X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czekając na pierwsze dziecko w 2018
Odpowiedz

Czekając na pierwsze dziecko w 2018

Oceń ten wątek:
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 26 lipca 2018, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi88 to pewnie zależy od szpitala, ale wydaje mi się, że jeżeli z dzieckiem wszystko jest w porządku, a pierwsze wywołanie nic nie daje to nie ma sensu robić codziennie, bo organizm najwidoczniej nie jest gotowy. Jedyne co jest pewne to to,że jak już pójdziesz do szpitala, to w dwupaku już nie wyjdziesz :)

    Niee, ja gaz wspominam bardzo źle.. Nie dość, że czułam że nie mam nad niczym kontroli (do tego stopnia,że na "haju" przepraszałam moje dziecko, że tym gazem się do takiego stanu doprowadziłam i nie wiem jak ja ją urodzę) to jeszcze doprowadził mnie do takich wymiotów, że musiałam się przebierać w czasie ciężkich skurczy :( nigdy więcej!

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 27 lipca 2018, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie słyszałam dobrych opinii o tym gazie. Co która się decydowała to mi odradza. Ja myślę nad dolarganem. Zzo nie chce. Ale to się okaże na porodowce ;-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 lipca 2018, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi88 o kurcze to sie naczekalas...
    Ja torebke mam zawsze obok siebie a jak nie mam wody w torebce to polozna zawsze podaje szklanke z woda...


    Ja jak juz to zzo bede brala jesli bede potrzebowala zagluszyc bol... chyba ze pomoze cos woda atomaterapia czy cos przeciwbolowego troche zagluszy...

    Dolarganu nie chce raczej bo juz raz mialam, kiedy mialam problemy z jelitami... "odcielo" mi po nim nogi, ze byly jak z waty i nie bylo szans zebym sama na nich gdziekolwiek wstala czy doszla a bol brzucha nadal czulam... wiec z tym zastrzykiem daje sobie raczej spokoj...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wczoraj nic się więcej nie wydarzyło mimo że zrobiłam spacer, kąpiel, masowanie sutków itd. A podczas kontroli trafił mi dr Opinc, uczucia mieszane, spytał co ja planuję bo dziecko przenosiłam, krwią się w ogóle nie zainteresował, stwierdzil że może po amnioskopii, może po badaniu w weekend, może coś się zaczyna, ale badania na fotelu w ogóle nie zrobił, w związku z tym że jestem 2 dni po terminie uznał że jestem niepoważna że na wywoływanie nie jestem umowiona i że jutro powinnam się umówić, USG zrobił marudząc że jak można tak dziecko przenosić, że wód prawie nie ma, łożysko niewydolne, a po chwili obserwacji - a nie, łożysko ok, a wód jest całkiem sporo.. a w ktg ledwo co spojrzał, jedyne co wiem że mały się wierci, tętno wyższe niż zwykle, bo z reguły oscyluje 120-140, a dziś dobijało do 170..
    A najważniejsze były moje spuchnięte łydki (których naturalnie nie mam za pięknych, bo genetyka taka rodzinna że kołki a nie smukłe kosteczki, a jak jeszcze spuchły to zacne balony) które są największym wskazaniem do indukcji.

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I nie wiem już co robić. wt-sr to poleciał 2-3x śluz podbarwiony na różowo. Wczoraj był śluz z krwią. A dziś to mam wrażenie że to już sama zywoczerwona krew. I to nie tak że na wc w trakcie załatwiania się ale normalnie jak wstaje to to wylatuje, uwalilam koszulkę rano, a teraz znów mi polecialo po nogach nim dotarłam do WC. Fakt nie tyle co przy okresie, dochodzi 11 i w ostatnich dniach to rano może było różowo/czerwono ale do południa to zmieniało kolor na taką brązowa stara krew. A poza tym nic się nie dzieje, może ból podbrzusza jak na okres. Brzuch mam twardy, maleństwo czuję słabiej co dodatkowo mnie stresuje. Zajrzałby wczoraj na tym fotelu to bym była spokojniejsza, a tak nie wiem, czy to normalne czy znów grzać na IP

