Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiatuszek, bardzo dobry pomysł! tez bedzie dbał o swoją dietę razem ze mną! a co!
ale Ci zazdroszczę zakupów! chyba dziewczynki nawet nie da się nie ubrać w różowy, bo w sklepach na dziale dziewczynek prawie sam róż wisi.perelka89 lubi tę wiadomość
-
Jak moj nie bedzie widzial to wrzuce Wam fotke bo jaram sie tym malutkim zakupem mezul bedzie sie smial ze podniecam sie ubrankiem ale kto jak kto - Wy mnie zrozumiecie
Mala Czarna przy okazji zrobie fote moich dwoch ostatnich morgologii bo przepisywac ciezko tym bardziej na tel. Ale patrze ze czerwone krwinki mialam teraz w normie, ledwo ale sie zmiescilam. Hematokryt i hemoglobina obnizone tylko.
A ja chyba przed chwila zaliczylam 2 skurcze Braxtona-Hicksa. Tzn takie twardnienie tuz pod pepkiem i takie jakby powiekszenie w tym miejscu. Kiedys raz to poczulam a teraz raz po razie. Chyba to te skurcze... Moze doswiadczone mamusie mnie uawiadomia czy to wlasnie to?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 20:06
perelka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też dziś zasnełam po południu, to chyba taki dzień dziwny.
Ada dobrze, że mąż o Ciebie dba ale faktycznie przesadza. Ja miałam to samo, ale ileż można, pogadałam, wytłumaczyłam, że obłożnie chora nie jestem i zluzował
Dorotko pokaż koniecznie, ja już mam pierwsze bociaki z Kubusiem Puchatkiem
czy poranne mdłości nie powinny być rano? Męczą mnie wieczorami w dodatku połączone z wymiotami...nie wyrabiam czasamiperelka89 lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Miszka powiedz mężowi, że do dzidzi idzie tylko to co zdrowe i dobre, a świństwa zostają tobie, więc cola na pewno nie zaszkodzi, jeśli będziesz też piła zdrowe rzeczy Swoją drogą trochę zazdroszczę tego zaangażowania męża, do mojego pewnie dotrze, że zostanie ojcem dopiero jak się urodzi.
Kwiatuszek ja nie miałam tych skurczów w pierwszej ciąży, albo nie kojarzę, ale od 20tc podobno mogą się pojawić. Z tego co piszesz to pasowałoby do opisu tego co można znaleźć w necie. Ja się boję, że gdyby mnie dopadły, to bardzo wystraszyłabym się, że coś jest nie tak.
Mi gin w karcie ciąży wpisał tylko to co odbiega od normy i tak:
leukocyty 8,9
erytrocyty 3,53
hemoglobina 11,3
hematokryt 0,33
płytki krwi 283
Mam nadzieję, że dobrze przepisałam, bo pismo iście lekarskie Jak się to ma do twoich? -
Szpiegowałam po forum i trafiłam na bardzo fajną listę wyprawkową u Kwietniówek. Mam nadzieje, że dziewczyny nie bedą miały mi za złe, że ją zapożyczyłam w kleiłam nam na pierwszą stronę, żeby ewentualnie była pod ręką
monika_89, perelka89, kwiatuszek789, Angela89 lubią tę wiadomość
-
kwiatuszek te skurcze o których mówisz doświadczałam codziennie jak tylko skończyłam 22 tyg, były bezbolesne tylko czułam takie napinanie brzucha a im starsza ciąża tym wyżej te skurcze pózniej to juz miałam takie wrazenie jakby mi się obręcz na brzuchu zaciskała, jeśli powyzej 10 skurczy na dzień to warto się zgłosic do lekarza
-
nick nieaktualny
-
Mala_Czarna_89 wrote:Mi gin w karcie ciąży wpisał tylko to co odbiega od normy i tak:
leukocyty 8,9
erytrocyty 3,53
hemoglobina 11,3
hematokryt 0,33
płytki krwi 283
Mala Czarna a więc tak:
leukocyty: 11,26 (4,0-10,0)
erytrocyty: 3,61 (3,7-5,1)
hemoglobina: 11,2 (10,0-16,0)
hematokryt: 30,8% (37,0-47,0)
płytki krwi) 281 (150,0-450,0)
ostatnio erytrocyty: 3,74 czyli zmieściłam się w normie i resza ponizej i powyszej normy ale bliżej tych lepszych wartości.
W sumie podobne troche mamy wyniki
Monika mnie dosłownie kilka razy pomęczyły mdłości ale nigdy nie miałam ich rano, ewentualnie koło 10-11 ale nie tak zeby się przez nie budzic. A zdarzały sie o róznych porach ale baardzo sporadycznie.
