Ciężarówki po IVF 2018
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Paula masz te wyniki po 1h i 2h w innych jednostkach?
No i normy dla ciezarnych sa inne wiec te wyniki niczego specjalbego nie wnosza
 wazny jest cukier na czczo teraz jaki masz, bo w ciazy sie wszystko moze zmienic, no a prawdziwa cukrzyca ciazowa moze sie rozpetac dopiero po 24tc... nie zawsze na poczatku bedzie zle... u mnie glukoza na czczo caly czas ok byla do czasu wlasnie 25tc jak robilam obciazenie 
A jesli podczas rutynowych badan wychodzily ci takie wyniki to w ogole mozesz byc narazona ogolnie na cukrzyce nie tylko ciazowa
                                

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
 
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 - 
                        
                        Nie to sa takie same jednostki tylko już nie dopisałam.Cccierpliwa wrote:Paula masz te wyniki po 1h i 2h w innych jednostkach?
No i normy dla ciezarnych sa inne wiec te wyniki niczego specjalbego nie wnosza
 wazny jest cukier na czczo teraz jaki masz, bo w ciazy sie wszystko moze zmienic, no a prawdziwa cukrzyca ciazowa moze sie rozpetac dopiero po 24tc... nie zawsze na poczatku bedzie zle... u mnie glukoza na czczo caly czas ok byla do czasu wlasnie 25tc jak robilam obciazenie 
A jesli podczas rutynowych badan wychodzily ci takie wyniki to w ogole mozesz byc narazona ogolnie na cukrzyce nie tylko ciazowa
Wychodzi na to ze po obciązeniu miałam niższą glukozę niż na czczo .
To badanie testu obciązenia miałam zlecone przed samą procedurą.
Mój dziadek na cukrzycę wiec mogę mieć predyspozycję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 18:35

 - 
                        
                        GratulacjeKasiaŁódź wrote:Cześć dziewczyny ja dziś byłam na pierwszym usg i są dwa serduszka!!!strasznie się cieszę:)lekarz pozwolił mi co 3 dni zmniejszać dawki leków bo podobno to od nich mam ciagle plamienia i czekam na wyniki badań na trombofilie i d-dimery zobaczymy co wyjdzie.
Zizu bardzo się cieszę że dzidziuś pięknie rośnie!
                                
                                    KasiaŁódź lubi tę wiadomość
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        
                        Hej hej
 witam się z rana 
wszystkim dziewczynom gratuluję wizyt
co do krzywej cukrowej to ja miałam ją już robioną przed in vitro, z resztą insulinową też i wyniki wtedy wyszły ok. W pon na wizycie u swojego gina mam dostać znowu skierowanie na to badanie bo trzeba je zrobić jakoś między 24-28 tyg
 w środę miałam pobieraną krew na morfo i glukozę oraz oddałam mocz... no i tak jak zawsze erytrocyty miałam w normie tak teraz delikatnie mam już poniżej, ale hemoglobina trzyma się póki co na poziomie 12 więc jeszcze w normie, ale widzę, że co miesiąc leci w dół. Zobaczymy czy będę już musiała przyjmować dodatkowe żelazo... glukoza na czczo 78 a mocz ok 
 uff 
Dzisiaj po 10 mam połówkowe i już mnie "nosi" z nerwów ;/ ciesze się a zarazem bardzo stresuję.... całe szczęście, że wizyta jest od rana bo gdybym miała czekac do południa oszalałabym w ogóle ;p
Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie inne dzisiejsze i najbliższe Wasze wizyty :*


 - 
                        
                        Agaaa90, trzymam kciuki, koniecznie daj znać po wizycie

Ja z niecierpliwością czekam na poniedziałkowe prenatalne. Znowu zobaczę moje maleństwo
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2018, 07:40
                                    agaaa90 lubi tę wiadomość
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        
                        Marin, Monika dziękuje bardzo :* oczywiście, że dam znać
 Wasze badania również muszą wyjść dobrze :* ale doskonale was rozumiem bo to czekanie wykańcza xD i dokladnie na tydzień przed wizytą zaczynają się u mnie potworne stresy bo taka ze mnie panikara uhh... dobrze, ze chociaż M jest rozgarnięty i próbuje mnie jakoś w ryzach trzymać ;p 
                                


 - 
                        
                        Agaaa90 doskonale Cię rozumiem też jedtem taką panikarą za tydz wizyta z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej stres na maxa.
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę daj znać po koniecznie!
Piękną masz tą glukozę no niestety ja takiej nie mam i już ograniczyłam pewne produkty po niedzieli zbadam krew i mocz ...
Jeszcze raz powodzonka!!!!
                                    agaaa90 lubi tę wiadomość
                                
 - 
                        nick nieaktualnyWitaj Skórka!skórka33 wrote:Witam Was wszystkie serdecznie i każdej z całego serca gratuluję

Ja również jestem po IVF, aktualnie kończę 22 tydzień, spodziewam się chłopczyka, termin na 8 grudnia.
Nie czytałam całego wątku, ale zauważyłam że są tu dziewczyny z krwiakami. Ja również miałam krwiaka, od 7 do 15 tygodnia.
No właśnie ja też męczę się z krwiakiem, ale jak na razie mam spokój bo ponoć się wchłania
Dziewczyny ja się stresuję, że za parę dni mam przestać robić zastrzyki z heparyny. Jednak z nią czuję się bezpiecznie, ale chyba zrobić tak jak mi lekarz kazał... - 
                        nick nieaktualnyagaaa90 wrote:Hej hej
 witam się z rana 
wszystkim dziewczynom gratuluję wizyt
Dzisiaj po 10 mam połówkowe i już mnie "nosi" z nerwów ;/ ciesze się a zarazem bardzo stresuję.... całe szczęście, że wizyta jest od rana bo gdybym miała czekac do południa oszalałabym w ogóle ;p
Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie inne dzisiejsze i najbliższe Wasze wizyty :*
Aga będzie dobrze
 Kciuki zaciśnięte!!! 
                                 - 
                        
