Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Evell wrote:Witam mamuśki :DGosiu trzymam kciuki bedzie wszystko dobrze oby mała szybko do Ciebie wróciła i żebyście szybko do domu poszły ! Dziewczyny mnie ost znów mdłosci jakies ogarniają dziwne,że teraz jak już mi mineły ?
Kasika ja robie głukoze prze dwizytą u gina a to będzie już 27 tydz
trzeci trymestr się zbliża 
Mi mówił jeden i drugi że po mału mogę ją iść robić, pójdę w pon. I z bani. No trzeci trymestr zaraz mamy
yupi
ale czas leci , masakra
nim się obejrzymy a dzieciaczki będą z nami 
Evell lubi tę wiadomość
-
no mi gin kazal juz nie jeść po godz 19..kasika8303 wrote:
idę na tą glukozę w pon. Obudziłam się o 24 mega głodna i wstałam zjeść
to morfologiai glukoza już odpadła. Wczoraj mało jakoś zjadłam to dzieciak się żarcia domagał
mam po 1 h i po 2 h ze względu na stojącą wagę, ni cholery nie chce iść do góry.
jeszcze masz czas
to mozesz powoli trenowac głodówkę 
-
Oj Mizzelko współczuję tych migren
na pewno to nic przyjemnego.
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA 
28.02.2015r.
MICHAŚ 
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
nick nieaktualnyDzień dobry

Ale mam stres.
Jednak jak się zaczyna z zaskoczenia, to jakoś prościej.
A tak od rana wszystko przewraca mi się w brzuchu, nawet jeść mi się nie chce.
Wymioty i mdłości też ostatnio zaliczyłam, ale to chyba norma.
A tak jak Evell pisała w okolicach 25 tygodnia jeszcze się pojawiały niestety.
Taki urok ciąży
Gosiaczku
dobrze, że przynajmniej wiadomo co jest przyczyną wysokiego crp. Mają wyhodowaną bakterię to podają antybiotyk dokładnie przeciw niej a nie na chybił trafił.
Musisz być silna ,w co nie wątpię, żeby organizm się szybko uporał z tym dziadostwem.
Może być już tylko lepiej
Trzymam kciuki za Was
Daisy, Sue lubią tę wiadomość
-
mizzelka wrote:no mi gin kazal juz nie jeść po godz 19..

jeszcze masz czas
to mozesz powoli trenowac głodówkę 
Wczoraj to źle rozegrałam
najem się o 19 ale coś konkretnego a nie jak wczoraj jedna kanapeczka a od 22 masakra
o 24 mała dołączyła i trzeba było coś zjeść 
Współczuje migren
-
diamonds wrote:Dzień dobry

Ale mam stres.
Jednak jak się zaczyna z zaskoczenia, to jakoś prościej.
A tak od rana wszystko przewraca mi się w brzuchu, nawet jeść mi się nie chce.
Wymioty i mdłości też ostatnio zaliczyłam, ale to chyba norma.
A tak jak Evell pisała w okolicach 25 tygodnia jeszcze się pojawiały niestety.
Taki urok ciąży
Gosiaczku
dobrze, że przynajmniej wiadomo co jest przyczyną wysokiego crp.
Mają wyhodowaną bakterię to podają antybiotyk dokładnie przeciw niej a nie na chybił trafił.
Musisz być silna ,w co nie wątpię, żeby organizm się szybko uporał z tym dziadostwem.
Może być już tylko lepiej
Trzymam kciuki za Was
Diamonds Właśnie o Tobie myślałam
kciuki zaciśnięte!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 11:45
diamonds lubi tę wiadomość
-
Natalia jest dziś leniwa na maxa. Wypięła dupkę, szturcham ją, głaskam, ruszam... a ta zasadziła mi jednego kopniaczka w dupkę (w stronę mojej dupki tam w środku) i tyle. To chyba znaczyło... nie dotykaj mnie matka, jeszcze śpię.
Rano się ruszała to daje jej spokój.
Też mam leniwy dzień dziś. Nic mi się nie chce. Ciesze się już na weekend, bo po weekendzie będę żyła!Natalka 03.2015
-
Kochane na pewno Was nadrobię. Póki co teściowa nadal u Nas
nie jest zła babka ale czasem to lepiej samemu posiedzieć w domu 
My dziś mamy 25tc
i 61% za Nami
Kiedy to zleciało??
a pomysłu na imię nadal brak

Wizytę mamy już w śr - się doczekać nie mogę
a w pn idę na glukozę
obym przetrwała 
A tak prezentuje się mieszkanko Synusia w 25tc :

Sorki za goliznę
A młody stuka i puka po dniach lenistwa
i mam wrażenie, że z dnia na dzień coraz wyżej
wczoraj to nawet przez dłoń czułam stuki
Kocham to !!

