Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Daisy wrote:Oh Rybeńko, nadziei to ja sobie nie robię żadnych kompletnie. Nawet tempka jakas taka dziwnie spokojna w tym cyklu, caly czas sie zastanawiam czy to moze castagnus tak ladnie mi robi, ze jest w miare stala ta tempka, wczesniej nawet po 3x2 lutki mialam spadki, wzgórki itp. No nic, czekam niecierpliwie na rozwój wydarzeń
Rybenko a jak budowa Wam idzie? Na jakim jestescie etapie? Ja juz ogrod na ten rok zakonczylam, wszystko mi sie poprzyjmowalo, posadzilam jeszcze brzózkę i 9 sosen i codziennie wszystko podlewam, jest to potwornie meczace, no ale ponoc sosny to caly sezon codziennie trzeba podlewac zeby sie przyjely
Wykopalam je sobie z dzialki, wiec musze teraz sie z nimi piescic. Wlasciciel ziem okolicznych obiecal mi przyniesc pare krzakow porzeczek, bo bedzie u siebie likwidowal caly pas, a ostatnio nawet nalewką z czarnej porzeczki nas czestowal, mmm pychotka
Powoli konczymy drewutnię robic, jest przeogromna, ze skrytką dodatkowa na narzedzia. Dzis montujemy deski dookola, w przyszlym tygodniu ma przyjsc blachodachówka.
Byl tez wczoraj pan od barierek tarasowych i od schodow i teraz sie za to zabierzemy, mam nadzieje ze jeszcze w listopadzie. A jak opadnie snieg to zaczynamy W KOŃCU stawiac ogrodzenie
A Ty posadzilas juz jakies krzaczki?
Kochana my jesteśmy na etapie kończenia w domu elektryki, w tym tygodniu też będzie już ogrzewanie w całym domu, hydraulika i od przyszłego tygodnia wylewki będą nam robić. Niestety jeśli chodzi o ogród to tam jest masakra. Wyglada jakby bomba wybuchła. Czekamy na fachowców od tarasu(tzn. muszą najpierw przyjść zrobić konstrukcję pod dach tarasowy, potem ekipa od dachówki). No a ogólnie to dopiero na wiosnę chyba zamówimy koparkę, żeby nam teren cały wyrównali. I potem będę od razu sadzić Na pewno tuje pod płotem i jakieś drzewka owocowe. A potem to się zobaczy.
Fajnie, że wszystko Ci się przyjęło teraz tylko podlewanie ale będzie radość jak będą pięknie rosłyDaisy lubi tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
Rybeńka wrote:Kochana my jesteśmy na etapie kończenia w domu elektryki, w tym tygodniu też będzie już ogrzewanie w całym domu, hydraulika i od przyszłego tygodnia wylewki będą nam robić. Niestety jeśli chodzi o ogród to tam jest masakra. Wyglada jakby bomba wybuchła. Czekamy na fachowców od tarasu(tzn. muszą najpierw przyjść zrobić konstrukcję pod dach tarasowy, potem ekipa od dachówki). No a ogólnie to dopiero na wiosnę chyba zamówimy koparkę, żeby nam teren cały wyrównali. I potem będę od razu sadzić Na pewno tuje pod płotem i jakieś drzewka owocowe. A potem to się zobaczy.
Fajnie, że wszystko Ci się przyjęło teraz tylko podlewanie ale będzie radość jak będą pięknie rosły
Zapowiadam wszem i wobec (bo my takie imprezowiczki jesteśmy), że jak już Rybeńka ogarnie ogród, to wbijamy z dzieciaczkami na parapetówkę!!!!Rybeńka, Daisy, Gosiak, mizzelka, merida17, Sue lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Zapraszam serdecznie ale jeden warunek, musicie wszystkie upiec te pyszne ciasta
Tygrysek, Gosiak, mizzelka, merida17, słoneczna 85, Sue lubią tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
Daisy to w razie co prenalen sobie kup, mi pomaga na takie przeziębienia.. dwa dni temu dopadło mnie coś i już sobie poszło dało radę
oo to córcia zdolna ja cale zycie omijałam konkursy, aby brałam udział w zagranicznych i odległych.. bo jak zwykle było oszustwo i wygrywało dziecko/nastolatek ulubieniec... wkurzało mnie to nieźle, a na odległych jednak mogłam się bardziej pokazać, w takim razie trzymam kciuki
a mnie brzuch znów boli.. aż bulgocze pod żebrami... rety jak boli...Daisy lubi tę wiadomość
-
Zapomniałam Wam napisać, że:
1. uzależniłam się od Was i nawet mój m. po południu mnie pyta "Co tam w pracy? Jak się czujesz? A co u dziewczyn?"
2. nie będzie Natalki. Teraz na topie jest Laura i Hania. Mój m. miał uprzedzenia do Natki, licząc się z jego zdaniem odpuściłam. Co do tych dwóch imion, to obojętne mi to. Powiedziałam mu, że może iść zapisać i potem mi powiedzieć co wpisał.
3. Nie mogę nigdzie znaleźć sweterka/kurteczki/polarka czegoś takiego bez kaptura. Wszystkie te słodziuchne rzeczy mają kapturek, który moim zdaniem jest totalnie nie na miejscu, bo jak chce położyć dziecko to muszę mu kaptur na głowę kłaść. Beznadzieja.
4. Już nie mogę się doczekać jutra. Wizyty.mizzelka, Daisy, merida17 lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyDaisy, u mnie tak samo jak u Rybenki najpierw trzy dni gorączki, potem trzy tygodnie nie miałam głosu
To ja tez cos zrobię słodkiego robię bardzo dobre wafle wkupie sie na parapetowke? jak nie to siła wejdę nie bede pytać
Tygrysku ja walczę dziś do 18, więc Ty zaraz będziesz już leniuchowac
Magdalena, ja tez do 3 mc tylko kwas foliowy, potem kilka sie nie przyjęło wit, bo zwracalam, więc został femibionDaisy, mizzelka, Rybeńka lubią tę wiadomość
-
Tygrysku masz racje z tymi kapturami, nawet teraz w doroslym zyciu mnie one wkurzaja, zwlaszcza gdy przychodzi sezon na zimowe kurtki, dwa kaptury, kaptur tu, kaptur tam...poszukaj, na pewno znajdziesz jakies rozpinane sweterki z guziczkami na boku na ramieniu
Ja sie zawijam po core. Najadlam sie jablecznika, nie wiem czy nie mam zgagi po nim bo strasznie mnie pali w przelyku mOze za duzo bulki tartej nasypalam miedzy warstwy
Buziaczki i milego popoludnia!merida17, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMizzelko, a ja myśle, ze gdybyś miała wolna chwilke to możesz nas wszystkie namalowac szkoda, ze nie ma opcji avatarka dla grupy ale ja bym wykorzystała moja podobizną u siebie Kochana taki talent trzeba ćwiczyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 15:21
Tygrysek lubi tę wiadomość