Czekając na pierwsze dziecko w 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edwarda no tu tylko jakis pronutra ale tez wlasnie slyszalam ze profutura jako jedyny ma dobry sklad bo reszta bebilonu to chlam... a polozne tak polecaja i ostatnio kuzynka na mm przevhodzila to sie ze mna kłócily ina z ciotka ze aptamil (niemiecki odpowiednik bebilonu) najlepsze mleko nawet polozna im tak mowila i ciotce 13 lat temu i ta teraz kuzynce... no coz niech wierza w to dalej
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Edwarda no tu tylko jakis pronutra ale tez wlasnie slyszalam ze profutura jako jedyny ma dobry sklad bo reszta bebilonu to chlam... a polozne tak polecaja i ostatnio kuzynka na mm przevhodzila to sie ze mna kłócily ina z ciotka ze aptamil (niemiecki odpowiednik bebilonu) najlepsze mleko nawet polozna im tak mowila i ciotce 13 lat temu i ta teraz kuzynce... no coz niech wierza w to dalej
-
A rozważałyście karmienie mlekiem naturalnym z banku mleka zamiast MM? W sensie mlekiem innej kobiety, oczywiście przebadanym. Największa zaleta mleka naturalnego jest taka, że to mleko działa jak "naturalna szczepionka" na dziecko, kobieta w mleku przekazuje całą swoją odporność na czas karmienia malucha, co oznacza, ze dziecko dostaje przeciwciała matki, czyli od razu staje się odporne na wszystkie choroby przebyte przez matkę, infekcje, grypy, itp.
-
Leira wrote:A rozważałyście karmienie mlekiem naturalnym z banku mleka zamiast MM? W sensie mlekiem innej kobiety, oczywiście przebadanym. Największa zaleta mleka naturalnego jest taka, że to mleko działa jak "naturalna szczepionka" na dziecko, kobieta w mleku przekazuje całą swoją odporność na czas karmienia malucha, co oznacza, ze dziecko dostaje przeciwciała matki, czyli od razu staje się odporne na wszystkie choroby przebyte przez matkę, infekcje, grypy, itp.
Ja bym sie nie zdecydowala.
-
A ja nie wiem nie zastanawilam się nigdy nad tym bo u nas nawet takiego banku nie ma nawet w żadnej okolicy . Wydaje mi się ze korzystanie z takiego mleka czasem może kobietę wprowadzać w depresję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 20:31
-
Dziewczyny, będę wdzięczna za kciuki jutro rano - mam w końcu to echo serca, na które czekam od dwóch miesięcy
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będę mogła odetchnąć.
Tak wypadło, że wczoraj miałam akurat wizytę i wszystko wygląda dobrze - mała waży ponad kilo - fajnie tak sobie to uzmysłowić, że to całkiem pokaźny bobas
Nie zdecydowałabym się na mleko z banku. Dużo dzieci pije mm i jest z nimi wszystko w porządku. Bałabym się, że zalety tego mleka będą mniejsze, niż potencjalne ryzyko, że jednak w tym mleku jest jakiś wirus, którego gdzieś nie wykryto. Choćby taka bolerioza, o której czytałam ostatnio - zdania są sprzeczne co do tego, czy można zarazić dziecko będąc chorym i karmiąc, i jestem niemal pewna, że pod tym kątem mleka nie badają - bo bolerioza jako taka jest szalenie trudna do wykrycia badaniami i nie istnieją testy o 100% wykrywalności.
I kupiłam sobie hulajnogę elektryczną Jeżdżę ostrożnie, ale jest super, bo w końcu zapomniałam, co to twardnienie brzucha po dłuższym/szybszym spacerze. A i w weekend sobie pojeździliśmy z mężem sporo - ja na hulajnodze, on na rowerze
Paulinaaa lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Edwarda, meczylam sie bardzo pierwsze dwa dni w szpitalu, nie moglam wstac z lozka, w domu ta rana mnie ciagnela, ale wszystko odeszlo po sciagnieciu szwow, juz jest super Bardzo zadowolona jestem, rana jest malenka, polog spoko jakbym miala miesiaczke taka delikatna po prostu, lecialo mi chyba tylko w szpitalu. Teraz ciagnie mnie tylko lewa strona tam gdzie mialan ten taki „guziczek” od szwow
Maluszek super tylko ja mam wrazenie, ze wariuje, bo troche mi ulewa, ale nie jakos dramatycznie, trzy razy zdarzylo mu sie mocno nosem, a ja potrafie budzic sie ciagle w nocy sprawdzac czy wszystko dobrze, mam monitor oddechu a mimo to mnie to nie uspokaja masakra potrafie bac sie isc do kuchni zeby go nie zostawic samego, teraz moj ma miesiac wolnego wiec mam nadzieje ze jakos sie wdraze bo na razie to ja strasznie panikuje
A jak u was? Tak szybko to zlecialo, Henio ma juz ponad miesiac, a niedawno czytalam ze urodzilas szok Jak u was organizacja wszystkiego? -
nick nieaktualny
-
J.S wrote:Edwarda, meczylam sie bardzo pierwsze dwa dni w szpitalu, nie moglam wstac z lozka, w domu ta rana mnie ciagnela, ale wszystko odeszlo po sciagnieciu szwow, juz jest super Bardzo zadowolona jestem, rana jest malenka, polog spoko jakbym miala miesiaczke taka delikatna po prostu, lecialo mi chyba tylko w szpitalu. Teraz ciagnie mnie tylko lewa strona tam gdzie mialan ten taki „guziczek” od szwow
Maluszek super tylko ja mam wrazenie, ze wariuje, bo troche mi ulewa, ale nie jakos dramatycznie, trzy razy zdarzylo mu sie mocno nosem, a ja potrafie budzic sie ciagle w nocy sprawdzac czy wszystko dobrze, mam monitor oddechu a mimo to mnie to nie uspokaja masakra potrafie bac sie isc do kuchni zeby go nie zostawic samego, teraz moj ma miesiac wolnego wiec mam nadzieje ze jakos sie wdraze bo na razie to ja strasznie panikuje
A jak u was? Tak szybko to zlecialo, Henio ma juz ponad miesiac, a niedawno czytalam ze urodzilas szok Jak u was organizacja wszystkiego?
