Ciężarówki z grupy Starania o dziecko 2016/2017
-
WIADOMOŚĆ
-
RozumiemNatka2 wrote:Nana chodzi mi o cc na żądanie, nic strasznego i być może dojdziesz szybciej do siebie jak ja np po 1 ciąży, ale na żądanie to jest dla mnie niepojęte! Jak można chcieć mieć operacje wiedząc, ze dziucku jest lepiej wyjść siłami natury. Jak są wskazania do cc, bo grozi to dziecku lub matce to nie mam nic do tego, nawet się nie wypowiadam, bo popieram, ale na żądanie zawsze będę komentować, bo nie rozumiem tego. Swoje dobro ponad dobro dziecka jak dla mnie
ja też zawsze myślałam ze będę sama rodzić ale na dzien dzisiejszy to wykluczone 
-
Wlasnie w tym płaszczu nie bylo widac a jak zdjęłam to supriceNatka2 wrote:No kurczaki Nana czas najwyższy, zeby było widać ;p u mnie pod kurtką to jeszcze słabo, wygląda jakbym taka gruba była ;p haha także czekam na wiosnę z utęsknieniem, bo niestety kurtka za mała się robi ;p ale lubię moj brzusio bo z boku wygląda moze duży ale z przodu to taka pileczka
-
nick nieaktualnyNana - ja Ci powiem tak. W pierwszej ciąży generalnie bałam się porodu.może nie jakoś panicznie ale martwilam się jak to będzie i jakoś specjalnie nie myślałam czy sn czy cc. Bałam się jednego i drugiego.nana266 wrote:Rozumiem ja też zawsze myślałam ze będę sama rodzić ale na dzien dzisiejszy to wykluczone
Urodziłam mega szybko, coś tam bolało ale bez przesady i dla mnie poród sn to tzw. Pikuś i dlatego bardzo boję się cesarki - bo to jest dla mnie nowość i Nie chce sprawdzać jak to będzie bo jestem przekonana że lzejszego porodu niż miałam być nie moze.
Moja szwagierka rodziła rok po mnie i była nastawiona bardzo na poród sn. Okazało się w trakcie porodu ze musi być cc. Była tak przerażona ze nie chciała się zgodzić! Aż ordynator się do niej pofatygował i ja przekonał że to jedyne słuszne wyjście. Teraz mówi że ona już za żadne skarby nie wyobraża sobie rodzić normalnie sn. Cesarska przeszła bardzo dobrze, szybko doszŁa do siebie i praktycznie nie ma śladu
Także zdania są podzielone;-) a wiadomo że człowiek się bardziej boi tego czego nie zna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 13:38
nana266, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 12:20
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 12:20
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 12:20
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Stella niby Nic takiego - tradycyjnie- w kolko tylko praca praca praca ... Zero innego myslenia... Mega mnie to wkurza... Sa dni normalne a.czasem to juz przegiecie... siedze calymi dniami w domu sama ok wiem ze musi pracowac ale przyjdzie to albo zapyta jak sie czujemy albo wcale I ciagle slysze o pracy.
a jak prosze zeby wzial dzien urlopu no cos potrzebuje to on noe moze - a urlopu ma w .... Bo jeszcze caly z zeszlego roku. No to nie wkurzylybyscie sie
Wizyta 19.04.2017r. godz. 10.30
-
Natka wiem... Kiedys Ciebie pocieszalam ale dzis juz sama nie wytrzymalam I powiedzialam co mysle pewno jak wroci z pracy to bedzie mega foch ale mam go gdzies... Teraz prawie wszystko jest na jego glowie... Bo lekarz kazal mi jak najwiecej lezec... Niby mowi ze ok ze tak musi byc ale co przyjdzie albo dzwoni to co robilas? Kurde a co moge robic???/
Wizyta 19.04.2017r. godz. 10.30
-
nick nieaktualnyNie sądzę ze bym Cię pocieszyła ale...chyba mam gorzej...Kaaarooolina89 wrote:Stella niby Nic takiego - tradycyjnie- w kolko tylko praca praca praca ... Zero innego myslenia... Mega mnie to wkurza... Sa dni normalne a.czasem to juz przegiecie... siedze calymi dniami w domu sama ok wiem ze musi pracowac ale przyjdzie to albo zapyta jak sie czujemy albo wcale I ciagle slysze o pracy. a jak prosze zeby wzial dzien urlopu no cos potrzebuje to on noe moze - a urlopu ma w .... Bo jeszcze caly z zeszlego roku. No to nie wkurzylybyscie sie mój mąż ma własną firmę więc pracuje 24h/dobę. Wstaje o 6 rano a w domu jest o 17-18. Pojawi się z synem, położy co spać i dalej pracuje;-) bo a to kosztorys,a to umowę sporządza, a to rozlicza inwestycję....ciągle coś
Ale ja się już przyzwyczaiłam że tak jest;-) jedyne co jest u nas nienaruszalne to niedziela- niedziela jest dla rodziny i kropka.
A tak to nawet jak na urlopie jesteśmy to telefony są non stop.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 14:06
-
nick nieaktualny
-
Martynka ja mam podobną ale nie takąMartynka1234 wrote:ja na szczescie nie mialam tez zadnych rozstepow
Natka, sliczny brzuszek) ale ulga ze znamy juz plec 
Nana czy to Ty pisalas ze kupilas sobie ta koszule do karmienia?
http://allegro.pl/show_item.php?item=5170660786&snapshot=MjAxNy0wMi0wN1QyMDowNTozN1o7YnV5ZXI7YmY2ZmNiZmQwNDNiYjM2M2RmNTNhZDIzNjJhOTIyMDU1YzUxODE1ZDA0MmI0YzdkNzA1ODM1YzZmNDhlNGExMw==
tez ja sobie zamowilam i wlasnie przyszla! jestem nia zachwycona, jest idealna)
-
Stella rozumiem to ale na swoim jest inaczej a moj Maz jest strasznym pracoholikiem I nie przez to ze musi tylko przez to co chce. I to jest najbardziej wkurzajace bo nawet nikt mu glupiego dziekuje nie powie za to ze on poswieca swoj wolny czas ... To jest korporacja to same wiecie jak to jest. Ehhh moglabym tak godzinami narzekac ale nie bede Wam psuc humorow.
Wizyta 19.04.2017r. godz. 10.30
-
nick nieaktualny
-
I nie przejmuj się moj tez sie denerwuje a najbardziej zakupami że ja wymyślam jakies cuda ale teraz widzi wlasnie jak to jest bo zawsze to ja się głównie tym zajmowalamKaaarooolina89 wrote:Stella rozumiem to ale na swoim jest inaczej a moj Maz jest strasznym pracoholikiem I nie przez to ze musi tylko przez to co chce. I to jest najbardziej wkurzajace bo nawet nikt mu glupiego dziekuje nie powie za to ze on poswieca swoj wolny czas ... To jest korporacja to same wiecie jak to jest. Ehhh moglabym tak godzinami narzekac ale nie bede Wam psuc humorow.
