Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agabtm wrote:Każda z nas zrobi jak uważa z tym pepuszkiem ja np nie wyobrażam sobie czyszczenie rany spirytusem u kogokolwiek ale ja ogólnie miękka jestem z ranami skaleczeniami także porodu boje się jak diabli.
Ja z pepkiem cykor byłam i będę położna która mam jest boska ona tym się zajmowała ja tylko namaczalam jak mi kazała! !!
Co do porodu ja Ci mogę powiedzieć że cc jako operacja Pikuś bo świadoma byłam i widziałem co robili tylko dr się zapytałam ,że my tak się wogole nie znamy ,a Pan mi z grubej rury w bebech i śmiechu było dużo, az mój gin się pokazał i mówi że nie mam ich rozsmieszac bo będzie krzywo zużyte ,a ja na to ,ze do TVN pójdę do Szczyta tego chirurga i owy dr zapłaci hihihi ale już po tej operacji to nie było mi do śmiechu bo uziemiona na 9h przy moim adhd to było wyzwanie i ból aby wstać. .....ordynator się śmiał że ja to powinnam w kabarecie występować a wtedy uwierz mi nie było do śmiechu bo sciagaly szwy mocno brrrrr -
cześć dziewczyny
jej ile nowych koleżanek
z całego serca gratuluje wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za pozostałe :*
moje maleństwo właśnie zasnęło i mogę co nieco opowiedzieć co u nas
Kubuś pięknie przybiera na wadze (3300 i 53cm), z racji tego, iż mam kryzys laktacyjny karmię Kubusia z butelki (nie toleruje cyca) na przemian moim mlekiem i mm (nestle nan). w szpitalu dostawwał bebilon nenatal ale go nie tolerował, potem mu zmieniono na pepti (tylko takie mieli w szpitalu) - też nie chciał, a nan mu bardzo smakuje i nie ma żadnych oznak alergii, kupki tez są ok.
pępuszek odpadł nam dopiero 3 dni temu.
mój maluch w dzień słodko śpi, za to w godzinach od 22 do 1 w nocy mamy szaleństwo nie chce zasnąć, robi mamusię w konia bo wypluwa smoka po czym marudzi że już go nie ma, mama daje z powrotem a on znów wypluwa i tak w kółko
uwielbia się kąpać za to marudzi przy przewijaniu pieluchy.
cóż mogę dodać, jestem szczęśliwą mamusią chodzimy sobie na spacerki, korzystamy z pięknej pogody
teraz czas zadbać troszkę o siebie, niestety w ciąży przytyłam 14,5 kg a schudłam dopiero 7 kg.
wczoraj tatuś został wieczorem z synkiem, a mama poszła się przebiec i sprawdzić swoje możliwości i jest dramat. ale nie popuszczę, powolutku będę się rozkręcać i mam nadzieję, że uda się wrócić do dawnej wagi.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/826f86638f11.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2016, 09:38
Repose, munequita, dais, Dorjana, Karola1988, smerfetkaa, Andzia SM, Iwa2016, Helen, nesone, Moni15382, beatas, Pazur_, Kaja, moli5 lubią tę wiadomość
-
Iwa2016 wrote:Dorjana, Emilka ma 7 lat, Izabela w lipcu skończy 4 i teraz będzie Olaf. Więcej dzieci nie będzie koniec kropka.
Ubierania, strojenia łózeczka zazdroszczę, ja chyba dopiero przed porodem to zrobię bo kot by tam spał
Marka, szkoda, że zdjęcia nie zrobiłaś wtedy jak to się stało, centka się powiększyła wiadome nie lubię takich akcji
Do wymazu miałam smyranko w dwóch miejscach ale nie czułam, że drugie to w odbycie.
