Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ada nad morzem chyba jest najchłodniej w całej Polsce to korzystaj
A co do ciężarnych opalających się z widocznym brzuchem w taką pogodę to bez komentarza bo szkoda naszych nerwów.
Aktualnie u mnie też przyjemnie na dworzu ale niestety deszczu ani kropliLorka lubi tę wiadomość
-
Wrzucam 2 fotki z wczoraj niestety nie dalo sie wrzucic mniejszego bo wczesniej je kadrowaam i strasznie małe są a w poście takie duże się robia
edit
dopiero dopatrzyłam sie tych mega zyl na doniach na drugim zdjciu... "kochany" upal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2015, 22:21
Lorka, Kasiarzynka, 100krotka:), perelka89 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Dorotko jakbym nie wiedziała ze jesteś w ciąży to po pierwszym zdjęciu bym nie poznała. Na drugim juz widac brzuszek. Pięknie wyglądałaś
Robaczku masz rację. Taki widok nie powinien mnie zszokować przy tym co sie dzieje na tym świecie.
A mi się płakać chce. Fachowiec wycenił robociznę za wykończenie domu i sie załamałam! Liczyłam ze będą chcieli mniej, ale teraz nie pozostaje nam nic innego jak sie zgodzić. Czas ucieka, a teraz w sezonie nikogo innego nie znajdziemy. Ja mnie wiem czy nam starczy pieniędzy na wszystko... I skąd tu dobrać jak zabraknie? Totalna załamka! -
Ada w sumie na pierwszym zdjeciu wyglada jak bym sie dobrze najadla a nie byla w 7 miesiacu ciazy
Kiepsko wyszło z ta wyceną fachowca. Aż tak duża różnica jest miedzy Twoimi wyliczeniami a jego? Moze poszukaj jeszcze kogos zanim z tym sie dogadacie? Chyba, ze juz musicie dać mu odpowiedz ale dzien czy dwa zwłoki chyba mu nie zaszkodzą. Ja bym próbowała ogarnąć kogos innego a nawet jesli sie nie uda to bedziesz wiedziala ze probowałaś -
Tesciowa juz dzwoniła do kogoś ale lipa. Nie ma terminów. Różnica jest ok. 5 tys wiec jak dla nas to dużo. Do tego dojdzie jeszcze kosz materiałów... Juz sama nie wiem co robic. Tych fachowców przynajmniej znamy i wiemy czego sie spodziewać, są sprawdzeni.
-
Cześć dziewczyny, trochę ostatnio osłabłam i w związku z tym moja zmniejszona aktywność.
Kwiatuszku, jesteś chudzinką!!! Ile przytyłaś od początku ciąży?
Miszka, to chyba niestety tak jest przy budowach, remontach i innych tego typu przedsięwzięciach, że zawsze coś wyjdzie drożej, zawsze okaże się, że trzeba zrobić coś, czego nie było w planach, czegoś za mało itd. Ale fakt, 5 koła piechotą nie chodzi Rozumiem Twoją frustrację.
Mnie coś ostatnio gorzej z mdłościami. Wczoraj nie miałam siły, żeby cokolwiek ugotować, więc mój mąż jadł gotowca ze słoika. Ale nie byłam w stanie go nawet podgrzać, a na czas jedzenia wyszłam do drugiego pokoju. Taki zapach, że bleeeh
Dzisiaj natomiast tak mnie zemdliło w sklepie, że myślałam już, że będę musiała uciekać. Dałam jednak radę, dokończyłam zakupy a w drodze powrotnej zjadłam imbirowego cukierka, który ewidentnie przyniósł ulgę. Teraz leżę i dogorywam, na nic siły nie mam. A jeszcze mam w perspektywie gotowanie obiadu i na samą myśl robi mi się niedobrze
-
Kwiatuszek slicznie wyglądałas;) dziewczyny ponawiam pytanie męczy sie ktos z wami z rozstepami? zrobily mi sie rózowe na pośladkach wiem ,że z medycyny moge zastosowac bańki chińskie ale w ciaży jest to przeciwskazanie smaruje pupe nidzie indziej nie mam tylo na tylku kurde;/ myslalam ze mnie to ominie całe życie ćwiczyłam i miałam ciało elastyczne;/ Oddalam dzis krew słabo sie czuje zastanawiam sie czy moja anemia sie poprawila czy jeszcze bardziej zanizyła;/ wizyte u doktorka mam w środę. Ja mam wesele w ta sobote... na wadze juz 8 kg do przodu;)
-
Ada 5 tysiaków to sporo ale jak są sprawdzeni to już nie wiem co doradzić. Chyba bym jednak ich zostawia bo jak innych tańszych weźmiesz a nie sprawdzonych i narobią tylko bałaganu to jeszcze wiecej Was to bedzie kosztowało.
Arien na ostatniej wizycie miałam 10 kilogramów na plusie.
