X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
Odpowiedz

Czerwcowe/Lipcowe testerki :)

Oceń ten wątek:
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez mia dali nystatyne w sszpitalu.

    a jak mnie cos swedzialo to mialam mac miror to tez tam jest nystatyna i nifuratel.

    kasika8303 lubi tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Tygrysek Autorytet
    Postów: 1448 2183

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia... Już chyba nigdy. Jak to dziewczyny kiedyś pisały, że teraz to już zawsze będziesz czymś się martwić. Najpierw bo nie idzie zajść, potem czy ddotrwasz do zobaczenia porodu, potem czy dziecko zdrowe, potem wszystkie choroby świata przy dziecku, potem szkoła, studia, czy znajdzie pracę... Reszty juz pisać nie trzeba ;)

    diamonds, merida17, Gosiak, Rybeńka lubią tę wiadomość

    Natalka 03.2015 <3
  • Tygrysek Autorytet
    Postów: 1448 2183

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś cierpię na zgage (oprócz moich bioder oczywiście) Umieram.
    Jutro kupie coś w aptece. Unikam tabletek jak ognia, ale już dłużej nie dam rady. Raz po raz jest coraz gorsza.

    Natalka 03.2015 <3
  • kasika8303 Autorytet
    Postów: 2647 2341

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysek wrote:
    Kasia... Już chyba nigdy. Jak to dziewczyny kiedyś pisały, że teraz to już zawsze będziesz czymś się martwić. Najpierw bo nie idzie zajść, potem czy ddotrwasz do zobaczenia porodu, potem czy dziecko zdrowe, potem wszystkie choroby świata przy dziecku, potem szkoła, studia, czy znajdzie pracę... Reszty juz pisać nie trzeba ;)

    No taka rola matek chyba :-)

    c77352d493.png
    Mój kropeczek 9tc [*] 10.01.2014
    Mój 2 kropeczek 5tc [*] 26.06.2014
  • kasika8303 Autorytet
    Postów: 2647 2341

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    tez mia dali nystatyne w sszpitalu.

    a jak mnie cos swedzialo to mialam mac miror to tez tam jest nystatyna i nifuratel.

    Zobaczę jutro jak organizm będzie się zachowywał

    c77352d493.png
    Mój kropeczek 9tc [*] 10.01.2014
    Mój 2 kropeczek 5tc [*] 26.06.2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    Merida musisz duzo chodzic:) a nie tylko Belly i Belly:))

    Słoneczna! Gdyby to było takie proste!
    Jak sie osiem miesięcy biega w pracy 10h dziennie i w sumie sporo dzwigalam, a przez 9-ty miesiąc chodzi sie w góry, na 10 km spacery i na siłownię ostatnio w parku i nie działa, to szczerze brak mi pomysłów! :)
    Schody tez mam w domu, co dwa do łazienki, po prostu jestem odporna na ten cały szmelc :)

    Moze to genetyczne!? Moja mama tez mnie przenosila, zero znaków, wody jej odeszły na porodowce dopiero. U mnie dokładnie to samo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysku
    dzidzia siedzi na żołądku i zgaga męczy niestety.

    Jak opadnie będzie rzadziej.
    A próbowałaś mleka, śmietany, musztardy, imbiru?
    Może choć trochę Ci ulży?

    Mój ginekolog królik bystrzak na wszelkie dolegliwości ciążowe zaleca siemię lniane :-)
    Piję kubek mielonego co dzień od jakiegoś czasu i zgagi brak :-)
    Może i Ty się tym poratuj :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida
    ale że nawet masaż Cię /Jej/Was nie ruszył to jestem w szoku.

    Serio.
    Schody, bieganie, noszenie ciężarów (czyt. Agatki :-)-15kg) też nic nie robi :-)

    Ale myślałam że zgrabnym paluszkom doktora zachęcających do wyjścia mała Dama się nie oprze :-)

    merida17 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś machnelam na koniec 4 pralki prasowania- Twoja sugestia z rana na moja parszywa pogodę :)
    Kompletnie nic mnie nie rusza, a któraś pisała, ze dzieli prasowanie na raty, bo boli i stać sie nie da. A mi to zero różnicy.
    Energia mnie rozsadza, ale to już wiecie :)

    Tak sobie myśle, ze oni mi zle wyliczyli datę :)
    Został tydzień do porodu, więc czuje sie spokojna.

