X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 12 marca 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 18:34

    Marzec x 2 <3 <3
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 12 marca 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota, co do sciągania pokarmu laktatorem jest pewnie dokładnie tak jak piszesz. Sciągając więcej same tworzymy sobie "nadprodukcję". chociaz jako takiej już nie czuje. Wydaje mi się, że razem właśnie z tym nocnym ściągnietym pokarmem wytwarza się go już akuratnio. Ale wygoda w nocy z butelką przewyższa wszystko. Szczególnie, że wtedy głównie wstaje do małego mąż :)
    Nie mam wklęsłych sutków, ale nie są też niewiadomo jak gigantyczne. Ale mamy na koncie sukces, bo wczorajsze ostatnie karmienie odbyło się na leżąco i bez nakładek. Generalnie robiłam wszystko tak jak Dorotka pisałaś, ale jakoś i tak nam nie szło. Teraz z pozycją było o tyle łatwiej, że nie musiałam jedną dłonią przytrzymywać tych cholernych nakładek. Mały widocznie był głodny skoro udało mu się ogarnąć temat :)
    Oczka przemywamy solą fizjologiczną od zewnętrznego do wewnętrznego kącika. Położna była przedwczoraj a oczko popsuło sie wczoraj :/ Ale napisaliśmy do niej smsa i kazała przemywać oczko świetlikiem. Zobaczymy czy pomoze. Boję się, że to jakaś grubsza bakteryjna historia :/

    Ada, historia dokładnie taka jak u nas. W sensie, że i żóltaczka i dokarmianie co 3h mm. Ja to jak usłyszałam, że mam dokarmiać z butli to sie załamałam. Ale dokarmialismy chyba tylko jedną noc i pół dnia i waga zaczęła rosnąć, mnie się mleko zagęściło i sytuacja się unormowała, więc don't worry. A co do Twojego snu. Tym też się nie przejmuj. Jesteś po poważnym zabiegu i organizm potrzebuje odpoczynku. Pewnie dlatego zasnęłaś tak mocno. Ja też tak spałam czasem, że jak mały mnie budził, albo dzwonił budzik, że czas Tomka obudzić na karmienie to w ogóle nie wiedziałam o co chodzi.

    A ja też już mam miejsce w celi, nie? W ogóle jak tak dalej pójdzie to ciasno się tam zrobi. Ciekawe jak Patrycja sobie radzi.

    Aaa, Dorota. No właśnie ja mam takie poczucie, że nie kocham Tomka. I to jest po prostu straszne. Nie mogę przejść z tym do porządku dziennego, ale nie umiem też znależć w sobie tego uczucia. Potrafię się czasem rozczulić, że ma np takie małe stopki, albo robi takie fajne miny. Ale tak jak Ada pisała, nie rzygam tęczą i mam wyrzuty. I wobec męża też, bo on tak pomaga, tak sie stara a ja jestem taka obojętna.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 12 marca 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia zapewniam Cie ze jeszcze rzygniesz tęczą. Nie miej wyrzutow, czas szybko mija, zaraz Tomus juz bedzie mial swoj rytm i bedziesz dawala sobie rade. Ja sobie mysle ze malenstwo jest zalezne od nas i tak czy siak nie zrobimy mu krzywdy a czym milosc przyjdzie po tygodbiu czy dwoch miesiacach to nie wazne. Przyjzie na pewno. A do kiedy maz bedzie z Wami?
    Widzisz malymi kroczkami i do przodu - nauczyliscie sie karmic na lezaco a to kolejny odpoczynek dla Ciebie. Z dnia na dzien bedzie lepiej :-* mocno za Was trzymam kciuki bo wiem co czujesz :-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 11:29

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 12 marca 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia ja tez nie rzygam tęcza wiec się nie martw. Mysle ze to przyjdzie z czasem tak jak Dorota pisze. Trzeba ogarnąć sie w nowej sytuacji.