Mnie poczatkowo tez zapachy męczyły, nie bylam w stanie przegryżc miesa i nie gotowalam obiadów chyba z miesiac jak nie dluzej. Czasami szlismy do baru gdzie mozna kupić obiadek i najczesciej brałam szczawiową i kapuśniak bo kwaśne byly. Mąż powiedział, ze moje samopoczucie ważniejsze niz obiad dla niego, nie jest dzieckiem i jak nie zje obiadu to nic sie nie stanie. Teraz w te upały też mało gotuje żeby nie kisić się nad garami w gorącej i dusznej kuchni. zdrowie ważniejsze.
Blumen ja nie pomoge z rozstępami, ja mam na pośladkach od kilku lat i nawet nie wiem kiedy się pojawiły. Ale tam mi nie przeszkadzają bo kto je tam widzi. Mysle, ze po ciąży prędzej coś z nimi zrobisz niż teraz. Takie uroki ciąży niestety. -
Arien, może odpuść gotowanie dziś? Jeśli już musisz coś zrobić to polecam ugotować zupę, będziesz miała na kilka dni z głowy, a mało zapachów jest przy tym. Możesz jeden wywar podzielić w trakcie gotowania na pół i na jednym np. zrobić krupnik czy ogórkową, a na drugim pieczarkową czy pomidorową. Ja tak robiłam gdy mdłości osiągnęły apogeum i się sprawdzało .
Miszka, a może spróbuj ponegocjować. Jednak 5 tysięcy na samej robociźnie to ogromna różnica. Skoro są sprawdzeni to są albo z polecenia, albo już wcześniej coś u Was robili, spróbuj wypiąć brzuch i zejść z ceny po znajomości , podobno ciężarnej się nie odmawia
Kwiatuszku, pięknie wyglądałaś, nie pomyślałabym, że to już siódmy miesiąć , ale masz szczupłe nogi .
Blumen, niestety nie poradzę Ci na rozstępy, ja mam od czasu bycia nastolatką na biodrach i na biuście, teraz intensywnie się smaruję, ale jeszcze nie tyję, choć brzuch większy, więc ciężko powiedzieć czy smarowanie działa czy nie. Może wybierz się do jakiegoś salonu kosmetycznego i tam Ci coś poradzą. Albo napisz do Małej Czarnej, ona jest kosmetyczką, może zechce pomóc.
Ja dziś planuję na obiad ziemniaki z kefirem, mąż na drugą zmianę poszedł, więc nie muszę się przejmować obiadem dla niego, zje sobie coś w pracy. A poza tym przyszła moja pierwsza sukienka ciążowa. Kupiłam ją z myślą o weselu za dwa tygodnie, bo brzuch zaczyna mi odstawać, a krój ma taki, że i bez brzucha ładnie wygląda. O taka: http://www.happymum.pl/sklep3/d668,sukienki_z_dresowki,5290-twisty_dress_.html Zastanawiam się tylko czy nie jest za mało elegancka. Co o tym myślicie? Jeśli dobiorę elegancką biżuterię i założę szpilki lub eleganckie sandałki to się nada? Czy szukać dalej innej? -
Robaczku mój mąż też właśnie pojechał na druga zmiane do pracy i właśnie miałam obierać ziemniaczki do kefiru ale najpierw do Was zajrzałam
Co do Twojej sukieneczki to jest fajna ale ja bym sie bała o ten rekawek, ze za długi. Upały narazie maja nie ustępować i w taką pogodę jak dzisiaj chyba być się ugotowała. Albo jak troszke potańczysz to też sie zgrzejesz. Moja sukieneczka cienka była a i tak sie roztapiałam w sobotę. Ale z eleganckimi dodatkami jest jak najbardziej okej
A moje nogi to najbardziej odczuwają przypływ dodatkowych kilogramów. Na udach pokazał się nieładny cellulit
A ja chciałabym zebyście zerknely w link poniżej. Zastanawiam się czy zestaw jest wart swojej ceny. W teśco patrzyłam to troszke taniej by sie skompletowało ale elementy z nieznanych dla mnie firm. Dla maleństwa to i tak chyba termometr bezdotykowy trzeba, nie? W takim razie tez z zestawu nadałby sie do mierzenia temperatury wody do kapieli? I myślę czy ten grzebyk rzeczywiście tak potrzebny jest i czy nie wystarczy ta szczotka z miękkim włosiem.
http://www.aptekagemini.pl/avent-zestaw-pielegn-d-niemowlat.html -
No to mamy taki sam obiad , ja zaraz wstawiam ziemniaki .
Co do ceny ciężko mi się wypowiedzieć, bo jeszcze takich zestawów nie oglądałam. Co do użyteczności, to j planuję termometr do ucha, ale podobno te bezdotykowe/do ucha mają mniejszą dokładność. Znów ten trzeba wsadzić w pupę, więc decyzję pozostawiam Tobie . Grzebyk wydaje mi się zbędny. No i ta nakładka do czyszczenia dziąseł też. Podobno najlepiej spisuje się gazik namoczony w wodzie lub soli fizjologicznej do czyszczenia dziąsełek.
