Ciężarówki po IVF 2018
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Olciaaa wrote:Dzięki Dziewczyny
 Mój lekarz z wielkim przekonaniem stwierdził, że leki nie są mi już potrzebne. Mąż również uważa, że doktorek wie co robi, a ja mam właśnie tak jak pisze Buko - czuję się, że to leki sprawiają, że jestem w ciąży. Do tego naczytałam się o tym, że coraz więcej kobiet ma wykrywaną trombofilię, a ja nie robiłam na to żadnych badań (badania zlecają jak kobieta poroniła kilka razy). Chyba nie mam wyjścia i muszę zaufać lekarzowi, chociaż łatwo mi nie jest 
Olcia ja mam to samo,boję się panicznie odstawić leki
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Olciaaa wrote:Ehhh to jesteśmy razem

Teraz na dniach mam odstawić encorton, luteinę i heparynę... I tą heparyną stresuję się najbardziej.
A Ty jakie bierzesz jeszcze leki? I jak długo?
Ja dopiero w środę będę rozmawiać o odstawianiu, biorę heparyne i lutinus, ale to heparyny boję się najbardziej. Zaczęłam brać dzień po punkcji 28 kwietnia - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyA robiłas jakieś badania na trombofilię itd? Bo ja właśnie nie. Więc heparynę pobiorę tak do następnego piątku i koniecmorganaa wrote:Ja dopiero w środę będę rozmawiać o odstawianiu, biorę heparyne i lutinus, ale to heparyny boję się najbardziej. Zaczęłam brać dzień po punkcji 28 kwietnia
 chociaż mam w domu zapasy. 
                                 - 
                        
                        Ehh nic mi nie mów. Leżę na kanapie i umieram.... Rano tylko poszłam na zakupy i już więcej nie wychodzę z domu, no chyba że autem z klimatyzacją gdzieś pojadęPaulaa25 wrote:Hej dziewczyny jak znosicie te upały bo ja dziś ledwo żywa i słabo mi....wykończą mnie te upały ....ech

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        
                        W środę 36 stopniOlciaaa wrote:Łatwo nie jest, ale chłodny prysznic jakoś mnie ratuje
 W nast tyg też ma być tak gorąco 
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        
                        Kochana mi nawet w aucie z klimą sie słabo robiło myślałam że nie dojadę do babci zanim mi klima schłodziła auto myślałam , że padnę.MonikA_89! wrote:Ehh nic mi nie mów. Leżę na kanapie i umieram.... Rano tylko poszłam na zakupy i już więcej nie wychodzę z domu, no chyba że autem z klimatyzacją gdzieś pojadę
Ło matko 36° to już przegięcie...
 - 
                        
                        Olciaaa wrote:A robiłas jakieś badania na trombofilię itd? Bo ja właśnie nie. Więc heparynę pobiorę tak do następnego piątku i koniec
 chociaż mam w domu zapasy.
Właśnie nie,w klinice wszystkich przy in vitro po prostu dają heparyne. Zastanawiam się czy nie pogadać z lekarzem o jakiś badaniach - 
                        nick nieaktualnyMój jest teraz na urlopie, w każdym razie czytałam, że wielu lekarzy odstawia heparynę ok 15-17 tyg jeżeli była brana profilaktycznie. Też nie wiem co robić, zwłaszcza, że w lodówce mam 7 opakowań neoparinu. Ale mąż mówi, ze mam robić jak lekarz kazał. Idzie zwariowaćmorganaa wrote:Właśnie nie,w klinice wszystkich przy in vitro po prostu dają heparyne. Zastanawiam się czy nie pogadać z lekarzem o jakiś badaniach
                                 - 
                        
                        To ja upaly nadzwyczaj dobrze znosze.. ale ja od zawsze cieplolubna...
U nas od 2 tygodni juz 34-39 stopni

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
 
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 - 
                        
                        Olciaaa wrote:Mój jest teraz na urlopie, w każdym razie czytałam, że wielu lekarzy odstawia heparynę ok 15-17 tyg jeżeli była brana profilaktycznie. Też nie wiem co robić, zwłaszcza, że w lodówce mam 7 opakowań neoparinu. Ale mąż mówi, ze mam robić jak lekarz kazał. Idzie zwariować