    A co do mojego spania. To nasz pokój sąsiaduje z pokojem gdzie są naświetlane dzieci. I tak dzieciaczki leżą same i często płaczą, a położne latają do nich co jakiś czas właśnie przechodząc przez nasz pokój. Wiec chyba przy takim natłoku hałasu kolejny płacz nie zrobił na mnie wrażenia. Ale nie powiem bo strasznie mi głupio sie zrobiło, jak ja mogłam nie usłyszeć własnego dziecka.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 12 marca 2016, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.
    Pochłonęło mnie załatwianie kredytu (Dorota jednak wzięliśmy w banku siostry, wywalczyła nam jeszcze lepsze warunki, gdyby nie to to na pewno byłby to bank o którym Ci pisałam). Aktualnie czekamy na decyzję, ale to już formalność.

    W międzyczasie zaczęliśmy się rozglądać za wykończeniem domu, już plus minus wiemy które firmy i jaki koszt przed nami. Serce boli, aż człowiek chciałby wziąć więcej kredytu. No ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.

    Chrzcimy w przyszłym tygodniu, zamówiłam koronkwą sukienkę, którą pokazywała Dorota.

    Poza tym rozłożyła mnie grypa, w dodatku w najmniej odpowiednim czasie, akurat zbiegło się ze szczepieniem Pauliny. Ona marudna z obniżoną odpornością przez to, ja chora, mąż ma nocki (a dzis imprezę z pracy). Wszystko robię w maseczce żeby na nią nie chuchać za dużo i problem w tym, że ona się mnie w tej masce boi i płacze :/
    Teraz sprzedałam ją mojej mamie, ja się wygrzewam i nadrabiam forum.

    W czwartek przed szczepieniem zaliczylam jeszcze wizytę u pediatry. Małej ropieje cały czas jedno oczko, antybiotyk nie pomógł, mam skierowanie do okulisty. Pewnie skończy się na przekuwaniu kanalika łzowego :/

    a i jeszcze bylam w starostwie w sprawie mojego magicznego podatku - nie da się zmniejszyć kwoty. Cała działka jest liczona jako plac budowy i wg takiej stawki naliczyli mi podatek :/ Jak się wprowadzimy i geodeta wszystko naniesie na mapki wtedy będziemy placić mniej. A że teraz połowa to nieużytki i tereny zielone? nie obchodzi ich to bo wszystko co przylega do budowy to plac budowy. Mój kraj taki piękny...



    P.S. na fb fotki Pauliny z sesji noworodkowej :)

    a teraz lecę pisać długaśny post odpowiadający ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 18:44

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 12 marca 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia biedna Paulinka z tym oczkiem. Oby okulista pomogl i obylo od przekluwania kanaliku.
    Super ze udalo sie Wam korzystniej dostac kredyt. My zostajemy przy tym banku przu ktorym obstawalismy bo pozyczka hipoteczna bardziej sie nam oplaca i my chcemy na wiecej lat rozlozyc splacanie w razie gdyby sie nam noga podwinela z praca.
    Paranoja w tym starostwie :-/ moze zadzwon gdzies do wojewodztwa i podpytaj czy tak rzeczywiscie jest.
    I zdrowka zycze :-*

    A gdzie fotki Paulinki bo nie moge znalezc na fb :-/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 12 marca 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada jak tam bilirubina u Klary?

    Madzia dalej nic sie nie dzieje? Bylas w koncu na uczelni?

    Kasia K jak zdrowko?

