X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe dzieci 2019
Odpowiedz

Czerwcowe dzieci 2019

Oceń ten wątek:
  • Madamee92 Ekspertka
    Postów: 191 251

    Wysłany: 14 października 2018, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My planujemy powiedzieć dopiero na wigilię, z tego względu, że raz, że będzie to już bezpieczny okres czasu, a dwa po prostu po tamtej ciąży wiem, jak bardzo by się przejmowali i "wtrącali" l
    (wtedy wiedzieli od razu po pozytywnym teście). Wiem, że to z troski ale mnie by to teraz stresowało, ciągłe przypominanie o ciąży, pytanie codziennie jak się czuję i traktowanie jak jajko. :)

    f2w3rjjgcmco5o1l.png

    Musi być dobrze ❤



    [*] Aniołek 9 tc
  • Aleksandra_nails Przyjaciółka
    Postów: 95 153

    Wysłany: 14 października 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Dziewczyny czy Wam też zanikał ból piersi? Mnie bolały tak, że nie można było wytrzymać, a teraz takie flaczki się zrobiły i bolą tylko lekko sutki...martwię się.
    Mnie tez piersi wcale nie bolą za to mdłości męczą, a za to w poprzedniej ciąży bolały mnie bardzo piersi były nabrzmiałe i nie dało się dotknąć ale ani razu nie było mi niedobrze.
    U mnie bezsenność na porządku dziennym ostatnio a w dzień chodzę jak neptyk.

    Mother84 uspokój się tylko opanowanie nas uratuje a dodatkowy stres jeszcze szczędzi twojemu kropkowo.

    [*] Aniołek 9tc 04.2018
    f2w3vfxm839x2x55.png
    klz9jw4z1ym1adzc.png
    6v5uu6bdz2x420yq.png
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 14 października 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie piersi też bolą trochę mniej. Za to cały czas mam bóle jak na okres.

    gann3e3k131pma53.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 14 października 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem dziewczyny, że tylko spokój nas uratuje :) tylko tyle czasu starań i po prostu się boję. Co innego jakby piersi nie bolały od początku, ale one bolały, a w zasadzie przestały, śluz był w dużych ilosciach, a teraz mało...

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 14 października 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 można pić kawę. Wiadomo, nie siekiery, ale dwie filiżanki spokojnie.

    W ciaży z synkiem odrzuciło od kawy i nie piłam cały I trymestr. A teraz zależy od dnia, ale zazwyczaj mam ochotę i pije jedną koło 9-10. :) Ale mam wrażenie, że inaczej smakuje. ;)


    Mnie piersi bolały na poczatku bardzooooo mocno, poźniej zaczeło się to zmieniać. Teraz są jakby luźniejsze (wczesniej były twarde i napompowane), nadal bolą, ale już nie tak straszliwie.


    Piję kawkę i uciekamy na spacer. :)

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 14 października 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandra_nails wrote:
    Mnie tez piersi wcale nie bolą za to mdłości męczą, a za to w poprzedniej ciąży bolały mnie bardzo piersi były nabrzmiałe i nie dało się dotknąć ale ani razu nie było mi niedobrze.
    U mnie bezsenność na porządku dziennym ostatnio a w dzień chodzę jak neptyk.

    Widzę, że nie tylko nasz historia jest podobna ale i ciało reaguje podobnie ;) Ja w poprzedniej ciąży też miałam tak wrażliwe piersi że wycieranie ręcznikiem było problematyczne, a teraz prawie ich nie czuje. Za to w poprzedniej ciąży nie poznałam co to mdłości a teraz prawie codziennie z nimi walcze. A jak się zdarza dzień że objawy słabną to zaraz się niepokoje.

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • Miuczek Przyjaciółka
    Postów: 116 74

    Wysłany: 14 października 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Hej to ja ig@ odnalazlam swoje stare hasło


    Mother 84 ja tez ciagle mam leki przez to ze nie było jeszcze serduszka . Zaczynam odtwarzać wizytę i już sama nie wiem czy było ok czy nie. Teraz się schozuje i myśle czy nie pójść w tygodniu sprawdzić . Pamiętaj ze ściany wszystko się zmienia szczególnie w pierwszym trymestrze ból piersi śluz ból brzucha znika i się pojawia . Możemy grzecznie czekać na rozwój wypadków. Mnie to ratuje myśl ze masa kobiet w tych tygodniach nic o ciąży nie wie cwiczy,imprezuje a ciąża jak ma przetrwać to przetrwa:) Martwienie nam nic nie da I czytanie internetu:p Będzie dobrze.

