Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorotko. Ja osobiście wybrałabym białą bo łatwiej wtedy dobrać np. Rajstopki czy buciki. Z ecri to juz problem zeby się kolory nie gryzły lub nie wyglądały jak zażółcone.
Monia. W nas sytuacja byla bardzo podobna. Mąż faktycznie zarabia więcej ode mnie, ale jak braliśmy kredyt to moja średnia zarobków byla wyższa. Wyszło nato ze ja jestem głównym kredytobiorcą, a mąż współkredytobiorca.
Super ze Paulinka tak ładnie przybiera na wadze. Bylas wytrwała i udalo sie z kp. Podziwiam
A ja trochę ponarzekam. Znowu boli szyjka. Momentami zaciskam zęby. Okropne uczucie, jakby w środku ktoś poraził mnie prądem. Jutro jak mnie znowu prze heblują w szpitalu pewnie będzie jeszcze gorzej -
Mam nadzieje, że to chociaż wróży cos dobrego. Plamienie tez dalej jest. Nie caly czas, bo długo potrafi być czysto, ale potem pojawia się gesty beżowo brązowy śluz.
Leże i proszę moje dziecko żeby poszła spać, każdy jej ruch wzmaga ból
No to w takim razie będziesz musiała któryś wybrać mimo wszystko byłabym bardziej za białym -
Monika, super, że z bioderkami wszystko w porządku i, że dajecie radę z karmieniem. Młoda pięknie przybiera i bardzo mnie cieszą Twoje relacje związane z jedzeniem, bo ja też nie planuję diety. Tylko w pierwszych dwóch tygodniach mam zamiar bardziej uważać, a to z tego względu, że CC to operacja brzuszna i dieta lekkostrawna jest mile widziana. No i alergeny najmocniejsze będę wprowadzać pojedynczo, żeby w razie czego wiedzieć na co zareagować. Fajnie, że z pożyczką uda się wszystko załatwić. U nas też były zawirowania z kredytem, jak go braliśmy w sierpniu, to ja jeszcze byłam na okresie próbnym w pracy i ledwo wyrabialiśmy się ze zdolnością, mimo, że miałam ciągłość zatrudnienia, a jak przeszłam na stałą umowę, to dwa razy taki kredyt mogliśmy wziąć, no ale na szczęście aż tak nie musieliśmy się zadłużać. I tak boli jak po roku robi się podsumowanie spłaconego kapitału i odsetek.
Dorota, ja też bym chyba w biel poszła, bardziej uniwersalnie i w razie jakiegoś wypadku można zadziałać wybielaczem. A poza tym uważam, że takie maleństwa wyglądają cudownie w bieli
Ada, przykro mi że Cię tak boli ta szyjka. ale może rzeczywiście coś ruszy, skoro coś się z nią dzieje. Jutro jak rozumiem znów masaż i ktg? Też masz tak, że ta szyjka najbardziej boli gdy wstajesz z pozycji leżącej? Życzę Ci, żebyś do mojego terminu się rozpakowała
A u mnie dziś jakiś dzień do dupy. Mąż zapytał czy te ostatnie dni są dla mnie ciężkie, a ja się popłakałam zupełnie bez powodu. A naprawdę nie jest tak źle, już się przyzwyczaiłam do straszaków i do bólu w szyjce i w dole brzucha. Naprawdę od paru dni podchodzę do tego na spokojnie, ale chyba hormony tak zadziałały i rozkleiłam się zupełnie. Poza tym mimo brania leków na uszczelnienie naczyń wciąż mam krwotoki z nosa. Wczoraj tyle krwi się zbierało, że część leciała nosem, a część do gardła i potem było mi strasznie niedobrze, a dziś przez tę przełykaną krew miałam problemy z zatwardzeniem i wyszedł mi pierwszy hemoroid. No tak się wkurzyłam! Na 5 dni przed terminem! A już myślałam, że ten problem mnie ominie. Poza tym dziś miałam ostatnią wizytę, lekarz stwierdził, że ten skubaniec jest bardzo malutki, prawie niewidoczny i niemal na 100% się wchłonie zaraz po porodzie, bo to zapewne nisko ułożona główka Franka go zepchnęła. Taki malutki, a boli to to cholernie. A w ogóle wchodzę do gabinetu a lekarz "Jeszcze Pani nie urodziła? Przecież mówiłem, że już można!" Hahaha, świetny żarcik. Główka w kanale, ale szyjka bez zmian, trzyma i nic nie zapowiada, że to się zmieni.