    Wiecie co? Dzisiaj moje dziecie smialo sie kiedy przecieralam jej stópki bo wilgotne miala. Jak przecieralam to smiech, jak przestawalam to i ona przestawala sie smiac. Łaskotek kochany :-)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 12 marca 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 18:34

    Marzec x 2 <3 <3
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 12 marca 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny bo jeszcze kończę odpisywać i zaraz wrzucam fotki ;) Mama musiała mi oddac malą i piszę na raty od 17 :P

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 12 marca 2016, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NA początek Ada i Patrycja GRATULACJE! :) Wy się jeszcze łapiecie - podobno każdej mamie przysługuje tysiak macierzyńskiego więc w tym wypadku lepiej podzielić pensję 100/60 bo w drugim półroczu zus powinien wyrównać do tysiąca. Ja sie za późno dowiedziałam, ale może Wam się uda

    hemoroidy - u mnie zniknęły jakiś czas po porodzie

    2 godziny kontaktu skóra do skóry? U mnie podobno przestrzegają po sn, jest na porodówce specjalny pokoik do tego. Ja nie miałam tej przyjemności. Po cc dostałam ją tylko do ucałowania a potem widziałam ją w wózku jak przyszedł mąż

    rozszerzanie diety ja planuję po 6mc, metodą BLW. Zobaczymy jak nam wyjdzie

    wywoływanie ciąży - już w nie nie wierzę, nie da się :P u mnie próbowali w szpitalu 12 dni, ja chwytałam się wszystkich możliwych domowych sposobów i nic. Jak dziecko nie jest gotowe to nie wyjdzie, chyba że go wyciągną jak u mnie :P

    baby blues? uh... maskara. pierwsze tygodnie wylam co 2 dzień. o wszystko, bez powodu. w końcu hormony się ustabilizowały. A wow i euforia z powodu narodzin dziecka? u mnie tez nie bylo, aż czuję czasem wyrzuty sumienia jak niektóre dziewczyny na styczniowkach pisały ze od razu całym sercem pokochały dzieci. Ja też na początku dużo rzeczy robiłam bo musiałam, bo tak bylo dla Pauliny lepiej. Bartek zaangażwal się od początku, od początku też jak na nia patrzył to biła mu z oczu taka ogromna miłość. Ja nie umiem się tak zaangażować, często wkurzałam się na nią że nie współpracuje (np nie chce ładnie pić). Teraz jest lepiej, tej miłości trzeba się chyba nauczyć. Szkoda, że nikt o tym nie mówi głośno

    dodatkowe ściąganie mleka laktatorem - ja od początku mam dużo pokarmu, wykarmiłabym dwójkę, piersi bolesne to odciągam i mrożę. Plus w nocy u u mnie jak u Kasi butla. Paulina jest jednak nerwowym dzieckiem. Z butli pije szybko, nie rozbudza się i lepiej potem znowu zasypia. Fakt, moja wygoda ale potem mam w ciągu dnia wiecej cierpliwości ;)

    Ada przykro mi, że podzieliłaś mój los. W sensie człowiek się umęczy okropnie, już już ma rodzić a koniec końców kończy na stole. Było nie było to jak 2 porody. Dobrze, że szybko się ogarniasz :) Fanie, że dajesz radę karmić na leżąco, ja tak nie umiem a szkoda, bo na pewno wygodnie

    Dorota co do karmienia to już o wiele lepiej. Sutki już aż tak nie bolą (czasem jeszcze, ale do przeżycia). Paulinę czasem jeszcze piersi gryzą i marudzi więc wtedy w ruch idzie butelka ;) Nadmiar pokarmu sukcesywnie mrożę, będzie na kiedyś tam. Kiepska sprawa z tą chrzestną. Raz że ona mogla darować sobie komentarze (albo odmówić bo skoro ma już 4 chrześniaków to pewnie byście zrozumieli) a dwa teściowa też by się mogła przymknąć i nei wtrącać w nie swoje sprawy. Co do podatku to podobno wyszło nowe rozporządzenie w zeszłym roku i stąd też inwentaryzacja i nowe naliczanie podatków :/

    Ewelina/little ah cudne początki ciąży :D oby mdłości nie męczyły Cię za bardzo, polecam kropelki imbifem i herbatę z imbirem (a w ogóle to na mnie rewelacyjnie działały cheesburgery z maka, chemia zabijała mdłości :P)