    A z kawa ja normalalnie pije trzy w ciąży w pierwszym trymestrze totalna odraza ale potem już jedna dwie piłam dopóki nie wyszły problemy z ciśnieniem . Dzieki tez mi die udalo jedna bo chwilowo mdlosci odpuscily






    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 11:27

  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 14 października 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Dziewczyny a jak u Was z piciem kawy? Powiem Wam, że ja to kawę uwielbiam! Ale w pierwszej ciąży nie piłam wcale, teraz mi czasem ciężko bez...chyba taka jedna kawą raz na jakiś czas nie zaszkodzi?
    Tak jak dziewczyny w rozsądnych ilościach kawa jest dopuszczalna :)
    Ja z dwóch zeszłam do jednej rano :)

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 14 października 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co informowaia o ciąży. W pracy wiedzą, ale to dlatego, że pracuję dużo w delegacjach. I na ostatniej poczułam, że to nie jest najlepszy pomysł. Powiedziałam kierownikowi, żeby mi przydzielił zadania na miejscu. On powiedział Pani dyrektor, a ta zrobiła aferę, że w ciąży w delegację pojechałam. Przez to dowiedziało się wiecej osób niżbym chciała a ja dostałam polecenie służbowe pójścia na L4.
    Kilka osób z rodziny też już wie. I z trzy koleżanki... w sumie nie tak to planowałam ale z drugiej strony co ma być to będzie :) a tak w sumie jest więcej kciuków do trzymania za to, żeby było dobrze :)

    Ariette1983 lubi tę wiadomość

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 14 października 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niby z tymi kciukami też prawda. Ja jednak jestem taka, że nie cierpię współczucia. Gdyby (odpukać) coś się stało byłoby mi dużo ciężej jeśli wszyscy by się nade mną litowali.

    gann3e3k131pma53.png
  • asylia Autorytet
    Postów: 478 416

    Wysłany: 14 października 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam podobnie jak Oleśka. O poprzedniej, straconej ciąży poza Mężem wie dosłownie pare osób z którymi jestem bardzooooo blisko.
    Zniosłam tą stratę ok. myśle, że w dużej mierze dlatego, że ja przeszłam nad tym do porządku dziennego bo w pracy i w rodzinie nikt nie wiedział, nikt nie pytał jak się czuję, nikt mi za przeproszeniem d*** nie zawracał.

    Byłoby gorzej gdyby wszyscy wiedzieli i się nademną rozczulali.

    7u22rjjg269yrzch.png
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 14 października 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madamee92 wrote:
    My planujemy powiedzieć dopiero na wigilię, z tego względu, że raz, że będzie to już bezpieczny okres czasu, a dwa po prostu po tamtej ciąży wiem, jak bardzo by się przejmowali i "wtrącali" l
    (wtedy wiedzieli od razu po pozytywnym teście). Wiem, że to z troski ale mnie by to teraz stresowało, ciągłe przypominanie o ciąży, pytanie codziennie jak się czuję i traktowanie jak jajko. :)
    U nas nikt się poprzednio nie wtrącał, także takiej obawy nie ma. Ostatnio akurat na Boże Narodzenie wypadło

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • Nadinka83 Autorytet
    Postów: 532 520

    Wysłany: 14 października 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poprzedniej ciąży tez wiedziało kilka osób z rodziny i w pracy wiedzieli. I musze przyznać ze wsparcie jakie od nich otrzymałam nie miało nic wspólnego z litoscią czy uzalaniem się nade mną. Wiec nie mam szczególnych obaw zeby teraz im powiedzieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 12:32

    74dil6d8qv2ss7sm.png
    10.05.2018r. [*] Kacper 10tc
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR_667C-T hetero, PAI-1 4G homo
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 14 października 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I znowu urwało wypowiedź... Kawę piję jak mam ochotę. Ostatnio w tym czasie nie piłam bo mnie odrzucało. Mi ginekolog powiedział, że oprócz alkoholu, fajek i narkotyków wszystko można i się tego trzymam. Czytając Internety naprawdę można sfiksować od tych "dobrych rad"...

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • Aleksandra_nails Przyjaciółka
    Postów: 95 153

    Wysłany: 14 października 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadinka83 wrote:
    Widzę, że nie tylko nasz historia jest podobna ale i ciało reaguje podobnie ;) Ja w poprzedniej ciąży też miałam tak wrażliwe piersi że wycieranie ręcznikiem było problematyczne, a teraz prawie ich nie czuje. Za to w poprzedniej ciąży nie poznałam co to mdłości a teraz prawie codziennie z nimi walcze. A jak się zdarza dzień że objawy słabną to zaraz się niepokoje.

