Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja mama obie ciąże zakończone w terminie wyliczonym przez lekarza.
Ja się urodziłam 25 minut wcześniej, ale to tylko dlatego, że słabło mi tętno i moją mamę "pogonili".
I mama ze mna w ciazy tez spać nie mogła:) więc coś w tym jestGosiak, diamonds lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem przekonana, że urodzę po terminie --> genetycznie potwierdzone
Moja mama zawsze rodziła PO terminie. Ja nawet jako czwarte dziecko urodziłam się jeden dzień po terminie. Ale każde dziecko rodziła po terminie. Moja siostra (bo tylko ona rodziła z reszty rodzeństwa) dwójkę dzieci też urodziła po terminie.Natalka 03.2015
-
Dzien dobry
Taaak pospalam. Dlugo nie bylismy, ale chodze taka zmeczona ze eh. Do tego z moim afera. Chwilami mam wrazenie ze ciaza przeminie pod jednym wspomnieniem - on i jego wymagania (czyt. seks). Jak mozna nie rozumiec ze kobieta w ciazy zwyczajnie moze nie miec sily/ochoty? Tym bardziej ze i tak wydaje mi sie ze wcale tak rzadko sie nie ♡ - ostatnio w niedziele(!?). Az zla jestem kurwica mnie bierze. tez tak macie czasem?
Ja oczywiscie pospalam, jem sniadanko i na 13 do szkoly lece. Potem czas wolny, no chyba ze cora bedzie miala prace domowa. Dzis jedzie do ojca na weekend. My w niedziele jak wroci wyjezdzamy na tydzien ferii..na dzialke. Coz lepsze to niz nic. Moj bedzie jezdzil do pracy na pewno jakies dni. A drugi tydz cora u ojca wiec ja zalegam i z domu sie nie ruszam.
Macie plany na walentynki? OPROCZ PORODOW?
Eh humor z dupy dzis mam.
Ja licze ze urodze przed terminem. Core urodzilam przed i moze mam te tendencje
a moja mama nie mam pojecia jak rodzila czy przed czy po wiem tylko ze nie ma do tej pory zadnego rozstepu ani celulitu a urodzila nas 4 -
Witajcie Nie zaglądałam bo miałam troszkę na głowie. A wczoraj z córką byłam na zakupach - akcja stanik. Te co miała już za małe i wczoraj kupiłam jej 75A. Maja będzie miałam 12 lat w maju - jak tak dalej pójdzie bimbałki będzie miała większe ode mnie
A dzisiaj wizyta u gina I moja dzidzia bardzo posłuszna, posłuchała mamusi i się ujawniła na 100%. SYNUŚ! Ryknęłam płaczem na leżance
Córa od początku mówiła, że nie chce siostry i jak już musi być rodzeństwo to woli brata
Daisy, ja teraz doceniam to, że mąż na statku jest i nie dobiera się do mnie, chociaż zanim wyjechał to ja dopadałam co chwilę jego
A na ferie córkę odstawiam na tydzień na obóz konny i mam wolną chate!Daisy, Sue, merida17, Tygrysek, słoneczna 85, mizzelka, Krokodylica, diamonds lubią tę wiadomość
-
Daisy, w Walentynki planuję rodzić Może rano, jeszcze przed, szybki numerek z mężem (już będzie moim mężem).
A tak na poważnie, to prawie nigdy nie obchodziliśmy jakoś szczególnie walentynek, bo P. zazwyczaj wtedy grał i wracał w nocy (ale z kwiatkami).
Livia, mam identyczne zdjęcie swojego synka, tylko z połówkowegolivia30, słoneczna 85, Daisy, diamonds lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej Kochane.
Ja nadal z doskoku podczytuję Was na telefonie ale w chwili wolnej odpalam kompa i piszę
My wczoraj mieliśmy drugie połówkowe w tej poradni genetycznej. Chłopak dalej pozostaje chłopakiem - jajka to pierwsze co pokazał do zdjęcia W sumie zazdroszczę Wam tych fajnych fotek dzieciaczków w całości bo ja albo dostaję daną część ciała np: siusiak, brzuszek, główka - ale wymiary nie, że buźkę widać..a jak w całości to na dwóch mam ładne plecki małego a pozostałe to takie że prawie nic na nich nie widać..pewnie gdyby nie kupno nowego mieszkania a co za tym idzie remont i wydawanie kasy poszalałabym i poszłabym sobie na USG 3D a tak to 250/300zł wolę przeznaczyć na coś dla Maluszka już
Ogólnie jestem zmartwiona bo wczoraj na USG babka napisała mi na wynikach, że "badanie trudne technicznie" ale wszystkie parametry w normie. A dlatego trudne bo ciąża znowu okazała się ok 6 dni młodsza ale jak to..chciałam się pytać ale tam ci lekarze w tych poradniach tacy jakby mówić nie umieli bo przecież na USG w 17tc ciąża odpowiadała TP z OM..a teraz taki cyrk.. I tak jak czytam o połówkowych dziewczyn z "czerwcówek" gdzie ich dzieci mają już powyżej 400g to Nasz w pn miał ok 315g a w czw 300g ta różnica to pewnie z tego, że inny sprzęt USG no bo chyba nie schudł przez 3 dni Pozostaje mi czekać do 25 lutego na kolejną wizytę...