Trzymam kciuki za wizyty, dużo ich dziś i czekam na wieści po
Pakuję dziś torbę, nie ma zmiłuj, wczoraj tylko wyciągnęłam z szafy
Truskawki juz po 9 zł
WITAM SIĘ W 39 TYGODNIU
-
Beatas, śliczne imię będzie miała Twoja córeczka
Marzenak, super, że już jesteś w domciu Wrzucaj jakieś fotki
Moni, ja nawet nie zakładałam do tej pory że nie będe mogła karmić ale chyba jednak warto mieć jakąś alternatywę...muszę o tym pomyśleć. Co do dezynfekcji pępuszka to my kupimy octenispet. Położna mówiła że przyda sie również do krocza.
Witam wszystkie nowe czerwcowe mamusie- Iluzja, Kasia! Ciekawe ile faktycznie urodzi w czerwcu jeszcze cały tydzień został do końca maja, a u nas już tyle rozpakowanych mamusiek.
Abra- spory ten Twój "maluszek" :o ciekawe ile jeszcze urośnie.
Helen, jak tam u Ciebie? termin na jutro, jak się czujesz?
Dorjana nie szalej za bardzo, odpoczywaj jak najwięcej.
Madziak nie mogę się napatrzeć na Twojego Kubusia
Mój brzuch cały czas faluje i ciagle czuję bóle jak na miesiączkę...mam nadzieję, że synek nie pospieszy się za bardzo!
A tak w ogóle to wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki dla wszystkich czerwcówek! Lekkich porodów (dla tych, które są przed ), grzecznych dzieciaczków i jak najszybszego powrotu do formy Miłego dzionka dziewczyny!Abra, beatas, mmarzenak lubią tę wiadomość
-
Hej!
Miłego dnia Wam życzę - za rok wszystkie będziemy już 100% Mamami i wielkie święto, szczególnie dla tych, które jak ja oczekują 1 Bobasa
Już się doczekać nie mogę
Karola1988 wrote:
Abra- spory ten Twój "maluszek" :o ciekawe ile jeszcze urośnie.
No właśnie spory, a jeszcze do planowanego terminu prawie 3 tyg, więc może przybrać.
Ale przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że skoro ocena wagi następuje na podstawie różnych parametrów jak obwód główki, długość kości udowej itp, to wystarczy, że dziecko będzie miało dużą głowę (jak wszyscy w mojej rodzinie) i już waga zakłamana, więc mam nadzieję, że w momencie porodu będzie miała ok 4 kg, a nie więcej...beatas, Andzia SM lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Dorjana alez ci się spieszy...odpocznij, zrelaksuj sie, wydaje mi sie ze kazdy tydzien jest dobry dla dziecka, teraz jakby sie urodziło to byłoby jeszcze wczesniakiem.
Warto uzbroic sie w cierpliwosc, niech sobie w brzuszku polezy.
Co do oznak przewiodujących poród, jak nie masz rozwarcia, to wątpię aby sie coś wczesniej wydarzyło... tu wiekszosc dziewczyn miało cc.
madziak super ze dajcie sobie rade, dbaj o cycuszki aby maluszek miał dużo matczynego mleka, im dluzej bedziesz karmic, czy tez odciagac, to szybciej stracisz wage, ten proces pochałania bardzo duzo kalorii, wiec nie odpuszczaj malcowi.
Szybko widze postanawiasz wrocic do formy malutkimi krokami i bedziesz miała formę jak nalezy.
14,5kg to i tak nie wiele, u mnie waga nadal rosnie, paluszki mi popuchły u rąk, wiec nie jedna by chciała miec tylko +7kg.
Lada chwila i bedziesz laska
Kubuś jest piękny i przeuroczy
Zimri gratki, weszłaś w ostatni tydzień
Karola a jak do krocza uzywac tego octaniseptu?
moze cos wiecej napisac?
U mnie spokojnie, wieczorem pokłuło mnie w krzyżu a po masażu przeszło, wiec póki co spokojnie, wiesz nie wydaje mi sie aby sie cos zaczeło dziac, zadnego rozwarcia, wiec sie szykuje na przyszły tydzien. Matko jedyna, az mnie dreszcze przechodzą .
Pierworodne rodzą się do tygodnia-10dni po terminie,ciekawe kiedy nasza ksiezniczka zapuka .