                        Lekarz chyba wie co robi, więc się nie martw. W razie wątpliwości po odstawieniu zawsze możesz do niego zadzwonić i zapytać o radęOlciaaa wrote:Witaj Skórka!
No właśnie ja też męczę się z krwiakiem, ale jak na razie mam spokój bo ponoć się wchłania
Dziewczyny ja się stresuję, że za parę dni mam przestać robić zastrzyki z heparyny. Jednak z nią czuję się bezpiecznie, ale chyba zrobić tak jak mi lekarz kazał...
 Przed odstawieniem masz jeszcze USG, żeby sprawdzić wielkość krwiaka?
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        nick nieaktualnyMój mąż mówi to samo, że lekarz wie co robiMonikA_89! wrote:Lekarz chyba wie co robi, więc się nie martw. W razie wątpliwości po odstawieniu zawsze możesz do niego zadzwonić i zapytać o radę
 Przed odstawieniem masz jeszcze USG, żeby sprawdzić wielkość krwiaka?
 Powiedział we wtorek, że krwiak się wchłania i kolejna wizyta dopiero 28.08 bo wcześniej nie ma potrzeby. Ogólnie mój lekarz to dobry specjalista, ale trochę luzak 
 A ja jestem panikarą, ale i tak staram się powstrzymywać 
 
                                 - 
                        
                        Olciaa mój krwiak częściowo się opróżnił, przez 2 tygodnie miałam plamienia, a reszta się wchłonęła. Przez 2 tygodnie po wyjściu ze szpitala praktycznie cały czas leżałam, wstając tylko do toalety, na kąpiel i wizytę. Później powoli zaczęłam się ruszać bo samo leżenie też nie było wskazane, aby krew lepiej krążyła. Cały czas mam zelecony oszczędzający tryb życia, z umiarkowaną aktywnością.
Jak długo masz krwiaka? Mój był ok 8 tygodni.

 - 
                        nick nieaktualnyPierwsze krwawienie miałam na samym początku w ciąży, ale sytuacja została szybko opanowana. Potem pod koniec 9 tyg zaczęłam bardzo mocno krwawić, byłam prawie 2 tyg w szpitalu, bo krwiak miał w najgorszym momencie ponad 4 cm. Na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że krwiak się wchłania. Na razie mam spokój ale też mam na siebie uważać.skórka33 wrote:Olciaa mój krwiak częściowo się opróżnił, przez 2 tygodnie miałam plamienia, a reszta się wchłonęła. Przez 2 tygodnie po wyjściu ze szpitala praktycznie cały czas leżałam, wstając tylko do toalety, na kąpiel i wizytę. Później powoli zaczęłam się ruszać bo samo leżenie też nie było wskazane, aby krew lepiej krążyła. Cały czas mam zelecony oszczędzający tryb życia, z umiarkowaną aktywnością.
Jak długo masz krwiaka? Mój był ok 8 tygodni. - 
                        
                        Agaaa90 jak tam po wizycie?
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        nick nieaktualnyDzień dobry
 Ale tu cisza...
Aga daj znać, mam nadzieję, że wszystko OK
Ja od rana wkręciłam sobie temat heparyny a raczej czy mam przestać ją brać... Bardzo się boję, chociaż biorę ją tylko profilaktycznie. Naczytałam się o tych trombofiliach i panikuję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2018, 11:58
 - 
                        
                        Może napisz do lekarza o powiedz mu o swoich obawach? Skoro bierzesz heparynę profilaktycznie, to pewnie bez niej też było by wszystko w porządku. Ale jeśli dla spokoju sumienia wolałabyś ja brać dłużej, to może lekarz się zgodzi. W końcu najważniejsze, żebyś się nie stresowała niepotrzebnieOlciaaa wrote:Dzień dobry
 Ale tu cisza...
Aga daj znać, mam nadzieję, że wszystko OK
Ja od rana wkręciłam sobie temat heparyny a raczej czy mam przestać ją brać... Bardzo się boję, chociaż biorę ją tylko profilaktycznie. Naczytałam się o tych trombofiliach i panikuję...
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        nick nieaktualnyOlcia, też się balam odstawić leki, bo z nimi czułam się pewniej, tak jakby tylko leki sprawiały, że nadal jestem w ciąży, a po odstawieniu wszystko się skończy. Neoparin odsawialam tak jak zalecił dr z kliniki, czyli skończyłam ostatnie opakowanie i zapomniałam, że brałam. Natomiast Bardzo powoli odsawialam luteine i moja dr prowadząca (już spoza kliniki) marudzila, że długo biorę, bo wg niej powinnam odstawić juz ze 3 tygodnie wcześniej.
 - 
                        nick nieaktualnyDzięki Dziewczyny
 Mój lekarz z wielkim przekonaniem stwierdził, że leki nie są mi już potrzebne. Mąż również uważa, że doktorek wie co robi, a ja mam właśnie tak jak pisze Buko - czuję się, że to leki sprawiają, że jestem w ciąży. Do tego naczytałam się o tym, że coraz więcej kobiet ma wykrywaną trombofilię, a ja nie robiłam na to żadnych badań (badania zlecają jak kobieta poroniła kilka razy). Chyba nie mam wyjścia i muszę zaufać lekarzowi, chociaż łatwo mi nie jest 
                                 
				
								
				
				
			


        

