Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorotko ja tez oglądałam za jakieś 35 zł. Jak jego brat się urodził to nie miał więc po co nam (jest między nimi 15 lat róznicy). Generalnie zamierzam go przekonać własnie tym, że nikt nie będzie wisiał nad łóżkiem bo przecież plecy siądą a 40 zl to nie majątek.
Moj mąż to taka trochę sknerus makkwacz ciągle narzeka, że za dużo wydajemy a trzeba oszczędzać na budowę ale staram sie go sprowadzić na ziemię. Przeciez nie kupujemy niepotrzebnych rzeczy (np niania u nas się kompetnie nie sprawdzi) i dużo rzeczy dostaliśmy więc wyprawka kosztowała nas tak naprawdę grosze. Jedynie fundę chrześnicy jakąś wypasioną zabawkę za te wszystkie ubranka które dała kuzynce
Co do prześcieradeł to miałam na mysli te do łóżeczka nie na przewijak. Obowiązkowo pod spód ceratki żeby nie zmoczyc materaca. używalismy takich przy babci jak było już kiepsko i świetnie się spradzały13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja też nie wyobrażam sobie życia bez przewijaka. Póki co mąż nie narzeka jak mówię, że trzeba to, to i tamto kupić, ale my w ogóle zacofani z wyprawką jesteśmy i w sumie nic nie mamy
Co do piersi to w sumie mogłam się tego spodziewać. Chyba są stworzone do "produkcji". Opowiadałam Wam przecież, że mi z nich leciało jak mąż się nimi zajmował Mam nadzieję, że to dobry znak i nie będę miała kłopotów z karmieniem
Miszka, pozazdrościć - ja dostaję tylko 50 zł więcej ale lepszy rydz niż nic
Dziewczyny! Jestem z siebie taka dumna! Wymyśliłam obiad na jutro! Będzie spaghetti ze szpinakiem i kurkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 17:46
100krotka:) lubi tę wiadomość
-
Madzia na zwolnieniu ciazowym wychodzi sie lepiej. Nie wiem czy to to ma zwiazek z weekendami ktore wliczaja sie do zwolnienia czy czyms innym ale wychodzi sie na plus. Mi stowke wiecej przelali ale ogolnie pensja mala wiec tej nadplanowej kasy wiele nie ma ale dobre i to.
Madzia wiem wiem ze pisalas o tych przescieradlach na lozeczko. Ja o tych na przewijak
Kasia pojawiajaca sie siara teraz nie ma chyba wplywu na pozniejsza lektacje. Ale maz niech lepiej zostawi Twoje pietsi w spokoju -
Monia, nie mogę, bo mamy wykorzystać nadgodziny do końca miesiąca czyli do jutra
Dorcia, Monia my będziemy musieli kupić nianię elektroniczną, bo rodzice mieszkają w domku piętrowym i jak maluch będzie spał u góry to będzie trzeba wiedzieć czy się nie obudził. Ale u nas w mieszkaniu nie będziemy używać bo nie ma potrzeby.
-
kwiatuszek789 wrote:Aga ale jesli jest ciezarna to troszke lipa przed nia sie wpychac
Arien dobrze ze sie odezwalas. Malduj sie czesciej zebysmy sie jie martwily
To jasne że jak jest ciężarna ale mogłaś się odezwać i powiedzieć że też oddajesz tylko mocz;-)
A ja wam powiem że mi akurat nie przypada do gust żadna z kolekcji za dużo się dzieje tam, ceny też kosmiczne, za rożek 230 zł czy jakoś tak to sporo.
Mutsy z tego co mi się wydaje jest bardzo niskim wózkiem, widziałaś go na żywo?
My jak przy nim stalismy to byl by dla nas bardzo nie wygodny, ale przy nizszym wzroście pewnie tak.
My jak chcieliśmy kupić wózek to pierwszy ktory nam sie spodobał okazało sie ze jako go porowalismy z bebetto to jest o polowe mniejszy tamten by nam sie nie zmiescił, ja tam wole przymierzyć i wózek i foteli jak bede odbierac to sprzedawca ma mi go zamontowac:)
Pola herbatke z miodem proponuje na przeziebienie:) a sok można jak najbardziej:)
Monia zgadzam sie w 100% inaczej nas karmiono i żyjemy:) teraz wymyślają -
Ada moja wypłata też nie wygląda najgorzej na l4, mam wrażenie że jest jej więcej niby nie duzo, ale zawsze
KAsia a. spagetti mniam!
Madzia kiedy będziecie mieli wyklarowaną sytuację z mieszkaniem? nie możecie powoli kupować wyprawki i podrzucić do teściwów/rodziców na przechowanie?
Pola u mnie rodzice na piętrze my na parterze ale i tak większosc czasu spędzamy u siebie na dole więc u nas na pewno niania się nie sprawdzi, ale wiadomo, zalezy kto czego potrzebuje13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualnyAda ja jak widze swoja na kacie tez sie ciesze
U mnie siary brak moze ze dwa razy cos bylo ale teraz nie zauwazylam...