Ja takie objawy tez miałam dosc wczesnie, zaczely mi sie na miesiac przed, czasami kłucia, ale jak widzisz nie urodziłam, niech cwiczy organizm i sie przyzwaczaja do bóli.
Andzia staram się również nastawić pozytywnie, ale im dalej w las tym trudniej, musze znalezc w sobie siłe i porządną motywację jak przyjdzie AKCJA.
Andzia SM lubi tę wiadomość
-
Zimri, na początku kota goniliśmy ale i tak spał w łóżeczku. Na szczęście wolał z drugiej strony pod przewijakiem. Jeśli kot jest w mieszkaniu to wszędzie go masz, z resztą przecież wiesz jak to jest z sierścią.
Pamiętam jak pierwszą córę przywieźlismy ze szpitala, jak ją wąchał
moja mama panikara, weźcie tego kota od dziecka mówiła ale my, że nic jej nie zrobi. Wtedy był młody jeszcze i szalał, przynosił jej swoje zabawki i kładł koło główki jak spała tak do czasu kiedy to zaczęły mu dokuczać to był spokój potem niestety bronić się zaczął, z drugą córką było to samo. Teraz się śmiejemy, że jak zobaczy trzecie dziecko to wyskoczy z balkonu
Wszędzie dobrze ale w domu rodzinnym najlepiej, na obiadek mamusia mnie woła właśnie -
Karola1988 wrote:Helen, kiedy Cię natną albo popękasz, to rana którą zaszyją podobno lepiej się goi jeśli potraktujesz ją octaniseptem. Ale nie wiem ile razy można go dozować. Najlepiej popytać położnej
własnie chce uniknąc podania oksytocyny bo to własnie się po niej pęka, szczególnie szyjka... i nie dam sobie tego wkłuć bez potrzeby
tu jest fajny artykuł, prosto napisany, moze się komuś przyda
http://rodzicielstworadosci.com/ciaza-i-porod/dlaczego-mowie-nie-syntetycznej-oksytocynie/
-
Też jestem przeciwko oksytocynie, pierwszy poród miałam wywoływany i kompletnie mnie nic nie ruszyło..więc teraz mówię stanowcze nie...a słyszałam że już przy zaawansowanej akcji porodowej podają oksy żeby przyspieszyć...wtedy ból jest dużo większy, mam zamiar postawić na naturę, rozmyślam ciągle nad tym porodem i zaczynam się trochę bać...tak bym chciała urodzić w terminie...
Co do mleka to nie zakładam że nie będę mogła karmić piersią, ale mam ciężkie doświadczenia przy pierwszym razie, ból miałam taki że już w szpitalu płakałam, pokarmu bardzo malutko, teraz dowiedziałam się czego mogłam na ten temat i mam plan nie odpuścić tak szybko i w końcu cieszyć się karmieniem piersią, ale nigdy nie wiadomo jak będzie, wolę teraz przemyśleć sprawę mleka niż potem na szybko kombinować, tymbardziej że synek jest alergikiem i co się nakombinowaliśmy z tym mlekiem zanim dostał odpowiednie, najpierw nan, po którym tak ulewał że mało mi się parę razy nie udusił, potem jakieś ha, jeszcze dwa inne ha, aż w końcu lekarz przepisał bebilon pepti i na tym stanęło, zapach mleka bezcenny ale młody go uwielbiał
teraz położna nam odradzała nan, polecała przede wszystkim karmienie piersią, a jeśli nie będzie takiej możliwości to enfamil ze względu na zawartość kwasów DHA i ponoć dzieciaczki mają po nim kupki prawie jak po piersi, ogólnie ma bardzo dobre opinie, laury konsumenta...
co do pępka to położna nam mówiła że przemywanie go czy octeniseptem czy spirytusem nie boli maluszka, grunt żeby go nie zamoczyć i pomóc jak najszybciej wyschnąć w czym spirytus na pewno pomoże, jeszcze zdecyduje co będę stosować
Nasza córeczka -
Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego w Dniu Matki nie wiem, jak Wy, ale ja nie mogę uwierzyć, że już niedługo ktoś powie do mnie "mamo"...
