Czekając na pierwsze dziecko w 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
welonka wrote:a gdzieś gdzie można zrobić badania różnych mutacji specjalistyczne laboratorium czy jakas klinika szpitalna która robi badania pod kątem mutacji?bo u mnie w labie ie robią takich rzeczy a nie widzi mi sie znowu jechać Łodzi
Ale o jakich mutacjach mówisz? Bo badań genetycznych jest mnóstwo różnych.
W tym linku z Diagnostyki, który podałam w poprzednim poście, piszą o badaniach genetycznych - tu lista https://diag.pl/pacjent/biologia-molekularna/
i wyszukiwarka: https://diag.pl/katalogi/badania/
A labów Diagnostyki jest dużo w Krakowie. Główny lab mają na Życzkowskiego.
Jeśli chodzi o pakiet mutacji na trombofilię, to tu chyba najtaniej http://www.testdna.pl/choroba_zakrzepowo-zatorowa/ - to jest online, przychodzi kurier.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2018, 20:28
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mutacji genów CFTR grav.16.1hbd OMP-140 TP 31052018 . W zwykłych labach mi odmówili bo nie wykonują takich badań bo to jest specjalistyczne , jeszcze jutro bede dzwonić do dilaba bo na stronie pisze że robia a mamy tam nawet blisko .Myślałam że mi moj lekarz podpowie gdzie mogę zrobić ale powiedział ze sam nie wie gdzie bo to nie sa badania ktore wykonuje sie często
-
Welonka możesz zadzwonic do testdna.pl oni robią tylko badania genetyczne, może akurat? A próbkę im się kurierem wysyła.
Jak wpisałam w Google tą mutacje cftr to kilka labów wyskoczyło, testdna też, możesz porównać oferty, często takie laby oferują wlasnie pobranie próbki i wysłanie kurieremWiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2018, 20:49
-
Andziula_1988 wrote:A jak się bada układ moczowy? Ja kiedyś miałam dość częste infekcje, ale nic nie stwierdzili z czego to wynika. I myślałam, że temat umarł śmiercią naturalną, ale teraz widać wraca. Będę 10.01 na wizycie u gina to zapytam
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
pilik wrote:Welonka możesz zadzwonic do testdna.pl oni robią tylko badania genetyczne, może akurat? A próbkę im się kurierem wysyła.
Jak wpisałam w Google tą mutacje cftr to kilka labów wyskoczyło, testdna też, możesz porównać oferty, często takie laby oferują wlasnie pobranie próbki i wysłanie kurieremmi88, pilik lubią tę wiadomość
-
Ineczka wrote:Sama jestem ciekawa heh jak wyglada takie badanie mam nadzieje, ze niedługo się wszystko wyjaśni.Ja od zawsze miałam jakieś tam bakterie ale nigdy nie liczne wiec każdy lekarz mnie spławial potem w pracy sporo z dzieciakami na dywanie siedziałam i nie zawsze mogłam wyjść do wc bo nie miał kto wejść wiec zapalenie pęcherza to norma.Od ponad roku jest spokój zrobiłam kontrolnie posiewy zawsze wychodząc ok.Gin nawet zaleciła żeby zrobić w innym labo bo może w tym problem, ale wynik moczu taki sam eryt i leku a posiew oki i bądź tu mądry.Czystosc pochwy tez miałam robiona na bakterie itp jest oki. Powiedziała ze eryt świeże świadczą o tym ze coś się w górnej części układu moczowego może dziać a nie z nerkami, ale jak urolog nic mi nie powie to jest jeszcse specjalista od nerek
-
welonka wrote:Mutacji genów CFTR grav.16.1hbd OMP-140 TP 31052018 . W zwykłych labach mi odmówili bo nie wykonują takich badań bo to jest specjalistyczne , jeszcze jutro bede dzwonić do dilaba bo na stronie pisze że robia a mamy tam nawet blisko .Myślałam że mi moj lekarz podpowie gdzie mogę zrobić ale powiedział ze sam nie wie gdzie bo to nie sa badania ktore wykonuje sie często
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 21:29
-
Andziula ja miałam usg układu moczowego - musiałam przyjść z pełnym pęcherzem i robili dokładne usg po kolej nerek i pęcherza. To jest takie w pierwszej kolejności bo nieinwazyjne. Mi lekarz od razu zlecił po prostu usg jamy brzusznej i tam wszystkie narządy mi sprawdził, ale pytał mnie dlaczego mnie skierowali i dokładniej zbadał wlasnie układ moczowy . Jak tak wyjdzie wszystko ok a w posiewów bez tragedii to raczej nie będą robić badań z cewnikiem itd.