Monika ja tez juz po pierwszym praniu dla malej niebawem biore sie za kolejne moj maz mowi ze wolalby aby mala miala moj nosek bo on ma malego garba itaki troszke spory
Kasia moze sciagne z Ciepie pomysl na obiad -
Dorotko, gratulacje, gratulacje. Teraz tylko nadrabianie z remontem i można witać Julkę. Mądra z niej dziewczynka, że wytrzymała do terminu
Kasia, jestem pod wrażeniem, szybko ta siara. Tylko już nie wyciskaj, ponoć się nie powinno. Moje sutki mają dalej ten sam kształt, wielkość i kolor, tylko w dotyku są inne, jak aksamit, takie mocno nawilżone i milutkie
Co do chorych dzieci to ciężko nam się chyba wypowiadać gdy jeszcze nie mamy tego problemu. Chciałabym przy każdej okazji móc zostać z dzieckiem, no ale nie zawsze jest to możliwe. Poza tym niektóre dzieci chorują bardzo często. Jednak uważam, że także w takiej sytuacji to powinna być najbliższa rodzina lub niania i dziecko powinno czuć się bezpiecznie i komfortowo.
Lotta, wózek bardzo fajny, widziałam na żywo, ale też na Twoim miejscu, jak zasugerowała Monika zerknęłabym na używane. Czasem np. blogerki dostają do testów i sprzedają zaledwie po dwóch miesiącach używania.
Ada, moja wypłata przyjdzie jutro. Strony z ubrankami i akcesoriami już czekają z rozgrzanym do czerwoności przyciskiem "dodaj do koszyka"
Ja na zwolnieniu pewnie będę dostawała mniej kasy, bo chorobowe się wylicza na podstawie pensji z ostatnich 12 m-cy, a ja od stycznia miałam podwyżkę, więc niższa pensja też się wliczy do średniej ;/ No zobaczymy
Ja dziś miałam kolejną ciężką przeprawę z dziekanatem, ale już załatwione, praca oddana i teraz czekam tylko na wyznaczenie terminu obrony. No i w pracy też wszystko załatwiłam, przekazałam obowiązki i na 90% od jutra będę miała spokój. Ludzie ode mnie z pokoju zrobili mi niespodziankę i kupili nam prezent - tę poduszkę antywstrząsową do wózka w kształcie motylka. Co prawda nie jestem przekonana do poduszek, ale może się przyda. Zobaczymy.
Miałam dziś bardzo realistyczny sen, który mnie mocno wymęczył - śniło mi się, że mój mąż chciał się rozstać. W śnie historia trwała ze dwa tygodnie - dyskusje, ustalenia, tłumaczenie rodzinom, zastanawianie się co z mieszkaniem i opieką nad dzieckiem, a wszystko bardzo, bardzo realistyczne. Jak się obudziłam o 6 na siku, ze łzami w oczach to byłam tak zdziwiona, że to sen, że zastanawiałam się dlaczego mąż leży ze mną w łóżku, a potem się mocno przytulałam do niego. No i w tym śnie leciała mi krew z nosa, poszłam po przebudzeniu do łazienki, a tam trochę krwi na policzku.
-
Patrycja, podobno takie realistyczne sny to ciążowa przypadłość. Ale ja też to znam, też mam czasem takie sny i to niezależnie od ciąży. A to właśnie, że mąż chce mnie zostawić, albo że mnie zdarza (często na moich oczach). Niecierpię tych snów, najczęściej kończy się tak, że we śnie ryczę i wiem, że muszę się obudzić, budzę się i naprawdę mocno płaczę. Też wtedy przytulam się do męża i dziękuje Bogu, że to sen. Zdarzyło mi się też parę razy męża po takim śnie obudzić, tuli mnie wtedy jak szalony a ja spokojnie zasypiam
Cieszę się, że w pracy w porządku i będziesz mogła odetchnąć - należy Ci się trochę odpoczynku I będę mocno trzymać kciuki za obronę Bardzo się cieszę, że mam obie obrony już za mną
-
Dzien dobry Ciezaroweczki ja juz? Drodze do pracy.
Dzisiaj w nocy wstawalam na siku, ale wczoraj postanowilam, ze chce dzis zrobic drugi test i jeszcze raz zobaczyc jak pojawia sie druga kreska. Tak wiec po niecalych 5 godzinach od poprzedniego oddawania moczu wstalam i zrobilam tescik. Kreska testowa pojawila sie zanim mocz dotarl do kontrolnej, a po niecalych dwoch minutach testowa byla mocniejsza od kontrolnej (20dpo) super widok teraz mam swietny humor.
Tez mialam dzisiaj ciezka noc meczyly mnie dwa straszne sny.