Madziak, ale cudny ten Twój Kubuś! Do schrupania! kilogramy jeszcze zrzucisz! Koleżanka przytyla 24kg i po pół roku bez diety i ćwiczeń wróciła do starej wagi:)
Zimiri, jeśli chodzi o sposób na wypędzenie kociaka z łóżeczka to podobno pomaga obklejenie materaca taśmą dwustronna! Pokleją mu się trochę łapki to mu się odechce wskakiwania tam - będzie mu się to źle kojarzyć wiem, że podobnie dziewczyny robią z wózkiem:)
Karola, oj lepiej, żeby Twój maluszek jeszcze poczekał! Ja mam wizytę 31.05 i jestem bardzo ciekawa czy lekarz wspomni coś o terminie cesarki... z jednej strony tak bardzo bym już chciała mieć Blaneczkę w ramionach i ogólnie mam dość ciążowych dolegliwości , ale z drugiej strony boję się trochę tej cesarki, mam obawy, czy wszystko z małą będzie w porządku.. typowe przedporodowe rozterki:PRepose, Zimri lubią tę wiadomość
-
ej, spirytus do pępka nie boli przy przemywaniu. Pępek to nie rana, to odrębna tkanka, która musi jak najszybciej wyschnąć, żeby się odczepić. I tyle. Nam położna też mówiła, że spirytus właśnie rozcieńczony. Mieliśmy przy starszym octenisept i był do du... Pępek 2 tygodnie sechł i dopiero jak spirytus zastosowaliśmy to się ładnie wysuszył.
Smerfetka Enfamil nie wiem jak teraz, ale 4 lata temu był pierwszym mlekiem jakie dawaliśmy synkowi. Miał straszne zatwardzenia po nim, lekarka zmieniła na NAN i było już potem ok. I dawaliśmy mu NAN.
A ja miałam tragiczną noc. Od 23 miałam skurcze co 3 minuty. Do godziny 2 były regularne, potem powoli ustępowały. Mam nadzieje, że długo tak nie będzie, bo idzie się wykończyć, a chciałabym żeby te skurcze jak już są to żeby były tymi właściwymi. Wszystko to zaczęło się po seksie. Więc działa, ale mam nadzieje, że zadziała skutecznie i z efektem w postaci porodu
-
Dziewczyny ja juz od 16 w szpitalu jak na razie wiem za co płacimy mam osobny pokój z łazienką wiec mam spokój. Cięcie jutro o 10 rano trzymajcie kciuki ;*
Agabtm, munequita, beatas, Andzia SM, Iwa2016, Abra, dais, smerfetkaa lubią tę wiadomość
-
o kurczę marka ale numer, no neich dzidzia da jeszcze Mamie troche luzu
no my bedziemy próbować od jutra, regularny seksik
Repose trzymaj sie cieplutko i zycze spokojnej i przespanej nocy
będę mocno trzymac kciuki za was daj koniecznie znac czy wszystko ok.
Repose lubi tę wiadomość
-
Marka i tak właśnie myślę że postawie jednak na spirytus:) położna nas nie nakłania do stosowania tego czy tamtego tylko mówi co widzi, co obserwuje, a pracuje w tym zawodzie długo to chyba wie co i jak:)
zależy mi żeby z pępuszek szybko odpadł
I powiedz coś więcej na temat tych skurczy, bo ja ju sama nie wiem czego mam się spodziewać
co do mleka to niestety chyba zostaje metoda prób i błędów, bo każdemu dzieciątku będzie odpowiadało coś innego, dzisiaj znowu ogarniałam temat karmienia piersią, filmiki oglądałam:) może tym razem i mleczko będę miała i nie będzie tak boleć...w końcu już to kiedyś robiłam to teraz powinnam być mądrzejsza:)))jestem dobrej myśli, muszę przestać się zamartwiać na zapas:)
Repose trzymam kciuki mocno za Was:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2016, 19:45
Repose lubi tę wiadomość
Nasza córeczka