    Pola współczuję dolegliwości. Zrozumiałe, że tak przeżyłaś ten dzień. U mnie było podobnie mimo że miałam Paulinkę na rękach. Gdyby nie to to by jej nie było ale i tak jakoś tak... smutno

    Agnieszka/dmuchawiec ahh zazdroszczę że już kładziecie panele, odleeegła przyszłość u nas

    Iwona pewnie Twój mąż czuje to samo w stosunku do Twojej mamy. Ja wiem, że moja teściowa świetne da sobie radę z małą bo szwagierka ma 3latkę i zostawia ją tam często a też bym mimo wszystko wolała zostawić dziecko u swojej. Jednak jakoś człowiek czuje się pewniej :P Jak się zaprzesz to na nowo rozkręcisz laktację, laktator, system 7/5/3 częste dostawianie tylko nie wiem na ile Lenka będzie chciała współpracować

    Marlena podobno rewelacyjnie na katar u dziecka działa kropienie mlekiem mamy ;) Ja fridy nie używam, przeraża mnie - robi to mój mąż. Jak go nie ma ja mam wersję do odkurzacza. Rewelacja

    Madzia to jak wygląda Wasza sytuacja mieszkaniowa? na razie do teściowej? na długo? Co za babsko z Twojej teściowej! Jak jej nie pasuje przewijak to niech weźmie kasę w zęby, idzie do sklepu i kupi wnuczce. Wiedźma. TWoja opcja z ustawieniem jest sto razy lepsza, nie daj się! Co do seksu to po porodzie wszystko wraca do normy, przynajmniej u nas tak jest, mąż już jest chętny i mnie nie unika :D

    Kasia k. ładnie Ci waga poleciała, zawsze to juz coś :) zorientuj się jeszcze u innych jaka będzie cena. Dla mnie to duzo, ale co miasto to stawki inne. My za dom 150m pow użytkowej za całą elektrykę, wodę (plus centralny, tynki, wylewki, ocieplenie poddasza, szambo i drewniane schody będziemy płacić ok 80 tys (a to materiał z robocizną). Niezła pozycja na liście oczekujących do żłobka...

    Kasia a. jak masz tak dużo pokarmu to mroź, mroź i mroź :) ja mam już spore zapasy. Będzie w razie czego na ratunek jakbym musiała małą zostawić z kimś a nie miałabym odciągniętego albo w przyszłości będzie do rozrobienia z kaszką :) Co do wybudzania to mi położna absolutnie zabroniła bo dziecko wie kiedy jest glodne a tak tylko go rozdrażnimy. Co do nakładek to gdziesz czytałam żeby odcinać po kawałku nakładki żeby z czasem było ich coraz mniej i wtedy dziecko nauczy się łapać sutka. Jak Ci nie szkoda nakładek możesz spróbować. Paulinie też oko ropieje, aż całe zielone ma po nocy :/ Miałam antybiotyk, ale pomagał na chwilę. Mam też świetlika do przemywania plus non stop solą fizjologiczną. Od jutra planuje zacząć masaż, ewidentnie zatkany kanalik a chciałabym uniknąć przetykania. Póki co mam skierowanie do okulisty, w poniedziałek maż jedzie ją zarejestrować choć na nfz poczekamy. W razie czego mam juz namiar na prywatną wizytę

    Mariola olej przesądy i teścia. U nas łóżeczko stalo poskładane od lipca :P

    Ewelina/lorka 100tys to kupa kasy. Może spróbujcie się rozejrzeć za materiałem na własną rękę?