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek ja bym mimo wszystko jechala do szpitala... jednak jak jest krew to nigdy nie wiadomo jakiego pochodzenia i nigdy nie ma pewnosci ze to nic niebezpiecznego

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 27 lipca 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Loczek, ale Ci się głupi lekarz trafił :/ Też bym chyba jechała znowu sprawdzić dziś, co z tą krwią, licząc na to, że trafię na lekarza, który doradzi, co zrobić.
    Dobrze, że miałaś USG wczoraj i wszystko tam było dobrze, więc pewnie to krwawienie tak po prostu masz, no ale mimo wszystko dla świętego spokoju chyba lepiej jechać - szczególnie, że sama masz mętlik w głowie i nie wiesz, co robić. Niech w szpitalu zdecydują, zrzuć to na nich :)

    Eilleen, koniecznie poczytaj o Dolarganie. Nam na SR babka mówiła, żeby absolutnie nie brać, bo to jest lek o udowodnionym szkodliwym wpływie na dziecko. I że w krakowskich szpitalach już jest z tego względu zakazany, ale w innych się jeszcze zdarza, że go proponują i mamy pamiętać, żeby się na to nie godzić. Nawet sobie zapisałam nazwę w notatkach, bo brzmiało to poważnie.

    A co do ZZO to zdecyduję w trakcie porodu :)

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 27 lipca 2018, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na wizycie przedporodowej w szpitalu juz dostalam papiery do wypełnienia na zzo i zaznaczyli w karcie ze preferuje i jestem chetna haha...

    Dolargan jak pisalam mialam bez ciazy i nic fajnego... a teraz po wpisie Mi88 tym bardziej nic fajnego

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 27 lipca 2018, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek ja mysle, ze to ten dzien. Dawaj znac:)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 27 lipca 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek ja też bym jechała na IP, krew nic dobrego nie wróży!

    Też nie chcialam ZZO, ale po pierwszych poważnych bólach błagałam o cokolwiek i byłam gotowa podpisać nawet sprzedaż nerki jakby mi dzięki temu mieli dać znieczulenie :D
    Aha i krzyczcie, serio. Pomaga opór :) ja sie tak darłam, że aż pielęgniarki przychodziły pytać co się dzieje (rodziłam w nocy :D) trochę szkoda mi było dziewczyn, które były na oddziale, no ale trudno :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 27 lipca 2018, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela wrote:
    Aha i krzyczcie, serio. Pomaga opór :) ja sie tak darłam, że aż pielęgniarki przychodziły pytać co się dzieje (rodziłam w nocy :D) trochę szkoda mi było dziewczyn, które były na oddziale, no ale trudno :)

    Od krzyku tracily sie sily. Ale wiadomo jak boli i nie mozna wytrzymac...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 27 lipca 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Od krzyku tracily sie sily. Ale wiadomo jak boli i nie mozna wytrzymac...

    Nie czułam utraty sił, a pomagało mi sobie z tym bólem poradzić :)
    Łatwiej mi było krzyczeć niż oddychac XD Generalnie to położna mi pokazywała jak się oddycha, bo ja całkiem zapomniałam :D i jak na noc to trafiły mi się anioły nie babki, choć do 19, do zmiany, płakać mi się chciało, bo trafiłam na straszna zolze i modliłam się żeby przestała przychodzić..

