Ciężarówki z grupy Starania o dziecko 2016/2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKazdy podejmuje wlasne decyzja i ja za zadna nie bede odpowiedzialnaanq05 wrote:Martynka ja tez jestem taka męczennica jak Wy :p Bo mam do tego takie samo podejście
co nie znaczy własne ze bede kogoś linczować ze idzie na CC :p
ludzie biora sluby, rozwodza sie, nawet ostatnio viola wkleila tu historie tej dziewczyny zforum. Kazdy ma swoje zycie i niech robi co chce 
Anq jejku nie moge sie doczekac kwietnia
)
-
nick nieaktualnyOo wlasnie, lepiej szybciej to zorganizowac niz chodzic i przezywacLisa85 wrote:Annie szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Jak masz być spokojna to zajmij się organizowaniem tej cesarski i będziesz mogła cieszyć się ciążą
Powodzenia 
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karolina. Dwie kropelki oliwy mozna sobie w uchu rozetrzec. Sama do konca nie wiem, bo u siebie jeszcze nie stosowalam. Za to raz kotu w ten sposob czyscilam uszy to pisalo, ze nawet podgrzac ta oliwe i mozna patyczkiem, ale wiadomo, nie wsadza sie go gleboko tylko z zewnatrz. U ludzi na pewno tak samo

Ona. Wiem, ze ludzie roznie podchodza, ale w surowych serach jak np cammembert czy feta moga byc bardzo grozne dla plodu bakterie listerie. W niedogotowanym jajku moze byc salmonella. Dorosly czlowiek lepiej sobie z tym poradzi niz rozwijajacy sie plod. Dlatego w ciazy nie mozna jesc nic surowego. Niektorzy uwazaja to za przesade, ale ja wole dmuchac na zimne. Moja kolezanka zarazila sie w ciazy toksoplazmoza od zjedzenia tatara. Nie wiedziala jeszcze, ze jest w ciazy, wiec na prawde trzeba na takie rzeczy uwazac.

💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Jesli otwierasz jajko i w nim wpływa żółtko - tak ta cześć jajkajest surowa, jesli doszła by do tej części jajka temperatura 100 stopni w której gotuje sie jajko, żółtko by sie ścięło. Ale z racji powolnego przewodnictwa cieplnego w jajku temperatura rozchodzi sie powoli, i żółtko w srodku jest po prostu surowe a białko ugotowane przy jajku na miękko.onaa123 wrote:Annie1981 - różnie ludzie podchodzą do np jajek na miękko w ciąży, inni uważają, że można w nie dużych ilościach, inni, że nie można
tak samo wątróbka, czy inne jedzenie, ale naprawdę jajka na miękko są surowe??
Mila123 - super, duża dzidzia, już niedługo w mamusi ramionach
Ink@ - super super! cieszę się bardzo :*
KateA92 - no ładnie rośnie synuś
a Ty karmisz tylko piersią? jak długo zamierzasz tak karmić?
Annie1981 lubi tę wiadomość

-
Widzę ze same rocznice przed wami, a i dodam ze u nas w czerwcu tez 9 rocznica związku ale znaliśmy sie juz wczesniejLisa85 wrote:Dzisiaj idę z dziećmi do moich rodziców, bo mają 32 rocznicę ślubu, a my z mężem 1 marca będziemy obchodzić 3 rocznicę ślubu, a w czerwcu 9 lat bycia razem

Lisa85 lubi tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
A my wcinamy jajka na twardo
na miękko ani smazonych nie lubimy 
Annie co do cesarki sie nie wypowiadam bo sama nie wiem jak to będzie, narazie o tym nie mysle i sie nie martwię. Rozumiem twoje obawy dlatego mysle ze możesz się powoli dowiadywać co i jak jesli chodzi o cc , wtedy będziesz napewno spokojniejsza
jedni sobie chwalą cc inni porod samodzielny ale co osoba to inna opinia
Annie1981 lubi tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Ja dlatego nie słuchamLisa85 wrote:Martynka masz rację. Każdy ma swoje życie i decyduje za siebie. Ja tylko chciałam powiedzieć, że rozumiem, że ktoś się tak panicznie boi porodu, że wybiera cesarkę, bo jak się słucha tych wszystkich przerażających historii porodowych to się kobiecie odechciewa rodzić
Ja jakoś w pierwszej ciąży miałam do tego inne podejście, dopiero z czasem mi się zmieniło gdy posluchałam opowieści koleżanek, które rodziły SN.
nie czytam
Lisa85 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też miałam 14 lutego 9 rocznice związku

Natka, Martynka zle to ujęłam chodziło mi o to ze Wy nie chciałybyście cesarki bez potrzeby bo wiadomo że poród naturalny jest lepszy dla Dzidzi ale wiem, ze gdybyście miały zalecenie to byście to zaakceptowaly
Lisa85, Natka2 lubią tę wiadomość
-
Z reszta na walentynkach byliśmy u znajomych na kolacji i ostatnio rodziły siostry dwóch osób z tej kolacji i oboje opowiadali ze cały poród trwał 3 godziny i było to jak duży wycisk na siłowni zero nieprzyjemności .....

Ja póki nie przeżyje to na pewno nic mnie nie zrazi
będę naporodowce jak niezapisana biała kartka 
Z reszta miałam i poronienie i łyżeczkowanie pozniej i gastroskopię i inne zabiegi zawsze sie naczytałam najgorszego na necie szlam z dobrym nastawieniem i tak i źle nigdy nie było. Oczywiscie jak mi podali tabletki wczesnoporonne i miałam drgawki przez 4 godziny ze nie mogłam wstać napierdalał mnie brzuch niesamowicie do tego leciało ze mnie jak z kranu do tego nie mogłam jeść i PIC przez chyba 10 godzin i to było w srodku dnia bo zabieg miałam o 22 to nie było przyjemne - to niepicie dla mnie najgorsze. Ale naprawde żebym miałam mowić ze to był dramat to nie. Trzeba sie dobrze nastawić i do przodu
!
Lisa85 lubi tę wiadomość