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 marca 2016, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika_89 wrote:
    Paulinę czasem jeszcze piersi gryzą i marudzi

    Ahh te slowniki :-D swoja droga niedobre te Twoje piersi ze dziecko gryza :-D

    Co do chrzestnej to za kazdym razem wydaje nam sie ze jest szczesliwa ze bedzie chrzestna Julki. Wczoraj mnie wycalowala i dziekowala... Nie wiem, juz nie wnikam w to wszystko. Gdyby powiedziala ze nie chce byc chrzestna to bym zrozumiala. Ale buntuje meza aby jakos skonfrontowal mnie w tym temacie z tesciowa bo zla jestem ze urkrywa orzede mna kwestie dotyczace mojego dziecka.

    Ale blogi spokoj, maz chrapie za sciana, Jula spi od wieczora a ja jeszcze w lozku <3

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 13 marca 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczynki po fajnej nocce :)

    Dzisiaj nie bylo dzieciaczków na naświetlaniu wiec płaczu mniej i latających położnych mniej. Wczorajszy wynik bilirubiny spadł wiec juz nie trzeba bylo dokarmiać mm. Takze nocka na cycku. Mala po karmieniu szybko odpływa i grzecznie śpi nawet 3 h. Raz musiałam ja budzic w nocy bo juz piersi dawały o sobie znać. Zaczyna się nawal. Wczoraj wieczorem mąż przywiózł mi laktator zeby trochę ulżyć, ale dzisiaj póki co mala daje radę. Niezły ssak z niej.

    Pobrano nam krew i czekamy ponownie na bilirubinę ale liczę ze potwierdzi sie wczorajszy spadek i wygonią nas do domu.

    Czytam Was kochane na bieżąco ale nie mam jak odpisać. Same rozumiecie :)

    Buziaki

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 marca 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada odpisuj w miare mozliwosci, wiadomo ze teraz masz zajecie :-)
    Super ze wyniki lepsze. Czyli dzisiaj juz pewnie dzisiaj juz do domku :-)
    Przystawiaj malutka jak najwiecej aby uniknac tego cholernego nawalu.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • dmuchawiec Autorytet
    Postów: 427 119

    Wysłany: 13 marca 2016, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiarzynka orientowałam się o cene twojego fachowca, wiec za to co Ci zaproponował my zapłaciliśmy taniej, jednak ceny są różne zależnie od regionu, jak na region mazowiecki to cene którą proponuje jest to maksymalna jaką mógłby wziąść za te prace,niewiem jednak co masz na mysli owykonczeniu pomieszczenia gospodarczego, dobrze by było jak by wziął 25 tyś. wiec pytanie skąd pochodzisz?

    Dorotko sukienka śliczna:)

    Odnośnie sytuacji losowych podczas porodu, tak jak dziewczyny piszą o tym się nie myśli jak rodzisz:)

    Też myślałam że będę z małym leżać 2 h skóra do skóry, ale standardy porodowe wyglądają inaczej w praktyce i nawet nie zwracasz na to uwagi, ja maluszka dostałam bardzo szybko i spał ze mna cały czas w łóżku i cały czas przy cycku był, ogólnie pierwszy miesiac to nie miałam jak siku zrobić bo cały czas wisiał na cycku, teraz jest juz swietnie:)
    je co 2-2,5 h czasem co 3 h a w nocy ma nawet przerwe 5 -6 h i potem 3h.


    Ewelina współczuje zatrucia, uważaj na siebie ...:*

    Ada ja od początku karmiłam na leżąco było mi wygodniej. teraz karmie z poduszką do karmienia lub trzymam małego, teraz jest już świetnie z pozycją wcześniej to było dla mnie steresujące.

    Marlena i Kasia , tak jak mówi Dorota popieram, uważajcie z odciąganiem pokarmu, bo wasza laktacja jeszcze nie ustabilizowała się, jak już sciągacie to nie wiecej niż 60 ml, bo potem bedziecie mieć problem. mój biust jest teraz mniejszy, laktacja sie ustabilizowała a jak chce odciągnąć pokarm to sciagam wlasnie 60 ml i potem następnego dnia ml i mroze sobie.