Sukienka ma dłuższy rękaw, bo myślałam o niej w perspektywie wyższej ciąży też. Natomiast materiał jest cieniutki i to bawełna, więc nie powinno być źle, bo sala klimatyzowana. Planuję też wziąć drugą sukienkę, bez rękawów na wszelki wypadek, ale tamta znowu ma grubszy materiał. -
A tak w ogole to wracajac dzisiaj z miasta miajałam siedzacych w samochodzie robotników, którzy robią ulice niedaleko mnie. Jak mijałam ich samochód to usłyszałam jak jeden do drugiego mówi (jakiś starszy facet), ze teraz to można do oporu. Tylko nie pamietaj czy powiedział ze pykać do oporu, jechać do oporu czy jakoś tak ale zabrzmiao to jednoznacznie. Drugi tylko zaczął się zmiać. Tak mnie scieli tym tekstem ze zattkało mnie i załuje ze temu staremu hu*owi nie odpowiedzialam, ze on by nawet raz sobie nie poradzil wiec niech nie cwaniakuje. Ale zrobilo mi sie mega przykro przez taki brak szacunku bo na jego matkę, czy moze zone/partnerke albo córkę też ktos mozę tak powiedzieć, ale dziadyga widac tylko h*jem myśli
blumen21 lubi tę wiadomość
-
Juz rozmawiałam z mężem i zabronił mi stawać do garów Przywiezie chinola i może nawet coś z niego skubne. Ale mnie jest po prostu żal mojego m, pracuje cięzko fizycznie od rana do wieczora już od 3 tygodni, powinnam trochę o niego dbać skoro mu nie pomagam w remoncie, chociażby dobrze go karmiąc. A tu lipa
Ale natchnęłyście mnie na te ziemniaczki z kefirem i z koperkiem i może nawet jajo sadzone do tego?
Co do sukienki Robaczku, to moim zdaniem jak najbardziej się nada. Teraz jest taka dowolność, że hoho. Ostatnio na weselu widziałam laskę i to taką w naszym wieku mniej więcej w spodniach takich eleganckich Ale tak jak pisała Dorotka, obawiałabym się o ten długi rękaw.
Kwiatuszku, niech Ci humoru nie psuje jakiś niedouczony dziad. Proszę Cie! Tacy ludzie są i będą i nie zmienisz tego, więc szkoda nerwów, naprawdę. Szkoda Twojego zdrowia. Mnie jak zdarzy sie jakieś takie glupoty uslyszec to po prostu jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam. Szkoda zdrowia, żeby się tym przejmowac.
Co do tej wyprawki to niewiele mogę powiedzieć, ale ja z kolei znalazłam dzisiaj coś takiego i sie zastanawiam: http://wyprawka-do-szpitala.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 14:04
-
W takim razie co do sukienki decyzję pozostawiam Tobie. Jak dla mnie to spokojnie mozesz w niej iśc bo z jakimis fajnymi dodatkami nabierze sukieneczka elegencji a sama później bedziesz mogła w niej śmigać na codzień
właśnie nie wiem co zrobic z tym zestawem, bo firma jest ok ale z drugiej strony to prawie 100zł. Ja termometr wole bezdotykowy zeby malucha nie stresowac pomiarami w inny sposób. Czekam na kolejne opinie -
Arien mąż niech sobie poradzi narazie kupnym jedzonkiem. Bedzie chłodniej, poczujesz sie lepiej to bedziesz gotowała. Alee ja też mam wyrzuty sumienia, ze nie gotuje mężowi. Chyba, zę miesko ze słoika a ziemniaki tylko gotuj to tego jakies warzywko i prawie gotowe i bez stania przy garach by bylo.
-
Ja tylko na chwilkę, później nadrobię co pisałyście. Dorotko jak bylam aż moim chrześniakiem raz u pediatry raz na pomocy doraźnej to pytalam sie lekarzy o te termometry bezdotykoweg. I oby dwoje zgodnie powiedzieli ze ich nie polecają bo przekłamują. Ten z pomocy doraźnej mówił ze spotkał się wiele razy z sytuacja ze przyjeżdża spanikowana matka do szpitala bo dziecko ma wysoką temperaturę ok 40st. A tu okazuje sie ze dziecko owszem rozpalone ale trochę ponad 37st. Do duża różnica. W takich przypadkach winowajcą jest termometr bezdotykowy. Najlepszy jaki oby dwoje polecają to stare termometry rtęciowe. Jak ktos jeszcze taki ma to niech pilnuje jak oka w głowie. Niby w szpitalach tez używają termometrów bezdotykowych ze względów higienicznych ale jak coś budzi wątpliwości to pielęgniarki wyciągają termometr rtęciowy bo mają pochwane. Ja tez zawsze chciałam bezdotykowy termometr ale po tych dwóch opiniach odpuściłam.
-
Arien na Twoim miejscu bym już nie wchodziła na marcówki zeby niepotrzebnie sie nie stesować.
Ada mam rtęciowy i normalny w domu. Przekonałaś mnie tym co napisałaś bo az w szoku jestem, zę az tak przekamuja. A ze są drogie to przynajmniej unikne zakupu na marne