Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iwka, wspolczuje nerwow! Ale zobaczysz napewno bedzie ok!
My robiliśmy chrzciny w maju, tez nerwowka, bo triche gosci z pl, do tego z racji ol chrzestnych chcielismy w pl kosciele, a to 40km drogi, ulewajaca Mia, no lekko nie bylo, ale sie wszystko udalo!
Przyjecie bylo w sali przykoscielnej juz w naszym miasteczku, wiec dzien wczesniej trzeba bylo wszystko przygotowac tam...
Jedzenie wzielismy z cateringu, tort zamowilam, tesciowa z mama ciasta upiekly...MagNolia55 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
I u nas deszczowo i baaaardzo wietrznie. Niestety nie wychodzę w raka pogodę. Mały już ma smary,, a nie chcę żeby się rozchorowal... Ponadto od rana prądu nie mamy... Pralka stanęła, prasowanie do połowy.. Jedynie obiad udało mi się ugotować z pomocą zapałek...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 15:15
-
Właśnie... To ulewanie... Pomału chyba depresji dostanę, jak Ty Cierpliwa 😔😔 przy rozszerzanie diety to koszmar 😪 wszystko ubrudzone... Po kilka razy do przebrania... A mały tego nie znosi i b. płacze... Chodzę i wycieram po kilkanaście razy dziennie... I nie nadążam prac i prasowac...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 15:19
-
MagNolia55 wrote:U nas to samo 🙈🙈 Bardzo podobni ci nasi chłopacy 😜😜
O super, że udaje Ci się czytać podczas KP. U nas niestety zrobienie czegokolwiek przy KP zwyczajnie odpada. Mały jest b. wrażliwy u ciagle się odrywa... Przeszkadza mu włączony tv, rozmowy, nowe miejsca...
-
W sumie to się nie stresuje tylko czasem jestem takiej myśli że jak wszystko jest do okoła nie tak to jest znak że to nie odpowiedni moment....
Właścicielka sali na której robię imprezę przyjęła rezerwację na sobotę na 18stke z wódką i tańcami.... sala duża ale no sorry muzyka i pół roczne dziecko
... to mi odp że tam też będzie 2 msc dziecko!!! Do tego nagle chrzestny Misi dzwoni że nie wie zjedzie z trasy tirem.... biedna szwagierka mówi że chyba nie przyjdzie bo jej się zepsuło auto i musi wydać 3 tyś i ją nie stać na prezent i na deser wujek jest w szpitalu w krytycznym stanie i dr mówią to kwestia dni, dziś już mózg przestał pracować leży pod respiratorem także jeszcze pogrzebu brakuje mi w sobotę a to mąż siostry mojej mamy.... więc moja mama zamiast się cieszyć i świętować to myśli o siostrze bo u nich nie ciekawa sytuacjaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 16:01
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
nick nieaktualnyEh to faktycznie nieciekawie. Bardzo mi przykro z powodu wujka
Robicie chrzciny w sobotę? Od której jest Wasza impreza a od której tamta? Może minięcie się godzinowo i nie będzie tak źle. Masz w umowie coś na temat muzyki? Jak coś to zgłoś właścicielce że nie zgadzasz się na głośna muzyke póki będziecie w lokalu.
Na wszelki wypadek warto mieć rezerwowego chrzestnego, ale mam nadzieję że ten pierwszy chrzestny przybędzie! -
Tak robimy chrzciny w sobotę o 12 potem obiad i mała imprezka tak do wieczora i potem after party w domu. Nam tak wygodniej bo mąż ma siore w Danii i drugą 350km od nas i potem mamy spokojnie niedzielę na dojście do siebie i na powroty.
Nie nie ma nic w umowie o muzyce ale nie ma też o tym że mam salę na wyłączność. Klocilam się z nimi pół piątku i potem już z rozpaczy szukałam innej sali ale lipa nic wolnego nie ma, dopiero w listopadzie....
Potem w sobotę powtórka dalej się z nimi kłócę i nawet chcieli mi oddać już zadatek. No ale koniec końców stanęło na tym że tam zostajemy. Tamta impreza jest od około 14 i chyba do północy więc myślę że muzy tak chyba odrazu nie będą lupac. Właścicielka powiedziała że ich poprosiła że muza ma lecieć niby w tle a dopiero jak my pójdziemy dac na maxa.