    Kasia słyszałam zę w nakładkach dzieci potem nie chcą jeść, lepiej smaruj biust lanoliną, wiem że można spróbować przycinać nakładki i z dnia na dizen coraz bardziej przycinaj to mały się może odzwyczai,
    kasia wkładaj mu całą bordawkę do buzi dasz radę !!każda z nas to przechodzi, za jakiś czas to minie.
    Nie denerwuj sie na siebie to normalne, ja tez sie denerwowałam że jak już go umyłam chce zapiąć pieluszkę a on sika, nie raz mnie obsikał hmm a w moje urodziny zrobił mi prezent na bluzkę. miałam go nago bo akurat chwile wczesniej zasikał podkład wiec wziełąm go a on robi kupę na mnie:) nie raz jak wstawałam w nocy oklepywałam sie po policzkach dla ocucenia ale teraz jest juz wspaniale!
    Kasia może mierz sobie ciśnienie i obserwuj?

    Marlena na oparzenia polecam burntec plastry żelowe, polecono mi je na kursie pierwszej pomocy.


    Dziewczyny miłość przyjdzie z czasem !jesteście wykonczone fizycznie i psychicznie za jakis czas napiszecie tu na forum że nie jest super , maluchy sa wspaniałe itd itp!! zobaczycie musicie to tylko przetrwac!! trzymam za was kciuki!

    Marlenko a dlaczego uwazasz że Kubuś sie nie najada i myslisz o dokarmianiu w nocy?
    Ile wody dziennie pijecie przy karmieniu piersią?
    Ja mam zamiar wybrać Hippa , jeśli juz mam dawać mu mm to chce mu dać coś dobrego, o bebiko slyszałam kiepskie opinie że dzieci mają czesto kolki zaparcia itd..

    Ja chce małemu zacząc wprowadzać mleko od 1 maja i powoli odstawiac go od piersi chociaż teraz nie wyobrażam sobie aby nie karmić go piersią bo czuje do niego taka silna więź( na początku zapierałam sie że jest to dla mnie nie komfortowe itd)
    Jednak mimo to chce zrezygnować z czasem) po pierwsze że będziemy za jakiś czas myśleć o kolejnym dziecku , karmienie piersia też osłabia organizm i chce wyjść na spokojnie na dłużej i mieć swoje piersi dla siebie:)

    Ada wkładaj mu cycka do buzi jak najwiecej nauczy się ssać i pij dużo wody bardzo dużo, ja jak byłam w szpitalu to mąż mi przynosił non stop wode , dziennie z 5 litrów piłam, woda to podstawa karmienia.
    Kurcze musiałąś być bardzo zmęczona jak tak zasnełaś, tak jak Dorota mowi potem to na jęknięcie będziesz się budzić i wstawać.

    Ola ja polecam zabawki z lamaze i jak najbardziej oballa.

    Monika Jeśli chodzi o higienę oczu to nasz mały miał przytkany jedne kanalik, jak była połozna pokazała mi jak zrobić masaż kanalika, potem robiłam sama w domu i małemu przeszło, jeśli macie wątpliwości i ropka utrzymuje sie dłużej to propononuje zrobić wymaz z oka na własną rękę jeśli jest bakteria , poproście aby sprawdzili jaki antybioty bedzie pasował do danej bakterii jak nie to robcie dalej masaż kanalika .
    Świetnie że udało sie wziąść kredyt.
    My jak dobrze pójdzie do niebawem sie wprowadzimy:)
    myslimy ze do 10 kwietnia sie uda:)

    Monia o jakim tysiacu piszesz? daja jednorazowe becikowe tylko. z tego co wiem.