No i taka rada na sposób domowy na hemoroidy od mojego lekarza. Mówił, że wielu kobietom pomaga i może komuś się przyda. Należy wykroić z ziemniaka niewielki czopek, zamrozić go i włożyć w odbyt, zimno połączone ze ściągającymi właściwościami ziemniaka może sprawić, że się to cholerstwo wchłonie, a jak nie to przynajmniej ulga jest duża . Trochę brzmi strasznie i ja zacznę od maści, ale może po porodzie będę bardziej zmotywowana. -
Patrycja ojj współczuję tego hemoroidu to musi być bardzo nieprzyjemne. Oby maść szybko pomogła. Biedna jesteś z tymi krwotokami. Zawsze miałaś z tym problem czy to wyszło właśnie w ciąży?
A jesli chodzi o hormony to mam dokladnie tak samo. Jako tako na samopoczucie nie powinnam narzekać, bo przecież moje dolegliwość szyjkowe są od dwóch dni. a i tak zdarzy mi sie ze chce mi sie ryczeć tak jakbym męczyła sie od tygodni.
U mnie bol szyjki nasila sie jak wstaję lub chodzę, a najbardziej jak mi lokatorka tam wywija.
Edit. Patrycja pytalas o jutro. To czeka mnie ktg i badanie wód, które jest podobnie nieprzyjemne co masaż szyjki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 21:48
-
Monia super ze mała tak ładnie przybiera i że z bioderkami ok. Świetnie że dałaś radę z KP ale twoja determinacja była bardzo duża. Oby każda z nas miała tyle motywacji
Jeśli chodzi o powrót męża to ma wracać jakoś po 11 marca może się trochę przedłużyć ale ile będzie po zjeździe to nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć. Jak na razie zostawił w biurze informacje ze zbliża się TP i chciałby być w domu na chwilę przed i po. Zobaczymy jak to będzie
Dorota ja chyba też bym wybrała biel, w ogóle śliczna ta sukieneczka i zapisałam sobie ją w zakładki
Ada oby te bóle zapowiadały coś konkretnego. Może jutro już Klara będzie na świecie?? Życzę Ci tego z całego serca
A ja jutro znowu wizytuje. Ciekawe co to będzie na tej wizycie. Ciśnienie mam różne ale nie schodzi poniżej 130/77 od tygodnia. Na razie dużo leżę więc i bóle w Szyjce się zmniejszyły. Ciekawe czy te bóle są powodem rozwierania się szyjki... Muszę dopytać jutro moja gin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 21:58
-
Patrycja ze tez na sam koniec musial sie dziad pokazac oby masc szybko pomogla! A takie mocme krwawienie to normalne? Bo ze troche to ok ale zeby i do nosa i do gardla to juz nieciekawie
Ada mam nadzieje ze nieprzyjemna wizyta Cie ominie i bedziesz w tym czasie podczas partych na porodowce
Ewelina czy bole od rozwierania to nie koniecznie ale moze skracania sie szyjki. Chociaz rozwieramia tez wykluczyc nie mozna. Ale jak masz mozliwosc to lez i odpoczywaj. Jeszcze Kasia czas na wyjscie wiec lepiej sie oszczedzaj.
Dobra ja to ide spac bo drugi dzien marudera byl, do tego drugi dzien bolu glowy. A jeszcze tesciowa chce jutro przyjsc ale sciemnilam ze do ciotki ide jesli pogoda bedzie ok
Milej nocki i rano chce czytac ze sie u Ady zaczelo -
Ada, najwyraźniej hormonalnie taki czas musi nadejść A co do badania wód, to myślałam, że badają po prostu ich ilość na usg, a to pewnie bardziej badanie na ich stan, w sensie czy są "dobre", a to zupełnie co innego. Źle zrozumiałam.
Ewelina, mam nadzieję, że Twoja szyjka ma się świetnie i dobrze, że lekarz zerknie na te wysokie wyniki ciśnienia, lepiej żeby trzymał rękę na pulsie. Z tego co wspominałaś dotychczas to chyba Twój mąż ma całkiem nieźle z dogadywaniem się w pracy, więc życzę Wam, żebyście mieli czas dla siebie i przed, i po porodzie.