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 27 lipca 2018, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek - pojechałabym do szpitala sprawdzić jeśli jest krew. Tak dla świętego spokoju. A lekarz to ci się niezły trafił. Obyś trafiła na lepszego. 2 dni przenoszenia to nie tragedia. Aferę robi jakbyś przynosiła z miesiąc.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 27 lipca 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Położna mówiła że to otumania dziecko i po porodzie muszą dziecku coś tam podać żeby zniwelować jego działanie. Ale to co mam wybrać? zzo czyli to samo co przy cc? Żeby mi się w kręgosłup wkłuwali, trudniej będę dochodzić do siebie. Już nie mówiąc że mam stracha z tym wkłuwaniem. A tak pozostaje gaz który też jest kiepski i jakieś naturalne metody.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 27 lipca 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na IP. USG oki. Rozwarcie 4cm. Ktg ze skurczami rozwojowe :-). Pozwolili nam jeszcze wrócić do domku na kolację :-P

    edwarda20, Mmma, mi88, Cccierpliwa, Eilleen lubią tę wiadomość

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 27 lipca 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostalam dolargan, nie czulam skurczy kompletnie po nim, ale otumanil mnie, nie moglam sama wstac z lozka, lezalam tylko, mialam zawroty glowy, moj prowadzil mnie do toalety bo sama nie bylam w stanie, czulam sie strasznie, dzwonilam co chwile po polozna bo mialam wrazenie ze mdleje.
    Mnie sie nawet nie pytali czy sie na to godze... mialam na ktg skurcze 100 a nie czulam ich, jakbym rodzila naturalnie to bym nawet nie wiedziala co sie dzieje
    Dziecko mialo zaburzenie oddychania 30 min po porodzie, utrzymywalo sie to 2h, lezal dwie doby w inkubatorze a ja podejrzeqam ze to po dolarganie, bo po nim to sie najczesciej zdarza

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 27 lipca 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S o kurde co to za przeproszeniem gówno jest ten specyfik!! Masakra..

    Eilleen wkłucie w kręgosłup przeciez nic nie boli, ja miałam w trakcie skurczy i dało się przeżyć. A i potem nic mi nie było, a dzięki temu mogłam normalnie usiąść po porodzie. Nie taki diabeł straszny jak go malują :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 27 lipca 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annaizabela, gooowno i do tego niektore szpitale juz to dawno wycofaly i tego nie podaja. Nie wiedzialam ze na to trzeba wyrazac zgode, mi to po prostu podali, a dowiedzialam sie co to bo przyszla polozna i mowi „Jak tam po tym dolarganiku?”
    Masakra. Najgorzej ze maly mial problemy, mysle ze to od tego, bo jak czytalam w internecie to zostalo to tez wycofane ze wzgledu, ze noworodki mialy problemy z oddychaniem i ze potem wiekszosc porodow konczy sie cc. Nie dziwie sie, bo po tym na pewno nie urodzilabym naturalnie, nawet nie wiedzialabym kiedy skurcz

    Dokladnie, to nic nie boli kompletnie. Mnie bolal cewnik a wklucie w ogolw :D

    mi88 lubi tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 27 lipca 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eillen ja tez juz opisywalam, wklucie w kregoslup to bylo sekundowe uszczypniecie i juz. I tez mialam w trakcie skurczu gdzie musialam zastygnac. Dziewczyny mialy z tym przeboje, ale mysle ze to kwestia przypadku.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 27 lipca 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda ingerencja w ciało niesie za sobą ryzyko. Każdy też ma pewien próg bólu i może stać się tak, że znieczulenie nawet nie będzie potrzebne. Ale na pewno nie może zna nastawiać się negatywnie, bo to tylko spotęguje wrażenie, że coś jest i będzie nie tak. Głupi przykład, ale ja do czasu porodu miałam tak, że każde pobranie krwi było u mnie poprzedzone drgawkami, nie mogłam na to patrzeć, bolała mnie całą ręka przez pół dnia, bo takie miałam podejście. Po porodzie, gdzie poznałam co to znaczy ból, teraz wkłucia to dla mnie pikuś :D (z wyłączeniem wenflonu, tego nadal się boję i nie chce nigdy więcej mieć!)

    iv096iyenbdfaarq.png
‹‹ 260 261 262 263 264 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