Misia dziekuje zachcianek specjalnych nie miałam chyba. Na poczatku ciąży wcinałam duuzo papryki ale szybko mi przeszło i teraz nie moge patrzec na nią, później mięsa nie jadłam ani nic nie gotowałam bo zmęczona chodziłam i drażnily mnie zapachy, później faza na rzodkiewki, pomidory, banany a teraz truskawki. Generalnie mogłam zapychac się owocami i byłam szczęsliwa, nic więcej nie musiałam mieć w domu do jedzenia. Tesciowa od razu powiedziala ze bedzie dziewczynka bo ona tez tak miała z córką. Ale ja nie do końca wierzę w te kombinowanie odnośnie płci. Na początku miałam pełno pryszczy na twarzy, tzn takich wielkich czerwonych krost i to byo pierwsze co teściowa zauwazyła mówiąc że to bedzie dziewczynka ale teraz nie mam w ogóle nawet małych krosteczek wiec chyba powinnam stwierdzic ze jednak chłopak będzie ;P
Aaa i moje kłucia o których wczoraj pisałam dzisiaj tez się pojawiły. Nie wiem czy to nie ma zwiazku z pracą siedzącą bo po pracy w ruchu ból ustępuje i generalnie boli najczęsciej od rana do pory obiadowej mniej więcej
I fota pajacyka, na zdjeciu duuzo gorzej wygląda niz w świetle normalnym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 22:50
-
A ja wlasnie męża konkretnie opieprzyłam. Pisałam Wam ostatnio, ze znowu mnie bardziej piersi bolą i teraz poczułam nagle jakbym miała wilgotną piżame, patrze a na wysokości brodawek 3 małe mokre plamki. Mówię mu, ze moze to już pierwsza siara poleciała a tez beka z "siary", w sensie z nazwy. I tak mnie wkurwił, ze powiedziałam, ze "fajnie dziecko sie robi a później juz reszta jest zabawna, nie? bo z resztą nieprzyjemnych rzeczy baba musi sie męczyc ale jak chcesz to chętnie się zamienie" i aby krótka odpowiedz z wystraszonym glosem "nieee". Wrr
-
miszkaaa wrote:Szpiegowałam po forum i trafiłam na bardzo fajną listę wyprawkową u Kwietniówek. Mam nadzieje, że dziewczyny nie bedą miały mi za złe, że ją zapożyczyłam w kleiłam nam na pierwszą stronę, żeby ewentualnie była pod ręką
Nie ma za co trochę się nad nią napracowałyśmy -
Co do skurczów bh to nie pomogę bo jakoś nigdy nie potrafiłam odróżnić skurczu od tego co moje dziecko wyprawiało w brzuchu ale jak nie jest to regularne, bolesne i nie ma krwawienia/plamienia to myślę, że nie ma się czym przejmować. ALe jak tylko coś niepokoi to biegiem do lekarza bo lepiej trzy razy sprawdzić niż żałwać. Ja jak trafiłam do szpitala z krwawienie to bardzo źle się czułam cały dzień, czułam że powinnam iść do domu się położyć ale chciałam być twarda no i miałam za swoje. Prosto z pracy do szpitala. Całe szczęście skończyło się tylko na strachu.
Z ubrankami polecam ostrożność bo nigdy nie wiecie jake duże dziecko się urodzi Mój od razu wszedł w rozmiar 62 więc te wszystkie ubranka 52-56 nawet nie zobaczyły światła dziennego. Bardzo się cieszyłam, że zamiast e kupić to pożyczyłam od kuzynki Także jak macie w tym momencie (w sensie wczesnej ciąży) coś kupować to polecam od rozmiaru 62 wzwyż. Swoją drogą pamiętam, że jak kupowałam bez ładu i składu i dopiero na końcówce się ogarnęłam z tym czego faktycznie będę potrzebować. No i polecam jednak bawełnę, żadnych jeansów czy innych tego typu rzeczy bo i tak przez pierwsze 2 miesiące tego nie założycie bo zwyczajnie będzie niewygodnie. Im mniej zakładanie przez głowę tym lepiej. Genialne body można kupić w Auchan - 100% bawełna, kopertowe (rozpinasz, układasz na przewijaku, kładziesz na tym dziecko, zakładasz tylko na rączki i zapinasz - nawet facet to zrobi ), polskiej produkcji za około 10 zł. No i śpioszki - mistrzostwo świata jak dla mnie. Najfajniejsze moim zdanie mają w Tesco z F&F - prane milion razy zachowują kształt i kolor no i rozpinają się przez środek, w Smyku czy H&M często są rozpinane lekko z boku.
Na brzuszek polecam olej ze słodkich migdałów, świetnie sobie radzi z rostępami. Mojego brzucha niestety nie ominęły ale byłam na to gotowa Poza tym potem można z powodzeniem używać go do pielęgnacji maluszka - nawet jako "krem" do pupy, do cieminiuchy czy po prostu smarowania ciałka.
Ja miałam mdłości całodzienne ale wymioty tylko poranne
AAA! Znowu się wam nawymądrzałam. Przepraszam ale to silniejsze ode mnie Tak się objawia mój instynkt macierzyński
-
Adk, rozbiłyście super listę! Przepraszam, ze nie zapytałam w Was na wątku o zapożyczenie jej, bo najpierw powinnam tak zrobić.
Co do body kopertowe to naprawde rewelacja, w mojej dziurze ciężko cps takiego kupić. Czasami pojawiają się w HM, pozostaje jedynie allegro, ale warto!
Czekolada, sny trzeba odczytuje się na odwrót wiec to dobry znak. U mnie za to leje od wczoraj bez przerwy. Masakra jakas. Pewnie znowu dzień w łóżku spędzę.
Miłego dnia