Bądź tu człowieku mądrym
 może rzeczywiście warto zaufać lekarzowi,tym bardziej, że przy Twoim krwiaku lepiej chyba nie brać nic na własną rękę
                                 - 
                        
                        Ja zawsze uwielbiałam upały przez to, że straszny zmarzluch jestem. Lato było idealne, żeby się wygrzać za wszystkie czasy. Minimum 26 stopni w cieniu to był mój komfort termiczny. Od jakis 2 lat zamiast plażowania wybierałam basen i leżak po palemką. W tym roku to przeszłam sama siebie, bo już wymiękam przy 25 stopniachCccierpliwa wrote:To ja upaly nadzwyczaj dobrze znosze.. ale ja od zawsze cieplolubna...
U nas od 2 tygodni juz 34-39 stopni
 Pewnie stymulacja przed in-vitro też swoje zrobiła
                                
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 - 
                        
                        To mi uwielbienie nadal zostalo... teraz wybieram czesto cien tylko ze wzgledu na to je jednak malej w brzuszku nagrzewac nie chce wiec w sloncu caly czas nie siedze staram sie troche tez w cieniu... ale ogolnie nafal wole taka pogode zdecydowanie...MonikA_89! wrote:Ja zawsze uwielbiałam upały przez to, że straszny zmarzluch jestem. Lato było idealne, żeby się wygrzać za wszystkie czasy. Minimum 26 stopni w cieniu to był mój komfort termiczny. Od jakis 2 lat zamiast plażowania wybierałam basen i leżak po palemką. W tym roku to przeszłam sama siebie, bo już wymiękam przy 25 stopniach
 Pewnie stymulacja przed in-vitro też swoje zrobiła

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
 
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 - 
                        
                        KasiaŁódź wrote:Cześć dziewczyny ja już nie mam siły na te upały ledwo żyje. Zbadałam ostatnio te d-dimery i mam bardzo podwyższone, lekarz kazał zrobić badania na trombofilie bo bez tego nie pozwoli mi odstawić fraxyparyny wiec muszę czekam 2 tygodnie
Jal wygląda badanie na trombofilie? Znaczy co to za badanie? - 
                        
                        Hej, hej

Męlduję się po weselichu
Kurcze, ale było fajnie
Miałyście rację, że takie wyjście dobrze mi zrobi. Coprawda rano nie zapowiadało się ciekawie, bo robiło mi się słabo i momentami miałam silne mdłości, ale wieczorem jak ręką odjął
 Nawet teraz od dwóch dni znacznie lepiej się czuję, niż leżąc i nie wychodzac z domu.
Na weselu praktycznie cały czas przesiedziałam przy stole, ale nawet mi to nie przeszkadzało. Siedziała ze mną jeszcze jedna dziewczyna, też z zagrożoną ciążą więc miałam stałe towarzystwo
Wy tutaj o tych upałach i lekach...no napewno w ciąży zdecydowanie gorzej się je znosi...ale dziś jeden dzień orzeźwienia
 U mnie jeszcze 20st. nie ma w cieniu o tej porze 
 Chociaż ten jeden dzień 
 Bo też słyszałam, że w przyszłym tygodniu ma być jeszcze ciekawiej...
Jeśli chodzi o sprawę leków, to mój lekarz chce żebym brała tylko do 10 tygodnia...
Tak mówił na pierwszej wizycie...No chyba, że teraz ta sytuacja z krwiakien coś zmieni i bedzie kazał dłużej brać, zobaczymy...ale fakt, że też się boję odstawienia...
 - 
                        
                        Magnolia widzę, że wesele się udało. Bardzo się cieszę
 My idziemy w połowie września do znajomych, więc pewnie brzusio będzie widoczny. Fajnie tak wyjść do ludzi, bo od tego siedzenia w domu to człowiek na głowę dostaje 
Mi się już włączyła panika przed jutrzejszym badaniem prenatalnym. Całą noc się budziłam. Ciekawe co będzie dzisiaj w nocy ;P
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 
				
								
				
				
			




        