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, czy któraś z Was bierze luteinę dopochwowo i podjęzykowo? U mnie po wzięciu tej podjęzykowej (jak jeszcze się rozpuszcza) jest mi strasznie niedobrze i mam odruch wymiotny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 08:00
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
pilik wrote:Andziula ja miałam usg układu moczowego - musiałam przyjść z pełnym pęcherzem i robili dokładne usg po kolej nerek i pęcherza. To jest takie w pierwszej kolejności bo nieinwazyjne. Mi lekarz od razu zlecił po prostu usg jamy brzusznej i tam wszystkie narządy mi sprawdził, ale pytał mnie dlaczego mnie skierowali i dokładniej zbadał wlasnie układ moczowy . Jak tak wyjdzie wszystko ok a w posiewów bez tragedii to raczej nie będą robić badań z cewnikiem itd.
Mam pytanie, tez macie takie wzdęcia? I problemu z gazami? Jeszcze z miesiąc temu mówiąc dosłownie prykałam na potęgę, a teraz czuje, że mi tam jeździ i nic. Nie przyjemnie. Taki napięcie w brzuchu. -
Hej . Jestem juz w szpitalu... nie wiem jak oni maja mo wiarygodnie zmierzyc cisnienie jesli na samym wejsciu tak stresuja kobiety.. strasznie nie przyjemni..
Prosze o powiedzenie dla mnie doktor kazal mi im nie pyskowac i mam nadzieje ze wytrzymammi88, gabi90 lubią tę wiadomość
-
pumka1990 wrote:Hej dziewczyny, czy któraś z Was bierze luteinę dopochwowo i podjęzykowo? U mnie po wzięciu tej podjęzykowej (jak jeszcze się rozpuszcza) jest mi strasznie niedobrze i mam odruch wymiotny
pumka1990 lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
SanKwt wrote:Hej . Jestem juz w szpitalu... nie wiem jak oni maja mo wiarygodnie zmierzyc cisnienie jesli na samym wejsciu tak stresuja kobiety.. strasznie nie przyjemni..
Prosze o powiedzenie dla mnie doktor kazal mi im nie pyskowac i mam nadzieje ze wytrzymamSanKwt lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, również chciałabym do Was dołączyć . Świetny pomysł na grupę, siedzę jeszcze w lipcówkach i fajnie pogadać z kimś kto zaczyna swoją przygodę po raz pierwszy i ma podobne wątpliwości i jest takim samym "żółtodzióbem" w obsłudze kruszynki:)..
Mam 26 lat, w ostatnich latach miałam trochę zawirowań hormonalnych, przeszłam krwotok z dróg rodnych, do dziś przyczyna niewiadoma bo USG nie działało w szpitalu i nie zrobili mi przed zabiegiem:|... Generalnie kwalifikowałam sie do przetoczenia krwi, szpital mi odmówił bo byłam nie z tego województwa (studentka).. Z anemii leczyłam sie dobre kilka miesięcy. Dużo by opowiadać, generalnie po tym wydarzeniu od ginekologa do endokrynologa, dostawałam różne leki bo lekarze bali się że krwotok sie powtórzy. Diagnoz kilka, PCOS, choroba von willebranda itd itp... leków jeszcze więcej, strasznie mi to wszystko porozwalało zdrowotnie.. W końcu trafiłam na złotą panią dr, wylądowałam na endokrynologii, zeszłam z leków, wykluczała kolejne stare diagnozy i okazało sie że jest ok i niepotrzebnie tyle lat mnie wszyscy faszerowali... Jedyne co wyszlo to ze mam slabe rezerwy jajnikowe... Z mężem znamy sie od 7lat, jestesmy 2lata po ślubie, jak w wakacje w zeszłym roku podjęliśmy decyzję ze zaczynamy sie starać to miałam mieszane uczucia i dużo obaw po swoich przejściach. Tymczasem 25lipca zostane mama:), udało się za 4cyklem, jeden co to miałam krwawienia na poczatku grudnia, dzis odstawiłam duphaston, za tydzien mam prenatalne. Trzymajcie za nas kciuki! i zdrówka dla was i waszych kruszynek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 09:48
mi88, gabi90, Andziula_1988, acygan, Alphelia lubią tę wiadomość
-
pumka1990 wrote:Hej dziewczyny, czy któraś z Was bierze luteinę dopochwowo i podjęzykowo? U mnie po wzięciu tej podjęzykowej (jak jeszcze się rozpuszcza) jest mi strasznie niedobrze i mam odruch wymiotny
Ja brałam podjęzykowo. Na początku było ciężko, myślę że głownie ze względu na gorzki smak, ale potem się przyzwyczaiłam i jakoś poszło.pumka1990 lubi tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:Hej dziewczyny, również chciałabym do Was dołączyć . Świetny pomysł na grupę, siedzę jeszcze w lipcówkach i fajnie pogadać z kimś kto zaczyna swoją przygodę po raz pierwszy i ma podobne wątpliwości i jest takim samym "żółtodzióbem" w obsłudze kruszynki:)..
