Ciężarówki z grupy Starania o dziecko 2016/2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKateA92 wrote:Stella też myślałam o alergii na białko mleka krowiego czyli skazie białkowe bo ż tego co wiem to sama taką skazę miałam jak byłam malutka, Ale wyczytałam że przy skazie białkowej są też inne objawy, których mój Fabianek nie ma.
Napisałaś, że Piotruś z tego sam wyrósł (ja też wyroslam ) ale odstawialas nabiał jak to karmiłaś piersią? Czy po prostu przeczekalas ?
Odstawiłam mleko, sery,jogurty i masło. Tzn. Masło zamieniłam na roślinne, mleko na sojowe lub kokosowe. Jadłam plasterek żółtego sera tygodniowo czym dalej tym mniej restrykcyjne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 22:39
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak ja bym miała odstawić nabiał to ja nie wiem co ja bym jadła ?!?
Moja przyjaciolka nie je czekolady nabialu wieeelu rzeczy I tak ma ta coreczka te krostki I wlasnie to jest trądzik.
Ale nie wyglada to jak na zdjęciach w Google
Sa to czerwone malutkie krosteczki ale bez ropniakow
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja też jestem barrrdzo nabialowa ale jakoś dałam radę.
Piotruś nie miał innych objawów bo dość szybko zaeagowalam i odstawiłam alergen. Natomiast narażenie dziecka na ciągły kontakt z alergenem powoduje rozwój alergii. Może się więc okazać że za jakiś czas pojawia się kolejne objawy bo organizm przestanie sobie radzić z trafieniem tego białka. Generalnie im szybciej odstawiam tym szybciej mu przejdzie.
ja mojego testowalam co jakiś czas. Jak nie miał żadnej kostki to np.zjadłam twarożek i przez 2-3 dni skupiała się na objawach tj. Krótki,ból brzucha,inne kupy itd. U nas objawem były tylko krostki.
Effy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEffy wrote:Jak ja bym miała odstawić nabiał to ja nie wiem co ja bym jadła ?!?
Moja przyjaciolka nie je czekolady nabialu wieeelu rzeczy I tak ma ta coreczka te krostki I wlasnie to jest trądzik.
Ale nie wyglada to jak na zdjęciach w Google
Sa to czerwone malutkie krosteczki ale bez ropniakow
najgorsze że takim maluchom nie robi się żadnych testów i całą diagnozą polega na obserwacjach matki... -
nick nieaktualnyA co do diety to ja po 4 mc. Ograniczania nabiału miałam ochotę zabić za kawałek sera! Trzeba też dobrze suplementowac wapń ze by nie poleciały nam żeby i kości. Dieta wymaga trochę wysiłku. Najgorzej jest na początku a później już człowiek się uczy co może zjeść a co szkodzi.
nana266 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć czołem ;p
U nas dzień zapowiada się ładnie, niebo przepiękne, cieplutko ma być! a jak u Was?
Ja się nie znam niestety na krostkach, czy innych takich sprawach, jak będzie dzidzia, będę musiała się wiele nauczyć
Dzisiaj mam cytologię, ciekawe jak wyjdą wyniki, długo się czeka na nie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartynka1234 wrote:U mnie tez do okolo 10 dni z tym ze ja nawet nigdy nie widzialam moich wynikow cytogii na oczy. Zawsze mi mowiono ze jak beda w porzadku to nic nie napisza ani nie powiedza, a jak cos nie tak to dopiero wtedy powiedza. W sumie nigdy nie dociekalam
Stella i kiedy ta skaza przeszla malemu?
natomiast znam przypadek chłopczyka 1,5roku który uchylony jest na nabiał , gluten, cytrusy , kakao i sama nie wiem na co jeszcze....;-/
A skaza białkowa podobno często pojawia się u dzieci których mamusie są właśnie "bardzo nabialowe"- ja molavbym samym navialem zyc
Ale nie jest to oczywiście reguła