    Adus kochana kapusta:) naprawde polecam:)

    Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu!!
    17u9i09kie6sdzrt.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 13 marca 2016, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota calkiem mozliwe że Twoja świrnięta teściowa zrobiła aferę z niczego i wcale nie było komenatarzy, że ona nie chce. Może szwagierka powiedziała "coś" a teściowa przekręciła? :D

    Ada wiadomo jak to na początku, odpoczywajcie :) i kciuki żeby Was wypuścili

    Agnieszka ja mówię o macierzyńskim. Pensję można podzielić 100/60% albo caly rok 80 %. Od tego roku podobno przysługuje wyrównanie do tysiąca jeśli ktoś tyle nie dostaje więc jak ktoś zarabia najniższą krajową to bardziej opłaca się wziąć 100/60. Przez pierwsze pół roku 100% pensji, potem 60% (czyli jakieś 750zł) ale wyrównanie do 1000zł więc wychodzi się na plus :D Ja się nie załapłam, za późno się dowiedziałam. Dzwoniłam do księgowej, ona dowiadywała się w zusie. Oficjalnie jej nie potwierdzili, tylko babeczka powiedziała, że każdemy należy się ten tysiąc, zasugerowała, ze tak jest ale jak zawsze ze wszystkim po co mowić ludziom żeby mieli lepiej? Fajnei że już się wprowadzacie, długi weekend majowy już na pewno na spokojnie możecie balować u siebie, ahh zazdroszczę ;)

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 marca 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia niezly patent z ta pensja! Jak zwykle ofocjalnie o tym nikt nie mowic w naszym cudownym panstwie.

    Z chrzestna rozmawialam. Wprost jej powiedzialam o tej sytuacji. Zlapala sie za glowe i powiedziala ze jest przeszczesliwa ze ja wybralismy a z moja tesciowa rozmawiala ostatnio we wrzesniu(!) i byl temat chrzcin ale moja siostra byla przekonana ze bierzemy na chrzestna mojego meza siostre, o czym nawet teaciowej powiedziala wiec wiekszego entuzjazmu nie okazywala. A ta lampucera juz sobie przeinaczyla to ze siostra nie chce byc chrzestna. Boze ja ja zabije!

    Dzisiaj ciagam siostre do siebie bo i tewciowa przychodzi i siostra ma pokazywac jaka jest zakochana w Juleczce i jak bardzo nie moze doczekac sie chrzcin :-D

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 13 marca 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak coś czułam że znowu Twoja teściowa zrobiła aferę z niczego :P dobrze, że Wy to sobie wyjaśniłyście :)

    kwiatuszek789 lubi tę wiadomość

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 13 marca 2016, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota ta twoja teściowa jest okropna... Jakim cudem jej jeszcze nie ukatrupiłaś... Jestem pod wrażeniem wytrzymałości :-)

    kwiatuszek789 lubi tę wiadomość

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 13 marca 2016, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o macierzyński to ja wypełniłam wniosek na cały rok 80% oczywiscie w kadrach nikt mnie nie poinformował a samej nie przyszło mi na myśl żeby cokolwiek sprawdzić :/ u mnie w pracy jest tak że macierzyński płaci firma a oni z zusem się rozliczają tylko że ja mam umowę do 1 kwietnia i nie wiem co w takiej sytuacji.

    A odnośnie mleka powiedzcie mi że mieszacie pokarmy ?? czasem mam mleko w dwóch pojemnikach i sama nie wiem czy mogę je połączyć czy nie bardzo?

    Noc mieliśmy przespaną a teraz coś Kubuś marudził ale chyba potrzebował bliskości mam nadzieję że wieczór będzie spokojny bo wczoraj poszalałam z jedzeniem i dziś trochę się stresuje :-P

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 13 marca 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena jak podaję na świezo z butli to mieszam czasem z dwóch ściągnięć jak mi zostanie. Jak mrożę to z jednego ściągnięcia.
    Z tym, że jak mieszam to zawsze takie do którego dziecko nie napluło. W sensie w lodówce mam w jednej butelce odciągnięte i porcjami przelewam do drugiej

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
‹‹ 445 446 447 448 449 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