Mam 26 lat, w ostatnich latach miałam trochę zawirowań hormonalnych, przeszłam krwotok z dróg rodnych, do dziś przyczyna niewiadoma bo USG nie działało w szpitalu i nie zrobili mi przed zabiegiem:|... Generalnie kwalifikowałam sie do przetoczenia krwi, szpital mi odmówił bo byłam nie z tego województwa (studentka).. Z anemii leczyłam sie dobre kilka miesięcy. Dużo by opowiadać, generalnie po tym wydarzeniu od ginekologa do endokrynologa, dostawałam różne leki bo lekarze bali się że krwotok sie powtórzy. Diagnoz kilka, PCOS, choroba von willebranda itd itp... leków jeszcze więcej, strasznie mi to wszystko porozwalało zdrowotnie.. W końcu trafiłam na złotą panią dr, wylądowałam na endokrynologii, zeszłam z leków, wykluczała kolejne stare diagnozy i okazało sie że jest ok i niepotrzebnie tyle lat mnie wszyscy faszerowali... Jedyne co wyszlo to ze mam slabe rezerwy jajnikowe... Z mężem znamy sie od 7lat, jestesmy 2lata po ślubie, jak w wakacje w zeszłym roku podjęliśmy decyzję ze zaczynamy sie starać to miałam mieszane uczucia i dużo obaw po swoich przejściach. Tymczasem 25lipca zostane mama:), udało się za 4cyklem, jeden co to miałam krwawienia na poczatku grudnia, dzis odstawiłam duphaston, za tydzien mam prenatalne. Trzymajcie za nas kciuki! i zdrówka dla was i waszych kruszynek.
Nie wiem czy pamietasz, tez byłam na lipcowkach. Poniosło mnie tam trochę, nie tylko mnie zresztą I jednak doszłam do wniosku, że wolę przeżywać pierwszą ciążę z Wami, doświadczone Mamuśki mają inne problemu i inaczej patrzą trochę na ciąże. Fajnie, że ten wątek powstałLoczek2018 lubi tę wiadomość
-
Andziula_1988 wrote:Hej;)
Nie wiem czy pamietasz, tez byłam na lipcowkach. Poniosło mnie tam trochę, nie tylko mnie zresztą I jednak doszłam do wniosku, że wolę przeżywać pierwszą ciążę z Wami, doświadczone Mamuśki mają inne problemu i inaczej patrzą trochę na ciąże. Fajnie, że ten wątek powstał
-
Loczek2018 wrote:kojarzę Andziula_1988 , no w lipcówkach ostatnio więcej rozmów o 2-3ciazach i zupełnie innych odczuciach, czasem to ledwo nadążam z wątkiem...
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
Andziula_1988 wrote:Poszukaj w klinikach niepłodności cftr i mthfr miałam robione właśnie w takiej klinice.
Klinka to i tak najbliżej Kraków Warszawa bo patrzyłam na kliniki Lublin Rzeszów to nie wykonują takich badan ,czekam jeszcze o 15 mam przedzwonić do takiego laboratorium to powie mi czy robią. A powiedz miałaś wykonywane na nosicielstwo geny ? My mamy napisane najczęstsze mutacje genu cftr . Mozesz powiedziec ile płaciłaś w klinice za badanie ? Bo tu mi jedna Pani powiedział 670zl od osoby .