Daisy dziękuję za wpis pod wykresem i biorąc pod uwagę to, że częściej zaglądasz na forum odp tutaj Dziękuję za gratulację co do imienia to nie mamy zielonego pojęcia jakie Mąż ostatnio coś wspomniał o Maciusiu ale mi to dziwnie kojarzy z tym Maćkiem z Klanu - wiem, że nie powinno się patrzeć na takie skojarzenia ale jakoś nie mogę no może kiedyś uda Nam się dojść do kompromisu co do imienia póki co mamy jeszcze czas
Kochana gratuluję Ci 16tc jak to zleciało
A co do przeprowadzki to UWAGA UWAGA !!!! od wczoraj jesteśmy na swoim co prawda panuje tutaj bałagan lekko mówiąc i pewnie będę go jeszcze ogarniała przez najbliższe tygodnie i rozpakowywała Nas bo póki co wszędzie kartony a meble do sypialni leżą w częściach i nie ma miejsca ich rozłożyć więc póki co jakoś musimy sobie radzić ale ważne, że na Naszym. Chociaż powiem, że pierwsza noc na nowym - maskara. Na starym mieszkaniu mieliśmy własny tapczan ale z niego nie korzystaliśmy a teraz nie było wyjścia bo na czymś spać trzeba a to takie twarde, że czuję wszystkie kości
Po za tym mąż mi się rozłożył, lekarz mówi, że zwykłe przeziębienie i z łaski swojej dał mu 2 dni L4 a ten mój wygląda jakby go czołg rozjechał a dodatkowo i mnie coś bierze: ból głowy i zawroty, katar, kaszel - żyć nie umierać - taki cudny mamy początek na własnym M ale mam nadzieję, że szybko to wszystko minie ale dziś pierwszy raz od momentu II kresek musiałam wziąć przeciwbólowy na tę głowę : APAP - lekarz mówił, że można więc brałam..
Pewnie jeszcze chciałam coś do Was napisać ale szczerze tak się czuję, że mam problem z myśleniem :x
Kochane gratuluję kolejnych tygodni ciąży w których Maluszki są już bezpieczne i 3mam kciuki za szybkie bezbolesne (na ile się da) porody
A tak jeszcze się pochwalę, że po ostatnich dwóch dniach zabiegania związanego z pakowaniem, sprzątaniem i przeprowadzką wczoraj jak się położyłam to Nasz Synuś chyba sobie urządził 20 min mecz dość mocno Go czułam i nawet jak przyłożyłam rękę to udało mi się poczuć ze 2 razy kopniaczka a później ucichł zabrałam rękę a on na nowo ale jak po 20 min matka powiedziała "dziecko idź spać" chyba posłuchało bo nastała ciszasłoneczna 85, Daisy lubią tę wiadomość
-
Tygrysek wrote:Ja dziś cierpię na zgage (oprócz moich bioder oczywiście) Umieram.
Jutro kupie coś w aptece. Unikam tabletek jak ognia, ale już dłużej nie dam rady. Raz po raz jest coraz gorsza.
jest bezpieczny jak coś, pan mi polecił w aptece.
a łóżeczko to masz takie cudowne, pięknie to wszystko wygląda aż miło się patrzy -
diamonds wrote:Tygrysku
dzidzia siedzi na żołądku i zgaga męczy niestety.
Jak opadnie będzie rzadziej.
A próbowałaś mleka, śmietany, musztardy, imbiru?
Może choć trochę Ci ulży?
Mój ginekolog królik bystrzak na wszelkie dolegliwości ciążowe zaleca siemię lniane
Piję kubek mielonego co dzień od jakiegoś czasu i zgagi brak
Może i Ty się tym poratuj -
Sue wrote:Moja mama obie ciąże zakończone w terminie wyliczonym przez lekarza.
Ja się urodziłam 25 minut wcześniej, ale to tylko dlatego, że słabło mi tętno i moją mamę "pogonili".
I mama ze mna w ciazy tez spać nie mogła:) więc coś w tym jest -
Kasilka szkola rodzenia po 24 tyg! Ja zaczelam jako w 28 tyg i trafilam do szpitala i maz sam byl a potem chodzilam z pesarem tylko mialam kartke od gina ze tylko na teorie!
Wiec spokojnie;))
Zrobilam oklad z fusow;))
Ciekawe czy tam dojdzie cos;))Tygrysek, diamonds lubią tę wiadomość
-
Madziu niech mąż zdrowieje a apap można spokojnie, ja brałam na migreny i mi pozwwolił aby jedną na dobę a przy migrenach nawet na dwie.
i przy rwie kulszowej (chociaz on nic nie dawał)
zmiany zmiany zmiany i super że już na swoim, tera zbd zajęcie z umeblowaniem hehehe
oswoicie się
a nie przejmuj się.. wymiarami.. malenstwo nadrobi na pewno.. moja mała rózne miala terminy a potem jak wystrzeliła to aż o dwa tygodnie!
najważniejsze ze mieści sie w normach i to się liczy
-
Dziewczyny zauwazylam pewna zależność - dziewczynki szybciej kopią tak, że je czuc w brzuchach. U nas na lutowkach było podobnie - dziewczyny pisały o jakichś szaleństwach w brzuchu, kopaniu, a moj Tomek długo był bardzo delikatny:) moze cos w tym jest?
Magda, rozmiarami się nie przejmuj teraz - dzieci rosna w swoim tempie, może być tak, że teraz nadrobi na wadze:) albo bedzie po prostu kruszynką
A pomiary na tym etapie zależą od ułożenia dziecka, dokładności sprzętu i lekarza.
No u gratulacje z okazji przeprowadzki:)
Mizzelka, ja nawet po rumianku miałam zgage. Teraz pije to siemie, ale walczę, żeby nie zwymiotować. Fu.
Teraz zauwazylam, że zgagę mam już tylko po czekoladzie i kawie. Brzuch niżej, to już dziecko mnie tak nie gniecie i jest troche lepiej.
Dziś jedt ponoc jakieś super niskie ciśnienie, co odczuwam, bo mam ruchy jak Bolek suchy...Daisy lubi tę wiadomość