wygodnie, jeansy mamy ale sztywne to i nie ubieramy, koszule też ... wygoda i jeszcze raz wygoda.. fajne są też komplety dresowe..
ogólnie to dla dziewczyn jest dużo większy wybór ciuchów,dla chłopców zawsze jakiś marny wybór. Takie mam wrażenie.
Dla siebie ..? Yhm - torebka Guess, buty. Dostałam w prezencie od M piękny szal LV 😍 jutro idę na hybrydę i pedicure. Włosy robię u fryzjera co 5 msc około, a tak to odrost farbami fryzjerskimi w domu.
-
Figa88 wrote:Nie wiem co się stało. Do tej pory nie było wiekszych problemow ze spaniem, a tu kolejna ciezka noc za nami . Nie chce wieczorem zasnąć, a później pobudki co 2 godziny z krzykiem... nie wiem czy coś go boli, czy to koszmary a moze głód? Uspokaja się tylko przy cycu.no i od 6 juz na nogach.
Olciaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFiga88 wrote:Nie wiem co się stało. Do tej pory nie było wiekszych problemow ze spaniem, a tu kolejna ciezka noc za nami . Nie chce wieczorem zasnąć, a później pobudki co 2 godziny z krzykiem... nie wiem czy coś go boli, czy to koszmary a moze głód? Uspokaja się tylko przy cycu.no i od 6 juz na nogach.
-
nick nieaktualnymorganaa wrote:dziewczyny - tylko dzieci, dzieci dzieci a co ostatnio zrobiłyście dla siebie / kupiły dla siebie?
ja zapisałam się na siłownie - moja ulubiona trenerka daje wycisk, ale człowiek przy niej psychicznie odpoczywa na siłownie też chodzę bo przytyłam, więc póki co dałam sobie szlaban na ciuchy i kupuję torebki, ale żeby nie było, że totalna egoistka jestem kupiłam sobie torebko-plecach bo przy dziecku wygodniej -
nick nieaktualny
-
ja przed chrzcinami (czyli początek września) byłam w końcu u fryzjera, zrobić paznokcie i u dentysty usunąć kamień. Mąż miał akurat urlop, to siedział z dzieckiem a ja mogłam się odchamić. Z kupnem nowych ciuchów poczekam na powrót do pracy. Teraz cały czas zmienia mi się sylwetka, a i tak siedzę głównie w domu lub chodzę na spacery z wózkiem do lasu, więc dres jest w użyciu. Ku mojej radości dzięki kp pomalutku cały czas chudnę. A jem wszystko i dużo. Później będę musiała uważać, by utrzymać wagę, bo zawsze miałam skłonnościo do tycia. Obecnie jestem zadowolona ze swojego wyglądu Kto by pomyślał, że ciąża wpłynie pozytywnie na moją sylwetkę i samopoczucie.
Czy to zęby? sama już nie wiem atak zębowy wydawało mi się że mieliśmy w sierpniu. Smarowałam nawet synkowi dziąsła maścią i się uspokajał. Ale zębów jak nie było tak nie ma. Teraz też zaglądam i nic tam nie widzę. W dzień jest radosny i pełen energii. Byliśmy właśnie na 5km spacerku, nawet się zdrzemnął. Teraz bryka na macie. Już potrafi podpełznąć jak chce dosięgnąć jakąś zabawkę.
U nas jak wspominałam królują zabawki grające. Oraz od kilku dni najlepsza zabawa to odrywanie brzegów od maty puzzli. Chyba będę musiałą to pozabierać, bo boję się że spróbuje to odgryźć.
Ja mam dużo rzeczy używanych lub od znajomych. Zabawek dostaliśmy bardzo dużo, i nawet mi trochę smutno bo sama nic już nie kupuję synkowi, bo tyle tego ma Dostał dużo pluszaków, a jak na razie nie interesują go wcale. Udało mi się kupić na olx matę edykacyją za 25 zł w bardzo dobrym stanie, z bateriami, jak nowa. Nowa to koszt ok 150-200zł. I wkurzyłabym się kupując nową, bo pobawił się na niej bardzo krótko.
Ciuszków też dostaliśmy dużo, nowych i używanych. Prawie nic nie musiałam kupować. Mamy jeszcze do rozmiaru 86Na zimę pewnie będę musiała coś dokupić jak trochę podrośnie, chyba że znowu ciocie i babcie przyjdą z prezentami. Z jednej strony fajnie, duża oszczędność i wygoda, a z drugiej też bym chciała sama coś wybrać i kupić dla synka A nie kupuję, bo nie lubię marnować rzeczy.
Mamy jednak problem z rozszerzaniem diety. Po początkowej ciekawości co ta mama wkłada mi do buzi, znudził się i nie chce jeść. Zje może łyżeczkę, góra 2 papki i koniec próbuje ziemniaka, marchewkę, dynię, kalafiora, brokuła... wszystko pomieli i wypluwa. Wydaje mi się, że łyżeczka to mało na takie dziecko. I zaraz cycka woła.
-
Figa z jedzeniem to u nas było podobnie na początku zachwyt a potem łyżeczka i koniec. Taka próbę rozszerzania diety mieliśmy w 4-5 m-cu ale odpuściłam bo Mała nie była gotowa. Zaczęliśmy po skończonym 6 i jest coraz lepiej. Najpierw łyżeczka czy dwie w buzi a reszta naokoło. Jak jadła jogurt to w zasadzie nadawała się tylko do kąpieli. A po 2 tygodniach mega progres. Z apetytem zjadla dzisiaj kaszę orkiszowa z jogurtem i dodatkiem banana oraz kiwi. A na obiad krem z cukini i ziemniaka z mięsem. Aż łyżeczkę mi wyrywała. Widzę, że te kilka tygodni robi wielką różnicę u takiego maluszka. Może wystarczy trochę czasu i będzie u Was lepiej z jedzeniem? W końcu początkowo ma być tylko próbowanie a mleko to podstawa diety.