Co do moich krwotoków z nosa, to przed ciążą nie miałam takich problemów. Czasem pękały mi naczynka przy katarze, ale to raczej sporadycznie. Za to od 4 miesiąca zdarzają mi się co chwilę, pierwszy większy był po tym jak klient wyprowadził mnie z równowagi w pracy i to był jeden z czynników, które wskazywały mi, że czas na zwolnienie. A ta krew wczoraj to specyficzna sytuacja. Normalnie poleci chwilę i przestaje, ale ponieważ wczoraj miałam straszaki to wlazłam do wanny z ciepłą wodą zanim goście przyszli, no i akurat w wannie zaczęła mi lecieć, a ponieważ byłam nagrzana to chyba dlatego tak dużo jej się zrobiło.
Czy mi się zdaje, czy Pola ostatnio się nie odzywała? Pola, co u Ciebie?
Dorotko, życzę Ci w pełni przespanej nocy, może po marudnym dniu się uda. -
Kurde noc gorsza od dnia. Jak tylko sie polozylam to co kilka min pobodki, to smoka jej dawalam, wlaczalam kolysanke i przysypiala na kilka minut. A za chwile od nowa. Dalam jej jesc, nie dala sie mocno ululac i lekko sama przysnela ale to tak lekki sen ze az sama boje sie klasc. Nie wiem czy to zeby czy co. Wykituje z nia sama
-
Dorotko u nas było podobnie dopiero Kuba przysnal przed 2 ja nawet nie kladlam się zbytnio w szlafroku się polozylam bo ciągle był głodny i marudny i co się okazało?? Spalismy ponad 4 h jak się przebudzilam to nie wiedziałam co się dzieje mleko dostał teraz znowu sen.
Ciekawe co u Ady -
Dokladnie dziewczynki u mnie no sie nie dzieje. Niedługo wstaje i zbieramy sie do szpitala.
Patrycja. Dobrze ze to końcówka ciąży bo jakby takie krwotoki miały sie nasilać wcześniej to troche niebezpiecznie. Pewnie ciepła woda spotęgowała krwotok. Oby wszystko po ciąży wróciło do normy.
A to badanie wód to właśnie chodzi o ich stan. Zaglądają Tam takim jakby wziernikiem i patrzą na kolor.
Ewelina trzymam kciuki za wizytę. Koniecznie daj znać co lekarz powiedział na ciśnienie i ból szyjki.
-
No właśnie, oby za duza nie była. Jak byłam na usg 24lutego to ważyła ok 3400g, tydzień później 1 marca wg usg wyszło 3330g. Wiadomo ze nie schudła, to tylko sprzęt i może się mylić, ale mam nadzieje ze właśnie waży cos w tych okolicach. Liczę, że za bardzo mi nie utyje żeby mogla wyjść bez większych problemów na ten świat.
-
Boze znowu mam nerwy i marzy mi sie dzien blogiego odpoczynku bez dzieciaka. Przez nia nawet nie potrafie zdrzemnac sie pol godzinki bo glowa sie blokuje tak jakby wolala nie zasypiac bo zaraz bedzie pobodka. Kiedys bez problemu moglam sie zdrzemnac a po kilku pobodkach po chwili spania przestawilo sie. A ta juz marudzi w lozeczku. Jak mnie denerwuje ciagłe bycie na jej zawolanie
-
Ada, myślę że te badania coś tam ruszyły. Daj znać co i jak po badaniu. Wiesz, z opisu to badanie wód brzmi nieciekawie, przykro mi że musisz je znosić. Ale już bliżej niż dalej!
Dorota, tulę :* . Ja dziś też jestem wkurzona, ale dlatego że coś się do mnie przypałętało (rano miałam 39 i mówić nie mogę) a niestety nie mogę położyć się wygrzać bo trzeba latać koło małej. Nic tam, odpuszczam spacer i liczę na to że będzie miała dzisiaj sporo drzemek. I jeszcze młoda jak nigdy nie chce jeść. O 6 (pobudka) zjadła 50 ml i do tej pory nic .