To dobrze, ze juz wszystko wrocilo do normy. Dla mnie cesarka super sprawa. Moja blizna juz tylko lekko czerwona. A i ja mialam szwy rozpuszczalne, moze dlatego tak szybko przestalo ciagnac i bolec? Mnie tez tylko w szpitalu lecialo wiecej, w domu tylko troszke. A od soboty mam okres
Z tym sprawdzaniem mam to samo. Na poczatku tak samo, monitorek podlaczony a ja nie spalam tylko czuwalam. Teraz juz spie (bo ile mozna nie spac? ;p), ale tez lekko, jakis dzwiek i ja na nogach. W ciagu dnia monitora nie podlączam, ale czuwam i co jakis czas (co kilkanascie minut ;p) podchodze i go sprawdzam... tak wiem, to brzmi jak jakas choroba ;p Nie potrafie wyluzowac. Moja kolezanka ma 4miesieczne blizniaki i od urodzenia maja swoj pokoj, ona ma tylko nianie, nie ma monitorow oddechu, kamerek, nic. Jak slyszy ze placza to do nich idzie, a tak siedza tam same Chcialabym miec taki luz ;p
U mnie maz w piatek zakonczyl miesiac urlopu, ale dopiero wczoraj bylam 1 raz caly dzien z nim sama, bo w pt przyjechala moja mama. Czas przy maluchu szybko mija, karmienie co 3 godziny, pieluchy, jakies krotkie okresy aktywnosci. Henio ma kolki, ostatnio mocniejsze i no coz, jest duzo placzu, duzo uspokajania i noszenia. Ma swoje ulubione "zabawki", ostatnio zaczal sie swiadomie usmiechac i patrzec, obserwuje duzo, rozglada sie, jest ciekawski. A i wydaje pierwsze dzwieki
-
Mi wyciagneli szwy, tzn pociagneli za taki jakby sznurek i wszystko wyszlo, wiec nie wiem w sumie co to bylo W sobote cidcie, a w nastepny piatek bylo to juz usuniete. Teraz lapie mnie ten bol jak gwaltownie wstaje albo za duzo podniose ale tak jest super, juz teraz to jestem zadowolona
Ja tez zazdroszcze tym ludziom, naprawde, u mnie to juz tez jak jakas paranoja i zawsze musze powiedziec cos w stylu „patrz na niego zeby nie ulal” jakby to ze bedzie patrzyl mialo cos zmienic, straszna jestem, myslalam ze tylko ja...
Moj praktycznie w dzien nie lezy w lozeczku, ja mam aneks kuchenny z salonem wiec zazwyczaj ukladam go na kanapie i moge sobie robic w kuchni ale jego mam na oku w nocy lozeczko, kilka razy polozylam go kolo siebie ale ja jestem tak zmeczona, ze boje sie, ze go nie uslysze jakby cos sie dzialo mimo ze w nocy budze sie i sprawdzam czy u malego oki.
Kolki przekichane my mamy teraz problem z kupa, strasznie sie meczy, podobno musza mu sie jelita przyzwyczaic tak polozna mowila, ale przedwczoraj uzylismy rurki antykolkowej i ulga byla straszna, od razu nam zasnal jak gazy z niego uszly i sie zalatwil.