    Tygrysek, diamonds, Sue, mizzelka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też bym chciała tyle energii :-)

    A jedyne co mnie ostatnio dopada to mega mdłości :-/
    No i niestety już kilka razy się poddałam.
    A jeszcze niedawno się trzymałam :-)
    No i żołądek skurczył mi się chyba bo dwie może trzy bułki dziennie to całe jedzenie. Plus woda i siemię :-)
    A i to nie przyjmuje się w całości :-P ble ! Ohydna jestem!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No co Ty! Nie jesteś! :)
    U mnie jest dzień, ze mogę jeść jak opetana i dzień, ze niczego nie tkne :)
    Wszędzie piszą, ze wymioty mogą wrócić na koniec, więc to chyba standard :)
    Tylko średnio przyjemny ten standard :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czas spać :-)
    Jutro muszę ruszyć się w końcu z domu po większe zakupy.
    Więc trzeba zrobić to z rana, żeby nie mieć całego dnia rozwalonego :-)

    Dobrej nocy :-)

    merida17 lubi tę wiadomość

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 02:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida, ja wlasnie skończyłam prasowac - miałam chyba ze 3 pralki:) w kazdym razie dużo tego:)
    Spać nie mogę, to przynajmniej zrobię coś pozytywnego:)

    Może ta Twoja aktywność przeszkadza? Zoyka przyzwyczajona do ruchu, to może jak matka się na chwilę położy, to to Zoykę ruszy? :)

    Gosiak, merida17 lubią tę wiadomość


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny spokojnie, nie dajmy sie zwariować :)
    Jestem aktywna, bo tak już mam i dla mnie to norma :) Sue, jakos nie zauważyłam, żebyś Ty miała inaczej, tez ciagle w ruchu :)
    Cyborgiem nie jestem i dzień lenia tez obcy mi nie jest :)
    Po prostu to nie w tym rzecz :)

    Jak każda Brzuchatka na tym etapie mam swoje objawy. Nie ma sensu o nich pisać, bo jak na każdy jeden jechalabym do szpitala, to silnik by sie zajechał.

    Jak nie wypłynie ze mnie ocean wód na raz albo ból nie powali mnie na glebę i przestanę oddychać, to nie reaguje :)

    Ja nawet nie mam nospy, bo jeszcze w życiu nie wygrała z moimi bolami zwłaszcza tymi malpimi.
    Tak, jak mówi Tygrysek, tylko spokój i spokój, więc jak mnie cos dziabnie dwa oddechy i robię swoje :)

    diamonds, Tygrysek lubią tę wiadomość

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida, co do wyjazdu do szpitala, to u mnie będzie podobnie - jak mi wody nie chlusną albo nie będzie bolało tak, że nie będę się potrafiła przedstawić - wtedy jadę do szpitala.
    Szpital i ja nie jesteśmy zbyt przyjaźnie do siebie nastawieni.

    A co do ruchu, to chyba mamy podobnie:)

    5 lutego niedługo, Ty bedziesz rodzić, a ja się hajtać:)

    Gosiak, diamonds, merida17, mizzelka, Krokodylica lubią tę wiadomość


  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    5 lutego niedługo, Ty bedziesz rodzić, a ja się hajtać:)
    A ja zaczynać 41 tydzień :P

    diamonds, mizzelka, Krokodylica lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie w dd TVN mówią o alimentach, dokładnie to, o czym pisałam wczoraj :)


  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    A ja zaczynać 41 tydzień :P

    Nie, nie, nie - Ty bedziesz tulić Janeczkę :)

    merida17, Gosiak, mizzelka lubią tę wiadomość


  • kasika8303 Autorytet
    Postów: 2647 2341

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meridka może być genetyka, ja się urodziłam pod koniec 6 miesiąca, moja mama miała to samo z szyjką, wcześniej były poronienia u niejteż. Ja jeszcze nawiedziło zatrucie ciążowe mam nadzieję że mnie chociaż to ominie.

    A ja z mała zaczęłyśmy dziś 6 miesiąc :-)

    merida17, Gosiak, słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość

    c77352d493.png
    Mój kropeczek 9tc [*] 10.01.2014
    Mój 2 kropeczek 5tc [*] 26.06.2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasika8303 wrote:

    A ja z mała zaczęłyśmy dziś 6 miesiąc :-)

    Więc gratulacje dla Was :-)

    Oszczędzaj się i zanim się obejrzysz tak jak teraz nie chcesz żeby szyjka się skracała, będziesz jej pomagać w tym :-)

    kasika8303 lubi tę wiadomość

‹‹ 302 303 304 305 306 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