Słoneczna gratuluję już synusia po tej stronie
dużo zdrówka 
I tak jak dzieci uparte siedziały tak teraz Nam się Bobaski posypały na drugą stronę brzuszka

Trzymam kciuki za kolejne zbliżające się rozpakowywania
Tygrysek, diamonds, mizzelka, Daisy, Rybeńka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Tygrysku dziś chyba dzień leniwca brzuszkowego
Amelka też dziś nie wiele się rusza, pogłaskałam ją coś tam jej poopowiadałam, zasadziła kopa, w stylu matka, nudzi Ci się, zostaw mnie w spokoju i cisza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 12:44
Tygrysek lubi tę wiadomość
-
Przeszłam się wczoraj obok kilku moich ulubionych sklepów. Wszędzie "pachnie" wiosną.
I wiecie czego mi brakuje?
ZAKUPÓW ciuchowo, torebkowo, butowych!!! Dla siebie.
Kurcze tak bym chciała się ubrać w swoje ulubione spodnie, kupić se do tego zajebistą bluzkę, marynarkę i nowiusieńką torebkę.... eh...
Zanim dojdę do formy to pewnie lato będzie się kończyło.
Tak mi tego brakuje...
Sue lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyDziewczyny!
Nie pozostaje mi nic innego, więc zaciskam kciukasy!
Gosiaku i Janeczko!
Wszystko bedzie dobrze, więc wracajcie szybko do zdrowia i cieszcie sie cycowym wspólnym posilkiem!
Diamonds!
Za Was tez oczywiście, to Wasz dzień!
I ja wiem co czujesz! Jak jest wywołanie to wiecej sie myśli, ale jesteśmy pozytywnie nastawione!
Japonki mam na stopach
Tygrysku i Mizzelko!
Wam chyba pozostało rodzic, bo te bole sa kurde dość upierdliwe!
Odganiam je w myślach!!!!!!
Rybenko!
Dobrze przeczytałam, ze masz wizytę? Daj znać!
Glukozowe Brzuchatki!
Za Was tez kciukam, oby Wam smakowalo i wyniki były tylko formalnością, bez niespodzianek!
Kurcze leci ten czas!!! -
nick nieaktualnyTygrysku!
Oj, mi tez brakuje! Ja nawet nie wchodzę na mój dział, bo zanim kg spadną tak jak mówisz lato sie skończy!
Ja mam ambitny plan wrocic do formy w polowie czerwca, bo mam wesele i nie mam zamiaru kupować sukienek, mam fajne i w moim rozmiarze! Większy rozmiar nie wchodzi w grę
Tym sposobem korzystaja Zoya i Luby na zakupach
-
Kochana Merida z dobrym słowem jak zawsze....
My mamy wesele na początku sierpnia, więc wiem co czujesz!
Właśnie Natalka próbowała wypchać mamie żołądek przez gardło. Pierwszy raz mi tak pchała nogami w górę, że normalnie mi dech zapierało... to chyba z powodu tego że śmiałam ją wcześniej obudzić. Niezły charakterek, pewnie po tacie
, bo przecież nie po mnie.
merida17, kasika8303, mizzelka, Daisy lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyA my dziś byliśmy na pierwszej wizycie. Mała ma sie dobrze, przybiera na wadze i ogólnie była grzeczna. W swoim stylu zaznaczyła teren, bo zrobiła siku

Ogólnie rodzinny mówi zupełnie inne rzeczy niż położna, śmieszne to wszystko, nie ma sensu wnikać!
Kolejna wizyta za 4 tyg.
Czekam aż dama mego serca sie obudzi, pozwoli zmienić pampersa, oprozni mi cyca i idziemy na spacer!
Wszystko podpisane, więc trzeba wysłać papiery i zabrać sie za kolejne
ha!
Tygrysek, mizzelka, Daisy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
no nie są zbyt przyjemne ale amol w ruch i apap i w miarę idzie przeżyć, ale i tak nie są takie gęste jak kiedyś...kasika8303 wrote:Wczoraj to źle rozegrałam
najem się o 19 ale coś konkretnego a nie jak wczoraj jedna kanapeczka a od 22 masakra
o 24 mała dołączyła i trzeba było coś zjeść 
Współczuje migren
a co do jedzonka to mi jeszcze mowil zeby za mocno słodkiego nie jesc na kolacje
a pozniej jak bd glodna to wodę czystą pić ile chce