    widzę że poroniłaś w 10tc ja w 9tc w kwietniu 2018 :( straszne przeżycie, dlatego teraz jestem bardziej ostrożna i próbuję nie reagować jakoś bardzo emocjonalnie.
    Bardzo przeżyłam poronienie. Byłam w 6t6d na usg tutaj w norwegii ale trafiłam na lekarza konowała.... dosłownie
    Stwierdził, że jest wszystko źle i że za tydzień mam przyjechać i jak nie będzie w dalszym ciągu serduszka to usuwamy ciążę... na usg ciąża wyszła 5t3d
    czyli ponad tydzień młodsza. Acz kolwiek jakos w kwietniu były świeta wielkanocne więc stwierdziłam że polece po świetach do polski. Poleciałam i co się okazało że jest poronienie zatrzymane, trafiłam do szpitala. Konsekwencją było łyżeczkowanie macicy. Dostałam szybko miesiączki jakoś 6tyg po. i od tego czasu cały czas starania o nasze małe szczęście.

    każda ciąża jest inna każda kobieta jest inna każda ma inny tryb życia, żywienia itd
    nie ma co się niepokoić Nadinka83. Co będzie to będzie, ale grunt to pozytywnie myśleć. Trzymam kciuki za wszystkie kropki <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 12:36

    [*] Aniołek 9tc 04.2018
    f2w3vfxm839x2x55.png
    klz9jw4z1ym1adzc.png
    6v5uu6bdz2x420yq.png
  • Lena1984 Ekspertka
    Postów: 226 183

    Wysłany: 14 października 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, nieśmiało dołączam i ja do Was:) A to dlatego nieśmiało , bo jestem jeszcze przed USG. 5 dni przed dniem spodziewanej misiączki zrobiłam test i wyszły II :) Po dwóch dniach powtórzylam
    test i wyszłaa wyraźniejsza kreska więc poleciałam zrobić bete wyszło 123 po dwóch dniach powtórzyłam i było 365, a to był dzień przed terminem okresu więc jestem dobrej myśli. To moja 5 ciąża... Poprzednią donosiłam i mam cudowną córeczke, która w połowie listopada skończy 2 latka. Wszystkie poprzednie ciąże straciłam. Odkąd zrobiłam test jestem na lekach (acard, fraxiparine) dzięki, którym donosiłam ostatnią ciązę więc wierzę, że i tym razem pomogą. Ta ciąża jest inna od poprzedniej , bo jest mi często niedobrze szczególnie po słodkim , a piersi prawie nie bolą, w poprzedniej mialam na odwrót i objadałam się słodyczami. Mąż też stwierdził, że w poprzedniej byłam do rany przyłóż i jest zaskoczony czemu teraz nie jest tak samo więc uświadomiłam mu, że każda ciąża jest inna :) Mam nadzieję, że uda mi się być z Wami na bieżąco :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 13:00

    Mama Wojtka, Aleksandra_nails, Madamee92, Szi, Marryy, Ariette1983 lubią tę wiadomość

    oar8rjjgv1h3pwf7.png
  • Lena1984 Ekspertka
    Postów: 226 183

    Wysłany: 14 października 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze dodam , że jestem w 6TC, a dokładnie 5+5, termin porodu mam na 11 czerwca :) W najbliższy piątek idę na USG.

    oar8rjjgv1h3pwf7.png
  • Mama Wojtka Autorytet
    Postów: 415 438

    Wysłany: 14 października 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy na czerwcówkach Lena

    Lena1984 lubi tę wiadomość

    Rysiu i Marysia 29.04.2019r.

    Wojtek 10.08.2016r.
  • zawodmama Nowa
    Postów: 2 4

    Wysłany: 14 października 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)
    Nieśmiało do Was dołączam :) Mam na imię Agata i jestem mamą synka urodzonego w styczniu 2017, aktualnie jest to moja druga ciąża. Termin wg om to 8.06, a teraz jestem w 6tc+1d. Pierwszą wizytę u ginekologa mam za sobą, niestety było za wcześnie i widać było sam pęcherzyk. Kolejna wizyta jak będzie 10tc+5d, nfz... Nie wiem czy to nie za późno? Z objawow ciazowych z rana czasem doskwieraja mi delikatne mdłości i piersi są wrazliwsze, chociaż to nic przy pierwszej ciąży :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 13:40

    Aleksandra_nails, Szi, Marryy, Ariette1983 lubią tę wiadomość

  • Aleksandra_nails Przyjaciółka
    Postów: 95 153

    Wysłany: 14 października 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam zawodmama <3
    trzymam kciuki za maleństwo

    zawodmama lubi tę wiadomość

    [*] Aniołek 9tc 04.2018
    f2w3vfxm839x2x55.png
    klz9jw4z1ym1adzc.png
    6v5uu6bdz2x420yq.png
‹‹ 28 29 30 31 32 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