A jak u was nocki? -
Ja po echu serca - wszystko dobrze, punkt echogeniczny zniknął
Badanie było na NFZ w szpitalu. Nie lubię szpitali. Mąż nie mógł wejść ze mną do gabinetu ze względu na to, że to oddział i pewnie minimalizują w ten sposób zarazki… nie wiem. Na drzwiach gabinetu pisało, że osoby towarzyszące są zapraszane w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podczas USG - więc siedział tam i czekał, czy wyjdę ja, czy ktoś go zawoła
Co lepsze - nawet ja nie widziałam tego monitora podczas badania. A byłam przekonana, że chociaż ja sobie pooglądam dzidziusia.
W tym samym miejscu robią badanie genetyczne - szkoda, że wszystko widzi tylko lekarz. Przecież genetyczne jest jednym z fajniejszych badań do oglądania.
Za to mierzyli mi ciśnienie i było 159/90 - mierzę co tydzień i jest zawsze poniżej 120. Nawet dwa dni temu u mojej ginekolog miałam 110.
Oby to było ze względu na badanie - mam mierzyć 4 razy dziennie i jeśli będzie powyżej 140, to od razu dzwonić do mojej lekarki. Miałam odetchnąć, a tu kolejna rzecz dochodzi Mam tylko nadzieję, że się nie popsułam i nie pójdę do szpitala z tym ciśnieniem.Alphelia, Czara, Vanilka, Eilleen lubią tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
mi88 wrote:Ja po echu serca - wszystko dobrze, punkt echogeniczny zniknął
Badanie było na NFZ w szpitalu. Nie lubię szpitali. Mąż nie mógł wejść ze mną do gabinetu ze względu na to, że to oddział i pewnie minimalizują w ten sposób zarazki… nie wiem. Na drzwiach gabinetu pisało, że osoby towarzyszące są zapraszane w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podczas USG - więc siedział tam i czekał, czy wyjdę ja, czy ktoś go zawoła
Co lepsze - nawet ja nie widziałam tego monitora podczas badania. A byłam przekonana, że chociaż ja sobie pooglądam dzidziusia.
W tym samym miejscu robią badanie genetyczne - szkoda, że wszystko widzi tylko lekarz. Przecież genetyczne jest jednym z fajniejszych badań do oglądania.
Za to mierzyli mi ciśnienie i było 159/90 - mierzę co tydzień i jest zawsze poniżej 120. Nawet dwa dni temu u mojej ginekolog miałam 110.
Oby to było ze względu na badanie - mam mierzyć 4 razy dziennie i jeśli będzie powyżej 140, to od razu dzwonić do mojej lekarki. Miałam odetchnąć, a tu kolejna rzecz dochodzi Mam tylko nadzieję, że się nie popsułam i nie pójdę do szpitala z tym ciśnieniem.mi88 lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Mi88 to najważniejsze, że z serduszkiem maleństwa wszystko jest dobrze szkoda, że nie mogłaś sobie obejrzeć dziecka na badaniu, dziwne, że nie dali takiej możliwości. Z tym wysokim ciśnieniem to pewnie przez badanie właśnie
mi88 lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Czara wrote:Mnie by obrzydzalo ale pod względem higienicznym... Tak samo jak mam opory żeby kupić używany laktator.
Nie wolno kupować używanych laktatorów, informacja ze szkoły rodzenia, chodzi o separację mechanizmu od mleka. Jest to możliwe tylko w tych specjalistycznych laktatorach, które są w szpitalach czy przychodniach.
Ja też bym się nie zdecydowała na mleko z banku. Niby badane ale nie wiem kto i w jakich warunkach je ściągałCzara lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Dziękuję dziewczyny!
Marta..a wrote:Nie wolno kupować używanych laktatorów, informacja ze szkoły rodzenia, chodzi o separację mechanizmu od mleka. Jest to możliwe tylko w tych specjalistycznych laktatorach, które są w szpitalach czy przychodniach.
Ja też bym się nie zdecydowała na mleko z banku. Niby badane ale nie wiem kto i w jakich warunkach je ściągał
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
mi88 wrote:Dziękuję dziewczyny!
Ooo, czyli wymiana nakładek nic nie da, bo coś może zostać tam w środku, w niewymienialnych elementach? Dobrze wiedzieć, bo myślałam o zakupie używanego i dokupieniu tego, co da się wymienić - myślałam, że skoro te elementy są wymienne, to właśnie po to, żeby było bezpiecznie
Któryś z medeli ponoć można, musi mieć potwierdzone, że jest to sprzęt medyczny i trzeba mieć możliwość jego sterylizacji.mi88 lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyWIele laktatorów nie ma wymiennych wszystkich części... Np w szkole rodzenia pokazywano nam ten nowy lovi, około 500 zł. Zapytałam się o wymienne części i ta nakładka którą przystawia się do piersi nie jest. Jakbym miała kupić taki drogi to z myślą, ze potem będę mogła przekazać go siostrze.
Marta, zobacz jak rzadko się o tym mówi. Nigdzie wcześniej nie znalazłam takiej informacji, nawet położna w szkole rodzenia nie powiedziała nam o tym. Widocznie sama nie wiedziała...mi88 lubi tę wiadomość