Ta właścicielka mówi do mnie tak, sala jest na 120 osób a ja mam 30 i jej się nie opłaca tylko dla nas grzać włączać światło klime itd
No wolne żarty.... w Piątek była taka kłótnia aż się poplakalam no i potem wiadomo noc nie spokojną miałam więc dałam sobie na luz i mówię co ma być to będzie nie będę kombinować bo to za mało czasu. A jak będzie aż tak bardzo źle to pakujemy jedzenie do domu i będziemy siedzieć u teściów bo mają duża chatęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 21:54
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
nick nieaktualnyIwka bardzo stresująca sytuacja. Mam nadzieję, że organizatorzy 18-nastki będą mieli tyle taktu, ze z zabawą na całego zaczekają chocia do 18. My mieliśmy chrzciny o 13, obiad zaczął się trochę po 14, a goście zaczęli się zbierać już koło 18. Fajnie, że macie gdzie zrobić after party my nie mieliśmy takiej możliwości, ale ja już byłam tak zmęczona organizacją, że cieszyłam się, że mogę w końcu odpocząć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiasteczko777 wrote:byliśmy na echo - kontrol i w sumie trzecie echo od porodu: serce jak dzwon ! Wszystko się zrosło !! ale ulga
A my dziś idziemy na szczepienie przeciwko meningokokom...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Iwkaa, będzie dobrze, spokojnie
Emilka już lata po całym domu, jak chce gdzieś szybciej dojść to jeszcze czasem poraczkuje, a tak to już na nóżkach wszędzie drepcze
Górnych jedynek jak nie było, tak nie ma, tylko ślinotok coraz większy i nocne pobudki coraz częstsze... kiedyś się budziła 2 razy na jedzenie, a teraz szkoda gadać. Jak się przez sen przekręci tak, że jest tylko oparta na kolanach i łokciach, to jest wtedy kwestia 10 minut i już się budzi. I tak kilka, kilkanaście razy w ciągu nocy.
Idę dziś wyrwać górną siódemkę, boli od czwartku, a ja non stop na przeciwbólowych ( i to tylko ibuprom, bo ciągle karmię). Muszę odciągnąć mleko bo po znieczuleniu przez 3 godziny nie będę mogła karmić. Moja dentystka walczyła z tym zębem chyba z 5 lat, ale ostatnio tak się połamał, że praktycznie nic z niego nie zostało, tylko ta część w dziąśle. I na dodatek ma 7 kanałówRocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:Cudowna wiadomość! Bardzo się ciesze!
A my dziś idziemy na szczepienie przeciwko meningokokom...
Ja się cieszę że już po tym pierwszym - jest tyci gulka jeszcze ale już nie boli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 09:54
Olciaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iwka będzie dobrze!
Ciastko super że badanie dobrze wyszło!
Inka współczuję bólu zęba o matko! Emilka już chodzi?!
Olcia trzymam kciuki za szczepienie.
A u nas tak wczoraj wiało i padało że nie mamy prądu. Biedny Adaś jedzie na kanapkach z ogórkiem
inka2707, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Inka - powodzenia ja też muszę iść na przegląd do dentysty, ale zawsze jakoś coś innego na głowie
Karol nie bardzo raczkuje, tylko trochę, woli pełzać - tak mu chyba szybciej na panelach, siedzieć nie chcę za bardzo (potrafi ale nie chce), on chce stać, po wszystkich się wspina i w domu przy kanapie, a dziś w nocy nawet w łóżeczku przez sen wariat mały
katar nadal go męczy, odkąd używamy katarek to sporo się tego wyciąga , kaszel mokry, ale sporadyczny, gorączki brak, gdyby nie katar to super dziecko - cały czas się bawi tylko jedno mnie zadziwia - mnie jak mam katar to spać nie mogę, a moje dziecko przesypia spokojnie całe noce, jakbgdyby nigdy nic mu nie dolegało. Jutro kontrola, ale coś czuje, że leki dalej będą.inka2707 lubi tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:Iwka będzie dobrze!
Ciastko super że badanie dobrze wyszło!
Inka współczuję bólu zęba o matko! Emilka już chodzi?!
Olcia trzymam kciuki za szczepienie.
A u nas tak wczoraj wiało i padało że nie mamy prądu. Biedny Adaś jedzie na kanapkach z ogórkiemAsia2000, morganaa, Rubi27 lubią tę wiadomość
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
W końcu dobiłam do końca 😁
Zawsze jak nie mogę być na bieżąco dzieje się dużo na forum.
Cierpliwa tort extra.
Buko, normalnie jak w jakiejś brazylijskiej telenoweli. Dużo sił Ci życzę na to wszystko.
Oczywiście jak tylko to bedzie możliwe wypije toast Jvm😁😂. Napisz kochana co u Was, jak się trzymacie z Olusiem, czytalam ze macie nieciekawą sytuację. Nie obwiniaj się za to że synkowi coś dolega. Musisz być silna. Popłacz czasami jeśli trzeba ale potem głową do góry, przecież kiedyś to wszystko musi minąć. Przytulam mocno!
Inka, Twoja Mała to niezła spryciula. Fajnie to musi wyglądać jak takie maleństwo popyla na dwóch nogach.inka2707 lubi tę wiadomość
-
Oczywiście zazdroszczę wszystkim którzy mają możliwość uczęszczania z maluchami na zajęcia w basenie.
Ciastko, cieszę się z dobrych wyników badań.
Iwka, nie zazdroszcze nerwowki przed chrztem.
Morgana, Twój Mały chory a w naszym tandemie ja się rozłożyłam. Mam taki katar ze nie pamiętam kiedy ostatnio tak się czułam, az pieką mnie oczy. Myślicie ze można wypić fervex? Za tydzień mamy szczepienie, mam nadzieję że Tomek nie złapie tego dziadostwo ode mnie.Ciasteczko777 lubi tę wiadomość